-
11. Data: 2016-04-02 21:30:19
Temat: Re: wywiad z mBankiem
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 2 Apr 2016 16:56:34 +0200, z napisał(a):
> W dniu 2016-04-02 o 16:17, Krzysztof Halasa pisze:
>> O jakie konkretnie przestępstwa chodzi?
> Wszystkie z naciskiem na decydentów
>
>> Także w to wątpię. Ale jest jeszcze jeden "problem" - rozwiązanie
>> powinno być uczciwe. Wiem że to ostatnio takie niemodne, staroświeckie
>> słowo, zresztą dla banków także.
>
> Nie wymawiaj tego słowa w tym kontekście. Postępowanie banków na 100%
> nie było uczciwe. Z tym nikt normalny nie dyskutuje.
Jakos tak przez pare lat kredytobiorcy nie narzekali.
Liczyli sie z ryzykiem.
>> Tak twierdzisz, ale wygląda na to, że jednak miały i musiały mieć,
>> a także - co bardziej istotne - mają z tego powodu zobowiązania wyrażone
>> we franku, które także są obecnie większe po przeliczeniu na złote.
>
> Dodam jeszcze jeden aspekt. Postępowanie banków naruszało bezpieczeństwo
> depozytów które powierzyli im klienci.
> Jak można bawić się w kasyno pieniędzmi klientów. Na to jest paragraf.
I dlatego podejrzewam, ze mimo braku frankow w bilansach, one tam
jednak byly.
Szczegolnie ze kurs przez lata malal, a banki nadal mialy zyski.
> Nic to nie zmienia. Banki bawiły się w kasyno. Obiecały kredyt
> hipoteczny a sprzedawały zakład na kurs franka.
> Na to jest paragraf.
Tak jak dzis - sprzedaja zaklad na WIBOR. I nikomu to nie przeszkadza.
A jak WIBOR skoczy do 20% ?
>>> Banki w Polsce po zapłaceniu podatku bankowego będą i tak
>>> bardziej rentowne niż w Niemczech. (spadek raptem z 5 na 9 miejsce)
>> Może, ale np. mi by się nie podobało, gdyby ktoś przyszedł i powiedział,
>> oddaj mi połowę swojej kasy, i tak będziesz "rentowny". To jest zwykły
>> rozbój.
> Wielokrotnie przerabiałem taką sytuację że zmianami przepisów prawnych
> uszczuplone zostały moje dochody albo możliwości zarobkowania.
> Mogę sobie pisać na Berdyczów.
> I nie ględź tu o połowie bo się ośmieszasz. :-)
Jak zysk nadal bedzie duzy, to za rok podniosa :-)
Albo podniosa nawet gdy bedzie maly, bo pieniedzy w budzecie zabraknie
:-)
>> Rentowność banków to jest inna sprawa, jeśli "jest obiektywnie za duża"
>> (co jest możliwe, biorąc pod uwagę to, że banki nie są "producentami"
>> niczego), to może rzeczywiście podatki dla nich są zbyt małe, i/lub
>> banki wykorzystują swoją pozycję w stosunku do depozytariuszy oraz
>> kredytobiorców "gotówkowych".
>
> To jest ciągle ta sam sprawa. Banki pozwalają sobie na o wiele za dużo w
> wielu kontekstach. Pora przetrzepać im tyłek zaprowadzić chociaż pozory
> równowagi.
I co dalej - zlikwidowac banki i zastapic je pozyczkami wzajemnymi ?
J.
-
12. Data: 2016-04-02 21:59:53
Temat: Re: wywiad z mBankiem
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 01 Apr 2016 22:07:13 +0200, Krzysztof Halasa napisał(a):
> z <...@...pl> writes:
>> Z niego wynika że tak czy siak pod pojęciem "kredytu hipotecznego"
>> sprzedawano instrument spekulacyjny na co obowiązujące prawo nie
>> pozwalało.
>
> Nie, z tego nic podobnego nie wynika, i myślę że tak nie było
> (praktycznie nigdy). Tzn. kredyt mógł być powiązany z takim instrumentem
> (sprzedanym np. klientom firmowym - "złe opcje"). Ale dla klienta
> hipotecznego kredyt nie był takim instrumentem.
