-
1. Data: 2006-01-31 11:04:06
Temat: nieczyste?? zagrywki PBK/BPH
Od: "Mark" <b...@i...pl>
Przez moje lenistwo i niedopatrzenie PBK/BPH naciągnął mnie na prawie 200zł.
Otóż, odebrałem swoją drugą z kolei VISĘ silver, zapłaciłem za nią, by ją
aktywować musiałem udać się osobiście do banku. Nie uczyniłem tego do tej
pory zresztą, korzystałem z VISY z Mbanku.
Minął rok noszenia nieaktywnej karty w portfelu. Moja nieaktywna karta VISA
została obciążona kwotą 75zł opłaty rocznej.
Nie dostałem żadnego pisma o tym fakcie. Stanu VISY Silver przez internet
też nie sprawdzałem.
Po miesiącu do tych 75zł doszło 50zł opłaty karnej za brak wpłaty kwoty
minimalnej - nie mam niestety ustanowionej automatycznej spłaty z konta.
Tym razem dostałem pismo, ale przeczytałem je na dzień przed ważnym wyjazdem
w weekend. Nie zdążyłem spłacić karty (chciałem osobiście wczoraj, ale nie
wyszło z braku czasu, a raczej chorych godzin pracy tego banku) i dostałem
kolejne 50zł kary.
1. dlaczego ten bank pracuje tylko w godz. 9-16? przynajmniej placówka gdzie
mam konto? Czy to przypadkiem nie idiotyzm? Jakaś chora pozostałość po
czasach szalejącego komunizmu?
2. jakim cudem bank ściągnął sobie pieniądze z MOJEJ do tego NIEAKTYWNEJ
karty kredytowej?
3. jakim cudem bank, który potrafi ściągnąć pieniądze z MOJEJ NIEAKTYWNEJ
karty kredytowej, nie potrafił spłacić zadłużenia z konta powiązanego? (na
koncie przez cały czas jest kasa). Dlaczego by to zrobić muszę OSOBIŚCIE
złożyć pisemną, podpisaną dyspozycję, a jako, że pracuję od 8-16 to muszę
brać wolne by to zrobić? Dlaczego karta VISA nie potrzebuje takich pisemnych
dyspozycji?
I najważniejsze, czy jest jakiś sposób by te pieniądze do mnie wróciły?
Generalnie średnio mi się podoba motyw ściągnięcia pieniędzy z mojej
nieaktywnej karty kredytowej (której oczywiście nie sprawdzam), średnio mi
się podoba motyw braku informacji o takim fakcie (mógłby chociaż alert przez
net wyskoczyć - mam dostęp internetowy do konta), średnio mi się podoba
wytłumaczenie banku jakoby pokryć tego nie mogli z mojego konta, mimo, że
przecież co miesiąc sobie ściągają opłatę za prowadzenie konta (rozumiem, że
takie przepisy, ale one są idiotyczne i godzące w interesy klienta), średnio
mi się podoba brak możliwości załatwienia czegokolwiek przez ich zafajdaną
infolinię podczas gdy godziny pracy tej postkomunistycznej instytucji nie
sprawiają, że wizytuję ten bank codziennie...
Jedyny plus, że w końcu mnie ten bank zmotywował do zamknięcia u nich
rachunku. Będę bogatszy o 10zł miesięcznie, po 20 miesiącach mi się zwróci..
-
2. Data: 2006-01-31 11:22:58
Temat: Re: nieczyste?? zagrywki PBK/BPH
Od: "kjvirtual" <k...@g...com>
> Przez moje lenistwo i niedopatrzenie PBK/BPH naciągnął mnie na prawie 200zł.
> Otóż, odebrałem swoją drugą z kolei VISĘ silver, zapłaciłem za nią, by ją
> aktywować musiałem udać się osobiście do banku. Nie uczyniłem tego do tej
> pory zresztą, korzystałem z VISY z Mbanku.
> Minął rok noszenia nieaktywnej karty w portfelu. Moja nieaktywna karta VISA
> została obciążona kwotą 75zł opłaty rocznej.
> Nie dostałem żadnego pisma o tym fakcie. Stanu VISY Silver przez internet
> też nie sprawdzałem.
> Po miesiącu do tych 75zł doszło 50zł opłaty karnej za brak wpłaty kwoty
> minimalnej - nie mam niestety ustanowionej automatycznej spłaty z konta.
> Tym razem dostałem pismo, ale przeczytałem je na dzień przed ważnym wyjazdem
> w weekend. Nie zdążyłem spłacić karty (chciałem osobiście wczoraj, ale nie
> wyszło z braku czasu, a raczej chorych godzin pracy tego banku) i dostałem
> kolejne 50zł kary.
>
> 1. dlaczego ten bank pracuje tylko w godz. 9-16? przynajmniej placówka gdzie
> mam konto? Czy to przypadkiem nie idiotyzm? Jakaś chora pozostałość po
> czasach szalejącego komunizmu?
> 2. jakim cudem bank ściągnął sobie pieniądze z MOJEJ do tego NIEAKTYWNEJ
> karty kredytowej?
> 3. jakim cudem bank, który potrafi ściągnąć pieniądze z MOJEJ NIEAKTYWNEJ
> karty kredytowej, nie potrafił spłacić zadłużenia z konta powiązanego? (na
> koncie przez cały czas jest kasa). Dlaczego by to zrobić muszę OSOBIŚCIE
> złożyć pisemną, podpisaną dyspozycję, a jako, że pracuję od 8-16 to muszę
> brać wolne by to zrobić? Dlaczego karta VISA nie potrzebuje takich pisemnych
> dyspozycji?
>
> I najważniejsze, czy jest jakiś sposób by te pieniądze do mnie wróciły?
> Generalnie średnio mi się podoba motyw ściągnięcia pieniędzy z mojej
> nieaktywnej karty kredytowej (której oczywiście nie sprawdzam), średnio mi
> się podoba motyw braku informacji o takim fakcie (mógłby chociaż alert przez
> net wyskoczyć - mam dostęp internetowy do konta), średnio mi się podoba
> wytłumaczenie banku jakoby pokryć tego nie mogli z mojego konta, mimo, że
> przecież co miesiąc sobie ściągają opłatę za prowadzenie konta (rozumiem, że
> takie przepisy, ale one są idiotyczne i godzące w interesy klienta), średnio
> mi się podoba brak możliwości załatwienia czegokolwiek przez ich zafajdaną
> infolinię podczas gdy godziny pracy tej postkomunistycznej instytucji nie
> sprawiają, że wizytuję ten bank codziennie...
>
> Jedyny plus, że w końcu mnie ten bank zmotywował do zamknięcia u nich
> rachunku. Będę bogatszy o 10zł miesięcznie, po 20 miesiącach mi się zwróci..
>
>
Nie wypowiedziales umowy, wiec przedluzyli automatycznie i zgodnie z prawem
naliczyli ci oplate za wznowienie karty. Aktywacja karty nie jest rownowazna z
zgoda na przyjecie karty, bo ona jest tylko w celach bezpieczenstwa nieaktywna
przyslana. Na karcie zrobil sie dlug i byl okres na splate kwoty minimalnej, nie
zrobiles teog, to bank zgodnie z prawem naliczyl kare za brak wplaty minimalnej
i wystawil nowa date z nowa kwota minimalna. Znow tego nie zrobiles, to znow
bank naliczyl oplate. Bank nie sciagnal kwoty z konta, bo nie dawales mu takiej
dyspozycji, pozatym jaki bylby ryk ludzi, jak by banki same z siebie tak
podbieraly kase z konta? To kiedy bank jest otwarty nie ma nic wspolnego z twoja
sytuacja, bo ty to zaniedbales, bo nie sprawdzales rachunku karty. Trzeba
sprawdzac wyciagi i stan karty przez internet, a pozatym zlecic przelew zaplaty
z mBanku mogles. Kare musisz zaplacic i nie masz podstaw do cofniecia tych
oplat. Zaplac, zamknij karte lub zaaktywuj i uzywaj do konca, a w celach
zapobiegawczych zglos w oddziale dyspozycje o nieautomatycznym wznawianiu karty.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
3. Data: 2006-01-31 13:11:50
Temat: Re: nieczyste?? zagrywki PBK/BPH
Od: "Mark" <b...@i...pl>
Zaplac, zamknij karte lub zaaktywuj i uzywaj do konca, a w celach
> zapobiegawczych zglos w oddziale dyspozycje o nieautomatycznym wznawianiu
> karty.
