-
91. Data: 2018-11-20 11:52:27
Temat: Re: bitcoin
Od: j...@j...org
On Tuesday, November 20, 2018 at 6:59:28 PM UTC+9, gosc wrote:
> > On Tuesday, November 20, 2018 at 6:30:50 PM UTC+9, gosc wrote:
> >> Roman Tyczka wrote:
> >>> Zabezpieczenie polega na wydrukowaniu kartki z 12 słowami angielskimi i
> >>> schowaniu jej w bezpiecznym miejscu. Kogo to przerasta?
> >>
> >> To przerasta zwykłego śmiertelnika z zabetonowanym mózgiem.
> >> Trolle już tak mają, żeby tak trollować, by beton już nie chciał nawet
> >> spróbować myśleć.
> >
> > A teraz popatrz na popularność kryptowalut. Tak, w dalszym ciągu jest to
rozwiązanie dla nerdów, gdyż jest niebezpieczne i niepraktyczne.
>
> Popularność kryptowalut stale rośnie.
A jak popularność kryptowalut spada, to tym gorzej dla faktów?
https://bitinfocharts.com/comparison/bitcoin-transac
tions.html
Owszem, o ile bańka na kryptowalutach gdzieś do grudnia 2017 - stycznia 2018 rosła,
to i rosła ilość transakcji, jak i ich sumaryczna wartość.
Popatrz szczególnie na ten wykres - od stycznia 2018 spadek, od czerwca w zasadzie
brak zmian:
https://www.blockchain.com/en/charts/estimated-trans
action-volume-usd
Jak to ma się do twojego twierdzenia, że "Popularność kryptowalut stale rośnie"? Ktoś
tu na siłę "naciąga fakty", i nie jestem to ja.
Nie mówiąc już o tym, że nawet w szczycie bańki, to było jakieś niszowe rozwiązanie
dla nerdów.
-
92. Data: 2018-11-20 12:17:29
Temat: Re: bitcoin
Od: gosc <t...@z...com>
j...@j...org wrote:
> Aha, imsi catchera.
> OK, czyli zaczynamy się bawić w science-fiction, KGB, CIA, NSA. I to wszystko, by
ukraść komuś 20 tys. zł.
> Nie sądzisz, że jakby zabawy w imsi catchera były rzeczywiście tak proste, jak je
opisujesz, to byśmy o nich częściej czytali w gazetach?
Nie zaczynamy bawić się w science-fiction.
To, że nie opisują w gazetach jakiejść czynności nie oznacza, że jej
nie ma.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Erystyka
6. Zadawanie wielu pytań naraz i obszernie, ukrywając to, na czym
zależy nam w odpowiedziach przeciwnika - trudno mu wtedy zorientować
się w biegu rozumowania i przeoczy nasze ewentualne błędy i braki we
wnioskowaniu.
8. Pomieszanie kolejności wnioskowania (zadając pytania w niewłaściwej
kolejności), tak że przeciwnik pogubi się w wywodzie.
9. Zadawanie pytań do poszczególnych przypadków, na które przeciwnik
prawidłowo odpowie i następnie, bez pytania go, założenie, że zgodził
się z tezą, która potwierdzałyby te przypadki (choć wcale nie musi ona
koniecznie z nich wynikać).
> Wiemy z doniesień prasowych. Wiemy, że banki uznają reklamacje, wiemy, że sądy
nakazują banki uznanie odrzuconych wcześniej reklamacji. Oczywiście nie neguję faktu,
że nie wszystkie reklamacje są uznawane z korzyścią dla reklamującego.
>
> I wiemy też, że ilość "uznanych reklamacji przy operacjach kryptowalutami" wynosi
równe 0 (zero).
Wiemy tylko o pojedyńczych przypadkach z prasy.
Wiem, że banki uznają reklamacje i wiem, że banki nie uznają reklamacji.
Wiem, że sądy nakazują uznanie reklamacji i wiem, że sądy przyznają
rację bankom bez korzyści dla reklamującego.
Wiem, że uznane reklamacje przy operacjach kryptowalutowych nie
wynoszą zero.
