-
91. Data: 2006-08-04 08:02:42
Temat: Re: po co karta kredytowa?
Od: zch28 <z...@u...pl>
mm napisał(a):
> Prawie całe zastosowanie karty dla mnie to możliwość drobnych zakupów za
> granicą przez internet. Niekiedy jest jakaś fajna niedroga rzecz w ogóle
> niedostępna w Polsce i bardzo cieszy że można to kupić. Bez karty zakup
> trwałby bardzo długo zanim by sprzedawca raczył odpisać, albo w ogóle by
> się nie dało. Co do bezpieczeństwa, to nigdy nie zostałem okradziony,
> jednak nie należy tego niedoceniać. Gdybym kupował telewizor za 4000 zł,
> wolałbym zapłacić kartą nawet z dodatkową opłatą 2% z gwarancją że mi
> nie wyrwą portfela z pieniędzmi. Przy drobnych zakupach zastosowanie
> karty jest jedynie takie że nie muszę liczyć czy mi dobrze wydali
> resztę, jednak i tak trzeba sprawdzać paragon czy nie policzono na nim
> dodatkowych rzeczy których nie kupiłem.
>
>
Ech gdybym miał 4000 zł na telewizor to zupełnie inna sprawa.
Jak się nosi max 100 zł w kieszeni to taka karta tylko dla szpanu :-)
zch
PS. niedawno czytałem tu watek o zawyżaniu cen dla posiadaczy kart
własnie. Czy rabatach przy płatności gotówką. Na jedno wychodzi.
-
92. Data: 2006-08-04 08:02:51
Temat: Re: po co karta kredytowa?
Od: mm <m...@m...com>
Coś mi się zdaje że w Polsce też warto płacić kartą zamiast przelewem bo wtedy
szybciej dostaniesz towar lub usługę, jeśli ci zależy na czasie. Mało kto ma taki
system który zawiadamia że nastąpiła transakcja na rachunek, chyba że płatność
jest kartą.
--
Posted via a free Usenet account from http://www.teranews.com
-
93. Data: 2006-08-04 08:04:41
Temat: Re: po co karta kredytowa?
Od: Kamil Jońca <k...@p...onet.pl>
zch28 wrote:
[...]
> Ech gdybym miał 4000 zł na telewizor to zupełnie inna sprawa.
> Jak się nosi max 100 zł w kieszeni to taka karta tylko dla szpanu :-)
Nie trafiłeś. *DZIĘKI* temu, ze mam kartę (niekoniecznie kredytową), to
przy sobie noszę góra 100-200 PLN
KJ
-
94. Data: 2006-08-04 08:07:49
Temat: Re: po co karta kredytowa?
Od: "RobertS" <r...@x...pl>
>> no przeciez jest taka mozliwosc, korzystam z niej od kilku miesiecy
>>
>> KK Citi - BP
>
> jest, ale płatna 3PLN/szt. -> BZWBK :(((
przeciez napisalem, ze korzystam z KK wydanej przez Citi, a tam
sie za takie przelewy nie placi (0zl) !!!
czytaj uwazniej
>
>> 1. przelewy z rachunku karty za ww. uslugi sa bezplatne i traktowane
>> jako operacje bezgotowkowe ;-)
>
> Włąśnie tego mi brakuje w BZWBK.
ale tam za to, mozesz wykonac przelewy na prawie wszystkie rachunki
(w Citi sa ograniczenia)
>
>> 2. jeszcze za te operacje dostaje punkty w programie Partner Club...
>
> A co mi po tych punktach? Można je na gotówkę wymienić?
nie, ale skoro zbieranie nic nie kosztuje to dlaczego ich nie gromadzic?,
wymieniasz je na nagrody na stacjach BP (kubki, parasole, maskotki)
>
> Żona ma główną gratis (chyba, bo złożyłem reklamację), a ja za dodatkową
> będę chyba musiał zapłacić 38PLN.
mam kilka kk i za zadna nie placilem, dlatego jak czytam, ze ktos nie
korzysta
bo karty sa za drogie to wymiekam, kk spokojnie mozna otrzymac
i uzytkowac bez kosztow, caly czas korzystam z kasy banku, splacam
w terminie, a pieniadze z wyplat wplacam na lokaty, FI lub inne rachunki,
na ktorych zarabiam
czyli zero kosztow i zyski z obracania wlasna kasa ;-))
>
> Ja bułki kupuję w supermarkecie. A raz na tydzień żona piecze chleb...
> ;)))
codziennie do supermarketu jezdzisz ?
> Zaraz nas zlinczują. ;)
przejmujesz sie?
pozdr.
RobertS
-
95. Data: 2006-08-04 08:18:19
Temat: Re: po co karta kredytowa?
Od: mm <m...@m...com>
To za granicą nie używają terminali pos do przyjmowania debetowych ?
--
Posted via a free Usenet account from http://www.teranews.com
-
96. Data: 2006-08-04 08:23:50
Temat: Re: po co karta kredytowa?