Bank który pracuje w godz. 9-16 nie jest bankiem (w moim mniemaniu) dla
ludzi pracujących, a dla emerytów. Bank który nie informuje (a ma do mnie 2
adresy, 2 numery telefonów, mail-a) o powstałym długu jest złodziejem. Bank
którego infolinia służy tylko porozmawianiu sobie, a nie spełnia żadnej
funkcji praktycznej - jest moim zdaniem bankiem przestarzałym, conajmniej o
epokę w dobie bankowości elektronicznej.
Moim zdaniem (fakt jestem dosyć młodej daty) to bank powinien się troszczyć
o pieniądze klienta i do tego służy konto, a nie odwrotnie - klient musi
uważać by bank przypadkiem czegoś nie próbował ukraść z konta klienta.
Dlatego zrobię inaczej: zapłacę, zamknę konto, wyjdę trzaskając drzwiami,
zapomnę o ostatniej? pozostałości socjalizmu/komunizmu realnego w naszym
kraju..
-
4. Data: 2006-01-31 13:34:49
Temat: Re: nieczyste?? zagrywki PBK/BPH
Od: Kamil Jońca <k...@p...onet.pl>
Mark wrote:
[...]
> Bank który pracuje w godz. 9-16 nie jest bankiem (w moim mniemaniu) dla
> ludzi pracujących, a dla emerytów. Bank który nie informuje (a ma do mnie 2
> adresy, 2 numery telefonów, mail-a) o powstałym długu jest złodziejem. Bank
> którego infolinia służy tylko porozmawianiu sobie, a nie spełnia żadnej
> funkcji praktycznej - jest moim zdaniem bankiem przestarzałym, conajmniej o
> epokę w dobie bankowości elektronicznej.
Chwila, jeżeli jesteś taki nowoczesny i elektroniczny to powinieneś miec
sez@ama (czy jak się to tam w BPH zwie), za ciężko było w takim razie
spłacić przez internet ?
NIe przepadam specjalnie za BPH (za skomplikowanie ich TPiO głównie),
ale tutaj to trudno naprawdę nie odnieść wrażenia, że zachowałeś się jak
dziecko, któremu mamusia musi wszystko pod nos podstawić.
KJ
-
5. Data: 2006-01-31 13:39:41
Temat: Re: nieczyste?? zagrywki PBK/BPH
Od: "Darek" <00darek@no_spam.poczta.onet.pl>
> 1. dlaczego ten bank pracuje tylko w godz. 9-16? przynajmniej placówka
> gdzie mam konto? Czy to przypadkiem nie idiotyzm? Jakaś chora pozostałość
> po czasach szalejącego komunizmu?
Bo pewnie to mała placówka i pracuja na jedna zmianę.
Po z a tym piszesz że masz dostep do konta przez internet. Nie mogłes w ten
sposób spłacic?
> 2. jakim cudem bank ściągnął sobie pieniądze z MOJEJ do tego NIEAKTYWNEJ
> karty kredytowej?
Umowa nie została wypowiedziana.
> 3. jakim cudem bank, który potrafi ściągnąć pieniądze z MOJEJ NIEAKTYWNEJ
> karty kredytowej, nie potrafił spłacić zadłużenia z konta powiązanego? (na
> koncie przez cały czas jest kasa). Dlaczego by to zrobić muszę OSOBIŚCIE
Wiesz, jakby banki bez zgody klienta sciagały sobie kwoty jakie chcą i kiedy
chca to wtedy byłby bajzel. Musisz zezwolić na taka opcję.
> złożyć pisemną, podpisaną dyspozycję, a jako, że pracuję od 8-16 to muszę
> brać wolne by to zrobić? Dlaczego karta VISA nie potrzebuje takich
> pisemnych dyspozycji?
Jw. przez internet.