Nie pisz w przyszłości za mnie tylko pisz za siebie.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Erystyka
4. Podawanie rozproszonych przesłanek (także błędnych), tak by
przeciwnik nie zorientował się, do czego zmierzamy. Kiedy przeciwnik
już zaakceptuje wszystko co potrzebne, zrobienie z nich wniosku przez
niego niespodziewanego.
12. Triumfalne ogłoszenie, że się czegoś dowiodło, choć wcale z
dyskusji tak nie wynika (często skutkuje przy nieśmiałym przeciwniku).
13. Przedstawienie przeciwnikowi jakiekolwiek słuszne, choć nie
oczywiste, stwierdzenie. Jeśli odrzuci (przez podejrzliwość) -
wykazujemy, że jest słuszne i triumfujemy; jeśli przyjmie - mamy plus,
bo zgodził się z naszym twierdzeniem.
> Mylisz się, to ty cały czas starasz się przerzucać słowa i zmieniać temat w taki
sposób, by ukryć wady kryptowalut. Przypominam -- dyskusja rozpoczęła się od:
>
> "Taki jeden, bardzo ważny: brak możliwości jakiejkolwiek apelacji przy kradzieży
środków."
Nie mylę się.
To ja nie przerzucam słów, tylko ty. Zwymyślasz, dopowiadasz i piszesz
dokładnie w taki sposób jaki opisał Schopenhauer.
Wyobraź sobie sytuację, w której siedzisz ze znajomym w barze i
bawicie się smartfonami z portfelami załadowanymi BTC.
Jeśli ukradnie ci BTC to zgłaszasz na policję i gość jest ugotowany.
To jest tak samo jak kradzież kont steam, wirtualnych mieczyków itp.
Jest tego trochę w prasie:
https://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/1078059,kradz
iez-wirtualnych-przedmiotow-kary.html
Zacznij myśleć sam za siebie i zacznij samodzielnie poddawać w
wątpliwość fałszywe slogany o kryptowalutach.
-
93. Data: 2018-11-20 12:38:05
Temat: Re: bitcoin
Od: gosc <t...@z...com>
j...@j...org wrote:
> A jak popularność kryptowalut spada, to tym gorzej dla faktów?
>
> https://bitinfocharts.com/comparison/bitcoin-transac
tions.html
Zależy o jakie fakty chodzi.
Wiadome jest, że im bardziej popularna kryptowaluta tym lepiej dla
niej, bo jest większa szansa na sprzedawanie dóbr i usług w tej walucie.
Liczba transakcji w głównym węźle ma już coraz mniejsze znaczenie.
Polecam wyszukać w google:
batching bitcoin
lightning network stats
> Owszem, o ile bańka na kryptowalutach gdzieś do grudnia 2017 - stycznia 2018 rosła,
to i rosła ilość transakcji, jak i ich sumaryczna wartość.
>
> Popatrz szczególnie na ten wykres - od stycznia 2018 spadek, od czerwca w zasadzie
brak zmian:
>
> https://www.blockchain.com/en/charts/estimated-trans
action-volume-usd
>
> Jak to ma się do twojego twierdzenia, że "Popularność kryptowalut stale rośnie"?
Ktoś tu na siłę "naciąga fakty", i nie jestem to ja.
https://en.wikipedia.org/wiki/Lightning_Network#Hist
ory
Ja tych faktów nie naciągam.
Zgadnij kto naciąga?
> Nie mówiąc już o tym, że nawet w szczycie bańki, to było jakieś niszowe rozwiązanie
dla nerdów.
Na szczycie bańki to jest to priorytetowe rozwiązanie dla nerdów,
szarych, zwykłych ludzików, by sprzedać i zarobić krocie.
-
94. Data: 2018-11-20 12:50:44
Temat: Re: bitcoin
Od: j...@j...org
On Tuesday, November 20, 2018 at 8:17:34 PM UTC+9, gosc wrote:
> > Aha, imsi catchera.
> > OK, czyli zaczynamy się bawić w science-fiction, KGB, CIA, NSA. I to wszystko, by
ukraść komuś 20 tys. zł.
