eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › mBank - ile ktoś zarabia.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 19

  • 11. Data: 2009-08-07 07:41:57
    Temat: Re: mBank - ile kto zarabia.
    Od: krzysztofsf <k...@w...pl>

    MHC Mega pisze:
    > k...@w...pl wrote:
    >
    >> Rozmowa i tak byla niezgodna z usatwa o ochronie danych osobowych.
    >> Moje kadry rowniez by na to nie odpowiedzialy.
    >
    > Ale gdyby nie pracował (fałszywe zaświadczenie) to by powiedziały
    > że nie:)
    >

    Pytanie banku nie brzmialo, "czy pracuje u panstwa pan x?".


  • 12. Data: 2009-08-07 07:57:38
    Temat: Re: mBank - ile ktoś zarabia.
    Od: krzysztofsf <k...@w...pl>

    witek pisze:
    > k...@w...pl wrote:
    >>
    >> Rozmowa i tak byla niezgodna z usatwa o ochronie danych osobowych.
    >
    > To zalezy od tresci rozmowy.
    >

    Tresc byl aprzytoczona w pierwszym poscie

    >
    >> Moje kadry rowniez by na to nie odpowiedzialy.
    >> jesli bank ma problem z weryfikacja przedstawionego dokumentu,
    >> powinien zwrocic sie z zapytaniem na pismie, o potwierdzenie, czy
    >> zeczywiscie zostalo wystawione takie zaswiadczenie,
    >
    > a moze notarialnie potwierdzonym

    Wystarczy na papierze firmowym iprzede wszystkim z adresem zwrotnym
    latwym do weryfikacji - o ile kadrom chcialoby sie odpowiadac
    (zaznaczylem, ze nie maja takiego obowiazku).


    >
    > lub niech od razu
    >> zglasza na policje przestepstwo, jesli uwaza, ze przedstawiono
    >> sfalszowane.
    >
    > nie uwaza, ze sfałszowane, tylko potwierdza autentycznosc dokumentu.
    >

    kto potwierdza? Jakis "ktos" po drugiej stronie sluchawki?

    >>
    >> Dodatkowo - a jesli bank zadzwonil do pracownika , ktory nie powinien
    >> miec dostepu do danych o zarobkach i mu je ujawnil ta rozmowa?
    >
    > Dzwoni się do osoby, która dokument wystawiła.

    Nie wszystkie firmy maja indyywidualne telefony dla kazdego na biurku, w
    dodatku, jesli przedstawiciel banku zostanie przelaczony do dzialu,
    gdzie wystawiono zaswiadczenie, nie sadze, ze rozmawia jedynia z osoba
    wystawiajaca, a po prostu z dowolnym pracownikiem, ktory odebral telefon.

    >>
    >> Rozmowa telefoniczna nie daje zadnej informacji ani kto dzwoni, ani do
    >> kogo naprawde sie dodzwonil.
    >
    > Jasne, pismo daje. Szczególnie jak otworzy je sekretarka.
    >

    Zalezy jak sie je aadresowalo i jakie sa zasady postepowania z
    korespondencja w firmie. W mojej pisma zaadresowane personalnie sa
    rejestrowane na podstawie koperty i przekazywane nieotwarte do adresata.

    >>
    >> Zakald pracy ma obowiazek wystawic na wnosek pracownika zaswiadczenie
    >> o zarobkach, a nie ma zadnego obowiazku ( a wrecz zakaz - ustawa)
    >> odpowiadac na pytania jakichkolwiek innych firm.
    >
    >
    > Nie ma zakazu potwierdzenia czy wystawiła konkretny dokument.

    Nie ma zakazu nie oznacza, ze jest obowiazek.
    Potwierdzanie rowniez jest udzieleniem informacji (x-inski stara sie o
    jakis kredyt, co w jego sytuacji...).


    Moje wpisy moga brzmiec troche paranoicznie, ale wynika to z tego, ze
    pracuje w firmie, ktora organizuje dla pracownikow cyklicznie szkolenia
    wlasnie z ochrony danych osobowych, prowadzone przez specjalistow
    podajacych z zycia rozne przyklady zlamania ustawy i konsekwencji
    prawnych , ktore moze to spowodowac.


  • 13. Data: 2009-08-07 08:17:26
    Temat: Re: mBank - ile ktoś zarabia.
    Od: Jacek Osiecki <j...@c...pl>

    Dnia Fri, 07 Aug 2009 08:01:00 +0200, Przemyslaw Kwiatkowski napisał(a):
    > Wemif wrote:
    >> Stoję dziś sobie w kolejce do wpłatomatu, obok mnie pani w mKiosku
    >> gdzieś dzwoni, stoje metr od niej, chcąc nie chcąc słyszę rozmowę:
    >>
    >> "- Mówi XX, dzwonię z mBanku, czy to firma YY? [...]
    >> Panstwa pracownik Jan Kowalski, stara się o kredyt, podał, że pracuje
    >> na stanowisku AAAA, umowa na czas nieokreślony, nie znajduje się

    [...]

    > E tam, to jeszcze nic... Trzy dni temu byłem w Polbanku, siedziałem przy
    > jednym stanowisku, a na stanowisku obok pracownik banku dzwonił do
    > jakieś "centrali" i na głos mówi coś takiego: "Wyjęliśmy kartę z naszego
    > bankomatu, numer XXXX, data ważności, XXX, właściciel XXX. Co mamy z nią
    > zrobić?"

    Zapłać sobie w Krakowie kartą za taksówkę... Cały Kraków będzie słyszał jak
    kierowca dyktuje szczegóły karty przez CB :)

    Pozdrawiam,
    --
    Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
    I don't want something I need. I want something I want.


