eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankifrankowicze
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 600

  • 371. Data: 2018-12-28 08:21:12
    Temat: Re: frankowicze
    Od: Tomasz Kaczanowski <k...@p...onet.pl>

    W dniu 2018-12-27 o 15:59, Budzik pisze:
    > Użytkownik Tomasz Kaczanowski ...
    >
    >> Niestety ludziom nie szło przetłumaczyć, że wysokość raty jest
    >> istotna, ale ważniejszy jest kapitał do spłaty, bo ten będzie
    >> napędzał wysokość raty przy zmianach oprocentowania (i w przypadku
    >> kredytów w walucie również waluty).
    >
    > Piszac coś takiego sugerujesz ze banki probowały...
    >

    Banki jako instytucje nic nie mogły tłumaczyć, albo nie, co najwyżej ich
    pracownicy. Z tym bywało różne, aczkolwiek niektóre banki dość długo nie
    chciały udzielać kredytów we frankach. Były tez takie które wciskały, tu
    nie ma wątpliwości, ale nie mierzmy wszystkich jedną miarą. I tak
    zaslepieni ludzie byli i na prawdę nie szło im wytłumaczyć. Zresztą do
    dziś większość ludzi patrzy tylko przez pryzmat wysokości raty, jak
    policzy coś więcej, to juz jest "gieroj" (jak to mawiali starzy
    rzymianie :P)...

    --
    http://zrzeda.pl


  • 372. Data: 2018-12-28 09:59:48
    Temat: Re: frankowicze
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Tomasz Kaczanowski k...@p...onet.pl ...

    >>> Niestety ludziom nie szło przetłumaczyć, że wysokość raty jest
    >>> istotna, ale ważniejszy jest kapitał do spłaty, bo ten będzie
    >>> napędzał wysokość raty przy zmianach oprocentowania (i w przypadku
    >>> kredytów w walucie również waluty).
    >>
    >> Piszac coś takiego sugerujesz ze banki probowały...
    >>
    > Banki jako instytucje nic nie mogły tłumaczyć, albo nie, co najwyżej
    > ich pracownicy.

    Nocotyniepowiesz... :)

    > Z tym bywało różne, aczkolwiek niektóre banki dość
    > długo nie chciały udzielać kredytów we frankach.

    czyli dało sie...

    > Były tez takie
    > które wciskały, tu nie ma wątpliwości

    Uff

    >, ale nie mierzmy wszystkich
    > jedną miarą. I tak zaslepieni ludzie byli i na prawdę nie szło im
    > wytłumaczyć.

    Naprawde wyobrazam sobie ze mogło byc niefajnie, zwłaszcza jak juz
    kredyty w chf chulały na całosc, ale jak to sie ma do odpowiedzialnosci?

    Gdyby jednak banki na samym poczatku powiedziały twarde nie to sytuacja
    wygladałaby zupełnie inaczej.

    > Zresztą do dziś większość ludzi patrzy tylko przez
    > pryzmat wysokości raty, jak policzy coś więcej, to juz jest "gieroj"
    > (jak to mawiali starzy rzymianie :P)...
    >
    No bo ludzie nie sa bankowcami ani matematykami. dlatego smieszy mnie
    podejscie ze ludzie wiedzieli, analizowali historyczne trendy na walutach
    i liczyli na zysk na słabnacym franku...

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "W demokracji wolno głupcom głosować,
    w dyktaturze wolno głupcom rządzić." Bertrand Russell


  • 373. Data: 2018-12-28 10:28:40
    Temat: Re: frankowicze
    Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>

    On 2018-12-28, Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:

    [...]

    > Gdyby jednak banki na samym poczatku powiedziały twarde nie to sytuacja
    > wygladałaby zupełnie inaczej.

    To jest czystej wody gdybologia stosowana. Nie wiadomo jak by się
    sytuacja na rynku potoczyła.

    >> Zresztą do dziś większość ludzi patrzy tylko przez
    >> pryzmat wysokości raty, jak policzy coś więcej, to juz jest "gieroj"
    >> (jak to mawiali starzy rzymianie :P)...
    >>
    > No bo ludzie nie sa bankowcami ani matematykami. dlatego smieszy mnie
    > podejscie ze ludzie wiedzieli, analizowali historyczne trendy na walutach
    > i liczyli na zysk na słabnacym franku...

    Ludzie _wiedzieli_ czym są kredyty walutowe (i nadal wiedzą, nie
    zginęło to w narodzie). Dalszą część zdania sobie dopowiedziałeś,
    nikt tu nie pisał że analizowali trendy. Na zysk liczyli, ale
    w stosunku do wysokich rat w PLN.

