-
1. Data: 2009-10-07 23:51:17
Temat: pozytywnie ING
Od: "JerzyR" <j...@d...pl>
W końcu muszę coś pozytywnego napisać o ING...
Byłem wczoraj zamknąć konto ING Direct , karte Maestro i kartę kredytową
Mastercard. Wszystko odbyło się bardzo sprawnie w oddziale. Otrzymałem kopie
2 dokumentów i zwrot salda konta w gotówce (kilka zł) - wszytko bez 30
dniowego okresu wypowiedzenie w trybie natychmiastowym pomimo, że
spodzieałem się okresu wypowiedzenia (zgodnie z regulaminem ING)
-
2. Data: 2009-10-08 05:10:41
Temat: Re: pozytywnie ING
Od: maruda <r...@n...com>
JerzyR pisze:
> W końcu muszę coś pozytywnego napisać o ING...
> Byłem wczoraj zamknąć konto ING Direct , karte Maestro i kartę kredytową
> Mastercard. Wszystko odbyło się bardzo sprawnie w oddziale. Otrzymałem
> kopie 2 dokumentów i zwrot salda konta w gotówce (kilka zł) - wszytko
> bez 30 dniowego okresu wypowiedzenie w trybie natychmiastowym pomimo, że
> spodzieałem się okresu wypowiedzenia (zgodnie z regulaminem ING)
A ile minut to trwało?
Robiłem coś takiego w Lukasie kilka miesięcy temu. Zamieszania trochę
więcej, bo trzeba było polikwidować każde zlecenie stałe z osobnym
papierkiem. W sumie 50 minut.
--
Tnx. Pzdr. Ten Maruda.
-
3. Data: 2009-10-08 05:31:33
Temat: Re: pozytywnie ING
Od: Mithos <f...@a...pl>
JerzyR pisze:
> W końcu muszę coś pozytywnego napisać o ING...
> Byłem wczoraj zamknąć konto ING Direct , karte Maestro i kartę kredytową
> Mastercard. Wszystko odbyło się bardzo sprawnie w oddziale. Otrzymałem
> kopie 2 dokumentów i zwrot salda konta w gotówce (kilka zł) - wszytko
> bez 30 dniowego okresu wypowiedzenie w trybie natychmiastowym pomimo, że
> spodzieałem się okresu wypowiedzenia (zgodnie z regulaminem ING)
Żebyś się nie zdziwił. Ja składałem wypowiedzenie KK w ING. Pomimo
pisemnego wypowiedzenia złożonego w placówce banku, a w zasadzie to
wydrukowanego (i podpisanego) przez pracownika (wydruk z systemu)
przyjmującego dyspozycję okazało się, że karta nie została zamknięta.
"Ktoś" w systemie nie dopilnował i karta nie została nawet zastrzeżona,
po prostu zaznaczono aby nie była odnawiana na kolejny okres. Oczywiście
dostęp przez www straciłem i byłem przekonany, że karty już nie ma.
Dowiedziałem się o tym przypadkiem...
--
Mithos
-
4. Data: 2009-10-08 06:56:11
Temat: Re: pozytywnie ING
Od: Pete <n...@n...com>
W dniu 08.10.09 07:31, Mithos pisze:
> JerzyR pisze:
>> W końcu muszę coś pozytywnego napisać o ING...
>> Byłem wczoraj zamknąć konto ING Direct , karte Maestro i kartę
>> kredytową Mastercard. Wszystko odbyło się bardzo sprawnie w oddziale.
>> Otrzymałem kopie 2 dokumentów i zwrot salda konta w gotówce (kilka zł)
>> - wszytko bez 30 dniowego okresu wypowiedzenie w trybie
>> natychmiastowym pomimo, że spodzieałem się okresu wypowiedzenia
>> (zgodnie z regulaminem ING)
>
> Żebyś się nie zdziwił. Ja składałem wypowiedzenie KK w ING. Pomimo
> pisemnego wypowiedzenia złożonego w placówce banku, a w zasadzie to
> wydrukowanego (i podpisanego) przez pracownika (wydruk z systemu)
> przyjmującego dyspozycję okazało się, że karta nie została zamknięta.
> "Ktoś" w systemie nie dopilnował i karta nie została nawet zastrzeżona,
> po prostu zaznaczono aby nie była odnawiana na kolejny okres. Oczywiście
> dostęp przez www straciłem i byłem przekonany, że karty już nie ma.
> Dowiedziałem się o tym przypadkiem...
>
>
:)
Mi zamknęli z kolei nie kartę, którą im przyniosłem w łapkach, ale kartę
dużo wcześniej zamkniętą.
