On 8 Lut, 07:17, Jan Strybyszewski <g...@...pl> wrote:
> krzysztofsf pisze:
>
> > Nie wiem. Chyba wrzucanie w kopertach w innych wplatomatach ma swoja
> > przyczyne. Wplacisz 20 tys w podrobkach lub podajac 20-o zlotowki jako
> > banknoty 200 zl, wyplacisz gdy zaksieguja na koncie i .......np.
> > zastrzezesz karte zglaszajac, ze ktos ci ja ukradl. Ktos pisal, ze
> > srodki na koncie widac po pol godzienie.
>
> Alez wrzucajac bez koperty te banknoty mozna skanowac prawda ?
> Wplatomaty w kopertach to taka STARA technologia w sam raz dla UK
> a nei na naszych cwaniakow

Ale wlasnie napisales, ze nie ma potrzeby sprawdzac prawdziwosci i
nominalow wrzucanych bez koperty - przynajmniej tak zrosumialem
ponizsze. O ile wiem, to te "kopertowe" sa ksiegowane (chyba z data
wsteczna - z dnia wrzucenia?) dopiero po weryfikacji zawartosci
koperty.

> A po co testowac i tak przeciez je sprawdzaja i szybko dojda kto te
> kserowki wrzucil. Mozna tez skanowac numery kazdego wrzuconego i wiadomo
> ktore Kowalski wrzucil.

do góry

On Thu, 7 Feb 2008 23:25:26 +0000 (UTC), Jacek Osiecki
<j...@c...pl> wrote:

>O, to tu mnie zaskoczyłeś :) - byłem przekonany, że wpłaty działają na
>zasadzie "wrzutni nocnej", czyli wkłada się depozyt do koperty a po kilku
>dniach komisja opróżnia urządzenie i dodaje środki na konto...
>
>Czyli jak to działa - wpłatomat analizuje rodzaj banknotów, testuje
>równocześnie ich zabezpieczenia?

Tak. Wkładasz pliczek banknotów, maszynka je połyka, rozpoznaje,
wyświetla informację o ilości, nominałach i sumie, jak sie zgadza, to
akceptujesz i kasa zasila konto. Jesli nie, to zwraca paczkę.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
_______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/ GG: 3524356

do góry

On Thu, 7 Feb 2008 15:36:38 -0800 (PST), krzysztofsf
<k...@w...pl> wrote:

>Mozliwe, ze na zasadzie testera banknotow + jakis czytnik bedacy
>analogia czytnika kodow kreskowych - gdzies musza byc zaszyte
>informacje o nominale w formie podlegajacej zeskanowaniu czytnikiem.

Wiesz, technologia rozpoznawania obrazów jest całkiem dobrze
rozwinięta...
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
_______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/ GG: 3524356

do góry

On 8 Lut, 08:25, Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
wrote:
> On Thu, 7 Feb 2008 15:36:38 -0800 (PST), krzysztofsf
>
> <k...@w...pl> wrote:
> >Mozliwe, ze na zasadzie testera banknotow + jakis czytnik bedacy
> >analogia czytnika kodow kreskowych - gdzies musza byc zaszyte
> >informacje o nominale w formie podlegajacej zeskanowaniu czytnikiem.
>
> Wiesz, technologia rozpoznawania obrazów jest całkiem dobrze
> rozwinięta...

Sadze, ze samo rozpoznawanie obrazow nie wystarczy - przynajmniej
tester banknotow raczej jest tam zaszyty.
Sadze jednak, ze raczej najefektywniejsze sa rozwiazania najprostsze i
najtansze - dlatego zamiast rozpoznawania obrazow stawiam na
skanowanie jakis elementow (typu nitka metalizowana) ewidentnie
identyfikujacych nominal banknotu. Mozliwe, ze sam tester banknotow
juz wydobywa te informacje?

do góry

On 8 Lut, 08:38, krzysztofsf <k...@w...pl> wrote:
> On 8 Lut, 08:25, Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
> wrote:
>
> > On Thu, 7 Feb 2008 15:36:38 -0800 (PST), krzysztofsf
>
> > <k...@w...pl> wrote:
> > >Mozliwe, ze na zasadzie testera banknotow + jakis czytnik bedacy
> > >analogia czytnika kodow kreskowych - gdzies musza byc zaszyte
> > >informacje o nominale w formie podlegajacej zeskanowaniu czytnikiem.
>
> > Wiesz, technologia rozpoznawania obrazów jest całkiem dobrze
> > rozwinięta...
>
> Sadze, ze samo rozpoznawanie obrazow nie wystarczy - przynajmniej
> tester banknotow raczej jest tam zaszyty.
> Sadze jednak, ze raczej najefektywniejsze sa rozwiazania najprostsze i
> najtansze - dlatego zamiast rozpoznawania obrazow stawiam na
> skanowanie jakis elementow (typu nitka metalizowana) ewidentnie
> identyfikujacych nominal banknotu. Mozliwe, ze sam tester banknotow
> juz wydobywa te informacje?

