-
1. Data: 2007-12-04 22:37:02
Temat: kredyt hipoteczny na więcej niż 100% nieruchomości - warto?
Od: Stefan <a...@o...eu>
Witam Szanownych Grupowiczów.
Dopadł i mnie kredyt hipoteczny...
- mieszkanie (już zaklepane - 260kPLN)
- zdolność (jest - singiel, własna działalność gospodarcza)
Pozostaje teraz tylko wybrać - gdzie... (!?)
Nie chcę angażować własnej gotówki w całą procedurę zakupu i uruchamiania
kredytu - planuję m.in. zmianę samochodu (20-30kPLN), w związku z tym
poszukuję kredytu na 105, 110% wartości mieszkania (CHF, 30lat)
Na szali w obecnej chwili są mBank i Polbank.
Polbank(105%)
-brak ubezpieczenia niskiego wkładu
-brak prowizji
-nie trzeba się ubezpieczać, można to zrobić samemu
-marża 1.2%
-1% przy wcześniejsze spłacie
teoretycznie na początek - 0PLN
mBank (110%)
- 7-8kPLN na początek (ubezpiecznia)
- marża 1%
- 0% przy wcześniejszej spłacie
Mam dylemat, kusić się na dodatkowe pieniądze, które można wyrwać od mBanku
(110%) kosztem paskudych opłat początkowych (i późniejszych ciągnących się
ubezpieczeń). czy wziąć Polbank, który teoretycznie nie pobiera prowizji?
Czy może przesunąć planowane zakupy i wybrać coś na 100% wartości
nieruchomości, z własnej "gotowizny" opłacic podatek od czynności cywilno
prawnych, notariusza i opłaty bankowe?
A może wziąć 110%, dołożyć uciułane grosze, odpuścić zmianę 4 kółek i
zainwestować w kawałek ziemi rolnej w dobrym miejscu albo jakiś fundusz?
Są jeszcze oferty banków wiążących ratę z 200-300PLN składką na fundusz,
która może przyspieszyć spłatę o kilka dobrych lat (GE bank), co już wogóle
nie pomaga w wyborze...
Jak widać - burza w głowie i słabo u mnie ze zmysłem kupiecko
inwestycyjnym...
Wolne myśli i sugestie mile widziane...
Ktoś z Was wybierał między mBank a Polbank?
pozdrawiam
Stefan
-
2. Data: 2007-12-05 07:34:36
Temat: Re: kredyt hipoteczny na więcej niż 100% nieruchomości - warto?
Od: "TOUDIdel" <t...@o...pl>
Użytkownik "Stefan" <a...@o...eu> napisał w wiadomości
news:fj4kso$svc$1@news.onet.pl...
> Na szali w obecnej chwili są mBank i Polbank.
ja z zestawu: mBank, Milennium, Multibank, Polbank wybralem mBank i jestem
zadowolony. Celowo nie piszę o konkretnych ofertach bo w każdym banku i dla
każdego kredytobiorcy wygląda to zupełnie inaczej.
--
td
-
3. Data: 2007-12-05 09:54:59
Temat: Re: kredyt hipoteczny na więcej niż 100% nieruchomości - warto?
Od: Quental <a...@g...com>
> Polbank(105%)
> -brak ubezpieczenia niskiego wkładu
> -brak prowizji
> -nie trzeba się ubezpieczać, można to zrobić samemu
> -marża 1.2%
> -1% przy wcześniejsze spłacie
> teoretycznie na początek - 0PLN
>
> mBank (110%)
> - 7-8kPLN na początek (ubezpiecznia)
> - marża 1%
> - 0% przy wcześniejszej spłacie
Marża, marża i jeszcze raz marża! Do tego ważne jest od jakiego WIBOR-
u/LIBOR-u marża jest liczona (spotykane 3M i 6M).
Zrób sobie symulację i zobacz ile oszczędzisz na każdym 0,1% -
zobaczysz, że kwoty są znaczące.
