-
21. Data: 2003-10-21 18:55:40
Temat: Re: mBank - kuriozum z oddzwanianiem
Od: "Paweł Nyczaj" <p...@p...onet.pl>
Radzę zadzwonić do mLinki i poprosić o numer konta. Po prostu nie ona do
ciebie dzwoni, tylko ty do niej. Aha i mimo wszystko musisz podać we wniosku
swój numer domowy związany z twoim stałym adresem (dzwonić mogą na inny).
Użytkownik "Witold Przygoda" <p...@n...mi.pl> napisał w
wiadomości news:bn37p9$6gj$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
> /Aloha/
>
> Oto postanowilem zalozyc sobie konto w mBanku i doszedlem do sytuacji
> niemal patowej... otoz wypelnilem pieknie formularz internetowy i
> cierpliwie czekalem na oddzwonienie operatora. Po tygodniu (!) wreszcie
> zadzwonilem do mLinii - gdzie dowiedzialem sie, ze numer, ktory podalem (a
> jest to numer instytutu, w ktorym pracuje, skladajacy sie z numeru
> centrali oraz numeru wewnetrznego, ktory jednak mozna tonowo wybrac nie
> czekajac na zadna obsluge) jest zapora nie do przebycia dla mBanku.
> Oczywiscie slowa o tym nigdzie nie napisali, ze ich wspanialy system do
> oddzwaniania nie potrafi dostukac sobie 4 cyfr... Zamowilem wiec operatora
> na numer domowy (musze dodac, ze nie mialem, nie mam i nie chce miec
> komorki ;) niestety nie doczekalem sie... Dzwoniac kolejny raz na mLinie
> dowiedzialem sie znowuz, ze "oddzwonienie operatora" moze nastapic do
> dwoch dni od zgloszenia, w godzinach od 8 do 22.
>
> I tu sie zaczyna cale kuriozum, poniewaz prawdopodobienstwo, ze akurat
> bede w domu w tym czasie, jest niewielkie. Wlasnie dzisiaj "oddzwoniono",
> coz z tego, skoro mnie nie bylo. W takim przypadku, jak wyjasnila mi
> mLinka, moje zgloszenie idzie na koniec kolejki i... jazda od nowa. Moze
> sie wiec okazac, ze nie zaloze konta (a raczej nie dowiem sie jego
> numerow), poniewaz operatorzy beda sie z duzym prawdopodobienstwem
> "dodzwaniac" wlasnie wtedy kiedy mnie nie ma, a pod numer, pod ktorym
> jestem, mBank nie potrafi zadzwonic! Wyglada na to, ze aby zalozyc konto
> (w moim przypadku) nalezaloby przez 2 dni w godzinach 8-22 siedziec przy
> telefonie w domu (w weekendy tez nie bywam czesto... ja po prostu w domu
> spie:)
>
> Tak oto "technika" zabija mozliwosc otwarcia konta... :(
>
>
> wp
-
22. Data: 2003-10-21 19:04:06
Temat: Re: mBank - kuriozum z oddzwanianiem
Od: "Robert" <u...@o...pl>
bn3ukt$ds5$...@s...cyf-kr.edu.pl,
Witold Przygoda <p...@n...mi.pl>:
> Wyobraz sobie, ze ja to zrobilem. Jedynym pomyslem, jaki mBankowa
> pani miala, bylo zamowienie przeze mnie operatora w piatek, tak zeby
> "wylosowanie godziny laski"
> odbylo sie w weekend. Moze wtedy bede bardziej uchwytny....? ;>
Witold, sprobuj porozmawiac z mLinia nieco ostrzej. Faktycznie zadzwon po
poludniu i powiedz, ze musza oddzwonic tego samego dnia do wieczora, bo
potem wyjezdzasz za granice. Badz asertywny (i badz pod telefonem ;)).
Zapytaj sie dwa razy o nazwisko operatora i zapisz (a przynajmniej udawaj,
ze zapisujesz). Jest szansa, ze ustawia Ci wysoki priorytet i zalatwisz tego
samego wieczora - tak zrobila moja siostra (faktycznie wyjezdzala) i sie
powiodlo. O ile pamietam, oddzwaniaja do 22.
