eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankipralnia Ojca Dyrektora
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 94

  • 61. Data: 2010-03-03 17:54:09
    Temat: Re: Fraudy Re: pralnia Ojca Dyrektora
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    pyrtek <u...@n...com> writes:

    > Nie chciałbym wskazywać drogi potencjalnym złodziejom, ale kasę na
    > lewo wylewa się za pomocą Western Union. Niekoniecznie w Polsce. Zero
    > identyfikacji odbiorcy gotówki.

    Bez sensu, przeciez tu chodzi o to, by nie mozna bylo ustalic tozsamosci
    zadnej osoby, bioracej udzial w procederze. Do tego, zwlaszcza biorac
    pod uwage mBank, nadaja sie bankomaty.
    --
    Krzysztof Halasa


  • 62. Data: 2010-03-03 18:41:25
    Temat: Re: pralnia Ojca Dyrektora
    Od: "kashmiri" <n...@n...com>

    Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> had the courage to write:
    > "kashmiri" <n...@n...com> writes:
    >
    >> Podsunąłeś pomysł: wpłacić parę milionów na nr konta fundacji, ale z
    >> innym nazwiskiem - a po paru miesiącach publicznie, w mediach zażądać
    >> natychmiastowego zwrotu. Fundacja leży finansowo :)
    >
    > Nie ma szans by to przeszlo. Sorbnetem moze jeszcze?
    >
    > Chociaz z drugiej strony, mBank, sam nie wiem :-)

    eh nie, można w kilku ratach... ważne żeby nazwisko adresata było czyjeś
    inne, a nr konta - fundacji. Kiedy już te niespodziewane miliony ładnie
    zagospodarują (na nowe samochody, częstotliwości radiowe itp.), należy
    głośno i medialnie zrobić z nich złodziei i zażądać zwrotu...


  • 63. Data: 2010-03-03 18:53:53
    Temat: Re: pralnia Ojca Dyrektora
    Od: "p47" <k...@w...pl>


    Użytkownik "Krzysztof Halasa" <k...@p...waw.pl> napisał w wiadomości
    news:m3lje9b9bn.fsf@intrepid.localdomain...
    > "kashmiri" <n...@n...com> writes:
    >
    >>> Wplacajacy poniesli przeciez najzwyklejsze straty pieniezne.
    >>
    >>
    >> Dyskusyjne. Nie zostali pozbawieni ani grosza wbrew własnej woli -
    >> trudno więc określić to jako "stratę pieniężną".
    >>
    >> Wg mnie wyłącznie nie odnieśli satysfakcji moralnej płynącej z
    >> przekonania, że pieniądze zostały wydatkowane właśnie przez fundację z
    >> Torunia.
    >

    Stawiasz mocno kontrowersyjna tezę.
    Załóżmy, że pan A chce przesłać pieniądze panu B z tyt. np. zapłaty za
    dostarczony towar. Dokonuje więc przelewu okreslonej sumy, ale pomyłkowo na
    błędny numer konta. Jednakże w jakis sposób (jaki, to nieistotne) bank
    jednoznacznie identyfikuje tę wpłatę i określa prawidłową, pełną tożsamość
    deklarowanego odbiorcy wskazywanego na przelewie. Czyje wówczas są te
    przelane pieniądze??

    p47


  • 64. Data: 2010-03-03 21:45:13
    Temat: Re: pralnia Ojca Dyrektora
    Od: "p47" <k...@w...pl>


    Użytkownik "kashmiri" <n...@n...com> napisał w wiadomości
    news:hmmagm$30p$1@news.onet.pl...
    > Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> had the courage to write:
    >> "kashmiri" <n...@n...com> writes:
    >>
    >>> Podsunąłeś pomysł: wpłacić parę milionów na nr konta fundacji, ale z
    >>> innym nazwiskiem - a po paru miesiącach publicznie, w mediach zażądać
    >>> natychmiastowego zwrotu. Fundacja leży finansowo :)
    >>
    >> Nie ma szans by to przeszlo. Sorbnetem moze jeszcze?
    >>
    >> Chociaz z drugiej strony, mBank, sam nie wiem :-)
    >
    > eh nie, można w kilku ratach... ważne żeby nazwisko adresata było czyjeś
    > inne, a nr konta - fundacji. Kiedy już te niespodziewane miliony ładnie
    > zagospodarują (na nowe samochody, częstotliwości radiowe itp.), należy
    > głośno i medialnie zrobić z nich złodziei i zażądać zwrotu...