> I najważniejsze, czy jest jakiś sposób by te pieniądze do mnie wróciły?
Nikły, ale zawsze możesz złożyc reklamacje.
> Generalnie średnio mi się podoba motyw ściągnięcia pieniędzy z mojej
> nieaktywnej karty kredytowej (której oczywiście nie sprawdzam), średnio mi
Nieaktywna to nie znaczy ze jej nie ma.
> się podoba motyw braku informacji o takim fakcie (mógłby chociaż alert
> przez net wyskoczyć - mam dostęp internetowy do konta), średnio mi się
> podoba
A jaki problem kliknąć na zakładkę "karty"?
> wytłumaczenie banku jakoby pokryć tego nie mogli z mojego konta, mimo, że
> przecież co miesiąc sobie ściągają opłatę za prowadzenie konta (rozumiem,
> że takie przepisy, ale one są idiotyczne i godzące w interesy klienta),
> średnio
Podpisz umowe o "private banking" - sami się o Cebie zatroszczą.
> mi się podoba brak możliwości załatwienia czegokolwiek przez ich zafajdaną
> infolinię podczas gdy godziny pracy tej postkomunistycznej instytucji nie
> sprawiają, że wizytuję ten bank codziennie...
Wiesz, są placówki które pracują 7 dni w tygodniu.
A po za tym sam piszesz ze pracujesz od 8-16 - jak mam rozummieć to są
niekomunistyczne godziny pracy.
Darek
-
6. Data: 2006-01-31 13:59:18
Temat: Re: nieczyste?? zagrywki PBK/BPH
Od: "Mark" <b...@i...pl>
> Chwila, jeżeli jesteś taki nowoczesny i elektroniczny to powinieneś miec
> sez@ama (czy jak się to tam w BPH zwie), za ciężko było w takim razie
> spłacić przez internet ?
Oczywiście łatwo, kilka kliknięć. Tylko mały szczegół - nie sprawdzałem
salda na mojej VISie Silver bo jej po prostu nie używałem. Sprawdziłem
dopiero po otrzymaniu pisma od szanownego PBK/BPH (czy tam odwrotnie) tuż po
naliczeniu pierwszej kary za brak spłaty kwoty minimalnej.
>
>
> NIe przepadam specjalnie za BPH (za skomplikowanie ich TPiO głównie), ale
> tutaj to trudno naprawdę nie odnieść wrażenia, że zachowałeś się jak
> dziecko, któremu mamusia musi wszystko pod nos podstawić.
Mbank mnie rozpieścił ;) No i przysłowiowe "płacę - wymagam" - konto w PBK
jest dla mnie, nie dla banku. Jeżeli uważam, że się nie sprawdza, jest mało
przyjazne, mało komfortowe to po prostu rezygnuję i nie płacę za takie
pseudousługi. Moim zdaniem bank powinien dbać o klienta i o jego pieniądze.
Jak PBK dba o moje konto to widać - 175zł gdzieś mu umknęło, bo "listy
zapewne nie doszły, a w sumie to sam pan jest sobie winien bo nie sprawdził
pan salda swojej nieużywanej i niektywnej karty kredytowej". Całkowicie
stracił moje zaufanie w tym momencie.
-
7. Data: 2006-01-31 14:08:03
Temat: Re: nieczyste?? zagrywki PBK/BPH
Od: "Mark" <b...@i...pl>
> Wiesz, jakby banki bez zgody klienta sciagały sobie kwoty jakie chcą i
> kiedy
> chca to wtedy byłby bajzel. Musisz zezwolić na taka opcję.
Ciekawe.. W takim razie jak bank ściągnie pieniądze z konta klienta to
będzie bajzel, jak bank sobie ściągnie pieniądze z karty kredytowej klienta
to nie będzie bajzlu. Do tego status "nieaktywna" w ogóle bankowi nie
przeszkadza. Gdzie tu logika?
> Wiesz, są placówki które pracują 7 dni w tygodniu.
>
> A po za tym sam piszesz ze pracujesz od 8-16 - jak mam rozummieć to są
> niekomunistyczne godziny pracy.
