Wed, 20 Aug 2003 22:16:36 +0200, w <8...@d...pingwin.waw.pl>,
w...@p...waw.pl (Wojtek Pięcek) napisał(-a):

> Wed, 20 Aug 2003 21:51:56 +0200, Radosław Popławski pisze:
>
> >> Ale ten pos to jeden wielki problem, niech go odda.
> >
> > POS nie problem, problem to klienci.
>
> Wreszcie ustaliliśmy że największym problemem sklepów są klienci.

Napisałem wyraźnie, jacy klienci...

> Brawo za logikę.

... ale przecież ponad połowa Polaków nie czyta ze zrozumieniem.

do góry

begin --> Wed, 20 Aug 2003 22:17:13 +0200, w <bi0l3k$fc7$1@inews.gazeta.pl>,
"Glenn" <g...@g...pl> napisał(-a):

> Radosław Popławski wrote:
>
> > POS nie problem, problem to klienci.
>
> ROTFL - kierowniczka Społem za czasów prl, by się tego zdania nie
> powstydziła :-)))

ROTFL. Jak już napisałem, ponad połowa Polaków... ;>

do góry

Wed, 20 Aug 2003 22:34:29 +0200, w <bi0m40$jr8$1@inews.gazeta.pl>, "Glenn"
<g...@g...pl> napisał(-a):

> Mam propozycję dla właściciela tego sklepu, co to napisał sobie, że od 50
> PLN :-)))) - powinien jeszcze powiesić sobie "maksymę" Radka - "POS nie
> problem, problem to klienci" ;-)))

Mysłę, że jakby napisał nawet "drobnica won!", to i tak niektórzy by nie
zrozumieli :DDD.

do góry

Wed, 20 Aug 2003 22:48:33 +0200, w <8...@d...pingwin.waw.pl>,
w...@p...waw.pl (Wojtek Pięcek) napisał(-a):

> Wed, 20 Aug 2003 21:58:12 +0200, Radosław Popławski pisze:
>
> > Po co osiedlowy sklepik ma powoływać centra i wydawać karty.
>
> No to niech odda posa i nie narzeka. Widzisz problem?

To jest _jego_ sprawa co z POS-em zrobi. Mnie to zupełnie nie obchodzi. Jak
chcesz mu dyktować warunki, to wstąp do rządu. Tam pełno takich, będziesz czuł
się jak w domu :).

> > Nie, Ty im tylko zabraniasz olewania "drobnicy" :).
>
> Powtarzam - widze marudzenie jakie to te karty zle. Nie chce, niech odda,
> nie musi. Sa mądrzejsi od niego, oni nie narzekają.

jw.

> > Jego umowa zabrania mu zawierania innych umów o dobrowolnej treści.
>
> Jego i mu - które do kogo się odnosi?

W obu przypadkach dotyczy sklepu.

> > Na szczęście żyjemy w socjaliźmie, więc w sumie sklep musi obsługiwać
> > "drobnicę". Na szczęścia zdarzają się chlubne wyjątki :).
>
> Ależ proszę, z dumą choć do sklepu gdzie akceptują karty, wyciągaj swoją,
> potem chowaj bo tutaj >50zł i płać gotówką. Z dumą.

To też nie twoja sprawa gdzie będę chodził (do takiego raczej chodzić nie
będę). Jeśli _tobie_ nie podoba się taki sklep, to do niego nie chodź, ale nie
_nakazuj_ mu odsługiwania ciebie. Zrozum prawo tego sklepu do "mania cię w
dupie".

> Normalnie expierd.

Kiedyś wyrośniesz ze swojego dziecinnego socjalistystycznego podejścia, to może
zrozumiesz to. Chociaż wątpię :).

do góry

On Wed, 20 Aug 2003, Wojtek Pięcek wrote:

>+ Wed, 20 Aug 2003 21:51:56 +0200, Radosław Popławski pisze:
>+
>+ >> Ale ten pos to jeden wielki problem, niech go odda.
>+ >
>+ > POS nie problem, problem to klienci.
>+
>+ Wreszcie ustaliliśmy że największym problemem sklepów są klienci.

