-
11. Data: 2005-11-27 21:03:02
Temat: Re: pytanie o procedury - dotyczy kart kredytowych
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
yayco <yayco2_at_gmail_dot_com@no_spam.pl> writes:
> Najpierw Ci warunkowo uznają, następnie sprawę weryfikują, składają
> doniesienie do prokuratury i idziesz siedzieć. Jasne?
Bez zartow, procedura reklamacji musi zakladac ze klient moze sie mylic
i ze udowodnienie ze to jednak on kupil HDTV nie oznacza automatycznie
przestepstwa.
Co nie jest zreszta dziwne, sam wiele razy mialem watpliwosci co do
transakcji z wyciagu i dopiero porownanie z kwitami wyjasnialo sprawe
- jesli nazwa sprzedawcy na kwitach itd. jest inna niz "nazwa" sklepu
(np. szyld) i/lub jesli adres jest np. z innego miasta to jest to
normalne (sprzedawcy teoretycznie powinni tego pilnowac ale roznie
sie zdaza).
Taka reklamacja odbywa sie zwykle tak: sklep przesyla kopie podpisanego
kwitu do swojego centrum, ono wysyla ja do banku, i ten nawet nie robi
chargebacku tylko pokazuje klientowi jego wlasnoreczny podpis.
Gdyby klient sie upieral, to musialby isc z tym do sądu (bank odrzuca
reklamacje), i tez nie mialby do czynienia z prorokiem. Chyba ze zlozylby
jakis dodatkowe doniesienie np. obciazajace bank lub sklep, to wtedy tak
- skladanie falszywych zeznan i takie tam. Ale to juz inna sprawa.
--
Krzysztof Halasa