Po pół roku pojawił się monit o braku spłaty kwoty minimalnej (opłata
roczna za kartę) + opłata za monit. :D
Dobrze, że trzymałem wszystkie potwierdzenia.
--
Pete
-
5. Data: 2009-10-08 07:28:33
Temat: Re: pozytywnie ING
Od: "azot" <a...@g...pl>
Użytkownik "JerzyR" <j...@d...pl> napisał w wiadomości
news:4acd2975$1@news.home.net.pl...
>W końcu muszę coś pozytywnego napisać o ING...
> Byłem wczoraj zamknąć konto ING Direct , karte Maestro i kartę kredytową
> Mastercard. Wszystko odbyło się bardzo sprawnie w oddziale. Otrzymałem
> kopie 2 dokumentów i zwrot salda konta w gotówce (kilka zł) - wszytko bez
> 30 dniowego okresu wypowiedzenie w trybie natychmiastowym pomimo, że
> spodzieałem się okresu wypowiedzenia (zgodnie z regulaminem ING)
Czy na pewno to konto jest zamknięte?
Zamykałem OKO wspólne na dwóch współwłaścicieli. Ponieważ siostra za
granicą ,w banku byłem sam. Konsultant uparcie twierdził, ze do
wypowiedzenia konta muszą być obecne dwie osoby. Poważnie. Uparł się.
Poparła go nawet zawołana do pomocy jego koleżanka. Nie dawali się
przekonać, że jest inaczej. Wziąłem w końcu ich broszurę z regulaminami
kont, leżącą u nich w banku, gdzie jak byk pisało, że mogę rozwiązać
jednoosobowo. Wypowiedzenie trwa wtedy 30 dni i na adres współwłaściciela
jest wysyłane powiadomienie o fakcie wypowiedzenia przeze mnie umowy konta.
Zmienili zdanie o 180 stopni. Jednak można. Konsultant zapytał, gdzie mają
przelać pieniądze po rozwiązaniu umowy. Miało się tam naliczyć jeszcze
klilka złotych odsetek.
Podałem im numer konta. Wszystko to zapisane w wypowiedzeniu umowy, łącznie
z numerem konta do przelewu.
Mija 30 dni w czasie których rzeczywiście na adres domowy siostry przychodzi
powiadomienie z kopią mojego wypowiedzenia umowy. Ale na wskazane przeze
mnie konto nie wpływają żadne pieniądze. Nie chodzi tu o kwotę , ta jest
niewysoka, ale o fakt braku przelewu, który budzi moje podejrzenia. Po
następnych dwóch tygodniach wpadam do ING. Trafiam na tego samego
konsultanta. Macham mu pismem wypowiedzenia umowy i nalegam o sprawdzenie
czy moje konto jest zlikwidowane.
Pan długo wpatruje sie w monitor, coś tam kombinuje klawiszami i myszką i w
końcu mówi, że konto jest zlikwidowane od dawna zgodnie ze zleceniem.
Pytam go, gdzie w takim razie są złotóweczki, które miały wpłynąć na moje
konto zgodnie z wypowiedzeniem. To się facetzaczerwienił jak burak
ćwikłowy. Coś bąkał o tym ,ze przelewy czasami długo idą.
Na drugi dzień przelew dotarł do mojego banku z tytułem: "zamknięcie
rachunku z saldem dodatnim".
Wniosek z tego taki, że konta mi nie zamknęli w terminie. Zrobili to dopiero
gdy przyszedłem do banku i wydarłem pysk.
Gówniane standardy.
azot
-
6. Data: 2009-10-08 07:45:56
Temat: Re: pozytywnie ING
Od: "Valdi.Pavlack" <V...@P...NOspam.pl>
"azot" news:hak4b5$ci0$1@news.task.gda.pl
> Wniosek z tego taki, że konta mi nie zamknęli w terminie. Zrobili to
dopiero
> gdy przyszedłem do banku i wydarłem pysk.
> Gówniane standardy.
Cały ING. Też będę za niedługo zamykał u nich konto. Ciekawe jak będzie to
przebiegało :)
-
7. Data: 2009-10-08 12:03:00
Temat: Re: pozytywnie ING (i Lukas też)
Od: "Curious" <c...@m...pl>
Użytkownik "JerzyR" <j...@d...pl> napisał w wiadomości
news:4acd2975$1@news.home.net.pl...
>W końcu muszę coś pozytywnego napisać o ING...