Np. z google wyskoczyl mi taki tester - czyli tester jest w stanie
rozpoznac nominal

http://cgi.ebay.pl/PROFESJONALNY-TESTER-BANKNOTÓW-SC
AN-IR1500_W0QQitemZ300192403082QQcmdZViewItem

do góry

dniach komisja opróżnia urządzenie i dodaje środki na konto...
>
> Czyli jak to działa - wpłatomat analizuje rodzaj banknotów, testuje
> równocześnie ich zabezpieczenia?
>

skoro na stacji benzynowej Neste sie udalo to i tu może też tak działa.

pozdrawiam
mario

do góry

On Fri, 8 Feb 2008 00:38:15 -0800 (PST), krzysztofsf
<k...@w...pl> wrote:

>Sadze, ze samo rozpoznawanie obrazow nie wystarczy - przynajmniej
>tester banknotow raczej jest tam zaszyty.

Tester czego? Co ma testować?


>Sadze jednak, ze raczej najefektywniejsze sa rozwiazania najprostsze i
>najtansze - dlatego zamiast rozpoznawania obrazow stawiam na
>skanowanie jakis elementow (typu nitka metalizowana) ewidentnie
>identyfikujacych nominal banknotu. Mozliwe, ze sam tester banknotow
>juz wydobywa te informacje?

Wiesz, mówisz o skanowaniu obrazu dalej. Tylko, niekoniecznie w
świetle widzialnym.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
_______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/ GG: 3524356

do góry

> Jeśli pominąć kwestię bezpieczeństwa to by było jak najbardziej OK. A tak to
> stawia się klienta przed wyborem "skrajna niewygoda albo brak zabezpieczeń"
> :( Ja zdecydowałem się na skrajną niewygodę, i trudno - żyć się da, ale
> chwalić nie ma czego.

Widzisz, z maskowanyn hasłem jest tak samo
bank uszczęśliwia wszystkich na siłę stosujac skrajnie upierdliwy
system autoryzacji, po to tylko by zadowolić nielicznych fanatyków
bezpieczeństwa, którym wydaje się, że przwdopodobieństwo włamu
na konto rzędu 0,...00007% to skandal, ale już przwdopodobieństwo
rzędu 0,...00002% okupione upierdliwym logowaniem przez wszystkich
klientów już jest OK.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Dnia 8 Feb 2008 15:14:15 +0100, S.T. napisał(a):
>> Jeśli pominąć kwestię bezpieczeństwa to by było jak najbardziej OK. A tak to
>> stawia się klienta przed wyborem "skrajna niewygoda albo brak zabezpieczeń"
>> :( Ja zdecydowałem się na skrajną niewygodę, i trudno - żyć się da, ale
>> chwalić nie ma czego.

> Widzisz, z maskowanyn hasłem jest tak samo
> bank uszczęśliwia wszystkich na siłę stosujac skrajnie upierdliwy
> system autoryzacji, po to tylko by zadowolić nielicznych fanatyków
> bezpieczeństwa, którym wydaje się, że przwdopodobieństwo włamu
> na konto rzędu 0,...00007% to skandal, ale już przwdopodobieństwo
> rzędu 0,...00002% okupione upierdliwym logowaniem przez wszystkich
> klientów już jest OK.

Jeśli jednokrotne zalogowanie się na "lewym" komputerze (choćby tylko w celu
sprawdzenia salda konta) może skutkować wyprowadzeniem z konta wszystkich
oszczędności i narobieniem długów (poprzez przelanie wszystkiego na dowolne
zdefiniowane konto, najlepiej jakieś z którego szybko nie odzyskasz kasy),
to wybacz ale nie jest to czepianie się tylko poważna wada systemu.

Niemaskowanego hasła czepiam się właśnie WYŁĄCZNIE dlatego, że przelewy
zdefiniowane nie wymagają jakiegokolwiek potwierdzenia.

Tak było z BPH, gdzie włamano się na konta jelonków trzymających klucz na
serwerze zamiast na dysku/dyskietce, "bo tak jest wygodniej". I choć
stracone przez nich pieniądze to ich sprawa, to skutkiem była nagonka na
bank że łatwo tam zostać okradzionym.

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
"Poglądy polityczne mają takie znaczenie w sejmie jak upierzenie u krokodyla"
(c) Tomasz Olbratowski 2004

do góry

Jacek Osiecki <j...@c...pl> writes:

> Wnosi jak najbardziej.

W to ze Tobie sie tak wydaje nie watpie.

> Podpis cyfrowy pt. plik + ew. hasło? Niewielki problem dla złodzieja, tym
> bardziej takiego który bez problemu poskłada sobie hasło z wielu
> maskowanych.

Podpis cyfrowy to nie jest "pt. plik + ew. hasło".
RTF jakas ksiazke o podstawach kryptografii.
Mam wrazenie, ze Applied Crypto jest (legalnie) w sieci w PDFach.
--
Krzysztof Halasa

do góry