    Ty jesteś jednak głupszy niz nawet norma rekruta sowieckiego przewiduje!;-))
    Zanim jednak napiszę wiecej o tej głupocie podkreslę, że dureń kashmiri
    przyznaje, że chciałby celowo i podstepem wmanewrowac fundację Radia Maryja
    w sytuację mająca ją poniżyć i poderwac jej renomę, a także spowodowac jej
    straty finansowe mimo, ze nie zrobiłaby ona nic w celu osiągnięcia
    nienależnych korzyści. Innywi słowy ten dureń marzy, aby podstepem niewinną
    ofiare obecnego przestępstwa zrównać z celowo i z premedytacja działającymi
    teraz przestępcami. Myslę, ze takie działanie nie byłoby bezkarne (choć
    nalezałoby udowodnic premedytację, do czego ten post mógłby być dowodem)

    A poza tym jego pomysł jest po prostu głupi (co nie dziwota, znając posty
    tego osobnika);-))
    1.przede wszystkim aby tylko spróbowac cokolwiek takiego zrobić, musiałby
    miec owe miliony, a zwykle głupcy ich nie mają;-))
    2. nie ma żadnych podstaw, aby wmawiać, że fundacja zaakceptowałaby owe
    "miliony" napływające na jej konto, a adresowane na kogos innego. Radio
    Maryja na swoją działalność otrzymuje relatywnie b. niewielkie środki
    (jedynie roczny zysk TVN wystarczyłby na OIDP 41 lat działalności RM), a
    więc takie wpłaty nie uszłyby uwadze. A Radio Maryja jest niezwykle uczciwe
    i skrupulatne w swojej działalności, -wielokrotne, liczne kontrole
    dotychczas nie wykazały ŻADNYCH nieprawidłowości w jego działaniu!!
    3. gdyby jednak załozyć roboczo nieprawdopodobną sytuację, ze wpłaty te
    zostałyby przyjęte to beneficjent, w przeciwienstwie do banku, nie ma
    zadnego obowiązku śledzic tytuły wpłat. -oczywiscie może to robic, ale
    prawo tego mu nie nakazuje bezwzględnie.
    Poniewaz w opisywanej sytuacji, w przeciwieństwie do obecnego oszustwa, RM
    nie podejmowało najmniejszych działań w celu wprowadzenia wpłacającego w
    błąd to owszem, (jak pokazuje praktyka sądownicza) zostałoby zobowiązane do
    zwrotu przyjętych, a zagospodarowanych pieniędzy, ale w ratach i to takich,
    aby nie naruszaly one interesów spłacającego. No, np spłata w ciągu 40
    lat..;-)
    4. winnym przekazania takich pieniędzy byłby ponownie bank, który nie
    dochował należytej staranności.

    p47


  • 65. Data: 2010-03-03 21:51:51
    Temat: Re: pralnia Ojca Dyrektora
    Od: "MarekZ" <b...@a...w.pl>

    Użytkownik "Krzysztof Halasa" <k...@p...waw.pl> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:m...@i...localdomain...

    > Nie ma szans by to przeszlo. Sorbnetem moze jeszcze?

    Chciałem tutaj zauważyć, że wykonywałem takie eksperymenty z Sorbnetem
    (niezgodność danych beneficjenta, choć fakt, że właściciele rachunku to były
    zawsze osoby fizyczne a nie osoby prawne) i dochodziło!


  • 66. Data: 2010-03-03 23:40:20
    Temat: Re: pralnia Ojca Dyrektora
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "MarekZ" hmmlfl$vio$...@s...cyf-kr.edu.pl


    > Chciałem tutaj zauważyć, że wykonywałem takie eksperymenty z Sorbnetem
    > (niezgodność danych beneficjenta, choć fakt, że właściciele rachunku to były
    > zawsze osoby fizyczne a nie osoby prawne) i dochodziło!

    Do rękoczynów? Zróbmy naprawdę eksperyment -- wpłaćmy tej kreaturze po
    jednym groszu i zażądajmy zwrotu!!! (przekazania wpłaconego szmalu temu,
    kto wskazany jest literkami albo zwrócenia wpłat nadawcom) Zobaczymy, czy
    równość obywateli wobec prawa (o którą dopominała się ta kreatura) jest
    fikcją, czy rzeczywistością w Polsce. :) Mnie wychowali tak, że ze
    wszystkiego trzeba czerpać korzyści!!! Lepiej (jak mawiała moja matka)
    z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć. :) Na religiach wbijali mi
    w głowę, że Bóg nie śpi i na wszystko trzeba patrzeć jak na dar Boga!