...niektórzy. Ale tak jest we wszystkich działaniach gospodarczych:
jest taka grupa klientów których obsługa staje się nieopłacalna :),
a z niektórymi dla odmiany dogadać się nie można.

>+ Brawo za logikę.

:)

pozdrowienia, Gotfryd

do góry

Fri, 22 Aug 2003 13:04:54 +0200, Gotfryd Smolik pisze:

>>+ Wreszcie ustaliliśmy że największym problemem sklepów są klienci.
>
> ...niektórzy. Ale tak jest we wszystkich działaniach gospodarczych:
> jest taka grupa klientów których obsługa staje się nieopłacalna :),
> a z niektórymi dla odmiany dogadać się nie można.

To ja, ze mną się nie dogadasz. Wielki Pan Sprzedawca mi mówi że od 50zł a
ja zostawię towar i sobie pójdę. I więcej nie wrócę. Chyba że zacznie
myśleć, że traci klienta i zdejmie kartkę.

Dla jasności - jeśli człowiek nie ma posa, to czasem tam kupię, bo jeszcze
nie wiem że może być durny i ograniczać wolność kupującym.

--
Wojtek

Fingerprint: B0EA 20D7 20B6 24E7 DFFE 0D92 710B EC75 46F2 0982
PGP Public Key available at http://www.keyserver.com
or as http://www.pingwin.waw.pl/~woju/public_key.pgp

do góry

Fri, 22 Aug 2003 13:11:08 +0200, w <8...@d...pingwin.waw.pl>,
w...@p...waw.pl (Wojtek Pięcek) napisał(-a):

> To ja, ze mną się nie dogadasz. Wielki Pan Sprzedawca mi mówi że od 50zł a
> ja zostawię towar i sobie pójdę. I więcej nie wrócę. Chyba że zacznie
> myśleć, że traci klienta i zdejmie kartkę.

To _jego_problem i jego sprawa. Rozumiem, że nie potrafisz przyjąć do
wiadomości, że on absolutnie w tym zakresie nic nie musi. ;>

> Dla jasności - jeśli człowiek nie ma posa, to czasem tam kupię, bo jeszcze
> nie wiem że może być durny i ograniczać wolność kupującym.

Czyli jednak nie możesz się pogodzić, że jakiś sprzedawca może mieć Ciebie
gdzieś. Smutne ;).

do góry

Radosław Popławski <r...@a...net.pl> wrote:
>> > Pójdziesz to się przekonasz.
>>
>> Wiesz, ja kupiłem....

> Samochód kartą? Taki duży? ;)

Tak. 4.75 długi, 2.20 szeroki.

--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
_______/ /_ IRC: _555, http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/ mail: _...@i...pl UIN: 4098313 GG: 3524356

do góry

Dnia Mon, 25 Aug 2003 18:41:10 +0000 (UTC), Adam Płaszczyca napisał(a):
> Radosław Popławski <r...@a...net.pl> wrote:
>>> > Pójdziesz to się przekonasz.

>>> Wiesz, ja kupiłem....

>> Samochód kartą? Taki duży? ;)

> Tak. 4.75 długi, 2.20 szeroki.

Rozmiary w calach? Duży ten resorak... No chyba że to cm :)

Jak już tak chcesz coś udowodnić to mógłbyś podać trochę szczegółów.
Jaka karta, jaki dealer - bo nie wierzę żeby dealer był aż takim frajerem
żeby 4% ceny auta wyrzucić w błoto...

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki
j...@c...pl
GG: 3828944

do góry

> Jak już tak chcesz coś udowodnić to mógłbyś podać trochę szczegółów.
> Jaka karta, jaki dealer - bo nie wierzę żeby dealer był aż takim frajerem
> żeby 4% ceny auta wyrzucić w błoto...



Czasami tak bywa. Znam taki przypadek. Czesc ceny auta
(w tym konkretnym przypadku 60000 zl) klient
zaplacil karta.
Diler sprzedajac auto wyszedl na zero.
Odbije sobie na serwisie.


pozdr.
MarcinP

do góry