-
81. Data: 2004-09-25 15:29:15
Temat: Re: [OT] Re: transakcje sprzed 1,5 roku...
Od: "S.T." <n...@p...onet.pl>
yayco napisał:
> ... Tamtej już nie mamy, ale w tej chwili
> małżonka panuje nad dwoma masterami charge`owymi, dwiema visami
> kredytowymi, dwoma masterami kredytowymi i czterema visami elektron.
> O gwarancjach nie wspomnę.
Żonglerka dziesięcioma kartami (o gwarancjach już nie wspomnę;-))
to sztuka, którą niełatwo nawet w cyrku zobaczyć ;-D
> Ja tak nie umiem. Wczoraj zgubiłem zaświadczenie o przedpłacie na
> Gwiezdne wojny i tylko litości jednej pani zawdzięczam, że mimo to mogę
> posłuchać Marszu imperialnego. Dzisiaj zgubiłem plan zajęć katedry na
> przyszły semestr, który wczoraj leżał obok klawiatury, żebym go nie
> zgubił. A żona wraca dopiero wieczorem....
Kurcze, to brzmi podejrzanie znajomo ... 8-O
Mogę Ci zdradzić mój sposób, tajemne zaklęcie,
które po wypowiedzeniu sprawia z nadzwyczajną skutecznością,
że wszelkie te zagubione i ukryte przedmioty
pojawjają się natychmiast i w całej okazałości w polu widzenia.
Zalęcie brzmi: "Kochanie nie widziałaś gdzie..."
W naprawdę nielicznych przypadkach, gdy zaklęcie jakimś cudem
nie skutkuje, pozostaje ... zaczekać na odpowiedź żony. :-)
St.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
82. Data: 2004-09-25 15:40:43
Temat: Re: [OT] Re: transakcje sprzed 1,5 roku...
Od: yayco <yayco2_tnij_@_tnij_gmail.com>
Zdarzyło się to jak raz 2004-09-25 17:29, kiedy S.T. napisał(a) co
następuje:
> Zalęcie brzmi: "Kochanie nie widziałaś gdzie..."
> W naprawdę nielicznych przypadkach, gdy zaklęcie jakimś cudem
> nie skutkuje, pozostaje ... zaczekać na odpowiedź żony. :-)
>
Ja ja myślałem, że tylko u mnie działa!
Wszystkim innym, metody owej nie znającym, rekomenduję serdecznie.
Ale muszę dodać, że mnie zdarza się niekiedy trzeci, najwyższy stopień
zagubienia. W takim przypadku małżonka musi osobiście pofatygować się do
mojego pokoju. I wtedy rzecz się ujawnia natychmiast.
Analogicznie działa na zawartość lodówki...