tzn. takiego który
1) _zawsze_ wysyła przelewy _najbliższą_ sesją
nie przetrzymując ani małych ani dużych kwot

2) i który ma ostatnią sesje o sensownej porze.
tzn. nie np. o 8:00 czy 10:00 ale
np. 15:30 (ideał) albo 14:15 lub 14:00 (spoko)

przede wszystkim chodzi mi o pkt 1) bo ten 2)
to wygooglowałbym a potem obdzwonił wybrane banki
w celu potwierdzenia aktualności takich informacji

no i druga kwestia: w rankingu "ekspresowości" mógłby
bez doprecyzowania wygrać bank który przelewy zlecone
o 10:01 wykona po 24h "najbliższą" sesją o 10:00 ale
wiadomo że mi chodzi o to aby przelewy docierały w ten
sam dzień.

Stąd (gdyby nawet taki CUD w bankowości się ujawnił :P)
nic mi nie da sesja wychodząca o 21:37 bo i tak
odbiorca zaksięguje ją około południa dnia następnego.

Granicą odbieralności jest chyba 15:30 bo ledwo ledwo
łapie sie na przychodzące 17:30 lub 18:00 u odbiorcy.
===
pytam o to, bo skłonił mnie do zastanowienia
wątek pt. "polbank jest ****" (nazwijmy to ladnie
denerwujący), w którym inwestor wyrażał poirytowanie
przetrzymaniem przez bank przelewu za akcje PGE
proszę NIE POWTARZAJMY tego co tam powiedziano
że umowa nie mówi "najbliższą" sesją, że bank
owszem, zawiódł klienta ale nie złamał przepisu
prawa itd. itp. mnie interesuje praktyka: kto wykona
usługę szybko i prawie od ręki, jak się nazywa taki bank?

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl