Dnia Fri, 08 Jun 2007 11:25:29 +0200, Liwiusz napisał(a):

> gg napisał(a):
>> Użytkownik "Liwiusz" <l...@w...poczta.onet.pl> napisał w
>> wiadomości news:f4atgt$i3s$1@news.onet.pl...
>>
>>> Proponuję edukację "oddolną" - kiedyś miałem do czynienia z
>>> wyjątkowo chamską w stosunku do innych klientów kasjerką. W momencie
>>> gdy pani ta zatwierdziła mi transakcję nie czekając na mój podpis, na
>>> slipie postawiłem "X", następnie zareklamowałem transakcję i z karty
>>> została ona uznana.
>>
>>
>> czy to nie jest oszustwo i próba wyłudzenia?
>
> Kogo mialbym oszukać i co wyłudzić? Sprzedawca nie został wprowadzony
> w błąd, ponieważ wiedział, że nie podpisałem się na slipie.
>
Co do braku podpisu wogóle, może i masz rację. Ale co do krzyżyka zamiast
podpisu - ten krzyżyk jest jednak także twoim podpisem, więc
autoryzowałeś transakcję.

p. m.

do góry

"mvoicem" <m...@g...com> wrote in message
news:pan.2007.06.08.12.46.12@gmail.com...
>
> Co do braku podpisu wogóle, może i masz rację. Ale co do krzyżyka zamiast
> podpisu - ten krzyżyk jest jednak także twoim podpisem, więc
> autoryzowałeś transakcję.
>

Ale przeciez zgoda klienta nie musi byc pisemna. Sa rozne mozliwosc od PINu,
przez podpis, wpisanie danych na formularzu internetowym, az po zgode ustna
przy transakcja TO. Przy wupozyczaniu samochodu, albo korzystaniu z hotelu
tez nie podpisuje sie druku in blanco, a tylko sprzedawca odbija karte.
Jesli w zwroconym samochodzie bak nie bedzie pelny karta zostanie obciazona.
Mamy tu umowe najmu samochodu, ale na samym dokumencie obciazeniowym sie nie
podpisujemy. W hotelu zwykle pisemnej umowy nie ma, a mimo to hotel moze nas
obciazyc za reczniki, ktore zginely.
Z prawnego punktu widzenia podpis na slipie nie jest konieczny. Same banki o
tym przypominaja umieszczejac w regulaminach zapisy mowiace, ze karta moze
zostac obciazona nawet jesli podpisu nie ma, a transakcji dokonal posiadacz.
Taki przypadek tu omawiamy i jest to klasyczny fraud klienta.

MK

do góry

Mithos pisze:
> Liwiusz napisał(a):
>> Przy kasie odmówiłem autoryzacji, kasjerka była tego świadoma, mimo
>> to wydała mi towar - na jej ryzyko. Mogła przyjąć gotówkę, ale
>> zadowoliła się niepodpisanym slipem.
>
> Wg. mnie to nie jest edukcja tylko czyn wyjatkowo niemoralny (zeby nie
> nazwac tego inacze). Zabrales towar, nie zaplaciles (tzn. zaplaciles ale
> zlozyles reklamacje). Oczywiscie wszystko zgodnie z litera prawa, ale

Chciałem zauważyć, że autor wątku się nie wypiera niczego, co więcej mam
wrażenie, że jak tylko sklep się do niego odezwie to chętnie sklepowi
zapłaci. A wszyscy Ci którzy bronią tak tej kasjerki niech pomyślą: czy
tak samo bym jej bronił, gdyby to MOJĄ kartą złodziej zrobił
niepodpisaną transakcję ?
KJ

do góry

"Kamil Jońca" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:f4bkio$jmt$1@inews.gazeta.pl...
>
> Chciałem zauważyć, że autor wątku się nie wypiera niczego, co więcej mam
> wrażenie, że jak tylko sklep się do niego odezwie to chętnie sklepowi
> zapłaci.

Taaa... sklep sie zwroci do banku, a bank przekaze wszystkie informacje
chronione tajemnica bankowa ;).

> A wszyscy Ci którzy bronią tak tej kasjerki niech pomyślą: czy tak samo
> bym jej bronił, gdyby to MOJĄ kartą złodziej zrobił niepodpisaną
> transakcję ?