> Byłem wczoraj zamknąć konto ING Direct , karte Maestro i kartę kredytową
> Mastercard. Wszystko odbyło się bardzo sprawnie w oddziale. Otrzymałem
> kopie 2 dokumentów i zwrot salda konta w gotówce (kilka zł) - wszytko bez
> 30 dniowego okresu wypowiedzenie w trybie natychmiastowym pomimo, że
> spodzieałem się okresu wypowiedzenia (zgodnie z regulaminem ING)
Ja niedawno równie pozytywne wrażenia miałem z Lukasa.
-
8. Data: 2009-10-08 21:26:07
Temat: Re: pozytywnie ING
Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>
On 8 Paź, 09:28, "azot" <a...@g...pl> wrote:
> Pan długo wpatruje sie w monitor, coś tam kombinuje klawiszami i myszką i w
> końcu mówi, że konto jest zlikwidowane od dawna zgodnie ze zleceniem.
> Pytam go, gdzie w takim razie są złotóweczki, które miały wpłynąć na moje
> konto zgodnie z wypowiedzeniem. To się facetzaczerwienił jak burak
> ćwikłowy. Coś bąkał o tym ,ze przelewy czasami długo idą.
> Na drugi dzień przelew dotarł do mojego banku z tytułem: "zamknięcie
> rachunku z saldem dodatnim".
>
> Wniosek z tego taki, że konta mi nie zamknęli w terminie. Zrobili to dopiero
> gdy przyszedłem do banku i wydarłem pysk.
A z jakiego konta przyszedł przelew? Może z prywatnego rachunku tego
"faceta"? :-)
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
-
9. Data: 2009-10-09 07:33:35
Temat: Re: pozytywnie ING
Od: "witrak()" <w...@h...com>
On 2009-10-08 07:10, maruda wrote:
> JerzyR pisze:
>> W końcu muszę coś pozytywnego napisać o ING...
>> Byłem wczoraj zamknąć konto ING Direct , karte Maestro i kartę
>> kredytową Mastercard. Wszystko odbyło się bardzo sprawnie w oddziale.
>> Otrzymałem kopie 2 dokumentów i zwrot salda konta w gotówce (kilka zł)
>> - wszytko bez 30 dniowego okresu wypowiedzenie w trybie
>> natychmiastowym pomimo, że spodzieałem się okresu wypowiedzenia
>> (zgodnie z regulaminem ING)
>
> A ile minut to trwało?
> Robiłem coś takiego w Lukasie kilka miesięcy temu. Zamieszania trochę
> więcej, bo trzeba było polikwidować każde zlecenie stałe z osobnym
> papierkiem. W sumie 50 minut.
>
>
A skasowali cię za "ręczne" wykonanie likwidacji zleceń stałych ?
Ja zamykałem konto w Lukasie mając niezlikwidowane stałe przelewy w
liczbie chyba dwudziestu paru (takie w których była tabelka z datami
i kwotami, których używałem w ten sposób, że był zawsze
przelew-wartownik na 1 grosz z datą za trzy lata, żeby zlecenie nie
wygasło, a w odpowiednim czasie dodawałem daty i kwoty).
No i jak u Ciebie - okazało się, że żeby zamknąć konto trzeba je
polikwidować (nie wiem dlaczego - zamykam konto, to wszystkie
zlecenia diabli biorą i już). I dysponentka zaczęła zamykać. Przy
jakoś piątym albo szóstym zauważyła, że na koncie zabrakło kasy, bo
każde zamknięcie kosztuje 4 złote. Ja zrobiłem okrągłe oczy - ona,
że anuluje te opłaty, ale nie może wszystkich w ten sposób, bo to
łącznie za duża kwota.
Skończyło się tak, że dała mi swój monitor z przeglądarką,
zalogowałem się na konto (po drodze odgrzanie już zwróconego
tokena...) i sam zlikwidowałem w 10 minut, bez podpisywania
dziesiątków papierków.
W sumie przeszło 1.5 godziny.
witrak()
-
10. Data: 2009-10-10 18:37:17
Temat: Re: pozytywnie ING
Od: "Tomasz Opalski" <o...@g...pl>
JerzyR <j...@d...pl> napisał(a):
[...]
> Wszystko odbyło się bardzo sprawnie w oddziale.
[...]
Zestawienie terminów ING i sprawnie trochę razi :^) Może tylko pozbywanie
się klientów mają tak dopracowane?
Jak jakiś czas temu poprosiłem o zwiększenie limitu KK, to wniosek ze
wszystkimi danymi wypisywałem od zera jak bym był pierwszy raz w tym banku –
adres, zdolność kredytowa etc. Oczywiście wszystko rączką i długopisem. Po
co? Bo przecież w międzyczasie coś się mogło zmienić, a poza tym mają tylko
ten jeden formularz.
Ta sama operacja w Lukasie – przebicie kwoty limitu w systemie, wydruk ,
podpis i do domu.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/