Płaską kartą mbanku do ekonta płacić w necie się nie da. Miałem jednak
potrzebę zarezerwowania przez internet hotelu we Francji i myślę sobie,
że spróbuję swoją debetówką...
Ku mojemu zdziwieniu rezerwacja przebiegła pomyślnie!

Może mi ktoś wytłumaczyć jak to możliwe?

Nasunęło mi się podejrzenie, że sprawdzanie karty przez hotel jest tylko
pozorowane więc spróbowałem zarezerwować jeszcze raz podając zły numer
karty, złe nazwisko lub datę ważności. W takich przypadkach jednak
wyskakiwał odpowiedni błąd.

Wyglada więc na to, że debetówką mbanku można swobodnie rezerwować
hotele. Powstaje jednak problem: z czego hotel ściągnie kasę jak nie
przyjadę pomimo rezerwacji? Większość hoteli (i ten też) chargeuje za
jedną noc w takich przypadkach. Ponadto ten hotel, w którym ja
rezerwowałem jest w pełni automatyczny: pobierają kasę z konta (nie
ma tam nawet recepcji żeby zapłacić inaczej). Jeśli przyjadę, pomieszkam
i odjadę, a oni nie będą mogli ściągnąć kasy z ekonta to co dalej?
Nie mają innego ze mną kontaktu poza moim imieniem, nazwiskiem, numerem
karty i datą jej ważności (nie znają adresu zamieszkania, e-maila,
telefonu, etc.).

--
jimmij