Czesc!

Nie wiem czy to jest odpowiednie miejsce do zadania tego pytania. Jesli
nie to moze ktos chociaz zaproponuje lepsze forum.

Zakupilem ekarta mBanku w liniach lotniczych norwegian.no bilet w dwie
strony. Po kilku dniach musialem dokonac zmian danych na bilecie co
oznaczalo zaplacenie liniom ok 160 zl. Jakiez bylo moje zdziwienie gdy
przejrzalem operacje na ekarcie.

Chronologicznie:

1. Pobrano pieniadze za bilet (wszystko ok)

2. Zwrocono pieniadze za bilet (po co? mieli przeciez pobrac tylko 160
zl za zmiane danych!)
3. Zwrocono pieniadze za bilet (jak wyzej i po co drugi raz? moje saldo
sympatycznie wzroslo;)

4. Pobrano pieniadze za bilet (chyba sie skapowali, ze sie rabneli)
5. Pobrano pieniadze za bilet (jak wyzej)

6. Pobrano pieniadze za zmiane danych na bilecie (160 zl czyli ok)

Niestety ten dziwny podwojny zwrot ktory poczynili (nr 3 i 4) byl nizszy
niz pieniadze ktore zabrano mi z konta (4 i 5). Kwota w koronach
norweskich redukuje sie do zera, ale przez wymiane na USD i PLN
stracilem 33 zl. Napisalem juz maila do Norwegow z zadaniem wyjasnienia,
ale jeszcze nie otrzymalem odpowiedzi. Nie wiem jak mialbym im
udowodnic, ze stracilem przez nich 33 zl.

Jaki mam szanse na odzyskanie pieniedzy i jak dzialac w takiej sytuacji?

Pozdrawiam
Rafal

PS
BTW kolejny raz chcialbym obalic mit bezpiecznej eKarty - mimo ze nie
mialem na niej zaladowanej srodkow autoryzacja przeprowadzona po kilku
dniach od transakcji spowodowala debet na ekoncie. Panienka na mLinii
zapewniala mnie, ze jesli na ekarcie nic nie ma, to nie ma szans na
pobranie srodkow. Kpina!