Witam,
chciałam się podzielić uwagami na temat NobleBank.
Zalatwiałam kredyt hipoteczny w tym banku. Okazało się, że zdolnośc
kredytowa wyliczona przez przedstawiciela ma się nijak do tej jaką
wyliczył bank, wg banku była niższa o ponad 20 tys zł.
Następnie przedstawiciel zapomniał powiedziec, że będe musiała
ubezpieczyć niski wkład własny. Potem zapomniał powiedziec o prowizji
za przyznanie kredytu. A pytałam o to kilka razy i wciąż słyszałam, że
nie poniosę żadnych kosztów związanych z przyznaniem kredytu. Tylko
spłacac raty...

Oczywiście warunki kredytu (oprocentowanie i marża) zawarte w umowie
kredytowej są inne niż te które mi przedstawiał pracownik banku.

Moja cierpliwość się skończyła i postanowiłam zrefinansować kredyt.

Dzwonię zatem do pracownika który zajmuje się moimi sprawami i mówię,
że chcę refinansować, jakie dokumenty potrzebują. Żadnych. Przelać
kasę na konto spłat kredytu, oni jak dostaną to zaczną uwalniać
zabezpieczenia.

Po dwóch tygodnia okazuje się, że zapomnieli mi powiedzieć o
konieczności złożenia wniosku o zaksięgowanie pieniędzy na poczet
wcześniejszej spłaty kredytu. Rewelacja.

Czy im to bilobil trzeba kupić?
Co zrobić z tak niesolidnymi i niedoinformowanymi pracownikami banku?

A.