-
51. Data: 2008-12-18 09:47:17
Temat: Re: sumowanie limitu kart a Alior
Od: "Szymon" <x...@o...pl>
> 0. Ktoś tu mówił o braku wpływów na konto? Ja naprawdę nie dyskutuję tutaj
> o przypadku żula z parku.
Rozmawialiśmy o przykładzie bezrobotnego lub osoby, której dochody są
publicznie znane, a która podpisuje świstek, iż ma je nascie czy dziesiąt
razy większe.
> 1. Działalność gospodarcza może być niezarejestrowana. Jakie wtedy masz do
> zaproponowania dokumenty?
Żadne. Wtedy mam do zaproponowania pismo do US, który naliczy 75% podatku.
Problem w tym, że ów bezrobotny/nauczyciel, który sobie wpisał 10.000zł
będzie musiał zapłacić 7500zł, a z czego? Cały czas mowa jest o dochodach,
których NIE MA poza oświadczeniem na papierze.
> 2. Inna przykład: obrót papierami wartościowymi. Może być to
> udekomentowane w różny sposób, jeśli na giełdzie to przez BM, jeśli poza
> giełdą to umowy notarialne. Jeśli przez zagraniczne biuro maklerskie albo
> zagraniczna platformę, to niczym takim co chciałbym pokazywać w polskim
> banku aby nie wywołać konfuzji a na koniec i tak usłyszeć, że oni nie
> wiedzą co z tym zrobić.
Czyli teraz piszesz o osobie, która posługuje się tak skomplikowanymi
operacjami finansowymi, a ma problem z uzyskaniem w legalny sposób karty?
> Nie miałem na myśli "podrobionego albo przerobionego dokumentu". To uważam
> w większości przypadków za objaw głupoty albo desperacji.
Dokumentem jest też wniosek z wpisanymi dochodami.
Miałem na myśli > takie oświadczenie, w przypadku którego wykazanie jego
nieprawdziwości jest
> w praktyce niemozliwe (znowu przyjmując założenie, że składający
> oświadczenie nie jest debilem).
Ufff... i wracamy do punktu wyjścia.
-
52. Data: 2008-12-18 09:49:13
Temat: Re: sumowanie limitu kart a Alior
Od: "Szymon" <x...@o...pl>
> A jak jesteś rentierem i masz 2 mln zł na lokacie (akurat w innym
> banku), z którego to konta wypłacasz sobie tylko odsetki, to jaki
> będziesz miał dowód na owe dochody?
Zakładasz wtedy lokatę i pod nią bierzesz kartę z limitem 200.000 choćby.
Proste i legalne.
> Wydruk przelewu? ;)
Tak, poświadczona historia operacji na rachunku w innym banku może być też
legalnym sposobem uzyskania karty kredytowej. Czasami wystarczy sam wydruk
internetowy z klauzulą o niewymagalności podpisu i stempla.
-
53. Data: 2008-12-18 09:57:43
Temat: Re: sumowanie limitu kart a Alior
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2008-12-18, Szymon <x...@o...pl> wrote:
[...]
>> Wydruk przelewu? ;)
>
> Tak, poświadczona historia operacji na rachunku w innym banku może być też
> legalnym sposobem uzyskania karty kredytowej. Czasami wystarczy sam wydruk
> internetowy z klauzulą o niewymagalności podpisu i stempla.
Tylko takimi wydrukami to też dość łatwo manipulować (podobnie jak
PITem, bo możesz złożyć PIT z astronomicznym dochodem, a potem złożyć
korektę).
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
54. Data: 2008-12-18 10:05:52
Temat: Re: sumowanie limitu kart a Alior
Od: "MarekZ" <m...@i...pl>
Użytkownik "Szymon" <x...@o...pl> napisał w wiadomości
news:gid64c$84r$1@news.dialog.net.pl...
> Rozmawialiśmy o przykładzie bezrobotnego lub osoby, której dochody są
> publicznie znane, a która podpisuje świstek, iż ma je nascie czy dziesiąt
> razy większe.
Hmmm. Mnie chyba można by nazwać bezrobotnym od ponad 5 lat. Czy uważasz, że
to daje ci jakąkolwiek informację o moich dochodach?
> Żadne. Wtedy mam do zaproponowania pismo do US, który naliczy 75% podatku.
> Problem w tym, że ów bezrobotny/nauczyciel, który sobie wpisał 10.000zł
> będzie musiał zapłacić 7500zł, a z czego? Cały czas mowa jest o dochodach,
> których NIE MA poza oświadczeniem na papierze.
Powiedzmy sobie szczerze, chyba nie do końca wiesz jak to wszystko działa.
Masz bogatą wiedzę teoretyczną, która niekoniecznie ma przełożenie na
praktykę. Około 26% polskiego PKB to szara strefa. Ile naliczono podatku wg
stopy 75%? A potem jeszcze sprawdź ile z tego pozostało naliczeniem na
papierze. Oraz zastanów się pozakonkursem (tego już sprawdzić się łatwo nie
da) jakie były koszty tej zabawy poniesione przez podatników (choć to już
całkowite odejście od tematu).
