-
11. Data: 2003-04-02 17:05:21
Temat: Re: kredyt walutowy i boląca głowa
Od: Roman Kubik <r...@p...com.pl>
exxon <j...@f...id.pl> wrote:
> Dla mnie nadal walutowe sa ciekawsze niz PLN, % PLN powyzej 7% CHF 3,5% -
> jakby nei patrzec jest to 50% taniej :)
no, ale piecdziesiat procent piecdziesieciu procentom nie rowne
- jesli bylo to 10% vs 20% to byla to duuzo wieksza roznica niz dla
3,5% vs 7%. (roznica liczona na racie).
pozdrawiam
romekk
-
12. Data: 2003-04-02 17:26:58
Temat: Re: kredyt walutowy i boląca głowa
Od: "exxon" <j...@f...id.pl>
Zgadza sie jednak (pomijajac) przeszlosc dla mnie to jest nadal oszczednosc
rzedu 50% :)
Skoro jednak i tak wchodzimy do UE i przyjmujemy EURO to po co "przeplacac"
w PLN?
Moze przemawia przeze mnie spekula ale szansa na tanszy kredyt (umocnienie
złotego) jest bardzo kuszace :)
-
13. Data: 2003-04-02 19:42:19
Temat: Re: kredyt walutowy i boląca głowa
Od: t...@p...onet.pl
> Dla mnie nadal walutowe sa ciekawsze niz PLN, % PLN powyzej 7% CHF 3,5% -
> jakby nei patrzec jest to 50% taniej :)
>
> Rada na to jest jedynei obserwacja kursow walut an swiatowych gieldach (w
> zeszlym roku o tej porze niektorzy wiedzieli ze eur dobiej do parytetu)
> mozna to brac pod uwage inwestujac w waluty lub biorac kredyt :)
>
> W przypadku swiatowego krezysu i tak kredytow w PLN nic nie uratuje bo %
> pojdzie do gory ;( wiec tak czy siak bedzie zle...
>
> PZDR
>
> EXXON
>
Niestety tak jak Ty myśli wiecej osób. Co więcej niektórzy nawet uważają, że
jeżeli kurs sprzedaży CHF wzrośnie np. o 20%, to "odpowiada" to wzrostowi
oprocentowania o 20% czyli nowe oprocentowanie 3,5%+0,20*3,5% =4,2% i w dalszym
ciągu będzie znacznie mniejsze niż 7%. Ostatnie zdanie jest wypowiedzią
niektórych osób na tej liście.
A tak poważnie. Nie jest o 50% taniej, ponieważ:
1. Już na dzień dobry Twój KAPITAŁ do spłacenie w PLN (a nie odsetki) wzrasta o
około 5-7%; kredyt dostajesz po kursie kupna a spłacasz po kursie sprzedaży (z
wyjątkiem chyba GE Mieszkaniowy).
2. Wzrost kursu o 10-20% powoduje, że odpowiadający mu wzrost oprocentowania
jest znacznie większy. Niedawno na tej liście podawałem pewien przykład
dotyczący mojego kolegi, który wziął kredyt w CHF. Powtórzę go jednak jeszcze
raz.
******************************
WADY:
Ryzyko osłabienia złotówki. Wytłumaczę to na uproszczonym przykładzie, w którym
nie uzwględniam
1. spłaty odsetek
2. różnicy pomiędzy kursem kupna (po takim z reguły dostaniesz kredyt) a kursem
sprzedaży (po takim trzeba płacic raty).
Na poczatku stycznia 2002 kredyt w wysokości 100 000 PLN na 20 lat
(240 miesięcy). DECYZJA: biorę w CHF; kurs średni NBP - 2,40. Oznacza to, że
zadłużenie wynosi 100000/2,40 = 41666,67 CHF. Stąd jedna rata kapitałowa
41666,67/240 = 173,61 CHF. Po 14 miesiącach (koniec lutego 2003) spłacono
kapitał w wysokości 14*173,61 = 2 430,58 CHF. Pozostało do spłaty
41 666,67 - 2 430,58 = 39 236,11 CHF.
Ile to jest jednak w PLN. Aktualny kurs sredni NBP wynosi 2,95, czyli
39 236,11 * 2,95 = 115 746,53.
KONKLUZJA
Mimo, że przez 14 miesiecy spłacano kapitał w kwocie 2 430,58 CHF, pozostały do
spłaty kapitał (w PLN) nie zmalał ale wzrósł o
115 746,53 - 100 000 = 15 746,53 PLN.
Zakładając, że w tym okresie kurs średni był 2,60, na "nieefektywną" spłatę
kapitału wydano:
2430,58 * 2,60 = 6 319,44 PlN.