Do tego pieniądz z kredytu hipotecznego jest stosunkowo tani i
faktycznie, zgodnie z Twoją sugestią - warto zainwestować nadwyżkę. W
Twoim przypadku 5% różnicy między jednym kredytem, a drugim, to
13.000, z tego 8 pójdzie na opłaty i prowizje, resztę masz w ręku -
taniej, niż w przypadku Polbanku.
Na Twoim miejscu sprawdziłbym jeszcze Santander - dawali ostatnio na
130% wartości, ale nie wiem jak jest ze zdolnością kredytową w
przypadku DG i nie pamiętam jakie warunki mieli.
Powodzenia i pozdrowienia!
Q
-
4. Data: 2007-12-05 09:55:35
Temat: Re: kredyt hipoteczny na więcej niż 100% nieruchomości - warto?
Od: Piotr Hołda <p...@w...pl>
Stefan pisze:
> Witam Szanownych Grupowiczów.
>
> Dopadł i mnie kredyt hipoteczny...
> - mieszkanie (już zaklepane - 260kPLN)
> - zdolność (jest - singiel, własna działalność gospodarcza)
>
> Pozostaje teraz tylko wybrać - gdzie... (!?)
>
> Nie chcę angażować własnej gotówki w całą procedurę zakupu i uruchamiania
> kredytu - planuję m.in. zmianę samochodu (20-30kPLN), w związku z tym
> poszukuję kredytu na 105, 110% wartości mieszkania (CHF, 30lat)
>
> Na szali w obecnej chwili są mBank i Polbank.
>
> Polbank(105%)
> -brak ubezpieczenia niskiego wkładu
> -brak prowizji
> -nie trzeba się ubezpieczać, można to zrobić samemu
> -marża 1.2%
> -1% przy wcześniejsze spłacie
> teoretycznie na początek - 0PLN
>
> mBank (110%)
> - 7-8kPLN na początek (ubezpiecznia)
> - marża 1%
> - 0% przy wcześniejszej spłacie
>
> Mam dylemat, kusić się na dodatkowe pieniądze, które można wyrwać od mBanku
> (110%) kosztem paskudych opłat początkowych (i późniejszych ciągnących się
> ubezpieczeń). czy wziąć Polbank, który teoretycznie nie pobiera prowizji?
Bo ma to wszystko "schowane" w wyższej marży :)
Generalnie przy zakupie mieszkania jest masa dodatkowych wydatków.
Niektórych nawet nie jesteś w stanie przewidzieć. Kredyt hipoteczny jest
najtańszym kredytem na rynku. Nawet jeżeli zostanie trochę kasy,
zainwestowanie jej tak, żeby przynosiła większy zysk niż oprocentowanie
kredytu nie stanowi problemu. Kiedy masz na karku kredyt, który wymaga
regularnej obsługi, warto mieć jakiś zapas, gdzieś ulokowany. Dla tego
brałbym najwięcej ile można. Oczywiście wszystko w granicach rozsądku.
Jak ktoś daje 150% ale z marżą 2% to dziękujemy :)
> Czy może przesunąć planowane zakupy i wybrać coś na 100% wartości
> nieruchomości, z własnej "gotowizny" opłacic podatek od czynności cywilno
> prawnych, notariusza i opłaty bankowe?
> A może wziąć 110%, dołożyć uciułane grosze, odpuścić zmianę 4 kółek i
> zainwestować w kawałek ziemi rolnej w dobrym miejscu albo jakiś fundusz?
To już raczej Twoje osobiste wybory i nikt Ci tu nie doradzi na co masz
wydawać swoje pieniądze.
> Są jeszcze oferty banków wiążących ratę z 200-300PLN składką na fundusz,
> która może przyspieszyć spłatę o kilka dobrych lat (GE bank), co już wogóle
> nie pomaga w wyborze...
Jeżeli dodatkowe 200-300 PLN nie stanowi problemu, jest to niezła
oferta. GE daje też ponad 100% wartości mieszkania. Mi proponowali nawet
ponad 10% więcej.
> Jak widać - burza w głowie i słabo u mnie ze zmysłem kupiecko
> inwestycyjnym...