--
Robert
User in front of @ is fake, actual user is: mkarta
-
23. Data: 2003-10-21 20:27:38
Temat: Re: mBank - kuriozum z oddzwanianiem
Od: Witold Przygoda <p...@n...mi.pl>
Robert <u...@o...pl> wrote:
> Witold, sprobuj porozmawiac z mLinia nieco ostrzej. Faktycznie zadzwon po
... godz. 20:30 ... przepraszamy, ale wszyscy nasi doradcy sa zajeci
(powtorzone 7 razy, po czym rozlacza)
... godz. 22:15 ... przepraszamy, ale wszyscy nasi doradcy sa zajeci
(powtorzone 7 razy, po czym rozlacza)
Staje sie dla mnie jasne, ze ten bank padl ofiara wlasnej popularnosci.
I oni chca miec milion klientow do konca przyszlego roku...? ROTFL
wp
-
24. Data: 2003-10-21 20:36:56
Temat: Re: mBank - kuriozum z oddzwanianiem
Od: Bartol Partol <b...@p...co>
Użytkownik Andriej Uljanow napisał:
> Priorytetem jest bezpieczenstwo. Jezeli mLinka dzwoni do Ciebie i napotyka
> przeszkode w postaci centrali(mozliwosc podsluchania rozmowy, zlego
> polaczenia) to z zasady rezygnuje z rozmowy. Do tego system jest
> skonstruowany tak(m.in. ze wzgledow bezpieczenstwa), ze mLinka nie wybiera
> numeru tylko robi to komputer wedlug listy chetnych(stad problemy z
> okresleniem godziny). Po ustaleniu, ze dodzwonila sie dobrze(weryfikacja
> danych personalnych) zostajesz przelaczony do automatycznego systemu
> glosowego w celu ustalenia hasel( tu tez w twoim przypadku pojawia sie
> problem ze wzgledu na bezpieczenstwo itd, itp). Niestety znakomita wiekszosc
> klientow posiada telefon i mBank nie bedzie zmienial procedur. Podpowiem Ci
> jednak,ze istnieje mozliwosc zalozenia konta w twoim przypadku. Spokojnie,
> bez nerwow wytlumacz mLince swoj problem i fakt nie posiadania telefonu, a
> potem popros mLinke o mozliwosc wyslania faksem hasel. Jest to procedura
> niestandartowa,stosowana w przypadku osob gluchoniemych i prawdopodobnie
> mozliwa do zastosowania w stosunku do osob nie posiadajacych telefonu.
Dlaczego mLinka nie poinformowala o takiej mozliwosci? A skad gluchy ma
wiedziec, ze sa takie procedury? Poza tym to mLinka powinna spokojnie
wytlumaczyc klientowi w czym problem i zaproponowac rozwiazanie. Ale coz
mBank moglby zyskac wielu klientow, ale wyraznie nie chce. W sumie jego
problem.
"Priorytetem jest bezpieczenstwo." To bezpieczniej jest wyslac hasla
faksem niz rozmawiac z numerem wewnetrznym? Czegos tu nie rozumiem.
Bartol
-
25. Data: 2003-10-21 20:38:02
Temat: Re: mBank - kuriozum z oddzwanianiem
Od: Bartol Partol <b...@p...co>
Użytkownik Robert napisał:
>
> Witold, sprobuj porozmawiac z mLinia nieco ostrzej. Faktycznie zadzwon po
> poludniu i powiedz, ze musza oddzwonic tego samego dnia do wieczora, bo
> potem wyjezdzasz za granice. Badz asertywny (i badz pod telefonem ;)).
> Zapytaj sie dwa razy o nazwisko operatora i zapisz (a przynajmniej udawaj,
> ze zapisujesz). Jest szansa, ze ustawia Ci wysoki priorytet i zalatwisz tego
> samego wieczora - tak zrobila moja siostra (faktycznie wyjezdzala) i sie
> powiodlo. O ile pamietam, oddzwaniaja do 22.
Zaczynanie wspolpracy z bankiem od awantury i opi*&^%$#@ jego
przedstawiciela, to marna wrozba. :-P
Bartol
-
26. Data: 2003-10-21 21:53:51
Temat: Re: mBank - kuriozum z oddzwanianiem
Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl>
On Tue, 21 Oct 2003 15:09:39 +0200, Radosław Popławski
<r...@a...net.pl> wrote:
>Tue, 21 Oct 2003 12:11:21 +0000 (UTC), w <bn37p9$6gj$1@srv.cyf-kr.edu.pl>,
>Witold Przygoda <p...@n...mi.pl> napisał(-a):
>
>> Tak oto "technika" zabija mozliwosc otwarcia konta... :(
>
>Sprawa jest prosta -- mBank jest przeznaczony dla ludzi mobilnych, z którymi
>można nawiązać kontakt. Wniosek: nie jest to bank dla Ciebie :).