Tak się składa, że nie pracuję w usługach, moja praca nie polega na obsłudze
określonej liczby klientów i mogę sobie pozwolić na taki postkomunistyczny
luksus.
-
8. Data: 2006-01-31 14:25:48
Temat: Re: nieczyste?? zagrywki PBK/BPH
Od: Kamil Jońca <k...@p...onet.pl>
Mark wrote:
[...]
> Oczywiście łatwo, kilka kliknięć. Tylko mały szczegół - nie sprawdzałem
> salda na mojej VISie Silver bo jej po prostu nie używałem. Sprawdziłem
To już naprawdę Twój problem.
> dopiero po otrzymaniu pisma od szanownego PBK/BPH (czy tam odwrotnie) tuż po
> naliczeniu pierwszej kary za brak spłaty kwoty minimalnej.
>>
>> NIe przepadam specjalnie za BPH (za skomplikowanie ich TPiO głównie), ale
>> tutaj to trudno naprawdę nie odnieść wrażenia, że zachowałeś się jak
>> dziecko, któremu mamusia musi wszystko pod nos podstawić.
>
> Mbank mnie rozpieścił ;) No i przysłowiowe "płacę - wymagam" - konto w PBK
Popraw mnie (nie mam już KK mBanku) , ale w mBanku też trzeba "kliknąć",
zeby zobaczyć saldo kartym, nie pojawia się bezpośrednio po zalogowaniu?
Więc tłumaczenie, że w BPH "trzeba chcieć kliknąć" jest dla mnie
cokolwiek naciągane. Swoja drogą mi "by się chciało" choćby z tego
powodu, żeby sprawdzić, czy bank zamknął kartę.
Ale ja truskawki cukrem ...
KJ
-
9. Data: 2006-01-31 14:27:53
Temat: Re: nieczyste?? zagrywki PBK/BPH
Od: Kamil Jońca <k...@p...onet.pl>
Mark wrote:
>> Wiesz, jakby banki bez zgody klienta sciagały sobie kwoty jakie chcą i
>> kiedy
>> chca to wtedy byłby bajzel. Musisz zezwolić na taka opcję.
>
> Ciekawe.. W takim razie jak bank ściągnie pieniądze z konta klienta to
> będzie bajzel, jak bank sobie ściągnie pieniądze z karty kredytowej klienta
> to nie będzie bajzlu. Do tego status "nieaktywna" w ogóle bankowi nie
> przeszkadza. Gdzie tu logika?
To *karta* jest nieaktywna - kawałek plastiku. To nie znaczy, że *konto*
do którego jest karta podpięta też jest nieaktywne.
Jak sobie 3 razy w bankomacie zły pin wprowadzisz to też kartę do roru
sobie zablokujesz, ale przelewy z roru dalej zrobisz.
KJ
-
10. Data: 2006-01-31 15:22:51
Temat: Re: nieczyste?? zagrywki PBK/BPH
Od: "Slawek Kos" <s...@p...gazeta.pl>
Użytkownik "Mark" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
news:drnqld$c5v$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> No i przysłowiowe "płacę - wymagam" - konto w PBK
przepraszm, ze sie spytam - ile ty placisz ze masz takie wymagania, zeby
bank myslal za ciebie?
trzymasz na tym koncie z 50.000EUR zeby sobie mogli na twojej forsie
zarobic?
bo wtedy mialbys opiekuna, ktory by za ciebie myslal,
> Moim zdaniem bank powinien dbać o klienta i o jego pieniądze.
i bank dba o klienta tym bardziej im wiecej na nim zarabia.
Takie szaraki jak ty czy ja musza same o sobie myslec.
Pora dorosnac...
> Jak PBK dba o moje konto to widać - 175zł gdzieś mu umknęło, bo "listy
> zapewne nie doszły, a w sumie to sam pan jest sobie winien bo nie
sprawdził
> pan salda swojej nieużywanej i niektywnej karty kredytowej". Całkowicie
> stracił moje zaufanie w tym momencie.
No i zachowaj sie jak lew z dowcipu - ukarz ich, skresl ich...;-)
--
Pozdrowienia
---
Slawek Kos --> s...@p...com