************************
Jeżeli uwzględnisz róznicę w oprocentowaniu i jednocześnie róznicę w kursie
kupna i sprzedaży w momencie udzielenia kredytu, kredyt w CHF w dalszym ciągu
będzie mniej atrakcyjny niz w PLN. Pozdrowienia Tensor1.
PS. Zgadzam się tylko z tym, że kilka lat wcześniej opłacało sie brać np. w CHF
i odpowiednio wcześniej przewalutować, Teraz to już jest musztarda po obiedzie.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
14. Data: 2003-04-03 05:17:46
Temat: Re: kredyt walutowy i boląca głowa
Od: "exxon" <j...@f...id.pl>
Zgoda jednak jak juz pisalem "gram" pod umocnienie złotego :)
Jednoczesnie co bedzie jak wejdziemy do UE i zniknie PLN (oby jak
najpredzej) czy nie bedzie to mialo wpływu na koszt kredytu w PLN?
PZDR
-
15. Data: 2003-04-03 05:56:21
Temat: Re: kredyt walutowy i boląca głowa
Od: "Robert Wicik" <N...@p...onet.pl>
Użytkownik "exxon" <j...@f...id.pl> napisał w wiadomości
news:b6gg5i$k8o$1@news.onet.pl...
> Zgoda jednak jak juz pisalem "gram" pod umocnienie złotego :)
> Jednoczesnie co bedzie jak wejdziemy do UE i zniknie PLN (oby jak
> najpredzej) czy nie bedzie to mialo wpływu na koszt kredytu w PLN?
I tu obaj z tensorem macie racje.
Jeśli ktoś lubi (umie) grać, to niech bierze w walucie. Jeśli ktoś chce spać
spokojnie, niech bierze w PLN.
Widać, że z dyskusją nad kredytami robi się jak z dyskusją o wyższości
jednych świąt nad drugumi :-)))
Pozdrawiam
Robert Wicik
-
16. Data: 2003-04-03 06:49:10
Temat: Re: kredyt walutowy i boląca głowa
Od: "exxon" <j...@f...id.pl>
Racja :)
Moim zdaniem trzeba uswiadamiac ludzi co wiaze sie gdy podejmuje sie decyzje
bez pelnej wiedzy ....
Niestety aby bylo taniej trzeba pokombinowac... tak jak w zyciu...
PZDR
-
17. Data: 2003-04-03 07:57:44
Temat: Re: kredyt walutowy i boląca głowa
Od: "Robert Wicik" <N...@p...onet.pl>
Użytkownik "exxon" <j...@f...id.pl> napisał w wiadomości
news:b6glht$1hk$1@news.onet.pl...
> Racja :)
>
> Moim zdaniem trzeba uswiadamiac ludzi co wiaze sie gdy podejmuje sie
decyzje
> bez pelnej wiedzy ....
>
> Niestety aby bylo taniej trzeba pokombinowac... tak jak w zyciu...
Ja pod koniec 2001 zastanawiałem się nad PLN albo USD. EURO wogóle nie
brałem pod uwagę.
Nie chciałem ryzykować i wziąłem w PLN. Ale na USD wyszedłbym troszeczkę
lepiej, tym bardziej, że chcę go spłacić do końca tego roku :)
Dodam, że decyzję podjąłem po przeczytaniu wielu analiz i po kilku godzinach
spędzonych z kalkulatorem.
Pozdrawiam
Robert Wicik
-
18. Data: 2003-04-03 07:59:10
Temat: Re: kredyt walutowy i boląca głowa
Od: "exxon" <j...@f...id.pl>
:)
Jednak nie ma to jak "opinia" dobrego (zagranicznego) dealera walutowego
przy podejmowaniu decyzji :)
-
19. Data: 2003-04-03 08:09:03
Temat: Re: kredyt walutowy i boląca głowa
Od: "Robert Wicik" <N...@p...onet.pl>
Użytkownik "exxon" <j...@f...id.pl> napisał w wiadomości
news:b6gpmi$c2f$1@news.onet.pl...
> :)
>
> Jednak nie ma to jak "opinia" dobrego (zagranicznego) dealera walutowego
> przy podejmowaniu decyzji :)
Wystarczą polscy (J.M.) :-)
Pozdrawiam
Robert Wicik
-
20. Data: 2003-04-03 20:51:29
Temat: Re: kredyt walutowy i boląca głowa
Od: "plusz" <p...@i...usun_spam.pl>
<t...@p...onet.pl> wrote in message
news:7214.0000077f.3e8b3d1b@newsgate.onet.pl...
> ......................
> około 5-7%; kredyt dostajesz po kursie kupna a spłacasz po kursie
> sprzedaży (z wyjątkiem chyba GE Mieszkaniowy).
od 1 kwietnia też mają kurs kupna i sprzedaży oraz kredyt oparty o LIBOR
--
pozdrawiam
plusz