> > Nie sądzisz, że jakby zabawy w imsi catchera były rzeczywiście tak proste, jak je
opisujesz, to byśmy o nich częściej czytali w gazetach?
>
> Nie zaczynamy bawić się w science-fiction.
> To, że nie opisują w gazetach jakiejść czynności nie oznacza, że jej
> nie ma.
Powołasz się na jakiś choćby pojedynczy, rzeczywisty przypadek nie z filmu z Jamesem
Bondem?
Bo historii o zhackowanych portfelach można przeczytać dużo, baaardzo dużo.
> https://pl.wikipedia.org/wiki/Erystyka
> 6. Zadawanie wielu pytań naraz i obszernie,
Zaciąłeś się z wlepianiem tego linku? Jakbyś nie zauważył, powyżej było jedno
pytanie; zwyczajowo nie odniosłeś się do niego, a zmieniasz temat.
> > Wiemy z doniesień prasowych. Wiemy, że banki uznają reklamacje, wiemy, że sądy
nakazują banki uznanie odrzuconych wcześniej reklamacji. Oczywiście nie neguję faktu,
że nie wszystkie reklamacje są uznawane z korzyścią dla reklamującego.
> >
> > I wiemy też, że ilość "uznanych reklamacji przy operacjach kryptowalutami" wynosi
równe 0 (zero).
>
> Wiemy tylko o pojedyńczych przypadkach z prasy.
> Wiem, że banki uznają reklamacje i wiem, że banki nie uznają reklamacji.
> Wiem, że sądy nakazują uznanie reklamacji i wiem, że sądy przyznają
> rację bankom bez korzyści dla reklamującego.
Jakbyś się nie starał, i jakbyś dużo nie wlepiał linku do "Erystyki", to 1 > 0.
> Wiem, że uznane reklamacje przy operacjach kryptowalutowych nie
> wynoszą zero.
Rozwiniesz?
> > Mylisz się, to ty cały czas starasz się przerzucać słowa i zmieniać temat w taki
sposób, by ukryć wady kryptowalut. Przypominam -- dyskusja rozpoczęła się od:
> >
> > "Taki jeden, bardzo ważny: brak możliwości jakiejkolwiek apelacji przy kradzieży
środków."
>
> Nie mylę się.
> To ja nie przerzucam słów, tylko ty. Zwymyślasz, dopowiadasz i piszesz
> dokładnie w taki sposób jaki opisał Schopenhauer.
Przecież to ty cały czas piszesz o "trolikach", "flejmiarzach", "pismakach". "głupich
przykładach".
> Wyobraź sobie sytuację, w której siedzisz ze znajomym w barze i
> bawicie się smartfonami z portfelami załadowanymi BTC.
> Jeśli ukradnie ci BTC to zgłaszasz na policję i gość jest ugotowany.
"Znajomy w barze bawi się czyimś telefonem i kradnie bitcoiny"
Fajny przypadek, ale zupełnie nierealny.
-
95. Data: 2018-11-20 12:55:25
Temat: Re: bitcoin
Od: j...@j...org
On Tuesday, November 20, 2018 at 8:38:27 PM UTC+9, gosc wrote:
> > A jak popularność kryptowalut spada, to tym gorzej dla faktów?
> >
> > https://bitinfocharts.com/comparison/bitcoin-transac
tions.html
>
> Zależy o jakie fakty chodzi.
> Wiadome jest, że im bardziej popularna kryptowaluta tym lepiej dla
> niej, bo jest większa szansa na sprzedawanie dóbr i usług w tej walucie.
>
> Liczba transakcji w głównym węźle ma już coraz mniejsze znaczenie.
> Polecam wyszukać w google:
> batching bitcoin
> lightning network stats
>
> > Owszem, o ile bańka na kryptowalutach gdzieś do grudnia 2017 - stycznia 2018
rosła, to i rosła ilość transakcji, jak i ich sumaryczna wartość.
> >
> > Popatrz szczególnie na ten wykres - od stycznia 2018 spadek, od czerwca w
zasadzie brak zmian:
> >
> > https://www.blockchain.com/en/charts/estimated-trans
action-volume-usd
> >
> > Jak to ma się do twojego twierdzenia, że "Popularność kryptowalut stale rośnie"?
