-
81. Data: 2006-08-04 07:30:16
Temat: Re: po co karta kredytowa?
Od: "Maciej Loret" <m...@p...pl>
Witam.
> - BEZPIECZNIEJSZA (nie ma pinu)
Znaczy chciałeś powiedzieć, że niektóre jeszcze nie mają PINu?
--
Pozdrawiam,
Maciej Loret
GG 9304589
Odpisując usuń iksy
-
82. Data: 2006-08-04 07:38:32
Temat: Re: po co karta kredytowa?
Od: "Maciej Loret" <m...@p...pl>
Witam.
> pierdoly tam z tym prestizem i platnium
Przecież ustaliliśmy, że prestiż to nie paltinum, bo tą można mieć.
> za chwile pojawi sie kovalski bank i bedzie wydawal taka slicznotke
> titanium ze zaplacisz tysia albo kilka za wydanie
Jeśli będzie wydawana w dziesiątkach czy setkach sztuk na prawie 40 milionów
obywateli, podobnież w innych krajach...
> [...]ten caly wielki prestige glownie
> wiecej kosztuje i nic nie daje.jak masz mase szmalu to
> idziesz i wybierasz jaka chcesz.
To może się pochwalisz World Signią?
--
Pozdrawiam,
Maciej Loret
GG 9304589
Odpisując usuń iksy
-
83. Data: 2006-08-04 07:41:02
Temat: Re: po co karta kredytowa?
Od: "RobertS" <r...@x...pl>
>
> Ja prawdę mówiąc gotówkę prawie wyeliminowałem.
> Brakuje mi darmowych przelewów z rachunku KK za gaz, prąd, śmieci,
> ubezpieczenia,...
no przeciez jest taka mozliwosc, korzystam z niej od kilku miesiecy
KK Citi - BP
1. przelewy z rachunku karty za ww. uslugi sa bezplatne i traktowane
jako operacje bezgotowkowe ;-)
2. jeszcze za te operacje dostaje punkty w programie Partner Club...
karte otrzymalem gratis i nawet zaswiadczenia o zarobkach nie chcieli
a gotowke prawie udalo mi sie wyeliminowac, uzywam jej w zasadzie tylko
jak kupuje bulki w osiedlowym sklepie...
pozdr.
RobertS
-
84. Data: 2006-08-04 07:47:01
Temat: Re: po co karta kredytowa?
Od: "Stormy Waters" <a...@a...pl>
Jesli g-p jest dluzszy tez przeklada sie to na roznice
> w koszcie.
to nie do konca.zwykle robi sie tak ze produkt "prestizowy"
oparty jest na tym samym BIN co jakis tam zwykly classic,
dostaje tylko extender,bank placi za BIN 123456 dorzuci 99, i ma osobny
produkt 12345699 za ktory juz dodatkowo nie placi.koszty ;)
ale grace period zwykle zostaje bo to juz niezla zabawa z wdrozeniem i
parametryzacja takiego nowego ustrojstwa. uwierz mi.
> Moze sie to tez okazac koniecznoscia, na
> skutek wzrostu wysokosci limitu, czesto sa dosc niskie maksymalne
> limity dla kart srebrnych (10-25k) czy zlotych (40-50k) i powyzej
> w niektorych bankach juz nie bedzie miec wyjscia, musi brac
> platynowa, jesli nie chce rezygnowac z podwyzszenia limitu..
no jasne ze tak.klient ma prawo placic :)
chcesz/stac Cie na limit 50k
to czemu mialbys za karte placic 0-50 pln jak kowalski z limitem 1000
to jest cena za jaka bank udostepnia klientowi swoje pieniadze.
>
> Ale na litosc boska, nie bedzie chyba sadzil, ze to podwyzszylo
> jego prestiż. :-)))
no chyba ze jest z samo-brony to moze w remizji zaimponic ;)
SW
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
85. Data: 2006-08-04 07:48:28
Temat: Re: po co karta kredytowa?
Od: Karol S <k...@z...pl>
Robcio wrote:
> karta kredytowa w relacji z debetowa jest:
> - wygodniejsza (akceptuja prawie wszedzie)
ok, racja
> - BEZPIECZNIEJSZA (nie ma pinu)
to nie argument, są debetówki bez pinu i kredytówki z pinem
> - stanowi o twojej wyplacalnosci zawsze i wszedzie
debetówka też, pod warunkiem że ją zaakceptują
> - dostajesz darmowy kredyt na jakies 20-50dni, rozliczasz sie z bankiem raz
> na miesiac
Czyli w praktyce, żeby nie płacić haraczu, mogę obracać wolnymi środkami
w wysokości mojej wypłaty. Marny na tym zysk.
> - zablokowana kasa w razie problemow to nie twoja kasa i nie twoj problem
No własnie, jak to z tym jest? Powiedzmy że ja zrobiłem zakupy za 500 zł
a złodziej za 1000 zł. Reklamuję transakcję, jej rozpatrywanie się
przeciąga, i co? Bank wymaga ode mnie spłaty tylko 500 zł?
