> Zobaczymy, czy to ja przekona? ;)

Za cholerę ;-)))) Umów sie dotrzymuje. Jak bank podpisał umowe o kartę z
facetem z umlautem w nazwisku (legalnym-tak ma w papierach), to niech teraz
nie zasłania się "systemem" ;-))))



--
Jeżeli możesz-pomóż: www.pmm.org.pl

Pozdrowienia,
Glenn

do góry

Adam S. <d...@p...onet.pl> wrote:
> Glenn chyba przesadzasz. Czy panna Kowalska ktora przyjęła po męzu
> nazwisko Nowak to nie jest ta sama osoba ???
> Czy róża przestanie być różą bo ktoś widząc ją powiedział rosa ???

eee tam ;)
Glenn. Ja tam bym na twoim miejscu podal ich do rzecznika obywatelskiego.
Kazdy ma niezbywalne prawo do posiadania na karcie bankowej dobrze napisane
wlasnego nazwiska!

--
Michał 'Amra' Macierzyński || wortal public relations:
http://www.PRnews.pl

do góry

> Cos Ci się pomieszało najwyraźniej. Ja tylko twierdzę, że bank nie ma prawa
> zmieniać mi nazwiska, bo "system tak ma". Takie to dziwne?
>
Chyba Tobie sie pomieszalo. Weszlas juz na temat umow papierowych kiedy mowa
byla o embosowaniu na kartach. Pozniej sie nawet upieralas, ze znasz takie
bankie ktore tak pisza nadal.

Bank nie zmienia nazwiska tylko je pisze poslugujac sie alfabetem kraju w
ktorym dziala. W tym przypadku zastapil litere ktorej nie ma w polskim
alfabecie litera najbardziej podobna.

EOT bo nudna sie robisz z tym upieraniem i wypieraniem sie tego co napisalas.
Zyj dalej w slodkim przekonaniu ze bank musi bo Ty tak chcesz.

--
JaKi

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

On Thu, 17 Jun 2004 14:59:16 +0200, "Glenn" <g...@b...pl>
wrote:

>
>> Chciałem tylko zwrócić uwagę, że istnieje alternatywna forma zapisu
>> umlautów (oe, ue, etc) Może to jest metoda.
>
>Owszem. Ale jeżeli ktoś np. w dowodzie ma umlaut, to dlaczego ma miec w
>banku oe, ue ? W końcu to nie to samo.

chyba to samo - ale w niemieckim. AFAIK to oficjalna transliteracja.

--
Jarek Andrzejewski

do góry

> Jesli ci sie nie podoba - zmien bank - i juz.

A niby dlaczego? Bank ma sie wywiązac z podpisanej umowy.


> A tak narzekalas na upierdliwych klientow....
> Czyzby to zespol 10 dnia miesiaca mBanku ;)


A co to ma z upierdliwością wspólnego? Odbijając piłeczkę napiszę, że bank
może "nie obsługiwać" ludzi z umlautami. Tyle, że nie może ;-)))))




--
Jeżeli możesz-pomóż: www.pmm.org.pl

Pozdrowienia,
Glenn

do góry

Glenn <g...@b...pl> wrote:
> Za cholerę ;-)))) Umów sie dotrzymuje. Jak bank podpisał umowe o
> kartę z facetem z umlautem w nazwisku (legalnym-tak ma w papierach),
> to niech teraz nie zasłania się "systemem" ;-))))

No to mu wytlumaczyli, ze nie maja technicznych mozliwosci wydruku takich
znakow, jakie wpisal w formularzu do wydania karty.
BTW Glenn - podam ci inny fajny temat.
Skoro bank zawiera ze mna umowe, to jakim prawem zmienia literki przy
przelewach, albo nie ma takich literek jakich ja chce.
Tylk nie wiem kogo tu winic, no ale - przeciez sie zdaza!

--
Michał 'Amra' Macierzyński || wortal public relations:
http://www.PRnews.pl

do góry

On Thu, 17 Jun 2004 21:36:26 +0200, Michał 'Amra' Macierzyński
<m...@p...pl> wrote:

>Adam S. <d...@p...onet.pl> wrote:
>> Glenn chyba przesadzasz. Czy panna Kowalska ktora przyjęła po męzu
>> nazwisko Nowak to nie jest ta sama osoba ???
>> Czy róża przestanie być różą bo ktoś widząc ją powiedział rosa ???
>
>eee tam ;)
>Glenn. Ja tam bym na twoim miejscu podal ich do rzecznika obywatelskiego.
>Kazdy ma niezbywalne prawo do posiadania na karcie bankowej dobrze napisane
>wlasnego nazwiska!

jeszcze pare postow i sie wsciekne.
PLEASE DO NOT FEED TROLL!!! (a ustawe o jez. polskim mam gdzies ;))

G.

do góry

\Bank nie zastrzegł w umowie angielskiej transliteracji.
> Bank wydaje kartę z nadrukiem innym niż przewidziano w umowie. Nadal
> uważasz, że wszystko jest ok?
>
karta jest wlasnoscia banku - dalej uwazasz, ze bank nie mogl tak na swojej
wlasnoci napisac?

EOT

--
JaKi


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> Glenn chyba przesadzasz. Czy panna Kowalska ktora przyjęła po męzu
> nazwisko Nowak to nie jest ta sama osoba ???


A co to ma do rzeczy? Zmienia nazwisko, zmienia kartę.

> Czy róża przestanie być różą bo ktoś widząc ją powiedział rosa ???

Obywatelka Róża nie jest obywatelką Rosa. Ma w papierach Róża to tak ma być
(o ile bank nie zastrzegł angielskiej transliteracji).



--
Jeżeli możesz-pomóż: www.pmm.org.pl

Pozdrowienia,
Glenn

do góry

> No to mu wytlumaczyli, ze nie maja technicznych mozliwosci wydruku takich
> znakow, jakie wpisal w formularzu do wydania karty.

Podpisali umowę? No to już ich problem ;-)


> BTW Glenn - podam ci inny fajny temat.
> Skoro bank zawiera ze mna umowe, to jakim prawem zmienia literki przy
> przelewach, albo nie ma takich literek jakich ja chce.
> Tylk nie wiem kogo tu winic, no ale - przeciez sie zdaza!

Jest jednak pewna różnica w zmianie czyjegoś nazwiska, a ucięciu ogonków w
tytule przelewu. W końcu nazwisko Cię identyfikuje dość jednoznacznie. W
czasie płacenia kartą moga Cie poprosić i ID i ciekawe jak ktoś będzie
tłumaczyć, że mimo braku umlautu jest tą samą osobą?



--
Jeżeli możesz-pomóż: www.pmm.org.pl

Pozdrowienia,
Glenn

do góry