-
11. Data: 2004-01-15 09:32:43
Temat: Re: Zwrot za wadliwy towar płacony kartą
Od: "woy" <w...@g...CIACH.TO.rubikon.ORAZ.TO.pl>
W artykule news:1074156722.864944@e61.icnet,
niejaki(a): Joanna Kostrom z adresu <j...@i...pl> napisał(a):
>
> Sory, ale dla mnie jest to niespecjalnie zrozumiałe - zwracam towar i
> chce pieniądze (mógłby to być prezent) !!!!
> Szkoda że się tak nie troszczą przyjmując zaplatę za towar (bez
> problemu płacę kartą męża).
Jak przypuszczam, takie utrudnienia moga wynikać także z tego, że od
wartości transakcji kartowych sklep płaci prowizję organizacji kartowej
(np. VISA). Zwrot pieniędzy z innej karty, zwłaszcza działającej w innym
systemie lub zwrot gotówki może być związany z tym, że sklep zapłaci
prowizję za transakcję, której tak naprawdę nie było, bo zwrócił Ci
pieniądze. I będzie w plecy o kwotę, którą trudno mu bedzie nawet
zaliczyć do kosztów uzyskania przychodu i może z tego powodu mieć
kłopoty z urzędem skarbowym. Nie mówię, że specjalnie mi się to podoba,
ale jestem w stanie zrozumieć argumenty sprzedawcy. To trochę tak,
jakbyś płaciła w jednej walucie, zwrot chciała w innej, a o różnice
kursowe niech się martwi sklep.
--
woy
'Jeżeli chcesz fabuły, to przed zamordowaniem
jakiejś postaci zawsze możesz z nią porozmawiać'
[Feanor, prgkr]
-
12. Data: 2004-01-15 09:42:55
Temat: Re: Zwrot za wadliwy towar płacony kartą
Od: A_Zet <a...@p...onet.pl>
Dnia Thu, 15 Jan 2004 10:07:45 +0100, "RobertS"
<u...@o...pl> napisał(a):
>bu5krn$nl0$...@n...onet.pl,
>Lopez <l...@p...onet.pl>:
>
>>> Taaa, wtedy po prostu nie przyjma zwrotu - nie maja takiego
>>> obowiazku.
>>>
>>
>> Wydaje mi sie, ze nie masz racji. Rozporzadzenie o prawach konsumenta
>> chyba ich obliguje do przyjecia zwrotu w ciagu 7dni bez wzgledu na
>> powod.
>
>Podaj prosze namiary na to rozporządzenie - coś przespałem ;)
>
>P.S. Pomylilo Ci sie moze z podobnym prawem dla umów zawartych zdalnie, a
>Media Markt chyba nie prowadzi takiej dzialalnosci.
>
>Fakt, przyjmuja zwroty, ale to raczej praktyka i obyczaj sklepu, nie maja
>takiego obowiazku.
Jak zwykle dyskusja sie rozbiegla i kazdy mowi o czym innym. :-)
Jesli sprzedawca sie zobowiaze na okreslonych warunkach do przyjecia
towaru i zwrotu zaplaty, to m u s i przyjac towar po spelnieniu
przez nabywce tych warunkow.
Jesli sprzedawca nie okresli precyzyjnie ze zwrot zaplaty ma sie odbyc
identycznym sposobem jak jej przyjecie, to m u s i zwrocic gotowke
badz przelac na dowolne konto/karte, albowiem dowodem zakupu jest
paragon/rachunek a nie sposob zaplaty.
Inna sprawa, to wygoda a takze mentalnosc urzednikow (a do tej
kategorii tzreba tu zaliczyc sprzedawce) wszelkiej masci w Polsce, ich
kompetencja. Do kawalow z dluga broda nalezy napis u fryzjera, jakoby
on nie odpowiadal za okrycie pozostawione na wieszaku...
I na koniec, wszelkie gdybania sa tylko dowolna interpretacja zarowno
swiadomosci kupujacego jak i sprzedajacego a nie trzeba dodawac, ze w
tym wypadku (zwrotu gotowki) silniejsza strona jest sprzedawca. Zatem
przewaznie to on wygrywa bo trudno ganiac po sadach grodzkich czy
innych z kazda duperela. Najlepiej na miejscu strzelac do pianisty...
--
Adek {maile na adres z newsow przed czytaniem są wrzucane
do kosza. Wlasciwy to adek124(małpa)w.domku.prv.pl}
http://adek124.republika.pl/
http://w.domku.prv.pl
http://www.paliwa.tutaj.pl/index.php
-
13. Data: 2004-01-15 09:46:42
Temat: Re: Zwrot za wadliwy towar płacony kartą
Od: "KK" <n...@n...com>
"RobertS" <u...@o...pl> wrote in message
news:bu5mi7$onh$1@topaz.icpnet.pl...