>
> Banki tak nie działają, one mogą sprzedawać ryzyko, ale go nie kupują.
Kupuja kupuja, tylko inne.
Taki kredyt to w koncu ryzyko - splaci klient, albo nie splaci.
No i ze dwa banki zbankrutowaly, jak wyszlo, ze maklerzy zbyt
ryzykownie inwestowali.
>> A z tego już łatwo sąd może wydać wyrok którego konsekwencją będzie
>> zwrot wpłaconej kasy bankowi a mieszkanie w rękach klienta.
>
> Zwrot "wpłaconej kasy"? Tzn. sumy kredytu?
> Myślę że coś takiego jest mało realne, nawet jeśli chodziłoby o walutę
> kredytu (a nie o złotówki w wysokości przelanej sprzedawcy - taki zwrot
> na pewno byłby bardzo na rękę kredytobiorcom). Chyba żeby udało się
> udowodnić, że bank podstępem wprowadził klienta na minę. W praktyce
> jednak może nikomu się to nie udać.
Alior kupil BPH bez frankowych dlugow, to moze sie udac.
Tylko jeszcze najpierw trzeba TK sparalizowac i sedziow postraszyc :-)
> Ale takiego
> czegoś, żeby przeliczyli CHF na PLN po 2 zł, to ja sobie nie wyobrażam.
> Natomiast podobno wyobraża to sobie rząd. Być może to jest czas
> przeszły, nie wiem.
> Nie wątpię, że rząd mógłby sfinansować to (albo "sfinansować")
> w miarę bezboleśnie z budżetu.
Tak calkiem bezbolesnie to nie - budzet mamy napiety, a ostatnio to
nawet bardzo napiety :-)
J.
-
13. Data: 2016-04-05 20:21:12
Temat: Re: wywiad z mBankiem
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
z <...@...pl> writes:
>> O jakie konkretnie przestępstwa chodzi?
>
> Wszystkie z naciskiem na decydentów
Ale wiesz, nie można kogoś oskarżyć o "wszystkie przestępstwa".
Musi być konkretnie, paragraf itd. PRL już się, na szczęście, skończył.
> Nie wymawiaj tego słowa w tym kontekście. Postępowanie banków na 100%
> nie było uczciwe. Z tym nikt normalny nie dyskutuje.
> Teraz trzeba to przenieść na skutki prawne.
Ale konkretnie, co było nieuczciwe. Lanie wody nie robi tu wrażenia na
nikim.
> Dodam jeszcze jeden aspekt. Postępowanie banków naruszało
> bezpieczeństwo depozytów które powierzyli im klienci.
> Jak można bawić się w kasyno pieniędzmi klientów. Na to jest paragraf.
Tu także się mylisz. Właśnie banki mają prawo ryzykować depozytami
klientów. Chodzi o rodzaj ryzyka - potencjalna niewypłacalność
kredytobiorców frankowych (bo to to jest to ryzyko w tym przypadku)
z pewnością była elementem kalkulacji statystycznej, i miała swój udział
w marży banku. Mimo "katastrofalnego" wzrostu kursu CHF, jakoś nie mówi
się o upadkach tych banków, a więc pewnie była to nawet kalkulacja
prawidłowa.
>> A gdy CHF w sposób przewidywalny spadał to co, banki traciły? Tak na
>> własne życzenie?
>
> j.w.
Tzn. co "j.w."?
> Nic to nie zmienia. Banki bawiły się w kasyno. Obiecały kredyt
> hipoteczny a sprzedawały zakład na kurs franka.
> Na to jest paragraf.
Ale nie podasz konkretnego?
W rzeczywistości tak wcale nie było. To kredytobiorcy bawili się
w kasyno z depozytariuszami, a banki tylko pobierały prowizję.
Niestety na świecie tak już jest, że "w kasyno" bawi się każdy, kto ma
jakiś majątek i/lub zobowiązania. Kredytobiorców złotowych także to
dotyczy, oni po prostu postawili na innego konia.
> Pozbawienie dodatkowego nieuprawnionego dochodu nie jest stratą.
Nie ma tu takiego dochodu banku. Depozytariusze uzyskali dochód
uprawniony, premię za ryzyko (co nie znaczy, że to w ogóle zauważyli,
niekoniecznie muszą przeliczać swoje środki na PLN).
