Piotr Sieniawski pisze:
> On 11 Lut, 16:09, "Criss" <j...@o...pl> wrote:
>
>>>> Ale dlaczego skladke emerytalna ustaliles taka sama dla wszystkich
>>>> dzieci?
>>> Dla łatwości obliczeń. Chodziło mi tylko o ilustrację niesprawiedliwych
>>> zasad działania tego systemu.
>> Jesli dziecko bylo jedno w rodzinie to prawdopodobnie mialo lepszy
>> start niz kazde z tych szesciorga na ktore pracowal tylko ojciec.
>>
>> Zgoda. ALe to nie działa w 100%. Znam świetnie prosperujące osoby z rodzin
>> wielodzietnych
>> i zdemoralizowanych jedynaków.
> W 100% to malo co dziala :)

systemowo to nic nie dziala w 100% ;)

>
>> Powtarzam: schemat jest uproszczony; chodzi o ilustrację tego, że istnienie
>> ZUS jest ze względów nie tylko
>> ekonomicznych, ale i moralnych - szkodliwe
> Czepilem sie bo byl za bardzo uproszczony.
> Moralnie szkodliwe? Ci z jednodzietnej rodziny rowno placili podatki
> na dziecko swoje i dzieci z rodziny wielodzietnej. To teraz niech te
> dzieci placa na nich.
> Co w tym niemoralnego?

IMHO ale podatki ida na inny cel niz emerytury/renty.

>
>> Jesli tak to pewnie zarobki mialo w przyszlosci wieksze.
>>
>> Żeby było w miarę sprawiedliwie zarobki jedynaka musiały by być
>> szesciokrotnie większe
>> od zarobków 6-ga rodzeństwa (a co jeśli któryś z nich zostanie zamożnym
>> przedsiebiorcą?
>> niemożliwe?)
> Nie wydaje mi sie bys mogl zbudowac ogolny system, ktory bedzie
> "sprawiedliwy" w takich wyjatkowych sytuacjach. No moze z wyjatkiem,
> ze kazdy robi tylko na siebie i na tych, na ktorych chce robic. Ale
> wtedy niech ci z wielodzietnej placa wyzszy podatek (a moze nie
> podatek, tylko czesne w prywatnej szkole) bo ich dzieci bardziej
> korzystaja ze szkoly.

z regoly to dzieci z biednych rodzin (np. wielodzietnych) pracuja i ucza
sie jednoczesnie.

>
>>> Ale kwestia dotyczy ZUS.
>> Skoro "jednodzietna" rodzina placila wiekszy podatek na dzieci rodziny
>> wielodzietnej to teraz niech sie te dzieci nie buntuja, ze placa na
>> ich emeryture.
>>
>> szóstka dzieci "odda" społeczeństwu z nawiązką byle były dobrze wychowane.
>> Np. Kupując 6 razy więcej, niż jedynak, jedzenia, butów, ubrań itp, może
>> nawet w firmie jedynaka
> Czy w "odda spoleczenstwu" miesci sie emerytura dla rodzicow jedynaka?
>
>
>> Zgadza się. Ale nie oprawcy, tylko cwaniacy dojący niesprawny system.
>> Skoro potrafi to koleś udający inwalidę, to co dopiero ktoś z "góry" znający
>> jak działa system
>> i jego słabe strony i prezesa ZUS.
>>
> Nie znam liczb. Nie wiem czy wieksza szkoda jest masa trzystuzlotowych
> rent, czy kilka drogich siedzib ZUSu. Nie slyszalem o kims z gory, kto
> by orznal ZUS. Slyszalem o calej masie malych mrowek skubiacych go po
> trochu. I o KRUSie slyszalem.
>
> Nie chce sie wdawac w dyskusje nt tego chorego dzis dziecka Bismarcka.
> Przyczepilem sie tylko do tego twojego modelu dwoch rodzin.
>
>
>

pozdrawiam
SlawcioD

do góry

SlawcioD pisze:
>> Nie wydaje mi sie bys mogl zbudowac ogolny system, ktory bedzie
>> "sprawiedliwy" w takich wyjatkowych sytuacjach. No moze z wyjatkiem,
>> ze kazdy robi tylko na siebie i na tych, na ktorych chce robic. Ale
>> wtedy niech ci z wielodzietnej placa wyzszy podatek (a moze nie
>> podatek, tylko czesne w prywatnej szkole) bo ich dzieci bardziej
>> korzystaja ze szkoly.
>
> z regoly to dzieci z biednych rodzin (np. wielodzietnych) pracuja i ucza
> sie jednoczesnie.
>
Ale chyba nie w podstawowce.

do góry

Użytkownik "Piotr Sieniawski" <p...@g...com> napisał w
wiadomości
news:ecf41f64-24a4-4da9-8ffa-b36a5a436fea@h20g2000yq
n.googlegroups.com...
On 11 Lut, 16:09, "Criss" <j...@o...pl> wrote:



> Powtarzam: schemat jest uproszczony; chodzi o ilustrację tego, że
istnienie
> ZUS jest ze względów nie tylko
> ekonomicznych, ale i moralnych - szkodliwe

Czepilem sie bo byl za bardzo uproszczony.

Ale trafny

Moralnie szkodliwe? Ci z jednodzietnej rodziny rowno placili podatki
na dziecko swoje i dzieci z rodziny wielodzietnej. To teraz niech te
dzieci placa na nich.
Co w tym niemoralnego?

Niech każdy płaci za siebie.