> Czyli teraz piszesz o osobie, która posługuje się tak skomplikowanymi
> operacjami finansowymi, a ma problem z uzyskaniem w legalny sposób karty?
Podaję przykłady, inny przykład podał Ci Wojtek Bańcer. Prawdopodobnie nawet
nie przypuszczasz jak częste jest to zjawisko. Nie ma odpowiednio
dopasowanych procedur dla tego rodzaju osób.
Z niezarejestrowaną d-g podałem przykład, bo jest to nagminne w kontekście
udziału szarej strefy w PKB.
> Dokumentem jest też wniosek z wpisanymi dochodami.
> Ufff... i wracamy do punktu wyjścia.
Tak, i chyba pora się poddać i pozostac przy swoich opiniach, nie? Na
koniec, ja od początku nie mówiłem o celowym wyłudzeniu krredytu, tzn. o
zamiarze jego niespłacenia. :-)
A i jeszcze jedno. Nie jest prawdą, że banki generalnie wykazuja nadmierny
zapał do współpracy z US. Być może jakimś wyjątkiem jest tu BRE detaliczne,
ale prawdopodobnie też nie w tym wymiarze jakiego byś się spodziewał (donosy
na klientów). Nie uogólniajmy tego na wszystkie polskie banki.
marekz
-
55. Data: 2008-12-18 10:09:27
Temat: Re: sumowanie limitu kart a Alior
Od: "Szymon" <x...@o...pl>
> Tylko takimi wydrukami to też dość łatwo manipulować (podobnie jak
> PITem, bo możesz złożyć PIT z astronomicznym dochodem, a potem złożyć
> korektę).
Dlatego czasami bank wymaga opinii z innego banku. Niemniej - czym innym
jest sytuacja, w której dochody masz, a zastanawiasz się jak je wykazać.
Przypomnę, iż zaczęliśmy od sytuacji, w której ktoś nie ma dochodów, wpisuje
je aby uzyskać produkt kredytowy.
-
56. Data: 2008-12-18 10:24:07
Temat: Re: sumowanie limitu kart a Alior
Od: "Szymon" <x...@o...pl>
> Hmmm. Mnie chyba można by nazwać bezrobotnym od ponad 5 lat. Czy uważasz,
> że to daje ci jakąkolwiek informację o moich dochodach?
Jeśli jesteś bezrobotnym i masz dochody to z doradcą możecie się zastanawiać
jak to rozwiązać. To jest jednak inna sytuacja niż bezrobotnego, który
podaje dochody, których nie ma. Co więcej.. niektóre banki wymagają przy
przenoszeniu oświadczenia o rezygnacji z poprzedniej karty w momencie
otrzymania i aktywowania ich karty. Część osób podpisuje i cieszy się dwoma
kartami naraz. To jednak jest WARUNEK uzyskania nowego plastiku. I póki
wszystko działa jest OK, ale jak przestanie i będzie duży pojedynczy fraud
to wystarczy, że bank przejrzy sobie BIK i Ci odpisze, iż w świetle
podpisanego oświadczenia nie miałeś prawa korzystać z ich produktu do czasu
zamknięcia poprzedniego, a poprzedni nadal funkcjonuje, zatem
odpowiedzialnością za fraud obarcza Ciebie. Jednocześnie przypomni Ci słynny
Art. 297 par. 1 kk. I teraz albo spłacasz złodzieja albo masz wyrok jak w
banku.
> Powiedzmy sobie szczerze, chyba nie do końca wiesz jak to wszystko działa.
> Masz bogatą wiedzę teoretyczną, która niekoniecznie ma przełożenie na
> praktykę. Około 26% polskiego PKB to szara strefa. Ile naliczono podatku
> wg stopy 75%?
Problem jest trochę inny. Ile osób z tej szarej strefy dysponuje kartami
prestiżowymi? Nie rozumiesz pewnych mechanizmów - gdy wszystko działa jest
OK, ale gdy jest problem to wygląda to trochę inaczej. Dziś banki tną koszty
i nie będą opłacać dziesiątków tysięcy fraudu na produkcie, który został od
nich uzyskany bezprawnie.
> Podaję przykłady, inny przykład podał Ci Wojtek Bańcer. Prawdopodobnie
> nawet nie przypuszczasz jak częste jest to zjawisko. Nie ma odpowiednio
> dopasowanych procedur dla tego rodzaju osób.
Jeszcze raz: nie mylmy dwóch pojęć. Osoby, która ma dochody, które nie
pasują do stosownej rubryczki i osoby, która nie posiada dochodów, a takowe
deklaruje.
> Z niezarejestrowaną d-g podałem przykład, bo jest to nagminne w kontekście
> udziału szarej strefy w PKB.
I rozumiem, iż wydawanie kart prestiżowych na podstawie niezarejestrowanej
DG jest też "nagminne"?
