-
31. Data: 2010-05-19 23:09:22
Temat: Re: oszczedzanie na emeryture
Od: Clegan <c...@g...com>
On 20 Maj, 00:11, MK <m...@i...pl> wrote:
> Oczywiscie, ze sa moje.
Sąd Najwyższy jest innego zdania.
> koncu zbierze sie drupa, ktora bedzie glosowac tylko na takich, ktorzy
> zaczna szanowac moja wlasnosc i dadza mi nia swobodnie rozporzadzac.
> Co fajne jest nawet w tej wersji OFE - jesli nie dozyjesz emerytury to
> zgromadzony tam kapital przechodzi na uposazonych i wtedy oni nie beda
> zaczynac ciulania od 0, ale dostana cos na start :). W ZUS wszystko
> znika razem ze smiercia ludzika.
Jeśli umrzesz dzień po przejściu na emeryturę to te pieniądze też
znikną.
-
32. Data: 2010-05-20 01:21:44
Temat: Re: oszczedzanie na emeryture
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
MK wrote:
>
> Oczywiscie, ze sa moje. I staram sie do tego przekonac wszystkich. W
> koncu zbierze sie drupa, ktora bedzie glosowac tylko na takich, ktorzy
> zaczna szanowac moja wlasnosc i dadza mi nia swobodnie rozporzadzac.
> Co fajne jest nawet w tej wersji OFE - jesli nie dozyjesz emerytury to
> zgromadzony tam kapital przechodzi na uposazonych i wtedy oni nie beda
> zaczynac ciulania od 0, ale dostana cos na start :). W ZUS wszystko
> znika razem ze smiercia ludzika.
>
Tak pięknie to było w założeniach.
Niestety już nie jest.
Pieniądze z OFE będą przelane do ZUS i to ZUS będzie je wypłacał.
I to też nie wszystkie, tylko część, w zależności do tego ile mu braknie
na wypłaty swoich własnych emerytur.
-
33. Data: 2010-05-20 01:24:27
Temat: Re: oszczedzanie na emeryture
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Clegan wrote:
> On 19 Maj, 22:30, Tomasz Chmielewski <t...@n...wpkg.org> wrote:
>
>> I jestem zdania, ze oszczedzanie na emeryture powinno byc przymusowe,
>> bez mozliwosci wczesniejszej wyplaty. W przeciwnym razie, 20 mln
>> przyszlych emerytow mogloby sie obudzic z reka w nocniku (nie ma co sie
>> oszukiwac, wiekszosc ludzi u nas w kraju w koncu nie jest
>> przedsiebiorcza i slabo dba o swoja przyszlosc).
> Proszę się odstosunkować od mojej forsy - jak będę miał ochotę ją
> przepić to ja przepiję i nikomu nic do tego. Mam wyżej uszu wszystkich
> wiedzących lepiej ode mnie co mi jest w życiu potrzebne.
Niestety nie mam ochoty utrzymywać bezdomnych za pieniądze publiczne,
szczególnie takich, którzy swoją emeryturę przepili znacznie wcześniej z
własnej woli.
-
34. Data: 2010-05-20 01:25:39
Temat: Re: oszczedzanie na emeryture
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Clegan wrote:
> On 20 Maj, 00:20, Tomasz Chmielewski <t...@n...wpkg.org> wrote:
>
>> Wiesz, tylko ze ja nie mam zamiaru zyc w kraju, w ktorym wiekszosc osob
>> w wieku emerytalnym przymiera glodem (np. "religii" w szkolach ucza,
>> podstaw ekonomii - nie bardzo), czy wrecz umiera zyjac na ulicy.
> Zawsze możesz się przeprowadzić.
A może jednak to ty jak nie będziesz mógł się utrzymać za własne
powinieneś zostać wywalony na zbity pysk.
najlepiej na biegun północny.
-
35. Data: 2010-05-20 01:26:52
Temat: Re: oszczedzanie na emeryture
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
MK wrote:
>
> U mnie w OFE obecna wartosc rejestru jest o 18% wyzsza od sumy wplat
> brutto.
Przez ile lat te 18% się zbierało?
-
36. Data: 2010-05-20 04:49:27
Temat: Re: oszczedzanie na emeryture
Od: Pyrtek <u...@n...com>
szczurwa pisze:
> 1 września 1939 roku te rachuby wzięły w łeb. Bank szlag trafił, a
> majątek komuchy znacjonalizowały. Facet w 1945 roku, mając 65 lat,
> został z niczym. Bez ubezpieczenia, bez emerytury, bez majątku ani
> oszczedności. Resztę swego żywota (żył 96 lat, zmarł w 1977) spędził
> na łaskawym chlebie swoich corek.
Gdyby miał tych córek (i synów) ze dwanaście, to jego dzieci z palcem w
[] mogłyby go utrzymać na przyzwoitym poziomie nie czując żadnego ciężaru.