>
> Zgadza się. Ale nie oprawcy, tylko cwaniacy dojący niesprawny system.
> Skoro potrafi to koleś udający inwalidę, to co dopiero ktoś z "góry"
znający
> jak działa system
> i jego słabe strony i prezesa ZUS.
>
Nie znam liczb. Nie wiem czy wieksza szkoda jest masa trzystuzlotowych
rent, czy kilka drogich siedzib ZUSu. Nie slyszalem o kims z gory, kto
by orznal ZUS. Slyszalem o calej masie malych mrowek skubiacych go po
trochu. I o KRUSie slyszalem.

Widocznie jesteś młodym człowiekiem. Ja swoje lata mam. Pamiętam niejedną
sensację prasową związaną z Zusem.
Ze dwadzieścia lat temu dyrektor jednego z oddziałów terenowych ZUS z grupą
cwaniaczków pobierali emerytury -
przez lata - na nieżyjące juz od dawna osoby. Niezłą kaskę łyknęli - ale
wpadli.
Myślę, że po to ten system jest by tak go właśnie doić. Ci co wpadli nie
byli wtajemniczeni.
Jak ogłaszano na pewnej potańcówce na wsi: "Tańczą ci, co wiedzą"! Jak ktoś
tańczył i nie wiedział o co chodzi
dostawał po mordzie.
Trudno uwierzyć, że istnieje on dla dobra obywateli

C.

do góry

>
> Nic nie rozumiesz. To nie jest sprawiedliwość ale to jest sprawiedliwość
> społeczna. To jest państwo solidarne.

Nie wiem czy słusznie, ale odczytuję Twoje słowa jako ironię.
W tym duchu chodzi oczywiście o państwo solidarne z cwanymi
i bezczelnymi i umiejącymi lepiej się ustawić kosztem innych.

C.

do góry

Dnia 11-02-2009 o 00:08:54 grzessiek <m...@p...onet.pl> napisał(a):

>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

ci którzy naprawdę się starają nie liczą na wypłaty z ZUSu. zresztą,
wielu emerytów nadal dorabia sobie w szarej strefie i ci mają się dobrze.

to czy emerytura będzie w wysokości 1000 czy 1500 zł niewiele zmienia -
dalej będziesz biedny. taka emerytura może być miłym dodatkiem do
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>


mówisz to ze stanowiska osoby która zarabia 2,3, 10 razy tyle ?
Bo od emerytów słysze, jak wiele by to zmieniło, jakby mieli te 500 zł
wiecej !
Bezczelność, postaw sie w ich sytuacji.

Z.


--

Z.
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

do góry

Dnia 11-02-2009 o 00:09:02 Dieter <d...@a...pl> napisał(a):

> Konto oprocentowane w wybranym banku dla kazdego pracujacego, z brakiem
> mozliwosci wyplat do momentu przejscia na emeryture. Miesieczna skladka
> 4-10% od pensji brutto. Oszczedzamy w ten sposob mnostwo kasy na
> comiesiecznych prowizjach placonych OFE za tzw. zarzadzanie w ciagu 40
> lat.

biorac pod uwage możliwość długotrwalej bessy juz wkrótce przedstawiłeś
interesujacy pomysł na zasady inwestycyjne dla nowego OFE. Może jakiś
inwestor
kupi taki pomysł. Ot choćby nazwać to OFE mBank oni kochają hasło "0
opłat".
Ja nie żartuje - wierze że nie ma powodu by taki OFE nie zaistniał. Obecna
składka odpowida
Twoim widełkom.

Co innego kwestia wypłat. Zakłady emerytalne zmuszające nas kupować plany
za prowizje
to zamach na kase. I tu sie zgadzam - wybrano
bardzo kiepskie rozwiazanie, aby tylko cokolwiek wypłacać do śmierci.

--

Z.
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

do góry

Zbyszek pisze:
> Bezczelność, postaw sie w ich sytuacji.

pokolenie naszych rodziców jest na przegranej pozycji. nie mogli się
niczego dorobić a teraz są zmuszeni liczyć na ochłapy z ZUSu. pisząc to
co napisałem miałem na myśli ludzi młodych - nasza przyszłość jest w
naszych rękach.

pozdrawiam, g.

do góry

Dnia 14-02-2009 o 00:05:29 grzessiek <m...@p...onet.pl> napisał(a):

> Zbyszek pisze:
>> Bezczelność, postaw sie w ich sytuacji.
>
> pokolenie naszych rodziców jest na przegranej pozycji. nie mogli się
> niczego dorobić a teraz są zmuszeni liczyć na ochłapy z ZUSu. pisząc to
> co napisałem miałem na myśli ludzi młodych - nasza przyszłość jest w
> naszych rękach.
>
> pozdrawiam, g.

chciałbym w to wierzyc. Byc moze pare osob z tej grupy faktycznie wezmie w
swoje rece los
i na przekor politykom osiagnie cos do emerytury.
Co do pokolenia jednak mam zupełnie inne zdanie. Moze ono doswiadczyc tych
samych klopotow
i manipulacji co pokolenie naszych rodzicow. Chocby z jednej przyczyny -
pokolenie 25-35
to pokolenie wyzu, podobnie jak pokolenie powojenne. A jak wyz przechodzi
na emeryture,
na ktora zarabia niż to dzieją sie niezłe jajka.

zainteresowanych odsyłam do danych GUS.

--
Pozdrawiam,
Z.

do góry

Zbyszek pisze:
> chciałbym w to wierzyc. Byc moze pare osob z tej grupy faktycznie wezmie
> w swoje rece los i na przekor politykom osiagnie cos do emerytury.

rzeczywiście dotyczyć to będzie jednostek a nie całego społeczeństwa.
ogół bowiem idzie drogą która nigdy nie przyniesie sukcesu finansowego.

są różne sytuacje w życiu i nikogo nie oceniam, ale dziwne wydaje mi się
że człowiek, przez 30 czy 40 lat nie jest w stanie dorobić się niczego,
z czego mógłby żyć na starość.

pozdrawiam, g.

do góry