Dnia 2004-11-12 09:05, Użytkownik Fajas napisał:


> Aby usyskac jakikolwiek certyfikat musisz miec bardzo szczegulowo opisane
> wszystkie procedury, w tym miesci sie rowniez procedura niszczenia
> dokumentow... A takowym jest bez watpienia KK.

KK zdecydowanie nie jest dokumentem.

--
Marcin Nowakowski
MCR@IRC, ICQ UIN: 53375070, GG: 1824096, GSM: +48 504 583105,
mcr[at]wroclaw[dot]net[dot]pl
GCM/O d- s-:- a-- C++ L P- L+ E---- W+ N++ K- PS+ X++ R- tv b D+ h z+

do góry

Dnia Fri, 12 Nov 2004 09:11:06 +0100,
osoba podpisana: Marcin Nowakowski <m...@w...net.pl>
napisała:
> Dnia 2004-11-12 09:05, Użytkownik Fajas napisał:
>
>
>> Aby usyskac jakikolwiek certyfikat musisz miec bardzo szczegulowo opisane
>> wszystkie procedury, w tym miesci sie rowniez procedura niszczenia
>> dokumentow... A takowym jest bez watpienia KK.
>
> KK zdecydowanie nie jest dokumentem.

O? Możesz rozwinąć?
KJ

>


--
JIDs: k...@j...aster.pl , k...@j...wp.pl
Q: How do you shoot a pink elephant?
A: Twist its trunk until it turns blue, then shoot it with
a blue-elephant gun.

do góry

On 2004-11-11, v...@p...onet.pl <v...@p...onet.pl> wrote:
>
>> >>Spal i zakop.
> trudno cos zakopac jak sie to spali , no chyba ze prochy..
>>
>> Jakiej odpowiedzi oczekiwałeś na swoje oba pytania?
>
> ..czy przediurawiona karta na pasku magnetycznym bedzie juz nieaktywna czy tez
> calkowite jej przeciecie definytywnie ja uniewaznia?
Najłatwiej dobrym magnesem neodymowym albo z ziem rzadkich..
Pole ma tak silne, że z danych na pasku nic nie zostaje ..

--
Marcin Jurczuk, NIC-HDL: MJ1679-RIPE

do góry

Zdarzyło się to jak raz 2004-11-12 09:56, kiedy Marcin Jurczuk
napisał(a) co następuje:

> Najłatwiej dobrym magnesem neodymowym albo z ziem rzadkich..
> Pole ma tak silne, że z danych na pasku nic nie zostaje ..
>

Dawniejsze telefony komórkowe były dobre (do dziś mi został zwyczaj
noszenia kart w metalowym pudełku na wizytówki, bo ono dobrze ekranuje).

Trzy karty mi się rozmagnetyzowały, zanim dociekłem, skąd się to bierze.
Ale to było osiem lat temu, mniej więcej.
A ostatnio znajomy się bożył, że kartę mu skasował subwoofer, na którym
onąż nieopatrznie położył. Co w trybie relata refero podaję.

--
**** Jak rzekł pewien klasyk: ****
**** "If you're so smart, why aren't you rich?" ****
**** ****
**** yayco (yayco_tnij_@_tnij_gmail.com) ****

do góry

> Czy aby nie przesadzasz? Po co komu taki standard, skoro istnieje
> niepoliczalna ilość skutecznych sposobów?
> Standardy na wszystko? Przypomina mi to nauczyciela PO (dla młodzieży:

A dlaczego niby kazdy klient ma wiedziec w jaki sposob zniszczyc KK????
Moze wytlumaczysz to mojej babci ktora ma 88 lat i chcialaby poslugiwac sie
KK???
Jesli zapyta Ciebie jako pracownika banku to solidnosc wymaga udzielic
konkretynej rzeczowej odpowiedzi i to sa wlasnie standarty.
A w bankach pod tym wzgledem jest tragicznie!!!! Mam namysli rzeczowe
odpowiedzi na konkretne mniej lub bardziej szczegolowe pytanie.
Przyklad z naszej dyskusji jest bardzo dobry...
A co jesli zapyta Cie ktos jak zniszczyc KK z chipem???

Fajas

do góry

>
> KK zdecydowanie nie jest dokumentem.
>
To moze banki powinny wszystkie niewazne karty wywalac na smietnik??
Hmmm, moze ty bys tak zrobil pracujac banku???
Solidny pracownik ;))

Fajas

do góry

>
> KK zdecydowanie nie jest dokumentem.
>
Nie badz pewny swojej wypowiedzi.... Solidnosc wymagalaby najpierw
sprawdzenia.
I wlasnie o tym mowa w naszej dyskusji lepiej nie udzielac odpowiedzi niz
udzielac zlej..
Zbyt to czesto mnie jako klienta banku spotyka...
Przestępstwa przeciwko wiarygodności dokumentów
Fałszerstwo komputerowe - art. 270 § 1 kk. Przestępstwo to polega na
przerabianiu lub podrabianiu dokumentów w formie zapisu elektromagnetycznego
(tj. czytelnego) przez wyspecjalizowane urządzenia. Fałszerstwo komputerowe
nie zostało wyróżnione jako odrębny typ przestępstwa. Ustawodawca nie widzi
takiej potrzeby, gdyż z powodzeniem może być zastosowany obowiązujący art.
270 § 1 kk (fałszerstwo dokumentów).