Ktoś tu na siłę "naciąga fakty", i nie jestem to ja.
>
> https://en.wikipedia.org/wiki/Lightning_Network#Hist
ory
> Ja tych faktów nie naciągam.
> Zgadnij kto naciąga?
OK, czyli już nie rozmawiamy o "popularność kryptowalut rośnie", bo ta nie rośnie,
ale "lightning network ma przed sobą przyszłość"?
Fajna próba zmiany tematu.
-
96. Data: 2018-11-20 13:01:00
Temat: Re: bitcoin
Od: gosc <t...@z...com>
Liwiusz wrote:
> Wręcz przeciwnie, biedny będę miał motywację do tego, aby wyświadczyć
> coś, za co ktoś mi będzie chciał zapłacić. Gdybym nie zjadł tego loda,
> to właśnie być może producent lodów nie mógłby ode mnie niczego kupić,
> bo by mi się nie chciało wstać z łóżka.
Już napisałem.
To zależy od człowieka.
Możesz stać się żulem bez ambicji lub człowiekiem z motywacją do
pracy, która przynosi realne korzyści.
> Nawet z twoich tendencyjnych przykładów coś jednak wynika, mało kto lubi
> chodzić po liściach.
To nie są tendencyjne przykłady.
To są przykłady z życia wzięte.
Z przykładu o liściach wcale nie wynika to, że mało kto lubi chodzić
po liściach.
Mój przykład pokazuje to, że ludzie są zatrudniani do przesuwania liści.
-
97. Data: 2018-11-20 13:08:44
Temat: Re: bitcoin
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2018-11-20 o 13:01, gosc pisze:
> Liwiusz wrote:
>> Wręcz przeciwnie, biedny będę miał motywację do tego, aby wyświadczyć
>> coś, za co ktoś mi będzie chciał zapłacić. Gdybym nie zjadł tego loda,
>> to właśnie być może producent lodów nie mógłby ode mnie niczego kupić,
>> bo by mi się nie chciało wstać z łóżka.
>
> Już napisałem.
> To zależy od człowieka.
> Możesz stać się żulem bez ambicji lub człowiekiem z motywacją do pracy,
> która przynosi realne korzyści.
Statystycznie człowiek nabierze motywacji do pracy, w końcu nie bez
powodu żuleria do margines.
> Mój przykład pokazuje to, że ludzie są zatrudniani do przesuwania liści.
I słusznie, bo jest to pożyteczna praca, nie wiem czemu podajesz ją jako
przykład czegoś negatywnego.
--
Liwiusz
-
98. Data: 2018-11-20 13:12:48
Temat: Re: bitcoin
Od: gosc <t...@z...com>
j...@j...org wrote:
> OK, czyli już nie rozmawiamy o "popularność kryptowalut rośnie", bo ta nie rośnie,
ale "lightning network ma przed sobą przyszłość"?
Jak nie rozmawiamy o popularności kryptowalut jak rozmawiamy?
Przecież masz napisane czarno na białym co masz sobie wyszukać.
Popularność kryptowalut rośnie, rośnie też znaczenie lightning network.
Liczba transakcji w głównej gałęzi nie musi już rosnąć, bo mamy już
lepszą wydajność w lightning network.
Najprawdopodobniej nie rozumiesz co oznaczają pojęcia liczba
transakcji i popularność.
> Fajna próba zmiany tematu.
Nie zmieniam tematu.
-
99. Data: 2018-11-20 13:32:37
Temat: Re: bitcoin
Od: j...@j...org
On Tuesday, November 20, 2018 at 9:13:30 PM UTC+9, gosc wrote:
> > OK, czyli już nie rozmawiamy o "popularność kryptowalut rośnie", bo ta nie
rośnie, ale "lightning network ma przed sobą przyszłość"?
>
> Jak nie rozmawiamy o popularności kryptowalut jak rozmawiamy?
> Przecież masz napisane czarno na białym co masz sobie wyszukać.