Tu raczej arkusz kalkulacyjny potrzebny, nie zmysły.
> Wolne myśli i sugestie mile widziane...
> Ktoś z Was wybierał między mBank a Polbank?
>
> pozdrawiam
> Stefan
--
Pozdrawiam
Piotr Hołda
-
5. Data: 2007-12-05 17:14:33
Temat: Re: kredyt hipoteczny na więcej niż 100% nieruchomości - warto?
Od: Poldekk <n...@g...pl>
Stefan wrote:
> mBank (110%)
> - 7-8kPLN na początek (ubezpiecznia)
> - marża 1%
> - 0% przy wcześniejszej spłacie
Mi mBank uparcie proponuje marżę 1,5% przy 100% w CHF.
W którym oddziale taką ofertę dostałeś?
-
6. Data: 2007-12-05 22:56:06
Temat: Re: kredyt hipoteczny na więcej niż 100% nieruchomości - warto?
Od: "Grzegorz Hul" <g.hul[wytnij]@o2.pl>
Ja na twoim miejscu wziłąbym Polbank, bo rzeczywiście te 5% więcej mBank
daje, ale z tego od razu 3% musisz im oddać, a przecież musisz to spłacać bo
jest w kapitale kredytu. Dodatkowo marżę masz taką bo pewnie jest w promocji
i trzeba skorzystać z ich innych produktów (karta, rachunek) + zadeklarować
wpływy i korzystanie z karty, co może być męczące (pilnowanie tego). Jeśli
chodzi o różnicę w marży, to przy założeniu, że kredyt bierzesz w CHF na 30
lat i kwota to 260k - różnica w racie wynosi 40 zł (z uwzględnieniem spreadu
w obu bankach), a różnica w koszcie odsetek to 12,5 tys. (przy założeniu
stałości oprocentowania i braku nadpłat). Tyle generuje to 0,2% różnicy w
marży. Oba banki stosują Libor 3m. Zatem miesięczie niewielka różnica.
Resumując w polbanku masz niższe zadłużenie na starcie i nie wiele mniej
pieniędzy w kieszeni (nadwyżka nad LTV), co pewnie wpłynie na ratę tak, że
będzie ona niższa.
Co do Santandera, to daje 130%, ale przy refinansowaniu kredytu z innego
banku i od pierwotnej kwoty, a nie LTV.
--
Pozdrawiam
Grzegorz Hul
--------------------
szukasz kredytu hipotecznego
- zapraszam do mojego bloga:
http://opengh.blox.pl/html
Użytkownik "Quental" <a...@g...com> napisał w wiadomości
news:a4141326-5ca4-4fe1-b486-1338124de26d@t47g2000hs
c.googlegroups.com...
> Polbank(105%)
> -brak ubezpieczenia niskiego wkładu
> -brak prowizji
> -nie trzeba się ubezpieczać, można to zrobić samemu
> -marża 1.2%
> -1% przy wcześniejsze spłacie
> teoretycznie na początek - 0PLN
>
> mBank (110%)
> - 7-8kPLN na początek (ubezpiecznia)
> - marża 1%
> - 0% przy wcześniejszej spłacie
Marża, marża i jeszcze raz marża! Do tego ważne jest od jakiego WIBOR-
u/LIBOR-u marża jest liczona (spotykane 3M i 6M).
Zrób sobie symulację i zobacz ile oszczędzisz na każdym 0,1% -
zobaczysz, że kwoty są znaczące.
Do tego pieniądz z kredytu hipotecznego jest stosunkowo tani i
faktycznie, zgodnie z Twoją sugestią - warto zainwestować nadwyżkę. W
Twoim przypadku 5% różnicy między jednym kredytem, a drugim, to
13.000, z tego 8 pójdzie na opłaty i prowizje, resztę masz w ręku -
taniej, niż w przypadku Polbanku.
Na Twoim miejscu sprawdziłbym jeszcze Santander - dawali ostatnio na
130% wartości, ale nie wiem jak jest ze zdolnością kredytową w
przypadku DG i nie pamiętam jakie warunki mieli.