    Na przykład pad mojego notebooka to kara połączona z łaską -- podpowiedź
    Boga, że muszę z jednej strony wyposażyć swoje dwie staruteńkie stacjonarki
    w USB 2 i SATAnizm, z drugiej zaś, że muszę kupić nowy notebook na wszelki
    wypadek oraz dyski na bakapy... :)

    A co zyskujemy dzięki tym lewym blankietom? Wiedzę o Rydzyku!



    Na czym rzekomo zależy Rydzykowi? Na duszy ludzkiej czy na szmalu?

    Złapał złodzieja -- wg nauki rzymskokatolickiej taki złodziej nie jest
    złym człowiekiem, ale człowiekiem, który uległ złu! Lekarz (tu -- duchowny,
    czyli ksiądz udostępniający swych ust samemu Chrystusowi) potrzebny jest
    choremu, nie zdrowemu. Chorych/grzeszników Bóg powołuje na swoją służbę,
    nie sprawiedliwych! I potrafi wynosić na ołtarze najzatwardzialszych
    zbrodniarzy, o ile ci wykażą chęć współpracy z Nim i tak zwaną skruchę. :)
    Jednym z takich bandytów uświęconych jest tak zwany dobry łotr; inni to
    osoby takie jak Maria Magdalena... Przykładów jest cała masa. :)


    Co Rydzyk, jako sługa Boży, powinien był uczynić ze złapanym złodziejem?
    Przede wszystkim powinien był zobaczyć w nim dzieło Boskie -- dziecko Boże!!!
    Dar Boży!!! Dziecko Boże opętane złą wolą przez szatana -- być może wbrew
    woli tegoż Bożego dziecka!!! (a więc powinien był zobaczyć nie tyle samego
    złodzieja, co ofiarę szatańskiej działalności)

    Jak powinien zachować się sługa Boży w takiej sytuacji?
    Powinien walczyć o duszę dziecka Bożego, którą diabeł złapał w sidła
    pożądania cudzej własności, żerując być może na złej kondycji finansowej
    i straszliwych koniecznościach -- typu operacja żony złodzieja czy edukacja
    jego dziecka!!!!!! (być może edukacja w szkole Rydzyka!)

    Rydzyk, jako dobry pasterz, powinien uwikłaną w potrzaski owieczkę uwolnić
    z sideł szatańskich, zresocjalizować, :) uzdrowić duchowo i zwrócić Bogu!!!
    (na to bierze szmal -- to jego powinność) Wówczas miałby swój skarb w Niebie!!!
    Tymczasem ta kreatura drze się na całe gardo, że mBank jest nieuczciwy, bo ktoś
    wydrukował blankiety do wpłat z numerem konta, które nie należy do LuksaWeritasa,
    lecz z nazwą RadioMaryja!!! (czy mBank drukował lub opiniował te blankiety?!?!)

    Spójrzcie wreszcie Wy oczami zdobywców i darbiorców!!! Dostaliście dar od Boga --
    pouczenie!!

    Widzicie na własne oczęta swe, że Rydzykowi bardziej zależy na paru groszach
    (sprawne oczęta pocztówek czy bankierek na pewno w pierwszych godzinach
    ,,życia'' blankietu zauważyły, że to jakaś lewizna (toż wiedzą z doświadczenia,
    że RR nie w mBanku ma swoje konto) i prawie na pewno na to konto nie wpłynęło
    wiele złotówek)
    niż na nieśmiertelnej duszy ludzkiej!!!



    IMO złodziej miał świadomość szybkiego wykrycia spisku przeciwko ,,wolnym
    mediom'' -- toż Założycielowi daleko do merdania się z bankiem_dla_wytrwałych,
    jakim bez wątpienia jest mBankowa część BRE! Założyciel raczej ;) potrzebuje
    dyskrecji, komfortu, stabilności i poważania -- czyli tego, co oferują dopiero
    banki z marmuru, i to z naturalnego marmury, nie sztucznego czy z innej wypiekanki
    terakotowo-glazurowej greckiego typu!!! Pocztówka czy bankierka widzi chyba
    natychmiast,
    że bankiem odbierającym jest śmieszny (jak na takie cele) mBank i z całą pewnością
    w ciemiona nie jest bita zbyt mocno!