> Nie mam mozliwosci. Ostatnio jak bylem nie widzialem takiego napisu. Jak
> wisi taki napis, to juz jest _jakas_ podstawa, choc droga do
wyegzekwowania
> tego moze byc pokretna i kosztowna.
Wisi wielki przy punkcie wydawania faktur/towaru. Chyba też w katalogu o tym
piszą. To samo w Castoramie, Praktikerze.
> Ale w MM nie widzialem wywieszonej gwarancji bezwarunkowego zwrotu towaru,
> choc przyznaje, ze dosc dawno tam nie bylem. Na ulotkach, ktore rzucaja,
nie
> ma nic o tym.
Nie, nie ma - fakt. W praktyce zwracają. Zawsze na innną kartę, czasem
gotówkę :)
> Mozna probowac - czesto sie udaje, ale nie ma gwarancji.
Czy to serio Twoje doświadczenia? Ja zawsze biorę zwroty na debetówkę (płacę
kredytówką) - nigdy nie było problemów. Klka razy nawet brałem gotówkę bo
nie miałem kart przy sobie.
Pozdrawiam
KK
-
14. Data: 2004-01-15 09:48:34
Temat: Re: Zwrot za wadliwy towar płacony kartą
Od: "Lopez" <l...@p...onet.pl>
Użytkownik "RobertS" <u...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bu5l99$nkp$1@topaz.icpnet.pl...
>
> > Wydaje mi sie, ze nie masz racji. Rozporzadzenie o prawach konsumenta
> > chyba ich obliguje do przyjecia zwrotu w ciagu 7dni bez wzgledu na
> > powod.
>
> Podaj prosze namiary na to rozporządzenie - coś przespałem ;)
>
Napisalem, ze "wydaje mi sie" i byc moze faktycznie pomylilo mi sie prawem
dla umow zawartych zdalnie. Choc i takiej pewnosci tez nie mam. :)
Pzdrwm.
--
Lopez de Bytom en Silesia
-
15. Data: 2004-01-15 09:49:24
Temat: Re: Zwrot za wadliwy towar płacony kartą
Od: "Wojciech Nawara" <[WYTNIJTO]usenet@nawara.info>
Użytkownik "Lopez" <l...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:bu5krn$nl0$1@news.onet.pl...
> Wydaje mi sie, ze nie masz racji. Rozporzadzenie o prawach konsumenta
chyba
> ich obliguje do przyjecia zwrotu w ciagu 7dni bez wzgledu na powod.
Nie, nie nie !
Gdy sprzedaż nastąpi poza lokalem firmy - jest 10 dni na zwrot.
Gdy sprzedaż nastąpi w lokalu firmy - zwrot pełnowartościowego towaru to
JEDYNIE dobra, BARDZO DOBRA wola sprzedawcy.
--
Pozdrawiam,
Wojciech Nawara, telefon.gsm.pl
usenet (at) nawara.info
-
16. Data: 2004-01-15 10:01:52
Temat: Re: Zwrot za wadliwy towar płacony kartą
Od: "RobertS" <u...@o...pl>
bu5ni5$j3r$...@n...polbox.pl,
KK <n...@n...com>:
>> Mozna probowac - czesto sie udaje, ale nie ma gwarancji.
>
> Czy to serio Twoje doświadczenia? Ja zawsze biorę zwroty na debetówkę
> (płacę kredytówką) - nigdy nie było problemów. Klka razy nawet brałem
> gotówkę bo nie miałem kart przy sobie.
>
Nie moje osobiste, tylko doniesienia innych osob. Osobiscie b. rzadko
zwracam towar w tym kraju, bo wiekszosc sklepow, z ktorymi mam do czynienia
nie ma przyjmuje zwrotow. Raz mi sie zdarzylo dostac gotowke przy zakupie
KK, a bylo to ponad 10 lat temu, zwracalem krzeslo.
--
Robert
User in front of @ is fake, actual user is: mkarta
-
17. Data: 2004-01-15 10:10:22
Temat: Re: Zwrot za wadliwy towar płacony kartą
Od: "woy" <w...@g...CIACH.TO.rubikon.ORAZ.TO.pl>
W artykule news:iinc00549oj6r3mfdcgr7f7m2f9m83jsoh@4ax.com,
niejaki(a): A_Zet z adresu <a...@p...onet.pl> napisał(a):
> Dnia Thu, 15 Jan 2004 10:07:45 +0100, "RobertS"
> <u...@o...pl> napisał(a):
>
>> bu5krn$nl0$...@n...onet.pl,
>> Lopez <l...@p...onet.pl>:
>>
>>>> Taaa, wtedy po prostu nie przyjma zwrotu - nie maja takiego
>>>> obowiazku.
>>>>
>>>
>>> Wydaje mi sie, ze nie masz racji. Rozporzadzenie o prawach
>>> konsumenta chyba ich obliguje do przyjecia zwrotu w ciagu 7dni bez
>>> wzgledu na powod.