    Tak, ludzie też wiedzieli że waluta może podskoczyć o 100%, ale _nie
    wierzyli w to_ i kierowali się wewnętrznym optymizmem który kazał
    patrzyć na chwilowe korzyści z niskich rat.

    Ty wierzysz, że WIBOR3M będzie np. miał wartość 10%? Albo 15%?
    I dasz sobie łapkę uciąć że nie osiągnie takich poziomów
    przez następne 30 lat?

    --
    Wojciech Bańcer
    w...@g...com


  • 374. Data: 2018-12-28 10:37:17
    Temat: Re: frankowicze
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Wojciech Bancer" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:slrnq2br68.t52.wojciech.bancer@pl-test.
    org...
    On 2018-12-28, Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
    [...]
    >> Gdyby jednak banki na samym poczatku powiedziały twarde nie to
    >> sytuacja
    >> wygladałaby zupełnie inaczej.
    >To jest czystej wody gdybologia stosowana. Nie wiadomo jak by się
    >sytuacja na rynku potoczyła.

    Niemieckie banki zaczelyby udzielac kredytow na polskie hipoteki ? :-)

    >> No bo ludzie nie sa bankowcami ani matematykami. dlatego smieszy
    >> mnie
    >> podejscie ze ludzie wiedzieli, analizowali historyczne trendy na
    >> walutach
    >> i liczyli na zysk na słabnacym franku...

    >Ludzie _wiedzieli_ czym są kredyty walutowe (i nadal wiedzą, nie
    >zginęło to w narodzie). Dalszą część zdania sobie dopowiedziałeś,
    >nikt tu nie pisał że analizowali trendy. Na zysk liczyli, ale
    >w stosunku do wysokich rat w PLN.

    >Tak, ludzie też wiedzieli że waluta może podskoczyć o 100%, ale _nie
    >wierzyli w to_ i kierowali się wewnętrznym optymizmem który kazał
    >patrzyć na chwilowe korzyści z niskich rat.

    Ja tam raczej mowilem, ze waluta moze skoczyc i wiecej, ale w slad za
    tym skocza i zarobki i ceny nieruchochomosci.
    Jeszcze pamietalem czasy, gdy tak skoczyla :-)

    Pozostaje pytanie jak by wtedy skoczyl WIBOR, moze nalezalo spojrzec
    optymistycznie i wziac spekulacyjnie kredyt w PLN :-)

    Po czym rynek by wywinal numer, i frank by spadal i spadal :-)

    >Ty wierzysz, że WIBOR3M będzie np. miał wartość 10%? Albo 15%?
    >I dasz sobie łapkę uciąć że nie osiągnie takich poziomów
    >przez następne 30 lat?

    Wtedy to juz bedzie spora czesc splacona. Pytanie czy nie skoczy w
    ciagu 5 lat :-)

    No i jak tak skoczy, to pewnie i zarobki skocza, wiec nie bedzie
    problemu ... ha, ha, ha, skad ja to pamietam :-)

    J.


  • 375. Data: 2018-12-28 10:40:44
    Temat: Re: frankowicze
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu piątek, 28 grudnia 2018 10:00:02 UTC+1 użytkownik Budzik napisał:

    > > Z tym bywało różne, aczkolwiek niektóre banki dość
    > > długo nie chciały udzielać kredytów we frankach.
    >
    > czyli dało sie...

    Dało się jak widać
    I też mam podejrzenie graniczące z pewnością że gdyby na chf takiego nacisku banki
    nie miały wtedy to ci klienci którzy wg "doradców" bankowych wtedy nie mieli
    zdolności na pln a mieli na chf auto magicznie by zdolność na pln uzyskali.

    > Gdyby jednak banki na samym poczatku powiedziały twarde nie to sytuacja
    > wygladałaby zupełnie inaczej.

    Ot to
    Gdyby banki nie nastawiły się na sprzedaż kredytów w chf i nie naciskały i
    zadarniowały z tego "doradców" to dzisiaj problem "frankowiczów" byłby marginalny

    > No bo ludzie nie sa bankowcami ani matematykami. dlatego smieszy mnie
    > podejscie ze ludzie wiedzieli, analizowali historyczne trendy na walutach
    > i liczyli na zysk na słabnacym franku...

    Ja ciągle się będę upierał przy tym ze ludzie po prostu ufali "instytucji zaufania
    publicznego" i w związku z tym nie widzieli potrzeby doktoryzowania się z
    tego()wibory, libory, ryzyko kursowe) co dla co niektórych tutaj wydaje się oczywiste
    i banalnie proste.