    Babcia czy dziadek (czy inny p47) może nie wiedzieć, do kogo należy dany numerek
    konta, ale nie pracowniczka banku czy poczty!!! Ja, gdy drukowałem ,,swoje''
    blankiety w mig nauczyłem się na pamięć numerów kont ,, kilku'' organizacji
    charytatywnych i tego rodzaju oszukanie mnie byłoby raczej niemożliwe! Nie
    znałem na pamięć całych numerów, ale wiedziałem, że są tam takie czy inne
    zlepki cyferek i do dziś pamiętam, że taki na przykład Licheń miał swe konto
    wówczas w Wielkopolskim Kredytowym. :) Do dziś pamiętam ,,wygląd'' tego numeru.
    (pamiętam tak, jak pies-przewodnik rozpoznaje napisy na autobusach -- po kształcie)




    Nie bronię złodzieja (choć warto zauważyć, że w kraju jest nędza) ale atakuję
    Rydzyka. :)
    Toż Rydzyk -- to duchowny w służbie Boga!!! Na dodatek -- sam jest złodziejem!! :)
    Dodam jeszcze, że Chrystusa ostrzega, iż największym grzesznikiem jest ten, kto
    samego
    siebie uważa za niegrzesznika, gdyż ludzka natura ulega złu i każdy człowiek grzeszy.
    :)

    Czasami nawet Bóg usprawiedliwia grzeszenie -- lepiej okraść bogacza i najeść się,
    niż umrzeć z głodu!
    Dawid bodajże okradł samego Boga, zjadając tak zwane chleby pokładane, gdy był
    głodny. :)

    Czyż Rydzyk nie powinien był gromadzić ,,węgli rozgrzanych'' na głowie złodzieja?
    Czyż nie powinien był złapać złodzieja i ,,nakarmić''? Może dać pracę (na przykład
    poligrafa) może dać edukację dziecku, może zapewnić opiekę medyczną żonie
    złodzieja?...


    Zawsze mnie uczono na religiach i pogadankach czy innych kazaniach, że Chrystusa
    nie strzelał z karabinu maszynowego do swych oprawców, wisząc na krzyżu, choć mógł
    to uczynić. :) (może niedokładnie -- ale efekt by mógł uzyskać właśnie ten)
    Chrystus, kochając ludzi, prosił Boga o wybaczenie nierozumnym i nieświadomym,
    a żołnierzowi, który go dobił włócznią, uzdrowił wzrok...


    No i... Zawsze i wszędzie ta nauka (rzymskokatolicka) nazywał mi, abym starał
    się żyć tak, jak Chrystus... Abym starał się naśladować Go w swych decyzjach...

    -=-

    Wracając do tego, od czego zaczynałem -- ja gotowy jestem wpłacić Rydzykowi jeden
    grosz, aby przekonać się, czy tym razem jakiś bank odniesie pieniądze w zębach. :)

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....


  • 67. Data: 2010-03-03 23:50:04
    Temat: Re: pralnia Ojca Dyrektora
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "Krzysztof Halasa" m...@i...localdomain

    > > Goebbels mówił, "ludzie uwierza w kłamstwo 100 razy powtórzone".

    > Nie potwierdzam, byl raczej nieco mniejszym optymista.

    Dużo mniejszym. ;) Kazał powtarzać tysiąc razy. :)

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....


  • 68. Data: 2010-03-04 00:27:34
    Temat: Re: pralnia Ojca Dyrektora
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "p47" hmk0ou$rl7$...@n...news.neostrada.pl

    > Zwracam uwagę na to, ze ten "zwykłydureńzwyklebredzący" stosuje prymitywny
    > chwyt z opublikowanej kiedyś instrukcji SB , która zalecała, aby w celu
    > dyskredytacji niewygodnego przeciwnika, gdy argumentów brakuje, przypisywać
    > mu jakąś negatywna cechę, czy nadać poniżająca nazwe. Może ona byc nawet
    > całkowicie bzdurna, bo , jak juz Goebbels mówił, "ludzie uwierza w kłamstwo
    > 100 razy powtórzone".
    > No i "zwykłydureńzwyklebredzący" przypomniał sobie, czego go uczyli i
    > wymyslił oficera WSI;-)))

    No proszę -- i już wiemy, z jakich kręgów wywodzi się agent p47. :)
    Jak mBank zna nazwisko, na jakie założono wiadomy rachunek, tak p47 zna eSBeckie
    metody. :)

    > Powyższe dowcipasy mają pokryc fakty przyłapania tego indywiduum na tym, że
    > opisywane przez tego durnia okoliczności przestępstwa znać mógł tylko
    > sprawca występku. Wnioski , pamietając o pokazywanej tu, nieustannej
    > "sympatii", licznych oszczerstwach, zniesławiajacych kłamstwach itp. tego
    > osobnika do Radio Maryja, niech każdy sam wyciągnie...

    Ja wyciągam wnioski -- znasz metody eSBeckie, węc jesteś ex-eSBekiem.

