Płaciłem za bilet kartą VE Multi w automacie, kwota 40,5 euro, a tu zonk:
nawet się nie zająknął, żebym musiał podać pin. Karta jest nowa, z czipem
(wolałem na podpis, ale trudno).
Mały szok, wystarczy mieć jakąkolwiek kartę (cudzą, znalezioną, skradzioną)
i można sobie podrózować? Szukałem na stronach niemieckiej kolei info o ew.
limitach przy płatności kartą, ale nic nie znalazłem.
Ot, ciekawostka.

pozdrawiam
mariusz