>
> Dlatego jestem zwolennikiem podstawowego systemu zabezpieczenia
> społecznego. Czegoś w rodzaju systemu funkcjonującego w UK bądź w Oz
> czy NZ. Minimalna emerytura pozwalająca przeżyć i zachować godność
> jednostki ludzkiej dla każdego, finansowana z podatku celowego.
Coś podobnego proponował parę lat temu R.Gwiazdowski. Chciał nazwać
rzecz po imieniu. Emerytura miałaby być pozwalającą przeżyć jałmużną,
dla wszystkich taką samą, na poziomie minimum socjalnego (niestety,
trzeba to różnicować, bo inne jest w W-wie, inne w Koziej Wólce i tu
zaczynają się schody), a w zamian - składki emerytalne miałyby być
adekwatnie niskie i równe.
--
Tnx. Pzdr. Pyrtek
-
37. Data: 2010-05-20 04:49:41
Temat: Re: oszczedzanie na emeryture
Od: Pyrtek <u...@n...com>
Tomasz Chmielewski pisze:
>> Ja powiem nawet więcej. Każdy powinien płacić według jego możliwości, a
>> dostawać powinni wszyscy według ich potrzeb!
>
> No ba.
> Co do pierwszego sie zgadzam - co do potrzeb - juz niekoniecznie ;)
Dlaczego? Przecież "wszyscy mamy jednakowe żołądki" ;)
Pamiętacie (nie, nie macie szans, ale może uda się komuś wyguglać) skąd to?
--
Tnx. Pzdr. Pyrtek
-
38. Data: 2010-05-20 04:49:49
Temat: Re: oszczedzanie na emeryture
Od: Pyrtek <u...@n...com>
Tomasz Chmielewski pisze:
> Sam pomysl OFE nie jest glupi w zamysle, choc oczywiscie oparcie
> (prawie) wszystkiego na inwestycjach w gielde nie jest najszczesliwszym
> kierunkiem.
Trochę upraszczasz. Inwestowanie na giełdzie, to inwestowanie w
gospodarkę. Przynajmniej w teorii. Ktoś ma pomysł na biznes, to na
giełdzie szuka na to środków, u ludzi, którzy liczą na to, że pomysł
zarobi, a oni przy okazji. Oczywiście ja też upraszczam, bo to tylko w
teorii. W tej teorii tak samo działają banki. Zanosisz tam swoje
oszczędności, na zagospodarowanie których nie masz lepszego pomysłu, a
bank z nich daje kredyt pomysłowemu geszefciarzowi.
> Jakby kazdy z przyszlych emerytow mial zagwarantowane, ze moze zalogowac
> sie przez strone www, i rozdzielac swoje srodki na lokaty bankowe (z
> podanym oprocentowaniem), fundusze akcji, obligacji, byc moze
> nieruchomosci itp. - byloby duzo lepiej, niz teraz.
Nieruchomości nie produkują dóbr. Rynek nieruchomości, jeśli rośnie -
musi się załamać.
Zauważ, że już tutaj zakładasz, że kapitał emerytalny powinien być w
dyspozycji jego twórcy, a akapit niżej temu zaprzeczasz.
>
>
> I jestem zdania, ze oszczedzanie na emeryture powinno byc przymusowe,
> bez mozliwosci wczesniejszej wyplaty. W przeciwnym razie, 20 mln
> przyszlych emerytow mogloby sie obudzic z reka w nocniku (nie ma co sie
> oszukiwac, wiekszosc ludzi u nas w kraju w koncu nie jest
> przedsiebiorcza i slabo dba o swoja przyszlosc).
No i ci powinni wymrzeć z głodu (dając przykład i motywację pozostałym
do innego działania), a nie rozmnażać się niczym tkanka nowotworowa
kosztem zdrowego organizmu społeczeństwa.
--
Tnx. Pzdr. Pyrtek
-
39. Data: 2010-05-20 05:47:48
Temat: Re: oszczedzanie na emeryture
Od: Clegan <c...@g...com>
On 20 Maj, 03:24, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
> Niestety nie mam ochoty utrzymywać bezdomnych za pieniądze publiczne,
> szczególnie takich, którzy swoją emeryturę przepili znacznie wcześniej z
> własnej woli.
Jeśli nie zauważyłeś to już od dawna ich utrzymujesz.
-
40. Data: 2010-05-20 05:50:47
Temat: Re: oszczedzanie na emeryture
Od: Clegan <c...@g...com>
On 20 Maj, 03:25, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
> A może jednak to ty jak nie będziesz mógł się utrzymać za własne
> powinieneś zostać wywalony na zbity pysk.
> najlepiej na biegun północny.
Skoro sam się zgłaszasz do pokrycia kosztów przeprowadzki to chyba
nikt nie będzie miał nic przeciwko.