> Popularność kryptowalut rośnie
Liczba transakcji bitcoina i ich sumaryczny wolumen nie rośnie gdzieś od marca 2018.
Oczywiście bitcoin nie jest jedyną kryptowalutą, ale jest największą z nich.
Wklej jakieś dane (tabelki, wykresy, wszystko jedno), które pokazują co innego, to
będziemy rozmawiać dalej. Bo jak do tej pory, cały czas zmieniasz temat, jak ci
wygodniej.
> rośnie też znaczenie lightning network.
> Liczba transakcji w głównej gałęzi nie musi już rosnąć, bo mamy już
> lepszą wydajność w lightning network.
>
> Najprawdopodobniej nie rozumiesz co oznaczają pojęcia liczba
> transakcji i popularność.
No dobrze, zdefiniujmy więc "popularność kryptowalut". Już wiemy, że nie jest nią
liczba transakcji, ani ich sumaryczny wolumen - obie spadają od początku 2018.
To również od marca podąża w tym samym kierunku co wcześniejsze linki do wykresów:
https://trends.google.com/trends/explore?q=cryptocur
rency
Być może więc całe życie operowałem jakąś inną definicją słowa "popularność".
Co więc w takim razie składa się na "popularność kryptowalut"?
-
100. Data: 2018-11-20 13:42:27
Temat: Re: bitcoin
Od: gosc <t...@z...com>
j...@j...org wrote:
> Powołasz się na jakiś choćby pojedynczy, rzeczywisty przypadek nie z filmu z
Jamesem Bondem?
>
> Bo historii o zhackowanych portfelach można przeczytać dużo, baaardzo dużo.
Masz wiele filmów i to z pasjonatami, a nie agentami w stylu JB:
https://www.youtube.com/results?search_query=imsi+ca
tcher
>> https://pl.wikipedia.org/wiki/Erystyka
>> 6. Zadawanie wielu pytań naraz i obszernie,
>
> Zaciąłeś się z wlepianiem tego linku? Jakbyś nie zauważył, powyżej było jedno
pytanie; zwyczajowo nie odniosłeś się do niego, a zmieniasz temat.
Nie zaciąłem się, nie zmianiam tematu.
Znowu kłamiesz na mój temat i wymyślasz.
Staram się edukować inne osoby, by wiedziały kto trolluje i w jaki sposób.
Odniosłem się na to pytanie ("To, że nie opisują w gazetach jakiejść
czynności nie oznacza, że jej nie ma.")
Najprawdopodobniej nie umiesz zrozumieć tekstu.
>> Wiemy tylko o pojedyńczych przypadkach z prasy.
>> Wiem, że banki uznają reklamacje i wiem, że banki nie uznają reklamacji.
>> Wiem, że sądy nakazują uznanie reklamacji i wiem, że sądy przyznają
>> rację bankom bez korzyści dla reklamującego.
>
> Jakbyś się nie starał, i jakbyś dużo nie wlepiał linku do "Erystyki", to 1 > 0.
To już baw się sam w sprawdzanie czy 1 > 0.
Ja do takiego poziomu nie zniżam się.
>> Wiem, że uznane reklamacje przy operacjach kryptowalutowych nie
>> wynoszą zero.
>
> Rozwiniesz?
Przyjmowałem kiedyś wiele transakcji.
Jednej nie zatwierdziłem do wewnętrznego systemu.
Możliwe, że był jakiś przeklik lub coś nie zapisało się w bazie danych.
Klient napisał reklamację.
Reklamację uznałem.
> Przecież to ty cały czas piszesz o "trolikach", "flejmiarzach", "pismakach".
"głupich przykładach".
Na takich trafiam i opisuję prawdę.
Chyba nie wyobrażasz sobie sytuacji,że będę pisał prawdę, ktoś
dopisze, że kłamię, zwymyślam itp., a ja schowam głowę w piasek i
przyznam mu rację.
> "Znajomy w barze bawi się czyimś telefonem i kradnie bitcoiny"
>
> Fajny przypadek, ale zupełnie nierealny.
Fajny, realny.
Możliwe jest, że nie widziałeś ludzi użyczających sobie telefony.
Ja widziałem.