Brednie. Kolega Popławski jak zwykle (przybierając jego ton
oczywiście) bredzi i wykazuje jak głupim jest człowiekiem.
Ale on tak już ma... Dla niego normą jest podpisywanie umów opierając
się jedną ręką o krawężnik, a drugą o dystrybutor benzyny.
Jest oczywistym, że mBank tutaj się nie wykazał, a ,,geniusze'' z tej
grupy opierniczający Cię za brak telefonu, to osobniki pokroju pana
Popławskiego lub też Nawary, którzy lubią se wyciąc komure, esemesnąć
se na Yntelygo i obiechać bogu ducha winną panią z poczty, za to, że
jej system nie przyjmuje numeru Inteligo.
Porozmawiaj z mBankiem, może znajdą na to radę. Przecież zakładasz
konto _internetowe_ a nie telefoniczne.
--
Jego Szarość
(ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)
-
27. Data: 2003-10-22 06:19:23
Temat: Re: mBank - kuriozum z oddzwanianiem
Od: "Wojciech Nawara" <n...@o...pl>
Użytkownik "Tristan Alder" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:jfabpvgp2595ust0icicj5aims4jj944s9@4ax.com...
> Jest oczywistym, że mBank tutaj się nie wykazał, a ,,geniusze'' z tej
> grupy opierniczający Cię za brak telefonu, to osobniki pokroju pana
> Popławskiego lub też Nawary, którzy lubią se wyciąc komure, esemesnąć
> se na Yntelygo i obiechać bogu ducha winną panią z poczty, za to, że
> jej system nie przyjmuje numeru Inteligo.
A ciebie to już pojebało totalnie ?
Widać, że ani czytać ze zrozumieniem nie potrafisz tego co się pisze, no
cóż... Aż mi wstyd że jesteśmy z tego samego Śląska.
--
Nie pozdrawiam,
Wojciech Nawara
-
28. Data: 2003-10-22 07:05:06
Temat: Re: mBank - kuriozum z oddzwanianiem
Od: "darsoon" <d...@p...pl>
Sorry, że się wtrącam ale w niedługim czasie prawdopodobnie będę chciał
założyć konto w mBanku i zdziwiła mnie wiadomość, że "muszę" podać we
wniosku "numer domowy związany ze stałym adresem".
Raz, że nie posiadam numeru domowego (dziwne, nie... dla odmiany mi
wystarcza komórka) a dwa, nie mieszkam pod stałym adresem zameldowania.
Im dłużej czytam, tym mam większe przekonanie, że jest to faktycznie konto
telefoniczne a nie internetowe...
Użytkownik "Paweł Nyczaj" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bn3vg2$otf$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Radzę zadzwonić do mLinki i poprosić o numer konta. Po prostu nie ona do
> ciebie dzwoni, tylko ty do niej. Aha i mimo wszystko musisz podać we
wniosku
> swój numer domowy związany z twoim stałym adresem (dzwonić mogą na inny).
-
29. Data: 2003-10-22 07:06:56
Temat: Re: mBank - kuriozum z oddzwanianiem
Od: "Robert" <u...@o...pl>
bn5a96$6ta$...@n...news.tpi.pl,
darsoon <d...@p...pl>:
> Im dłużej czytam, tym mam większe przekonanie, że jest
> to faktycznie konto telefoniczne a nie internetowe...
Sluszne przekonanie - wlasnie dokladnie tak jest: podstawowy w mBanku jest
kanal telefoniczny.
--
Robert
User in front of @ is fake, actual user is: mkarta
-
30. Data: 2003-10-22 07:24:59
Temat: Re: mBank - kuriozum z oddzwanianiem
Od: "Wojciech Nawara" <n...@o...pl>
Użytkownik "darsoon" <d...@p...pl> napisał w wiadomości
news:bn5a96$6ta$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Sorry, że się wtrącam ale w niedługim czasie prawdopodobnie będę chciał
> założyć konto w mBanku i zdziwiła mnie wiadomość, że "muszę" podać we
> wniosku "numer domowy związany ze stałym adresem".
Skąd te informacje ? Musisz podać minimum jeden numer kontaktowy.
--
Pozdrawiam,
Wojciech Nawara