Spójrz kto notował "nieuprawniony" dochód, gdy frank spadał. Banki?
> To jest ciągle ta sam sprawa. Banki pozwalają sobie na o wiele za dużo
> w wielu kontekstach. Pora przetrzepać im tyłek zaprowadzić chociaż
> pozory równowagi.
> Slogany? Takie same slogany jak lamentowanie o stratach bankowców.
Bardziej mi się to kojarzy z bolszewikami. Trzeba przetrzepać tyłek
kułakom.
--
Krzysztof Hałasa
-
14. Data: 2016-04-05 20:27:51
Temat: Re: wywiad z mBankiem
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"J.F." <j...@p...onet.pl> writes:
>> Banki tak nie działają, one mogą sprzedawać ryzyko, ale go nie kupują.
>
> Kupuja kupuja, tylko inne.
> Taki kredyt to w koncu ryzyko - splaci klient, albo nie splaci.
Ale tak jest w przypadku pojedynczego klienta. "Miliony to statystyka",
trzeba tylko odpowiednio konserwatywnie dobrać współczynniki.
> No i ze dwa banki zbankrutowaly, jak wyszlo, ze maklerzy zbyt
> ryzykownie inwestowali.
No tak, ale to inna bajka, produkty inwestycyjne o zwiększonym ryzyku to
nie depozyty pieniężne.
>> Nie wątpię, że rząd mógłby sfinansować to (albo "sfinansować")
>> w miarę bezboleśnie z budżetu.
>
> Tak calkiem bezbolesnie to nie - budzet mamy napiety, a ostatnio to
> nawet bardzo napiety :-)
Tzn. rząd pewnie nie odczuwałby bólu, w końcu rządy potrafią się same
wyżywić.
--
Krzysztof Hałasa
-
15. Data: 2016-04-05 22:51:07
Temat: Re: wywiad z mBankiem
Od: z <...@...pl>
W dniu 2016-04-05 o 20:21, Krzysztof Halasa pisze:
Ale zdajesz sobie sprawę że pięknie polałeś hektolitry wody? :-)
Twoja retoryka jest znana a odwracanie kota ogonem już przestało bawić.
Biedne stworzenie ;-)
z
-
16. Data: 2016-04-06 00:00:14
Temat: Re: wywiad z mBankiem
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2016-04-05 o 22:51, z pisze:
> W dniu 2016-04-05 o 20:21, Krzysztof Halasa pisze:
>
> Ale zdajesz sobie sprawę że pięknie polałeś hektolitry wody? :-)
>
> Twoja retoryka jest znana a odwracanie kota ogonem już przestało bawić.
>
> Biedne stworzenie ;-)
Ani cytować nie umiesz, ani przedstawiać logicznych argumentów. Zresztą
rozumiem, trudno o to, jak się operuje stereotypami na poziomie dawnej
zawodówki (obecnego licencjata).
--
Liwiusz
-
17. Data: 2016-04-06 20:34:02
Temat: Re: wywiad z mBankiem
Od: z <...@...pl>
W dniu 2016-04-06 o 00:00, Liwiusz pisze:
> Ani cytować nie umiesz, ani przedstawiać logicznych argumentów. Zresztą
> rozumiem, trudno o to, jak się operuje stereotypami na poziomie dawnej
> zawodówki (obecnego licencjata).
>
Argumenty poparte zapisami prawnymi są powszechnie znane i nie raz już
tu były przedstawiane. Kwestią dyskusyjną jest czy sądy zaczną sądzić
zgodnie z prawem.
To że bankowa śpiewka pojawia się częściej w mediach a lobbyści mozolnie
;-) pracują nie znaczy że jest czymś więcej niż wypocinami na poziomie
zawodówki.