> Tak, i chyba pora się poddać i pozostac przy swoich opiniach, nie? Na
> koniec, ja od początku nie mówiłem o celowym wyłudzeniu krredytu, tzn. o >
> zamiarze jego niespłacenia. :-)
Zacytowałem Ci artykuł. Nie ma znaczenia czy spłacisz, skorzystasz w ogóle z
kredytu itp. Ważne, iż go uzyskałeś. Możesz tę kartę wrzucić na półkę po
aktywacji i to wystarczy. Owo "wsparcie finansowe" wystąpiło.
> A i jeszcze jedno. Nie jest prawdą, że banki generalnie wykazuja nadmierny
> zapał do współpracy z US. Być może jakimś wyjątkiem jest tu BRE
> detaliczne, ale prawdopodobnie też nie w tym wymiarze jakiego byś się
> spodziewał (donosy na klientów). Nie uogólniajmy tego na wszystkie polskie
> banki.
Zapał zaczyna się w momencie, gdy muszą pokrywać pewne zobowiązania. Jak to
w ubezpieczeniach - póki płacisz składki to OK, ale jak chcesz odszkodowanie
to często tysiąc problemów, aby je uzyskać.
-
57. Data: 2008-12-18 10:37:49
Temat: Re: sumowanie limitu kart a Alior
Od: "MarekZ" <m...@i...pl>
Użytkownik "Szymon" <x...@o...pl> napisał w wiadomości
news:gid89i$9oe$1@news.dialog.net.pl...
> Problem jest trochę inny. Ile osób z tej szarej strefy dysponuje kartami
> prestiżowymi? Nie rozumiesz pewnych mechanizmów - gdy wszystko działa jest
Dobrze. Okej. Nie rozumiem pewnych mechanizmów. Poddaję się. :-)
marekz
-
58. Data: 2008-12-20 23:51:48
Temat: Re: sumowanie limitu kart a Alior
Od: "Marcin Wasilewski" <j...@a...pewnie.je.st>
Użytkownik "Szymon" <x...@o...pl> napisał w wiadomości
news:gib87i$vqr$1@news.dialog.net.pl...
> Jeśli wyjdzie na jaw jest paragraf za wyłudzenie kredytu. Wyjdzie na jaw
> pewnie w sytuacji np. reklamacji.
A wiesz co to jest wyłudzenie kredytu? Jest to jego wzięcie w założeniu,
że go nie będziesz spłacał.
Jeśli weźmiesz kredyt nawet oświadczając o twoich dochodach niezgodnie z
prawdą, po czym go spłacasz to nikt Ci takiego zarzutu nie postawi. To samo
tyczy się prawidłowo obsługiwanej karty kredytowej. Prokurator musi wykazać,
że kredyt tez wyłudziłeś. Jeśli kredyt ten był terminowo spłacany, to raczej
tego nie udowodni.
-
59. Data: 2008-12-20 23:56:13
Temat: Re: sumowanie limitu kart a Alior
Od: "Marcin Wasilewski" <j...@a...pewnie.je.st>
Użytkownik "Szymon" <x...@o...pl> napisał w wiadomości
news:gid2eb$5eb$1@news.dialog.net.pl...
> Nie uważam za skrajnie wysoki. Uważam, że osoba ubiegająca się o taki
> kredyt (choćby i na karcie), a mająca bardzo małe lub żadne dochody będzie
> z urzędu podejrzana o przestępstwo. Bo jeśli nie zamierzała z niego
> korzystać to po co jej limit kilkadziesiąt razy większy niż dochody, a
> jeśli zamierzała to nie byłaby w stanie go spłacać.
No może np. po to aby go wypłacić za 3 zł i wpłacić na lokatę celem
zarobienia na odsetkach. Uważasz, że w tym wypadku też by nie był go w
stanie spłacić?
> Analiza google wskaże Ci historie, w których aresztowania dokonywano już
> przy próbie otrzymania kredytu na lewe zaświadczenia o dochodach. Na tym
> etapie nie można w ogóle stwierdzić czy ktoś miał czy nie miał zamiaru
> spłacić. Poświadczenie nieprawdy także nie przewiduje takich ograniczeń,
> ale skoro - cytuję - "aspekty prawne masz w dupie" to faktycznie dyskusja
> z Tobą staje się bezprzedmiotowa.
Ale było to zapewne aresztowanie szajek, które nie jeden kredyt już
wyłudziły.
Chyba nie wyobrażasz sobie, że pani weryfikująca wnioski, powie normalnemu
Kowalskiemu, żeby poczekał po czym wezwie policję?
>
>
-
60. Data: 2008-12-21 08:08:17
Temat: Re: sumowanie limitu kart a Alior
Od: Olgierd <n...@r...org>
Dnia Sun, 21 Dec 2008 00:51:48 +0100, Marcin Wasilewski napisał(a):
>> Jeśli wyjdzie na jaw jest paragraf za wyłudzenie kredytu. Wyjdzie na
>> jaw pewnie w sytuacji np. reklamacji.
>
> A wiesz co to jest wyłudzenie kredytu? Jest to jego wzięcie w
> założeniu,
> że go nie będziesz spłacał.
Aczkolwiek wskazany art. 297 par. 1 kk nic nie mówi o niespłacaniu
kredytu.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl