-
141. Data: 2018-11-25 12:38:18
Temat: Re: bitcoin
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 23 Nov 2018 23:10:19 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
> W dniu 18-11-18 o 21:30, Roman Tyczka pisze:
>> On Sat, 17 Nov 2018 23:51:02 +0100, Robert Tomasik wrote:
>>>> Jakie macie zdanie o kryptowalutach? Ma to przyszłość?
>>>>
>>> Walutą może być cokolwiek, co ludzie będą w tym charakterze ludzie
>>> skłonni uznać. Kryptowaluta będzie żyła dotąd, dokąd będą ludzie w nią
>>> wierzyć.
>>
>> I ja właśnie spytałem czy wierzysz.
>>
> Ja? Nie. W pewnym momencie to p...nie.
Jesli bedzie wygodne, to tak szybko nie p*.
Oczywiscie jest kwestia kursu - nie musi byc taki wysoki.
I niekoniecznie bedzie srodkiem do oszczedzania ... choc jesli jest
kurs zmienny, to ktos bedzie tym spekulowal :-)
Tylko mam watpliwosci, czy bitcoin jest wygodny.
A mnogosc kryptowalut tylko przyspieszy niewygode ... chyba, ze ktos
wymysli jakas wygodna.
J.
-
142. Data: 2018-11-28 19:06:02
Temat: Re: bitcoin
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Jacek Maciejewski <j...@g...pl> writes:
> Ale z drugiej strony, jakbyś się nie starał, do BTC nie dodrukujesz nic
> po kosztach papieru.
To nie jest powiedziane. Obecna ideologia zakłada, że nie będzie się
tego robić, ale to nie jest gwarancja.
Natomiast jest to problem - pieniądz, którego wyprodukowanie kosztuje
mniej-więcej tyle, ile wynosi jego wartość, jest kompletnie pozbawiony
sensu. Tzn. pozbawiony sensu jako pieniądz, bo przecież nie jako
kolejny mechanizm pozbawiania ludzi zbędnej im gotówki.
--
Krzysztof Hałasa
-
143. Data: 2018-11-28 19:11:53
Temat: Re: bitcoin
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Roman Tyczka <n...@b...no> writes:
>>> Myślę też, że może być to kontrolowane dużą gotówką z finansiery, żeby
>>> osłabić jego wizerunek.
>>
>> Wątpię. Komu miałoby to służyć tak naprawdę?
>
> Jak to komu? Finansjerze, która czuje zagrożenie ze strony
> niekontrolowalnych kryptowalut.
A tak jest? Nie wydaje mi się.
> Wyjścia są dwa, można kupić większość i
> przejąć nad nimi władzę lub kupić i zdumpować (sprzedać ze stratą, żeby
> zniszczyć wartość). W obu przypadkach należy najpierw zbić cenę, żeby wiele
> nie inwestować, bo gdy jeszcze niedawno bitcoin stał po $6,5k to mogłoby to
> być kosztowne. A zbijanie cen to połączenie sztuczek
> giełdowo-medialno-marketingowych, rekiny się tym zajmują.
Cała tzw. "kapitalizacja" BTC to są "grosze", albo nawet mniej, dla
"finansjery". Faktem jest, że owa "finansjera" zajmuje się także takimi
"groszami", a pewnie także mniejszymi nominałami, w myśl zasady, że
każde, nawet najmniejsze pieniądze można "zagospodarować".
Ale zagrożenie, kosztowne - bez przesady.
--
Krzysztof Hałasa
-
144. Data: 2018-11-29 10:39:17
Temat: Re: bitcoin
Od: marios <d...@f...gd>
W dniu 20.11.2018 o 11:13, gosc pisze:
> j...@j...org wrote:
>> Kartka papieru może ulegnąć spaleniu, zalaniu czy zgubieniu. Większość
>> ludzi nie ma stalowych sejfów w domu.
>>
>> A mnożąc kartki papieru - to jakby PIN do karty zapisywać w coraz większej
>> ilości miejsc.
>
> Można mieć kilkanaście kartek z kopiami.
> Można zaszyfrować również na kartce.
>
>> No i zawsze ten klucz prywatny będzie wciąż zapisany w portfelu
>> użytkownika, więc taka kartka papieru w większości przypadków będzie po
>> prostu zbędna; to tak jakby kopać bitcoiny wykonywać obliczenia na kartce
>> papieru (choć ktoś udowodnił, że się da).
>
> Klucz prywatny jest przecież niezbędny do wykonania transakcji.
> Klucz prywatny może być zaszyfrowany w portfelu.
> By dostać się do klucza prywatnego musisz i tak podać hasło do
> zabezpieczonego portfela.
> Przepisywanie hasła z kartki to nie jest czynność wymagająca obliczeń jak w
> przypadku kopania bitcoinów.
Akurat to weryfikuje zycie:
https://zaufanatrzeciastrona.pl/post/tylna-furtka-od
kryta-w-bardzo-popularnej-bibliotece-js-kradla-btc/
Nie znam się, przeczytałem z ciekawości dzisiaj.
-
145. Data: 2018-12-04 21:50:09
Temat: Re: bitcoin
Od: "n" <...@...e>
Kompletnie nie rozumiem, po co grabią i zabierają liście z trawników.
No dosłownie grabią te trawniki.
-----
> mało kto lubi chodzić po liściach.