-
21. Data: 2009-02-15 22:14:54
Temat: Re: preautoryzacja kartą Visa
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
miv wrote:
>
> Z tego, co napisałeś wynika, że po preautoryzacji na 100zł w styczniu
> 2009 sprzedawca może mi zdjąc z konta 1mln w 2020 i z punktu widzenia
> banku i Visy wszystko przebiegło OK. Czy tak mam to rozumieć?
O ile ten 1 mln mu wisisz to tak.
Jak nie, to składasz reklamację.
-
22. Data: 2009-02-15 22:17:03
Temat: Re: preautoryzacja kartą Visa
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
miv wrote:
>
> No i właśnie o to się rozchodzi. Czy jeśli sprzedawca po wygaśnięciu
> preautoryzacji (gdzieś mi przemknęło przed oczami, że max może być 10
> dni) bez mojej dodatkowej zgody pobierze mi środki z konta to jest to
> wystarczający powód do uznania mojej reklamacji przez bank?
czy z pre- czy bez, istotne jest czy miałeś mu coś zapłacić czy nie.
Jak miałeś to z jakiego tytułu niby ta reklamacja miałaby być uznana?
-
23. Data: 2009-02-15 22:18:13
Temat: Re: preautoryzacja kartą Visa
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
miv wrote:
>
> Coś wspaniałego, czyli jednak ten scenariusz z rokiem 2020 nie jest
> wcale taki absurdalny na jaki wyglądał. Jedna autoryzacja i sprzedawca
> może skubnąć na dowolną kwotę w dowolnym terminie a bank nawet nie
> mrugnie okiem. Niech ktoś mnie uszczypnie.
Może obciążyć kartę, co nie znaczy, że mu to ujdzie bezkarnie, jeśli to
obciążenie nie ma swojego uzasadnienia.
Do obciążenia karty, ani pre, ani autoryzacja ani podpis nie jest potrzebny.
-
24. Data: 2009-02-15 22:19:49
Temat: Re: preautoryzacja kartą Visa
Od: Przemyslaw Kwiatkowski <m...@m...waw.pl>
miv wrote:
> Pora była późna i na parkingu nikogo nie było to oddałem kluczyki
> paniusi przy biurku. Następnego dnia dzwoni do mnie jakiś mądrala i
> mówi, że wielka dziura.
> Oglądałem ją potem, na pewno nie istniała kiedy odstawiałem auto ale
> do nich to jak grochem o ścianę a do karty się dossali jeszcze tego
> samego dnia. Co więcej policzyli więcej niż było zablokowane. Dlatego
> pomyślałem, że nie ma co dalej gadać i jeśli coś mam z tego odzyskać
> to najwyżej za pośrednictwem swojego banku. Tymczasem widzę, że
> wszystko odbyło się zgodnie z prawem :)
Aaaargh... Jak można brać samochód bez ubezpieczenia i nie oddawać go
"komisyjnie"? Niestety zapłacisz i raczej nie licz na jakikolwiek zwrot. :-(
Ja swego czasu oddałem samochód z... rozbitą przednią szybą. Murzyn z
tym śmiesznym przenośnym czytnikiem jedynie uniósł lekko brwi, ale skoro
było pełne ubezpieczenie to po prostu przyjął samochód i już.... :-)
--
MiCHA
-
25. Data: 2009-02-15 22:20:22
Temat: Re: preautoryzacja kartą Visa
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
miv wrote:
>
> No to oczywiste. Moje pytanie dotyczyło właśnie czy mu wolno pobrać
> więcej niż preautoryzowałem.
tak.
pomyśl o autoryzacji jak o zaliczce.
-
26. Data: 2009-02-15 22:22:19
Temat: Re: preautoryzacja kartą Visa
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
miv wrote:
> Tymczasem widzę, że
> wszystko odbyło się zgodnie z prawem :)
z punktu widzenia karty tak.
Pozostaje ci dochodzić słuszności obciążenia przez wypozyczalnie, a nie
legalności obciażenia.
Wiele kart ma ubezpieczenie wypożyczanego samochodu, sprawdź czy twoja
nie ma.
-
27. Data: 2009-02-15 22:30:18
Temat: Re: preautoryzacja kartą Visa
Od: miv <k...@o...pl>
On Feb 15, 10:17 pm, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
> miv wrote:
>
> > No i właśnie o to się rozchodzi. Czy jeśli sprzedawca po wygaśnięciu
> > preautoryzacji (gdzieś mi przemknęło przed oczami, że max może być 10
> > dni) bez mojej dodatkowej zgody pobierze mi środki z konta to jest to
> > wystarczający powód do uznania mojej reklamacji przez bank?
>
> czy z pre- czy bez, istotne jest czy miałeś mu coś zapłacić czy nie.
> Jak miałeś to z jakiego tytułu niby ta reklamacja miałaby być uznana?