Powodzenia i pozdrowienia!
Q
-
7. Data: 2007-12-06 21:39:30
Temat: Re: kredyt hipoteczny na więcej niż 100% nieruchomości - warto?
Od: Stefan <a...@o...eu>
Poldekk wrote:
> Stefan wrote:
>
>
>> mBank (110%)
>> - 7-8kPLN na początek (ubezpiecznia)
>> - marża 1%
>> - 0% przy wcześniejszej spłacie
>
> Mi mBank uparcie proponuje marżę 1,5% przy 100% w CHF.
> W którym oddziale taką ofertę dostałeś?
Szczecin
pozdrawiam
Also Known As Stefan
-
8. Data: 2007-12-06 22:00:23
Temat: Re: kredyt hipoteczny na więcej niż 100% nieruchomości - warto?
Od: Stefan <a...@o...eu>
Piotr Hołda wrote:
[...]
>>
>> Mam dylemat, kusić się na dodatkowe pieniądze, które można wyrwać od
>> mBanku (110%) kosztem paskudych opłat początkowych (i późniejszych
>> ciągnących się ubezpieczeń). czy wziąć Polbank, który teoretycznie nie
>> pobiera prowizji?
>
> Bo ma to wszystko "schowane" w wyższej marży :)
No właśnie. Czyli trzeba siąść i liczyć. Marża jest oczywiście ginie sobie w
racie i latach spłaty, więc mnie się nią na pierwszy rzut oka można
przejmować... Z drugiej strony,
> Generalnie przy zakupie mieszkania jest masa dodatkowych wydatków.
> Niektórych nawet nie jesteś w stanie przewidzieć. Kredyt hipoteczny jest
> najtańszym kredytem na rynku. Nawet jeżeli zostanie trochę kasy,
> zainwestowanie jej tak, żeby przynosiła większy zysk niż oprocentowanie
> kredytu nie stanowi problemu. Kiedy masz na karku kredyt, który wymaga
> regularnej obsługi, warto mieć jakiś zapas, gdzieś ulokowany. Dla tego
> brałbym najwięcej ile można. Oczywiście wszystko w granicach rozsądku.
> Jak ktoś daje 150% ale z marżą 2% to dziękujemy :)
Tutaj myślimy podobnie :) Z obliczeń wynika, że pożyczenie nadmiarowych
pieniędzy nawet z uwzględnieniem kosztów początkowych i ubezpieczenia
niskiego wkładu, które będzie się jeszcze czkawką odbijać przez kilka lat
jest nadal realnie niżej oprocentowane niż np. mało agresywny fundusz
inwestycyjny. Rachunek jest w takim układzie prosty.
>
[...]
>> Są jeszcze oferty banków wiążących ratę z 200-300PLN składką na fundusz,
>> która może przyspieszyć spłatę o kilka dobrych lat (GE bank), co już
>> wogóle nie pomaga w wyborze...
>
> Jeżeli dodatkowe 200-300 PLN nie stanowi problemu, jest to niezła
> oferta. GE daje też ponad 100% wartości mieszkania. Mi proponowali nawet
> ponad 10% więcej.
A nie lepiej te 300PLN wrzucać na jakiś zupełnie niezależny fundusz
inwestycyjny? GE ma również paskudne koszty początkowe, tylko miło i
uprzejmie wrzucają je w kredyt. Po co się wiązać z bankiem, skoro można coś
takiego zrobić niezależnie?
>> Jak widać - burza w głowie i słabo u mnie ze zmysłem kupiecko
>> inwestycyjnym...
>
> Tu raczej arkusz kalkulacyjny potrzebny, nie zmysły.
i czas.
>
thx za wnioski,
pozdrawiam
--
Also Known As Stefan
-
9. Data: 2007-12-06 22:07:35
Temat: Re: kredyt hipoteczny na więcej niż 100% nieruchomości - warto?
