On 2008-10-24, sorden <s...@w...pl> wrote:

[...]

>>> Zdaje sie, ze w momencie transakcji kupna w sklepie znasz cene i nie
>>> doplacasz w przyszlosci kiedy sie ona zmieni, right ? Zatem jej zmiana w
>>> przyszlosci guzik Cie obchodzi.
>> Tu też w momencie kupna (=spłaty raty) znasz cenę.
> Zgadza sie. Znam w momencie podpisywania umowy. Tylko oni pozniej
> zmieniaja ;] Taka loteria ;)

A wiesz po ile będzie 10 jajek za miesiąc i za rok, w Twoim osiedlowym
sklepie? Patrz. Też loteria. :>

--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl

do góry

Wojciech Bancer wrote:

> A wiesz po ile będzie 10 jajek za miesiąc i za rok, w Twoim osiedlowym
> sklepie? Patrz. Też loteria. :>

Wiem ile kosztuja w momencie zawierania transakcji kupna/sprzedazy i
wystarczy. To mi pozwala realnie oszacowac koszt 10 jajek, a przyszle
zmiany marzy/cen nie wplywaja na koszt tych 10 jajek i nikt nie kaze mi
doplacac.

--
in

do góry

> W dolku cen mieszkan...
jeżeli to mieliście na myśli to w pełni się zgadzam ;-)
natomiast jest też grupa, która nabyła mieszkania na górce i wtedy kiedy
kurs walut był znacznie niższy niż teraz, efekt jest taki, że płacą
wyższe raty, a wartość rynkowa nabytych nieruchomości spadła...

--
pozdrawiam
RobertS

do góry

RobertS wrote:

> jeżeli to mieliście na myśli to w pełni się zgadzam ;-)
> natomiast jest też grupa, która nabyła mieszkania na górce i wtedy kiedy
> kurs walut był znacznie niższy niż teraz, efekt jest taki, że płacą
> wyższe raty, a wartość rynkowa nabytych nieruchomości spadła...

W ciagu 30 lat to im sie jeszcze kilka razy bedzie zmieniac, grunt zeby
finalnie wyszli na swoje ;)

--
in

do góry

On 2008-10-24, sorden <s...@w...pl> wrote:

[...]

>> A wiesz po ile będzie 10 jajek za miesiąc i za rok, w Twoim osiedlowym
>> sklepie? Patrz. Też loteria. :>
>
> Wiem ile kosztuja w momencie zawierania transakcji kupna/sprzedazy i
> wystarczy. To mi pozwala realnie oszacowac koszt 10 jajek, a przyszle
> zmiany marzy/cen nie wplywaja na koszt tych 10 jajek i nikt nie kaze mi
> doplacac.

Ale kupujesz "tu i teraz", czy "dostawa jajek przez 30 lat"? Wiesz ile
będziesz płacić za te jajka przy tej drugiej opcji? Chcesz wiedzieć "tu
i teraz", to bierz kredyty krótkoterminowe.

--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl

do góry

Wojciech Bancer wrote:

> Ale kupujesz "tu i teraz", czy "dostawa jajek przez 30 lat"? Wiesz ile
> będziesz płacić za te jajka przy tej drugiej opcji? Chcesz wiedzieć "tu
> i teraz", to bierz kredyty krótkoterminowe.

Sęk w tym, ze nawet przy kredycie na 2 miesiace moga wydymac. I nic im nie
zrobisz.
Co do jajek. To chyba nienajlepszy przyklad, porownujac do rynku
kredytowego, ale umowa np. 3 letnia na uslugi telefoniczne jest duzo
sensowniejsza. Chocby prad, czy cokolwiek poszlo w gore o 100% to i tak
bedziesz placil w/g cennika zalaczonego do umowy. Przy spreadzie bank
podniesie ci kiedy bedzie chcial i nawet nie musi o tym poinformowac.

--
in

do góry

> W ciagu 30 lat to im sie jeszcze kilka razy bedzie zmieniac, grunt zeby
> finalnie wyszli na swoje ;)
>
kto wie co się wydarzy w ciągu kolejnych 30 lat...;-)

--
pozdrawiam
RobertS

do góry

RobertS wrote:

> kto wie co się wydarzy w ciągu kolejnych 30 lat...;-)

kto wie...

--
in

do góry

On 2008-10-24, sorden <s...@w...pl> wrote:

[...]

> Co do jajek. To chyba nienajlepszy przyklad, porownujac do rynku
> kredytowego, ale umowa np. 3 letnia na uslugi telefoniczne jest duzo
> sensowniejsza. Chocby prad, czy cokolwiek poszlo w gore o 100% to i tak
> bedziesz placil w/g cennika zalaczonego do umowy.

Na 2-3 lata to też można dostać kredyt według stałej stawki procentowej.
A taki TVK, czy operator telefoniczny oczywiście też może zmienić taryfę
i się już zdarzało że to robił, więc to nie jest takie znowu niezwykłe.

Jak Ci się nowe warunki kredytu nie podobają, zawsze możesz próbować go
refinansować w innym banku.

--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl

do góry

Wojciech Bancer wrote:

> Na 2-3 lata to też można dostać kredyt według stałej stawki procentowej.
> A taki TVK, czy operator telefoniczny oczywiście też może zmienić taryfę
> i się już zdarzało że to robił, więc to nie jest takie znowu niezwykłe.
>
> Jak Ci się nowe warunki kredytu nie podobają, zawsze możesz próbować go
> refinansować w innym banku.

Eee nie o tym byla mowa. Mowimy o spreadzie a nie o warunkach jako takich
kredytu, czy tez stawkach procentowych. SPREAD ;)

--
in

do góry