    Nawet podpowiadasz nam swoim dochodeniem do rzekomej prawdy o rozmówcy -- kim jesteś.
    :)

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....


  • 69. Data: 2010-03-04 00:30:34
    Temat: Re: pralnia Ojca Dyrektora
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    <z...@o...pl> 3...@n...onet.pl

    > > opisywane przez tego durnia okoliczności przestępstwa znać mógł tylko
    > > sprawca występku. Wnioski , pamietając o pokazywanej tu, nieustannej
    > > "sympatii", licznych oszczerstwach, zniesławiajacych kłamstwach itp.
    > > tego osobnika do Radio Maryja, niech każdy sam wyciągnie...

    > wniosek pierwszy: czy kolega p47 był kiedyś związany ze świadkami Jehowy?
    > bo aż kłuje w oczy pewien ich mechanizm myślowy.

    > każdy kto nie wyraża się czołobitnie o ich misji (nie trzeba ich wyzywać
    > od sekciarzy, wystarczy powiedzieć: domokrążcy) zaraz nazywany jest kłamcą
    > oszczercą, itd. itp. Emocjonalny stosunek do Radia Maryja także wskazuje
    > na osobowość podatną na manipulacje (czyżby skok ze ŚJ do Rodziny RM?)

    Mnie nazywano współpracownikiem szatana lub człowiekiem na usługach szatana. :)

    Natomiast panie w parkach (parki -- takie z drzewami i fontannami)
    były zdumione moją znajomością Pisma Świętego. :)

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....


  • 70. Data: 2010-03-04 00:44:17
    Temat: Re: agentom walczacym z Radiem Maryja mówimy stanowcze: NIE!
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "ikarek" hmk50i$8e7$...@n...onet.pl

    > Mój obraz słuchacza RM został ukształtowany przez wizerunek
    > starszego pana bez wszystkich zębów, który krzyczał i pluł na
    > pisarza Pawła Huelle, z okazji sprawy, jaką wytoczył Huellemu
    > prałat Jankowski. W ciągu następnych lat wizerunek ten utrwalił
    > się, za sprawą kolejnych bodźców o podobnym charakterze.

    > Można do nich doliczyć również agresywną ignorancję pana p47,
    > który pisze głupoty, obraża wszystkich jak leci, a do tego zdołał
    > na grupie dyskusyjnej wykryć sprawcę tego przestępstwa ^^

    Rydzyk mawiał -- ,,Alleluja i do przodu''.

    A mnie uczono (i na religiach, i w świeckiej szkole) że jeśli
    są jakieś trudności, to znak, że trzeba zastanowić się. :)


    Jedzie człowiek autostradą i słyszy łomot dobywający się spod kół.

    Głupi wścieka się, mądry zaś myśli -- co to jest? I widzi, że
    najechał na linie brzegowe drogi... Głupi łomocze w barierki
    lub wpada do rowu; mądry zaś (i uważny, który łomot pojmuje jako
    współpracę z nim, nie zaś złośliwość drogowców) wraca na właściwą
    drogę, czyli? -- nawraca się! :)


    Głupiec, widząc znak zakazujący wjeżdżania, wjeżdża i mówi -- jestem ponad prawem!
    Mądry, widząc znak zakazujący wjeżdżania, zastanawia się nad tym, dlaczego nie
    wolno mu wjechać i jeśli nie znajduje wytłumaczenie, które mu zezwala na ominięcie
    zakazu (na przykład pod znakiem może być tabliczka -- ,,nie dotyczy mądrych'')
    nie wjeżdża. :)

    Mądry, widząc na jezdni ciągła linię, nie przejeżdża jej, gdyż pojmuje, iż
    inni ,,w pocie czoła'' wyznaczali, skąd dokąd nie należy jej przejeżdżać,
    zaś głupiec przejeżdża i jakiś czas ;) nic złego go nie spotyka...


    Mądry, zaglądając do Pisma Świętego, czyta: ,,szczęśliwy, kto się radzi
    własnego Rozumu'' i wie o tym, że Rozum jest darem Boga; zaś głupiec
    wsłuchuje się w szelest ,,głosu wewnętrznego -- być może dobywającego
    się z uszkodzonego nerwu słuchowego, a może z cieknącego kranu, lub
    może ze śpiewu skowronka czy innej wrony lub szczekania psa... :)


    Aby było jasne -- Bóg zabrania człowiekowi życia bezrozumnego. :)
    Nakazuje [Bóg] człowiekowi rozumne życie!!!
    Tako rzecze nauka rzymskokatolicka, o czym czasami ;) zapominają duchowni JPII. :)

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1