Udajesz że argumentów nie znasz czy nie potrafisz sobie wygooglać?
https://www.google.pl/search?q=kredyty+chf&ie=utf-8&
oe=utf-8&gws_rd=cr&ei=vFUFV-bpIMG56ASej7_QBA#q=kredy
ty+we+frankach+niezgodne+z+prawem
Poczytaj sobie dla równowagi umysłu :-)
z
-
18. Data: 2016-04-07 01:54:51
Temat: Re: wywiad z mBankiem
Od: Pete <n...@n...com>
W dniu 2016-04-06 o 20:34, z pisze:
> W dniu 2016-04-06 o 00:00, Liwiusz pisze:
>> Ani cytować nie umiesz, ani przedstawiać logicznych argumentów. Zresztą
>> rozumiem, trudno o to, jak się operuje stereotypami na poziomie dawnej
>> zawodówki (obecnego licencjata).
>>
>
> Argumenty poparte zapisami prawnymi są powszechnie znane i nie raz już
> tu były przedstawiane. Kwestią dyskusyjną jest czy sądy zaczną sądzić
> zgodnie z prawem.
> To że bankowa śpiewka pojawia się częściej w mediach a lobbyści mozolnie
> ;-) pracują nie znaczy że jest czymś więcej niż wypocinami na poziomie
> zawodówki.
>
> Udajesz że argumentów nie znasz czy nie potrafisz sobie wygooglać?
> https://www.google.pl/search?q=kredyty+chf&ie=utf-8&
oe=utf-8&gws_rd=cr&ei=vFUFV-bpIMG56ASej7_QBA#q=kredy
ty+we+frankach+niezgodne+z+prawem
skoro jest prawie milion frankowiczów, to i milion stron może powstać o
niezgodności tychże kredytów z prawem.
I powtarzać w kółko tą samą śpiewkę.
Ale niech mi ktoś przypomni, ile kredytów CHF polskie sądy uznały za
niezgodne z prawem?
Bo od samego gadania to nawet żarówka się nie zapali ;)
--
Pete
-
19. Data: 2016-04-07 07:33:43
Temat: Re: wywiad z mBankiem
Od: z <...@...pl>
W dniu 2016-04-07 o 01:54, Pete pisze:
> I powtarzać w kółko tą samą śpiewkę.
Nawet nie zajrzałeś do tych linków. Prawda?
I pewnie zahibernowany byłeś przez ostatnie kilka lat?
To nie były strony widmo a ludzie tam się wypowiadający nie byli
menelami po zawodówce. Jak to tu zasugerowano stosując socjotechniczne
sztuczki i propagandowe zagrywki ;-)
> Ale niech mi ktoś przypomni, ile kredytów CHF polskie sądy uznały za
> niezgodne z prawem?
Jeszcze nie ale to nie jest powód do spania w spokoju ;-)
>
> Bo od samego gadania to nawet żarówka się nie zapali ;)
Od ględzenia bankowych popleczników pali się stado bezmyślnych żarówek.
I co z tego wynika? Zmienił się jakiś przepis prawa bankowego?
z
-
20. Data: 2016-04-07 22:41:53
Temat: Re: wywiad z mBankiem
Od: Pete <n...@n...com>
W dniu 2016-04-07 o 07:33, z pisze:
> W dniu 2016-04-07 o 01:54, Pete pisze:
>> I powtarzać w kółko tą samą śpiewkę.
>
> Nawet nie zajrzałeś do tych linków. Prawda?
Zajrzałem. Te same brednie we wszystkich.
> I pewnie zahibernowany byłeś przez ostatnie kilka lat?
Czyżby był jakiś wyrok?
> To nie były strony widmo a ludzie tam się wypowiadający nie byli
> menelami po zawodówce. Jak to tu zasugerowano stosując socjotechniczne
> sztuczki i propagandowe zagrywki ;-)
Coż, haryzmy Luthera Kinga nie mają :)
>
>> Ale niech mi ktoś przypomni, ile kredytów CHF polskie sądy uznały za
>> niezgodne z prawem?
>
> Jeszcze nie ale to nie jest powód do spania w spokoju ;-)
a kto niby ma takie nocne koszmary? Chyba frankowicze.
>
>>
>> Bo od samego gadania to nawet żarówka się nie zapali ;)
>
> Od ględzenia bankowych popleczników pali się stado bezmyślnych żarówek.
> I co z tego wynika? Zmienił się jakiś przepis prawa bankowego?
Zaklinajcie dalej rzeczywistość. Nawet PAD nic nie pomoże. Zresztą już
sie rakiem wycofuje.
--
Pete