  • 376. Data: 2018-12-28 11:00:11
    Temat: Re: frankowicze
    Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>

    On 2018-12-28, Kris <k...@g...com> wrote:

    [...]

    >> Gdyby jednak banki na samym poczatku powiedziały twarde nie to sytuacja
    >> wygladałaby zupełnie inaczej.
    >
    > Ot to
    > Gdyby banki nie nastawiły się na sprzedaż kredytów w chf i nie naciskały
    > i zadarniowały z tego "doradców" to dzisiaj problem "frankowiczów" byłby marginalny

    On jest marginalny. Po prostu medialnie rozdmuchany.

    --
    Wojciech Bańcer
    w...@g...com


  • 377. Data: 2018-12-28 11:15:56
    Temat: Re: frankowicze
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu piątek, 28 grudnia 2018 11:00:38 UTC+1 użytkownik Wojciech Bancer napisał:

    > On jest marginalny. Po prostu medialnie rozdmuchany.

    Co do "problemu" to może masz rację
    Jednak jakbyu nie patrzeć to w latach 2007-2008 znaczna część kredytów była jednak
    udzielana w walutach.
    A gdyby nie nacisk banków wtedy na akurat takie kredyty to tych walutowych byłaby
    znikoma ilość



  • 378. Data: 2018-12-28 11:26:13
    Temat: Re: frankowicze
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Kris" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:f235db46-43e7-4bd1-b690-bf8355fa90c5@go
    oglegroups.com...
    W dniu piątek, 28 grudnia 2018 11:00:38 UTC+1 użytkownik Wojciech
    Bancer napisał:
    >> On jest marginalny. Po prostu medialnie rozdmuchany.

    >Co do "problemu" to może masz rację
    >Jednak jakbyu nie patrzeć to w latach 2007-2008 znaczna część
    >kredytów była jednak udzielana w walutach.
    >A gdyby nie nacisk banków wtedy na akurat takie kredyty to tych
    >walutowych byłaby znikoma ilość

    One byly jednak znacznie tansze.
    Wiec nie wiem czy "nacisk" to dobre slowo.

    No chyba, ze nacisk bankow na KNF, bo zdaje sie, ze oni juz w 2007
    chcieli tego zabronic :-)

    J.



  • 379. Data: 2018-12-28 11:28:30
    Temat: Re: frankowicze
    Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>

    On 2018-12-28, Kris <k...@g...com> wrote:
    > W dniu piątek, 28 grudnia 2018 11:00:38 UTC+1 użytkownik Wojciech Bancer napisał:
    >
    >> On jest marginalny. Po prostu medialnie rozdmuchany.
    >
    > Co do "problemu" to może masz rację
    > Jednak jakbyu nie patrzeć to w latach 2007-2008 znaczna część kredytów była jednak
    udzielana w walutach.

    Nie licząc mBanku, duże banki (PKO, PeKaO, ING, BZWBK, Citi) udzielały śladowych
    ilości kredytów CHF. Chyba
    tylko BZWBK się pod koniec zaczął łamać. PKO BP nabył portfel CHFów zdaje się po
    przejęciu Nordei. Jak
    widać ludzie nie szli tam gdzie bank był duży, bezpieczny, tylko tam gdzie dawali
    "taniej". :)

    > A gdyby nie nacisk banków wtedy na akurat takie kredyty to tych walutowych byłaby
    znikoma ilość

    A gdyby nie kryzys finansowy zapoczątkowany w 2008 to wszyscy byliby szczęśliwi i
    płacili dużo niższe raty.
    A gdyby Polska weszła do strefy euro, to również te problemy by nas ominęły.
    No i co nam daje taka gdybologia? :)

    --
    Wojciech Bańcer
    w...@g...com


  • 380. Data: 2018-12-28 11:46:47
    Temat: Re: frankowicze
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu piątek, 28 grudnia 2018 11:27:47 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:

    > One byly jednak znacznie tansze.

    Ale widocznie z jakiś powodów korzystniejsze dla banków

    > Wiec nie wiem czy "nacisk" to dobre slowo.

    Sprzedaż takich kredytów zadaniowy banki swoich pracowników, na sprzedaż tych
    kredytów miały parcie i za sprzedaż tych kredytów wypłacały wyższe prowizje doradcom
    i pośrednikom

strony : 1 ... 30 ... 37 . [ 38 ] . 39 ... 50 ... 60


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1