Od: "Robcio" <r...@i...pl>
>> - BEZPIECZNIEJSZA (nie ma pinu)
>
> to nie argument, są debetówki bez pinu i kredytówki z pinem
tak, ale pin tylko do operacji w bankomacie,
chodzi o to ze do zakupow pinu nie potrzeba
>> - stanowi o twojej wyplacalnosci zawsze i wszedzie
> debetówka też, pod warunkiem że ją zaakceptują
troche popodrozujesz i roznice poczujesz
debetowka to w wielu miejscach bedziesz mogl w zebach podlubac
>> - dostajesz darmowy kredyt na jakies 20-50dni, rozliczasz sie z bankiem
>> raz na miesiac
> Czyli w praktyce, żeby nie płacić haraczu, mogę obracać wolnymi środkami w
> wysokości mojej wypłaty. Marny na tym zysk.
mozesz obrac srodkami w wysokosci limitu karty, w moim przypadku to 6x
wiecej niz regularna wyplata.
Zysk z samych odsetek jesli bedziesz pilnowal swojego konta i chocby
zakladal krotkie lokaty na czas do splaty karty to z pewnoscia ci sie koszty
karty zwroca.
>> - zablokowana kasa w razie problemow to nie twoja kasa i nie twoj problem
>
> No własnie, jak to z tym jest? Powiedzmy że ja zrobiłem zakupy za 500 zł a
> złodziej za 1000 zł. Reklamuję transakcję, jej rozpatrywanie się
> przeciąga, i co? Bank wymaga ode mnie spłaty tylko 500 zł?
nie wiem, myslalem o przypadkach blokady lub bledow w terminalu, nie znam
nikogo komu ktos ukradl kase przez karte kredytowa.
raczej powazny bank nie bedzie chcial od Ciebie kasy
>> - dla mnie kredytowka to swietny sposob na kontrolowanie wydatkow, od
>> reki mam listo co gdzie, kiedy i za ile kupilem
>
> to załatwi również debetówka
ano prawda
>> - czasem przy drozszych kartach dostaje sie calkiem niezle ubezpieczenia
>> i opcje zbierania punktow badz mil.
>
> przy droższych kartach to masz te bonusy wliczone w cenę karty
przeciez tak napisalem
> Jak dla mnie karta kredytowa to niepotrzebny bajer. Może się przydać tym
> którzy potrzebują dużej płynności, albo płacą w dziwnych miejscach, ale
> przeciętny Kowalski raczej na tym nie skorzysta. Karta debetowa ma
> zupełnie wystarczającą funkcjonalność i mniejsze koszty.
juz Ci napisalem ze kredytowka spokojnie sama na siebie zarobi
jesli nie masz potrzeby robienia zakupow za granica, nie musisz porzyczac
samochodow, nie musisz szybko kupowac w dziwnych miejscach biletow
lotniczych, nie bywasz nigdy w jakims kraju nie dluzej niz 1 dzien, nie
potrzebujesz nigdy dodatkowego bonusu jakich 5-15tys w porfelu bez ryzyka
ich utraty to chyba rzeczywiscie Ci nie potrzebna.
-
97. Data: 2006-08-04 08:26:39
Temat: Re: po co karta kredytowa?
Od: mm <m...@m...com>
Jednak nauczony artykułami o polskich bankach, zawsze robię przelew na rachunek z
kartą, tuż przed transakcją.
--
Posted via a free Usenet account from http://www.teranews.com
-
98. Data: 2006-08-04 08:35:29
Temat: Re: po co karta kredytowa?
Od: "Szymon" <vivacity@wytnij_epf.pl>
> To może się pochwalisz World Signią?
Tylko po co się dziś chwalić wszem i wobec, że się jest zamożnym? Czasy
takie, że lepiej nie pokazywać w portfelu złotych kart...
-
99. Data: 2006-08-04 08:37:50
Temat: Re: po co karta kredytowa?
Od: "Tomek" <b...@o...pl>
> Praktycznie kazdy komu sie chce i nie jest matolem, dostanie zlota
> w wiekszosci bankow.
Życzę powodzenia. Nawet w mbanku min dochód to 4000.
Platynowa pewnie nie w wiekszosci, ale w
> ktoryms zapewne sie uda, po 2-3 latach "stazu" na zlotej. Po co
> tworzyc jakies mity?
>
Staż się nie liczy jak nie robisz obrotów.
Tomek
-
100. Data: 2006-08-04 08:38:48
Temat: Re: po co karta kredytowa?
Od: "Szymon" <vivacity@wytnij_epf.pl>
> nie, ale skoro zbieranie nic nie kosztuje to dlaczego ich nie gromadzic?,
> wymieniasz je na nagrody na stacjach BP (kubki, parasole, maskotki)
425pkt to np. McZestaw Powiększony, a 500pkt to jakaś tam sałatka. Jeśli
wydasz 100pkt i 45zł to masz bon do Geanta na 50zł, 100pkt+90zł to bon na
100zł do Euro-Agd. Bezpośrednio na złotówki nie zamienisz, ale jeśli ktoś
korzysta (choćby sporadycznie) z fast food czy wspomnianych sklepów to czemu
nie... Ciekawy jest też assistance do auta za bodaj 1200pkt.