Ano z takiego, że z punktu widzenia banku ja na tę transakcję nie
wyrażałem zgody (konkretniej: na daną kwotę i termin). Jeśli zdobędę
numer Twojej karty i potrącę należność tytułem "1000zł za zniszczone
buty, które Witek mi ochlapał w zeszłą niedzielę" (nawet jeśli
rzeczywiście ochlapałeś) bez uzyskania Twojej zgody i podpisu to wg
Ciebie nie masz podstaw do reklamacji takiej transakcji?
No a tu wypłacili.
-
28. Data: 2009-02-15 22:36:50
Temat: Re: preautoryzacja kartą Visa
Od: Przemyslaw Kwiatkowski <m...@m...waw.pl>
miv wrote:
>>> No i właśnie o to się rozchodzi. Czy jeśli sprzedawca po wygaśnięciu
>>> preautoryzacji (gdzieś mi przemknęło przed oczami, że max może być 10
>>> dni) bez mojej dodatkowej zgody pobierze mi środki z konta to jest to
>>> wystarczający powód do uznania mojej reklamacji przez bank?
>> czy z pre- czy bez, istotne jest czy miałeś mu coś zapłacić czy nie.
>> Jak miałeś to z jakiego tytułu niby ta reklamacja miałaby być uznana?
>
> Ano z takiego, że z punktu widzenia banku ja na tę transakcję nie
> wyrażałem zgody
Wyrażałeś - w umie najmu samochodu.
--
MiCHA
-
29. Data: 2009-02-15 22:37:06
Temat: Re: preautoryzacja kartą Visa
Od: miv <k...@o...pl>
On Feb 15, 10:19 pm, Przemyslaw Kwiatkowski <m...@m...waw.pl>
wrote:
> miv wrote:
> > Pora była późna i na parkingu nikogo nie było to oddałem kluczyki
> > paniusi przy biurku. Następnego dnia dzwoni do mnie jakiś mądrala i
> > mówi, że wielka dziura.
> > Oglądałem ją potem, na pewno nie istniała kiedy odstawiałem auto ale
> > do nich to jak grochem o ścianę a do karty się dossali jeszcze tego
> > samego dnia. Co więcej policzyli więcej niż było zablokowane. Dlatego
> > pomyślałem, że nie ma co dalej gadać i jeśli coś mam z tego odzyskać
> > to najwyżej za pośrednictwem swojego banku. Tymczasem widzę, że
> > wszystko odbyło się zgodnie z prawem :)
>
> Aaaargh... Jak można brać samochód bez ubezpieczenia i nie oddawać go
> "komisyjnie"? Niestety zapłacisz i raczej nie licz na jakikolwiek zwrot. :-(
>
> Ja swego czasu oddałem samochód z... rozbitą przednią szybą. Murzyn z
> tym śmiesznym przenośnym czytnikiem jedynie uniósł lekko brwi, ale skoro
> było pełne ubezpieczenie to po prostu przyjął samochód i już.... :-)
>
> --
> MiCHA
No cóż, czasami po prostu spędzenie kilkunastu godzin na parkingu aż
do rana z różnych względów nie wchodzi w rachubę.
Ale już może zamknijmy ten wątek samochodowy bo to zupełnie odrębna
kwestia. Nawet jeśli to ja bym rzeczywiście spowodował tę szkodę to
spodziewałbym się po moim banku, że po pierwsze będzie wymagał
kolejnej autoryzacji po wygaśnięciu blokady, a po drugie, że nie
dopuści do zdjęcia z konta więcej niż autoryzowałem (co należy
rozumieć: uzna moją reklamację po fakcie) niezależnie od tego ile
rzeczywiście jestem winien (od ściągania należności są wyroki sądowe).
-
30. Data: 2009-02-15 22:37:51
Temat: Re: preautoryzacja kartą Visa
Od: miv <k...@o...pl>
On Feb 15, 10:11 pm, "bradley.st" <b...@g...pl> wrote:
> On 15 Lut, 17:04, miv <k...@o...pl> wrote:
>
> > Pora była późna i na parkingu nikogo nie było to oddałem kluczyki
> > paniusi przy biurku. Następnego dnia dzwoni do mnie jakiś mądrala i
> > mówi, że wielka dziura.
>
> Obawiam sie, ze w tym przypadku byla to kosztowna lekcja na
> przyszlosc, bo nie udowodnisz, ze "nie jestes wielbladem". Mozesz
> ewentualnie napisac do tej firmy, dac im znac co myslisz o takich
> szwindlach i czekac na rezultat. Jezeli jakas duza typu Avis,
> Enterprise czy Hertz to moze zadziala.
>
> Jaki kraj / jaka firma? Przynajmniej ostrzezesz innych.
353
To odpowiedź na oba pytania ;)