Od: Stefan <a...@o...eu>
Quental wrote:
>> Polbank(105%)
>> -brak ubezpieczenia niskiego wkładu
>> -brak prowizji
>> -nie trzeba się ubezpieczać, można to zrobić samemu
>> -marża 1.2%
>> -1% przy wcześniejsze spłacie
>> teoretycznie na początek - 0PLN
>>
>> mBank (110%)
>> - 7-8kPLN na początek (ubezpiecznia)
>> - marża 1%
>> - 0% przy wcześniejszej spłacie
>
> Marża, marża i jeszcze raz marża! Do tego ważne jest od jakiego WIBOR-
> u/LIBOR-u marża jest liczona (spotykane 3M i 6M).
No ale tutaj opłacalność jest zależna od rodzaju i dynamiki zmian LIBORU...
> Zrób sobie symulację i zobacz ile oszczędzisz na każdym 0,1% -
> zobaczysz, że kwoty są znaczące.
> Do tego pieniądz z kredytu hipotecznego jest stosunkowo tani i
> faktycznie, zgodnie z Twoją sugestią - warto zainwestować nadwyżkę. W
> Twoim przypadku 5% różnicy między jednym kredytem, a drugim, to
> 13.000, z tego 8 pójdzie na opłaty i prowizje, resztę masz w ręku -
> taniej, niż w przypadku Polbanku.
Czy taniej? Czy niższa marża w mBanku zniweluje droższe pozyskanie
dodatkowej gotówki?
oprócz początkowych opłat - ubezpieczenie niskiego wkładu będzie się ciągnąć
kilka lat.
> Na Twoim miejscu sprawdziłbym jeszcze Santander - dawali ostatnio na
> 130% wartości, ale nie wiem jak jest ze zdolnością kredytową w
> przypadku DG i nie pamiętam jakie warunki mieli.
Sprawdzę jeszcze inne banki, również takie, które dają na 100%
>
> Powodzenia i pozdrowienia!
Dzięki :-D
pozdrawiam
--
Also Known As Stefan
-
10. Data: 2007-12-06 22:13:52
Temat: Re: kredyt hipoteczny na więcej niż 100% nieruchomości - warto?
Od: Stefan <a...@o...eu>
Grzegorz Hul wrote:
> Ja na twoim miejscu wziłąbym Polbank, bo rzeczywiście te 5% więcej mBank
> daje, ale z tego od razu 3% musisz im oddać, a przecież musisz to spłacać
> bo jest w kapitale kredytu. Dodatkowo marżę masz taką bo pewnie jest w
> promocji i trzeba skorzystać z ich innych produktów (karta, rachunek) +
> zadeklarować wpływy i korzystanie z karty, co może być męczące (pilnowanie
> tego).
Tak, masz racje - to jest warunek otrzymania takiej marży.
> Jeśli chodzi o różnicę w marży, to przy założeniu, że kredyt
> bierzesz w CHF na 30 lat i kwota to 260k - różnica w racie wynosi 40 zł (z
> uwzględnieniem spreadu w obu bankach), a różnica w koszcie odsetek to 12,5
> tys. (przy założeniu stałości oprocentowania i braku nadpłat). Tyle
> generuje to 0,2% różnicy w marży. Oba banki stosują Libor 3m. Zatem
> miesięczie niewielka różnica. Resumując w polbanku masz niższe zadłużenie
> na starcie i nie wiele mniej pieniędzy w kieszeni (nadwyżka nad LTV), co
> pewnie wpłynie na ratę tak, że będzie ona niższa.
Myślę, że każdy kredytobioraca to mówi: "nie zamierzam spłacać tego kredytu
30 lat". Bo każdy liczy, że los się uśmiechnie. Jednak 12.5 w odsetkach i
40PLN to są jakieś pieniądze.
Czy w takim układzie, żeby tak naprawdę porównać te kredyty trzeba zestawić
je przy kwocie na 100% wartości (260k), a w następnym kroku liczyć ile
realnie kosztuje pożyczenie dodatkowych pieniędzy? Czy tak?
pozdrawiam
--
Also Known As Stefan