Pojęcie dokumentu zostało określone w art. 115 § 14 kk i uwzględnia zapis na
komputerowym nośniku informacji, a mianowicie: Dokumentem jest każdy
przedmiot lub zapis na komputerowym nośniku informacji, z którym jest
związane określone prawo albo który ze względu na zawartą w nim treść
stanowi dowód prawa, stosunku prawnego lub okoliczności mającej znaczenie
prawne. W świetle tej definicji sprawca, który sfałszował wydruk komputerowy
lub inny nośnik informacji komputerowej, podlega odpowiedzialności karnej z
art. 270 § 1 kk, a jego czyn zagrożony jest karą grzywny, karą ograniczenia
wolności albo karą jej pozbawienia od 3 miesięcy do lat 5.



Fajas

do góry

Zdarzyło się to jak raz 2004-11-12 10:20, kiedy Fajas napisał(a) co
następuje:

> A dlaczego niby kazdy klient ma wiedziec w jaki sposob zniszczyc KK????
> Moze wytlumaczysz to mojej babci ktora ma 88 lat i chcialaby poslugiwac sie
> KK???
> Jesli zapyta Ciebie jako pracownika banku to solidnosc wymaga udzielic
> konkretynej rzeczowej odpowiedzi i to sa wlasnie standarty.
> A w bankach pod tym wzgledem jest tragicznie!!!! Mam namysli rzeczowe
> odpowiedzi na konkretne mniej lub bardziej szczegolowe pytanie.
> Przyklad z naszej dyskusji jest bardzo dobry...
> A co jesli zapyta Cie ktos jak zniszczyc KK z chipem???

Primo, mnie nikt o to w sposób formalny zapyta.
Secundo, w tym masz rację, że bank powinien udzielić *rzeczowej*,
*rzetelnej* i *skutecznej* (tj prowadzącej do unicestwienia istotnych
danych) odpowiedzi i poinformować pytającego klienta co powinien uczynić
w sposób jasny i dający się łatwo uskutecznić. Natomiast domaganie się
jednej standaryzowanej dla wszystkich banków (a nawet dla wszystkich
kart - bo karty z wydrukowanym podpisem może jeszcze należy przeciąć
wzdłuż tego podpisu, kto wie) odpowiedzi jest IMHO absurdem i przypomina
pomysł pewnego sowieckiego pisarza, aby w centrum miasta zainstalować
supernowoczesny Centralny Otwieracz do Konserw.

PS Jeśli nie muszę oddawać karty do banku, to używam niszczarki do
dokumentów.
--
**** Jak rzekł pewien klasyk: ****
**** "If you're so smart, why aren't you rich?" ****
**** ****
**** yayco (yayco_tnij_@_tnij_gmail.com) ****

do góry

"Bogdan B." <b...@w...pl> wrote in message
news:<cn0gpn$nil$1@nemesis.news.tpi.pl>...
> U?ytkownik wrote:
> >> Jakiej odpowiedzi oczekiwa?e? na swoje oba pytania?
> >
> > ..czy przediurawiona karta na pasku magnetycznym bedzie juz
> > nieaktywna czy tez calkowite jej przeciecie definytywnie ja
> > uniewaznia?
>
> Na same karty jest norma ISO, ale nie AFAIR ma tam nic o uniewa?nianiu
> karty.
> Czyli nale?y niszczy? do momentu a? zdrowy rozs?dek ka?e przesta?.
>
> Bogdan B.

Same organizacje zalecaj? uniewa?nienie karty w nast?puj?cy sposób:
visa int: poziomo poprzez pasek magnetyczny;
mastercard :pionowo przez pasek magnetyczny, pasek podpisu i numer
karty,
dinners club : poziomo przecinaj?c numer karty, nie uszkadzaj?c
jednocze?nie paska magnetycznego i paska podpisu.

nie wiem jak ca?a reszta (jcb, amex itd....) ale wydaje mi sie ?e
preferuja taka forme jak visa .


pozdrooofka :)

do góry

Fajas wrote:
>
> Aby usyskac jakikolwiek certyfikat musisz miec bardzo szczegulowo
> opisane wszystkie procedury, w tym miesci sie rowniez procedura
> niszczenia dokumentow... A takowym jest bez watpienia KK.

ISO 9000 na krajanie karty? Czy to aby nie przesada?

Bogdan B.

do góry