-
1. Data: 2004-01-27 12:48:07
Temat: pomóżcie! bankowość elektroniczna
Od: "AUN" <g...@u...com.pl>
W moich magisterskich wypocinach musze napisac coś niecoś na temat
efektywności jaką przynosi bankowi działalność w sferze elektronicznej
(elektroniczne kanały dostępu), wlaściwie to jest to jedna z tez którą sobie
postawiłem i którą chce udowodnić. Pisze na temat Pekao SA i zastanwiam się
jak się zabrać do sprawy...
Czy nie wydaje wam sie ze na dzień dzisiejszy tego typu dzialalnośc nie
przynosi dochodów, a jedynie świadczy o prestizu banku i jest inwestycją w
przyszłość (chyba ok 20% gosp. domowych ma dostep np. do netu, a z zdrugiej
strony bank udostępniając tego typu środki w pewien sposob edukuuje soich
klientów) no i cały czas trwa walka o klienta, a przychody będą w
przyszłości.
Przepraszam za siermiężny język ale szybciutko chciałem wyłuszczyć mój punkt
widzenia na tą sprawę i poprosić o pomoc jak to coś policzyć, czy to się da
policzyc?
Bank musi miec chyba jakieś prognozy....
Pomocy!!!
Pozdrawiam
Grzegorz Stankowski
-
2. Data: 2004-01-27 13:13:41
Temat: Re: pomóżcie! bankowo?ć elektroniczna
Od: Michał 'Amra' Macierzyński <m...@p...pl>
AUN <g...@u...com.pl> wrote:
> Bank musi miec chyba jakie prognozy....
Musi? ;)
Troche mniej niz polowa badanych przez Forrester europejskich bankow potrafi
podac koszt wykonania transkacji przez poszczegolne kanaly dystrybucji ;)
Wiec...
Masz moze to - bo swojego nowego w tej chwili nie udostepniam :D
http://businessman.onet.pl/artykul.html?DB=162&ITEM=
1092211
-
3. Data: 2004-01-27 13:17:16
Temat: Re: pomóżcie! bankowość elektroniczna
Od: Marcin Kasperski <M...@s...com.pl>
> W moich magisterskich wypocinach musze napisac coś niecoś na temat
> efektywności jaką przynosi bankowi działalność w sferze
> elektronicznej (elektroniczne kanały dostępu), wlaściwie to jest to
> jedna z tez którą sobie postawiłem i którą chce udowodnić.
Co to jest efektywność? Oszczędność operacyjna? Zwiększenie ilości
klientów? Coś jeszcze innego?
> Pisze na temat Pekao SA i zastanwiam się jak się zabrać do sprawy...
Nie wiem czy to jest najfortunniejszy przykład. Historycznie OE PeKaO
był pierwszy ale był to taki kwiatek do kożucha. Dla mnie pierwszymi
bankami które naprawdę stawiały na dostęp 'elektroniczny' były citi i
handlobank. Przy czym dostęp elektroniczny to nie tylko internet, o
czym dalej.
> Czy nie wydaje wam sie ze na dzień dzisiejszy tego typu dzialalnośc nie
> przynosi dochodów, a jedynie świadczy o prestizu banku i jest inwestycją w
> przyszłość
Dochodów sensu stricto to to raczej nie może przynieść, dochody
przychodzą z prowizji, opłat, odsetek, ...
Może natomiast przynieść oszczędności (klient sam sobie wpisuje
przelew i nikogo w to nie trzeba angażować, klient sam sobie zamawia
to czy tamto, klient sam sobie drukuje historię na swojej drukarce,
...) a także zwiększyć szansę na przyciągnięcie nowych/utrzymanie
starych klientów (ja np. już nie wyobrażam sobie bym jeszcze kiedyś
płacił rachunek na poczcie).
> (chyba ok 20% gosp. domowych ma dostep np. do netu,
Jak dla mnie dostęp elektroniczny to także IVR i call-centre a telefon
ma prawie każdy.
Nie wiem jak to wygląda w szerszej perspektywie ale osobiście
migrowałem właśnie taką ścieżką - zmieniłem konto w PBK na konto w
handlobanku, zamiast płacić rachunki w kasie zacząłem płacić je przez
telefon itd. Przejście na bankowośc internetową było dopiero
późniejszym krokiem.
No i warto zwrócić uwagę, że te N% z dostępem do netu (btw: ten
procent jest już istotnie większy) to raczej właśnie ludzie z
większymi dochodami.
> Przepraszam za siermiężny język ale szybciutko chciałem wyłuszczyć mój punkt
> widzenia na tą sprawę i poprosić o pomoc jak to coś policzyć, czy to się da
> policzyc?
Liczyć to chyba bardziej liczono te dwa-trzy-cztery lata temu. Teraz
udostępnianie rachunków via internet, telefon, komórkę jest normalnym
elementem usługi bankowej. Bank, który tego nie daje, odbiera sobie
zauważalne grono klientów...