> - dla mnie kredytowka to swietny sposob na kontrolowanie wydatkow, od reki
> mam listo co gdzie, kiedy i za ile kupilem
to załatwi również debetówka
> - czasem przy drozszych kartach dostaje sie calkiem niezle ubezpieczenia i
> opcje zbierania punktow badz mil.
przy droższych kartach to masz te bonusy wliczone w cenę karty
Jak dla mnie karta kredytowa to niepotrzebny bajer. Może się przydać tym
którzy potrzebują dużej płynności, albo płacą w dziwnych miejscach, ale
przeciętny Kowalski raczej na tym nie skorzysta. Karta debetowa ma
zupełnie wystarczającą funkcjonalność i mniejsze koszty.
--
Pozdrawiam
Karol
-
86. Data: 2006-08-04 07:51:47
Temat: Re: po co karta kredytowa?
Od: mvoicem <m...@g...com>
Stormy Waters napisał(a):
> Zauwaz tez,
>> ze banki zwykle (przynajmniej te duze) maja w ofercie wiecej KK niz
>> debetowych.
>>
>
[...]
> przyczepilem sie nieco , sorry. ale po prostu "klaserek" mnie rozawala ;)
>
Po prostu używasz gotówki, znasz więc jej niewątpliwe zalety, do wad się
przyzwyczaiłeś.
Wady kart znasz z opowieści, zalet nie znasz bo nie używasz :).
p. m.
-
87. Data: 2006-08-04 07:52:34
Temat: Re: po co karta kredytowa?
Od: "Slawek Kos" <s...@p...gazeta.pl>
Użytkownik "Stormy Waters" <a...@a...pl> napisał w wiadomości
news:39dc.00000035.44d2f05f@newsgate.onet.pl...
> > Nie w przypadku Mille Visy. Tam odsetki dopiero od daty
> > wygenerowania wyciagu, w razie braku splaty calosci w g-p.
>
> zgadza sie.
> ale tylko w przypadku dawnej mille visa economic :)
dawna Visa economic zostala przewana na Millennium Visa i ma jej wszystkie
wlasnosci...
> ale to juz chyba za chwile... nie bylo lepszej karty ! chlip :(
> odsetki typu "b" - > billed :( chlip x3
> + cash back ! zawsze to 3 %
wszystko aktualne.
--
Pozdrowienia
---
Slawek Kos --> s...@p...com
-
88. Data: 2006-08-04 07:54:58
Temat: Re: po co karta kredytowa?
Od: mm <m...@m...com>
Prawie całe zastosowanie karty dla mnie to możliwość drobnych zakupów za granicą
przez internet. Niekiedy jest jakaś fajna niedroga rzecz w ogóle niedostępna w
Polsce i bardzo cieszy że można to kupić. Bez karty zakup trwałby bardzo długo
zanim by sprzedawca raczył odpisać, albo w ogóle by się nie dało. Co do
bezpieczeństwa, to nigdy nie zostałem okradziony, jednak nie należy tego
niedoceniać. Gdybym kupował telewizor za 4000 zł, wolałbym zapłacić kartą nawet z
dodatkową opłatą 2% z gwarancją że mi nie wyrwą portfela z pieniędzmi. Przy
drobnych zakupach zastosowanie karty jest jedynie takie że nie muszę liczyć czy mi
dobrze wydali resztę, jednak i tak trzeba sprawdzać paragon czy nie policzono na
nim dodatkowych rzeczy których nie kupiłem.
--
Posted via a free Usenet account from http://www.teranews.com
-
89. Data: 2006-08-04 07:55:06
Temat: Re: po co karta kredytowa?
Od: "Stormy Waters" <a...@a...pl>
> To może się pochwalisz World Signią?
no moze
SW
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
90. Data: 2006-08-04 08:00:08
Temat: Re: po co karta kredytowa?
Od: "Maciej Loret" <m...@p...pl>
Witam.
> > Ja prawdę mówiąc gotówkę prawie wyeliminowałem.
> > Brakuje mi darmowych przelewów z rachunku KK za gaz, prąd, śmieci,
> > ubezpieczenia,...
>
> no przeciez jest taka mozliwosc, korzystam z niej od kilku miesiecy
>
> KK Citi - BP
jest, ale płatna 3PLN/szt. -> BZWBK :(((
> 1. przelewy z rachunku karty za ww. uslugi sa bezplatne i traktowane
> jako operacje bezgotowkowe ;-)
Włąśnie tego mi brakuje w BZWBK.
> 2. jeszcze za te operacje dostaje punkty w programie Partner Club...
A co mi po tych punktach? Można je na gotówkę wymienić?
> karte otrzymalem gratis i nawet zaswiadczenia o zarobkach nie chcieli
Żona ma główną gratis (chyba, bo złożyłem reklamację), a ja za dodatkową
będę chyba musiał zapłacić 38PLN.
> a gotowke prawie udalo mi sie wyeliminowac, uzywam jej w zasadzie tylko
> jak kupuje bulki w osiedlowym sklepie...
Ja bułki kupuję w supermarkecie. A raz na tydzień żona piecze chleb... ;)))
Zaraz nas zlinczują. ;)
--
Pozdrawiam,
Maciej Loret
GG 9304589
Odpisując usuń iksy