Adam Płaszczyca wrote:

>> Pytajacy chce miec dom, a tam czyns = 0zl. Nie wiem czym jezdisz ale 300
>> zl na paliwo to calkiem sporo, ja za tyle przejade jakies 1400 km :)
>
> No... to jakos na tydzień starczy.

Hmmm... 200km dziennie... Biedaku - mieszkasz w jakiejś zapyziałem
pipidówie z kosmicznym bezrobociem i musisz codziennie zaiwaniać do
roboty odległej o 100km?

>> Ja nie jestem i stwierdzam, ze za 2000/miesiac da sie zyc. Czy da sie za
>> 1000 (po zapleceniu raty kredytu) ? Nie mam pojecia :)
>
> Da się. Ale co to za życie.

Całkiem przyjemne. Nie muszę czekać z korzystaniem z niego do emerytury.

do góry

Sławomir Szyszło wrote:

> OK. Przy obecnych warunkach *teraz* masz 1600 zł wolnych środków. A liczyłeś ile
> będzie po wybudowaniu domu? Oczywiście z pewnym zapasem, a nie tak, że jak ci
> się np. zepsuje żelazko czy urwie rynna, to będziesz 3 miesiące oszczędzał, żeby
> kupić nową.

Wiesz, po to rozsądni ludzie mają "na wszelki wypadek" kilkadziesiąt
tysięcy w łatwo dostępnej lokacie/funduszu inwestycyjnym.

Wg. kosztorysu koszt wybudowania domu (plus to, ile mnie kosztowała
działka) zmieści się w tych 200 tysiącach. Przed rozpoczęciem budowy
miałem jakieś 90 tysięcy na koncie i w funduszach.

Pomijam już taki detal, że fundusze inwestycyjne dają mi średnio w roku
ponad 1000zł miesięcznie netto extra, a jak przez miesiąc pobawiłem się
akcjami, to zarobiłem ponad 1600zł brutto (a inwestowałem marne 10 tysięcy).
.

do góry

Adam Płaszczyca wrote:

>>> Wiesz, skoro przygotowales sobie planu awaryjnego to o rozsadku nie
>>> swiadczy.
>> Jakiego planu awaryjnego? Nie mogę składać papierów do kilku banków na raz.
>
> Wylatujesz z roboty. Z czego spłacisz kredyt?

Primo: ja z roboty nie wylecę, chyba że będę miał na to ochotę. Jak ty
jesteś niekompetentnym zerem na jakimś gównianym etaciku, to możesz
wylecieć.

Secundo: stracić pracę może każdy. I ten kto zarabia 1000zł miesięcznie,
i ten kto zarabia 10x więcej. Rozumując tak jak ty należałoby przyjąć,
że zdolności kredytowej nie ma nikt.

>>> Zrob tez rachunek sumienie i pomysl czy faktycznie nie masz zadnych
>>> limitow/kart kredytowych, nie zyrowales komus pozyczki itp. Takie
>> Tak, kuźwa, mam mnóstwo kredytów o których nie pamiętam. I stado dzieci
>> na utrzymwaniu i trzy byłe żony. O których też do tej pory nie wiedziałem.
>> [ciach]
>
> A masz jakieś wsparcie?
> Bo wiesz, przez 30 lat to wiele może się zdażyć...

Ano. Wygrana w totka, intratny kontrakcik...

>>> z tego doskonale sprawe i nie podejmuje pochopnych decyzji przynajmniej
>>> bez promesy kredytowej...
>> Promesy bydlak nie chciał w ogóle dawać.
>
> Aj, jaki zły bank. Źle Andrzejka potraktował.

Wiesz, płaszczydłom to i tak z góry zawsze i wszędzie odmawiają, więc
masz luz...

do góry

Andrzej Lawa napisał(a):
> Adam Płaszczyca wrote:
>
>>> Pytajacy chce miec dom, a tam czyns = 0zl. Nie wiem czym jezdisz ale 300
>>> zl na paliwo to calkiem sporo, ja za tyle przejade jakies 1400 km :)
>> No... to jakos na tydzień starczy.
>
> Hmmm... 200km dziennie... Biedaku - mieszkasz w jakiejś zapyziałem
> pipidówie z kosmicznym bezrobociem i musisz codziennie zaiwaniać do
> roboty odległej o 100km?

Adas ma 342km przciez on dalej nielegalnie przebywa w Warszawie a
mieszka gdzies pod Krakowem.

do góry

Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:nnq2j4-s6b.ln1@ncc1701.lechistan.com...
> Najwyraźniej piszesz o czymś, o czym nie masz pojęcia...

Pochwal się co wiesz. Bo ja za zeszły rok zapłaciłem ok. 2500,- podatku
gruntowego i od nieruchomości.
pozdrawiam

do góry

Jan Strybyszewski napisał(a):
> Adas ma 342km przciez on dalej nielegalnie przebywa w Warszawie a
> mieszka gdzies pod Krakowem.

Jak mozna nielegalnie przebywac w Warszawie ? :)


--
pozdrawiam
Mithos

do góry

Huckleberry napisał(a):
> Pochwal się co wiesz. Bo ja za zeszły rok zapłaciłem ok. 2500,- podatku
> gruntowego i od nieruchomości.

To jaka to ma powierzchnie ? Z tego co ja wiem to moi znajomi
mieszkajacy w domach placa tego podatku jakies grosze, a za ogrzewanie
placa tyle co ja za 2 miesiace czynszu.


--
pozdrawiam
Mithos

do góry

Użytkownik "Mithos" <f...@a...pl> napisał w wiadomości
news:f3mgtl$436$3@news.onet.pl...
> To jaka to ma powierzchnie ? Z tego co ja wiem to moi znajomi mieszkajacy
> w domach placa tego podatku jakies grosze, a za ogrzewanie placa tyle co
> ja za 2 miesiace czynszu.

Kwoty zależą od gminy. Dość duża powierzchnia działki jest i tak sobie
policzyli.
pozdrawiam

do góry

Huckleberry wrote:

> Kwoty zależą od gminy. Dość duża powierzchnia działki jest i tak sobie
> policzyli.


Wiesz, jak ktoś jest burżuj i ma np. ziemię budowlaną o powierzchni np.
10'000 m2, dom 500m2 i kilka budynków gospodarczych po 200m2 to może.

Ja w tej chwili za samą ziemię płacę podatku 2zł rocznie. Moi rodzice za
domek około 130m2 i działkę około 900m2 płacą teraz (po podwyżce
podatku) jakieś 120 czy 150zł rocznie. Sąsiedzi przekraczają 200zł
rocznie, ale to dlatego że popełnili błąd i garaż mają jako osobny
budynek i wtedy podatek za garaż jest 10x większy.

do góry

Jan Strybyszewski wrote:

> Adas ma 342km przciez on dalej nielegalnie przebywa w Warszawie a
> mieszka gdzies pod Krakowem.

Czyli tyra, żeby mieć kasę na dojazdy do pracy? Dobre :)

do góry