Spojrz na to w ten sposob, ze kolega dokonal fraudu, a Ty za to zaplaciles.
Ale, ze nie wyplynelo to bezposrednio z Twojej kieszeni, to sie tym nie
przejmujesz...

MK

do góry

MK pisze:
[...]
>> A wszyscy Ci którzy bronią tak tej kasjerki niech pomyślą: czy tak
>> samo bym jej bronił, gdyby to MOJĄ kartą złodziej zrobił niepodpisaną
>> transakcję ?
>
> Spojrz na to w ten sposob, ze kolega dokonal fraudu, a Ty za to
> zaplaciles. Ale, ze nie wyplynelo to bezposrednio z Twojej kieszeni, to
> sie tym nie przejmujesz...

Chba nie rozumiem ?
KJ

do góry

"Kamil Jońca" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:f4bla8$mlm$1@inews.gazeta.pl...
>
> Chba nie rozumiem ?

Chyba tak.... za fraudy placa wszyscy uczestnicy obrotu. Ty za to placisz,
albo w cenie karty, ubezpieczenia itp (jesli bank musi pokrys strate), albo
w cenie produktow ktore kupujesz, bo jesli sklep bedzie musial pokrywac
takie straty to uwzgledni je w swojej marzy.
To chyba nie jest skomplikowane.

MK

do góry

MK pisze:
> "Kamil Jońca" <k...@p...onet.pl> wrote in message
> news:f4bla8$mlm$1@inews.gazeta.pl...
>>
>> Chba nie rozumiem ?
>
> Chyba tak.... za fraudy placa wszyscy uczestnicy obrotu. Ty za to

Zwracam uwagę, że autor wątku deklaruje spłatę. A o ile go dobrze
kojarzę (pl.soc.prawo ? ) to oczekiwałbym, że zapłaci.
KJ
PS. a niesprawdzanie podpisu to raczej ułatwia fraudy czy utrudnia wg
Ciebie ?

do góry

> Chciałem zauważyć, że autor wątku się nie wypiera niczego, co więcej mam
> wrażenie, że jak tylko sklep się do niego odezwie to chętnie sklepowi
> zapłaci.

Mógł zostawić wizytówkę ...


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

"Kamil Jońca" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:f4brdi$hlm$1@inews.gazeta.pl...
>
> Zwracam uwagę, że autor wątku deklaruje spłatę. A o ile go dobrze kojarzę
> (pl.soc.prawo ? ) to oczekiwałbym, że zapłaci.

Mysli, ze ta deklaracja akceptant zaplacil za towar albo prace? A moze bank
zrobil przelew deklaracji za rozmowy telefoniczne, ktore wykonales? Sklep
nie ma mozliwosci wszczecia postepowania wobec klienta, bo nie ma jego
danych.

> PS. a niesprawdzanie podpisu to raczej ułatwia fraudy czy utrudnia wg
> Ciebie ?

Jak zobaczysz, ze komus wypadl portfel to wezmiesz go, wydasz pieniadze i
zlozysz deklaracje, ze oddasz jak zglosi sie osoba, ktora go zostawila? No,
to gratuluje...

MK

do góry

"Kamil Jońca" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:f4brdi$hlm$1@inews.gazeta.pl...
>
> Zwracam uwagę, że autor wątku deklaruje spłatę. A o ile go dobrze kojarzę
> (pl.soc.prawo ? ) to oczekiwałbym, że zapłaci.

Mysli, ze ta deklaracja akceptant zaplacil za towar albo prace? A moze bank
zrobil przelew deklaracji za rozmowy telefoniczne, ktore wykonales? Sklep
nie ma mozliwosci wszczecia postepowania wobec klienta, bo nie ma jego
danych.

> PS. a niesprawdzanie podpisu to raczej ułatwia fraudy czy utrudnia wg
> Ciebie ?

Jak zobaczysz, ze komus wypadl portfel to wezmiesz go, wydasz pieniadze i
zlozysz deklaracje, ze oddasz jak zglosi sie osoba, ktora go zostawila? No,
to gratuluje...

MK

do góry