  • 14. Data: 2009-08-07 14:40:45
    Temat: Re: mBank - ile ktoś zarabia.
    Od: w...@a...pl (Wemif)

    witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
    >
    >> Dlaczego nie robi tego np. callcenter, tylko babeczka z mKiosku?
    >
    > bo trzeba mieć callcenter

    akurat mBank ma.

    a.


  • 15. Data: 2009-08-07 15:45:28
    Temat: Re: mBank - ile ktoś zarabia..
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    krzysztofsf wrote:
    > witek pisze:
    >> k...@w...pl wrote:
    >>>
    >>> Rozmowa i tak byla niezgodna z usatwa o ochronie danych osobowych.
    >>
    >> To zalezy od tresci rozmowy.
    >>
    >
    > Tresc byl aprzytoczona w pierwszym poscie


    Mówilem ogólnie.
    Jeśli ktoś dzwoni z pytaniem cyz pracuje pan Kowalski to się go spuszcza
    na drzewo.
    Jeśli ktoś dzowni z pytaniem czy p.Dyrektor wystawil w dniu takim i
    takim dokuemnt o numerze xyz to nie widze zastosowania ustawy o ochronie
    danych osobowych.

    >>
    >> Dzwoni się do osoby, która dokument wystawiła.
    >
    > Nie wszystkie firmy maja indyywidualne telefony dla kazdego na biurku, w
    > dodatku, jesli przedstawiciel banku zostanie przelaczony do dzialu,
    > gdzie wystawiono zaswiadczenie, nie sadze, ze rozmawia jedynia z osoba
    > wystawiajaca, a po prostu z dowolnym pracownikiem, ktory odebral telefon.


    I na pewno ten dowolny pracownik firmy odpowie "tak" na pytanie czy
    rozmawiam z panem Janem Dyrektorem.





    >
    > Zalezy jak sie je aadresowalo i jakie sa zasady postepowania z
    > korespondencja w firmie.

    jakie by nie były, wcześniej czy później trafi się na te niewłaściwe.

    jakbym dostał takie pismo z banku to pierwsze co bym zrobił, to zaniósł
    to pracownikowi, niech sobie zarobi na odszkodowaniu od banku. Dostanie
    wiecej niz kredyt o ktory sie staral a i spłacać nie będzie musiał.

    >>
    >>
    >> Nie ma zakazu potwierdzenia czy wystawiła konkretny dokument.
    >
    > Nie ma zakazu nie oznacza, ze jest obowiazek.

    oczywiscie, że nie ma obowiązku. Bank moze udzielic kredytu, ale nie musi.

    >
    > Moje wpisy moga brzmiec troche paranoicznie, ale wynika to z tego, ze
    > pracuje w firmie, ktora organizuje dla pracownikow cyklicznie szkolenia
    > wlasnie z ochrony danych osobowych, prowadzone przez specjalistow
    > podajacych z zycia rozne przyklady zlamania ustawy i konsekwencji
    > prawnych , ktore moze to spowodowac.


    taaaak, też to znam
    Przychodzi rodzic do szkoły i kategorycznie żąda od dyrektora usunięcia
    swojego imienia i nazwiska ze wszystkich odkumentów wycierając się
    ustawą o ochronie danych osobowych.
    A potem oczywiscie pisze skargę do kuratorium, urzędu miasta,
    prokuratury i GIODO.

    Zacznij prowadzić też kursy dla ludzi z ulicy, żeby się mniej wygłupiali
    z tą ochroną danych osobowych.


  • 16. Data: 2009-08-07 15:46:36
    Temat: Re: mBank - ile ktoś zarabia.
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Wemif wrote:
    > witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
    >>> Dlaczego nie robi tego np. callcenter, tylko babeczka z mKiosku?
    >> bo trzeba mieć callcenter
    >
    > akurat mBank ma.
    >

    co ma? call center? gdzie? w bangalore?

    bo to co ma w polsce, to nie jest call center.




  • 17. Data: 2009-08-07 19:22:46
    Temat: Re: mBank - ile ktoś zarabia..
    Od: krzysztofsf <k...@w...pl>

    witek pisze:

    >
    > Zacznij prowadzić też kursy dla ludzi z ulicy, żeby się mniej wygłupiali
    > z tą ochroną danych osobowych.

    Zle zrozumiales.
    W mojej firmie sa prowadzone dla nas kursy przez firme zewnetrzna,


  • 18. Data: 2009-08-07 19:23:55
    Temat: Re: mBank - ile ktoś zarabia..
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    krzysztofsf wrote:
    > witek pisze:
    >
    >>
    >> Zacznij prowadzić też kursy dla ludzi z ulicy, żeby się mniej
    >> wygłupiali z tą ochroną danych osobowych.
    >
    > Zle zrozumiales.
    > W mojej firmie sa prowadzone dla nas kursy przez firme zewnetrzna,

    aaa, szkoda


  • 19. Data: 2009-08-07 23:29:59
    Temat: Re: mBank - ile kto zarabia.
    Od: T...@s...in.the.world

    In article <h5glsh$a0e$1@news.wp.pl>, krzysztofsf <k...@w...pl>
    wrote:

    > MHC Mega pisze:
    > > k...@w...pl wrote:
    > >
    > >> Rozmowa i tak byla niezgodna z usatwa o ochronie danych osobowych.
    > >> Moje kadry rowniez by na to nie odpowiedzialy.
    > >
    > > Ale gdyby nie pracował (fałszywe zaświadczenie) to by powiedziały
    > > że nie:)
    > >
    >
    > Pytanie banku nie brzmialo, "czy pracuje u panstwa pan x?".

    Bo to bylo pytanie podchwytliwe. Jeden z popularnych chwytow
    socjotechnicznych.

    TA

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1