>>
>> Podaj prosze namiary na to rozporządzenie - coś przespałem ;)
>>
>> P.S. Pomylilo Ci sie moze z podobnym prawem dla umów zawartych
>> zdalnie, a Media Markt chyba nie prowadzi takiej dzialalnosci.
>>
>> Fakt, przyjmuja zwroty, ale to raczej praktyka i obyczaj sklepu, nie
>> maja takiego obowiazku.
>
> Jak zwykle dyskusja sie rozbiegla i kazdy mowi o czym innym. :-)
>
> Jesli sprzedawca sie zobowiaze na okreslonych warunkach do przyjecia
> towaru i zwrotu zaplaty, to m u s i przyjac towar po spelnieniu
> przez nabywce tych warunkow.
>
> Jesli sprzedawca nie okresli precyzyjnie ze zwrot zaplaty ma sie odbyc
> identycznym sposobem jak jej przyjecie, to m u s i zwrocic gotowke
> badz przelac na dowolne konto/karte, albowiem dowodem zakupu jest
> paragon/rachunek a nie sposob zaplaty.
>
Tu bym się raczej nie zgodził. Żadne domyślne prawo nie może zmusić
sprzedawcy do ponoszenia dodatkowych kosztów z powodu widzimisię
klienta. Bo jeśli klient zapłacił kartą, a żąda gotówki, to równie
dobrze mógłby żądać zwrotu w złocie albo w dolarach (oczywiście
przesadzam :) ). IMO każda operacja anulowania transakcji jest domyślnie
dopuszczalna, jeśli nie rodzi dodatkowych kosztów po którejś ze stron.
Zwłaszcza że zwrot w postaci cofnięcia transakcji i przelania pieniędzy
w to samo miejsce, z którego zostały pobrane jest operacją logiczną i
nie związaną z żadnymi szykanami, czy to fiannsowymi, czy
organizacyjnymi.
--
woy
'Jeżeli chcesz fabuły, to przed zamordowaniem
jakiejś postaci zawsze możesz z nią porozmawiać'
[Feanor, prgkr]
-
18. Data: 2004-01-15 10:24:22
Temat: Re: Zwrot za wadliwy towar płacony kartą
Od: "Glenn" <g...@g...pl>
> Najlepiej na miejscu strzelac do pianisty...
No to ja się wtrącę nie na temat ;-))) Jako pianistka STANOWCZO protestuję
przeciwko nawoływaniu do strzelania. Zawsze można poprosic o zmianę
repertuaru ;-))))
Pozdrawiam muzycznie,
Glenn
-
19. Data: 2004-01-15 10:33:05
Temat: Re: Zwrot za wadliwy towar płacony kartą
Od: "KK" <n...@n...com>
"RobertS" <u...@o...pl> wrote in message
news:bu5oeo$qnf$1@topaz.icpnet.pl...
> > Czy to serio Twoje doświadczenia? Ja zawsze biorę zwroty na debetówkę
> > (płacę kredytówką) - nigdy nie było problemów. Klka razy nawet brałem
> > gotówkę bo nie miałem kart przy sobie.
> >
>
> Nie moje osobiste, tylko doniesienia innych osob.
Doniesienia - wiesz jak to jest z doniesieniami :)
> Osobiscie b. rzadko
> zwracam towar w tym kraju, bo wiekszosc sklepow, z ktorymi mam do
czynienia
> nie ma przyjmuje zwrotow. Raz mi sie zdarzylo dostac gotowke przy zakupie
> KK, a bylo to ponad 10 lat temu, zwracalem krzeslo.
Dużo się bardzo zmieniło. W wielu małych sklepach bez problemów przyjmują.
Przy remoncie mieszkania możliwość miesięcznego zwrotu spowodowała, że
ograniczyłem się niemal wyłącznie do IKEI i Castoramy - pomimo, że do
Praktikera było bliżej to 7 dni na zwrot to dla mnie było za mało (musiałem
kupować z zapasem). Zatem konkurencja działa :)
Pozdrawiam
KK
-
20. Data: 2004-01-15 10:51:53
Temat: Re: Zwrot za wadliwy towar płacony kartą
Od: "Artur Czeczko" <n...@e...one.pl>
"Glenn" <g...@g...pl> wrote in message
news:bu5ps6$a23$1@inews.gazeta.pl...
>
> > Najlepiej na miejscu strzelac do pianisty...
>
> No to ja się wtrącę nie na temat ;-))) Jako pianistka STANOWCZO protestuję
> przeciwko nawoływaniu do strzelania. Zawsze można poprosic o zmianę
> repertuaru ;-))))
aa.. Glenn? Naprawdę? A czy udzielasz lekcji gry na fortepianie?
Bo ja bym chciał zostać pianistą, nawet gdyby za to mieli do mnie
strzelać. Trudno, poświęcę się, byle dla jakiejś słusznej idei. ;-)
Pozdrawiam,
Artur