eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwArmagedon.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 178

  • 41. Data: 2011-09-23 17:20:24
    Temat: Re: Armagedon.
    Od: root <r...@v...pl>

    Dnia Fri, 23 Sep 2011 19:14:55 +0200, skippy napisał(a):

    > Użytkownik "skippy" <s...@t...moon> napisał w wiadomości
    > news:j5ieoc$3u7$1@news.onet.pl...
    >> Użytkownik "root" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
    >> news:17rzqengn4hxf.ozobfv94y8fm$.dlg@40tude.net...
    >>
    >>> Cena euro tylko raz była powyżej 4,5 (jakieś 10 lat temu) I wtedy cena
    >>> ropy
    >>> wynosiła 30$ a teraz 80$-110. Policz to sobie a nie nabijaj się z
    >>> każdego
    >>> mojego zdania. To wkurzające. Owszem odrobina żartu jest przydatna, ale
    >>> tak
    >>> na okrągło?
    >>
    >> no wkurzające, zgadzam sie
    >>
    >> http://stooq.pl/q/?s=cl.f&d=20110923&c=5y&t=l&a=lg&b
    =0&r=usdpln
    >>
    >> podobne proporcje były w drugiej połowie 2008
    >> Ile wtedy kosztowała benzyna?
    >
    > to samo pod koniec 2009

    Skippy co ty chcesz powiedzieć? Benzyna kosztowała tyle ile ropa wyrażona w
    złotówkach (a zatem kurs ropy w $ razy usdpln) powiększona o koszty
    produkcji, marżę podatek VAT i akcyzę. W międzyczasie zmieniała się akcyza
    więc trudno precyzyjnie ustalić ile pownna kosztować?
    Kompletnie nie rozumiem do czego zmierzasz? Czy chcesz powiedzieć, że cena
    benzyny nie jest proporcjonalna do ceny ropy pomnożonej przez kurs usd/pln?


  • 42. Data: 2011-09-23 17:23:26
    Temat: Re: Armagedon.
    Od: Zbyszek <zbign@na_serwerzeo2.pl>


    > Cena euro tylko raz była powyżej 4,5 (jakieś 10 lat temu) I wtedy cena
    > ropy


    luty 2009 ?


    --
    Pozdrawiam,
    Z.


  • 43. Data: 2011-09-23 17:26:05
    Temat: Re: Armagedon.
    Od: "skippy" <s...@t...moon>


    Użytkownik "root" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
    news:1a9w1bnkrg065.1buimbljvnudc$.dlg@40tude.net...
    > Dnia Fri, 23 Sep 2011 19:13:45 +0200, skippy napisał(a):
    >
    >> Użytkownik "root" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
    >> news:17rzqengn4hxf.ozobfv94y8fm$.dlg@40tude.net...
    >>
    >>> Cena euro tylko raz była powyżej 4,5 (jakieś 10 lat temu) I wtedy cena
    >>> ropy
    >>> wynosiła 30$ a teraz 80$-110. Policz to sobie a nie nabijaj się z
    >>> każdego
    >>> mojego zdania. To wkurzające. Owszem odrobina żartu jest przydatna, ale
    >>> tak
    >>> na okrągło?
    >>
    >> no wkurzające, zgadzam sie
    >>
    >> http://stooq.pl/q/?s=cl.f&d=20110923&c=5y&t=l&a=lg&b
    =0&r=usdpln
    >>
    >> podobne proporcje były w drugiej połowie 2008
    >> Ile wtedy kosztowała benzyna?
    >
    > Prawie 5zł ale nie dobiła

    no nic odbiegliśmy od początkowego punktu spornego, czyli że to ceny futures
    są podstawowym czynnikiem kreującym cenę rynkową i jak rozumiem nie
    dojdziemy do ładu


    przy okazji miejsca do którego doszliśmy ciekawy, aczkolwiek nie dowodzący
    akurat tego wykres OT tej dyskusji żeby nie brnąć dalej
    http://mrc.tychy.pl/ceny.paliw/WykresCenPaliw.php?xp
    ic=480&ypic=320&okres=wszystkie&slowo=

    wpływ usdpln jest kosmetyczny


  • 44. Data: 2011-09-23 17:28:37
    Temat: Re: Armagedon.
    Od: root <r...@v...pl>

    Dnia Fri, 23 Sep 2011 19:11:25 +0200, skippy napisał(a):

    > Użytkownik "root" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
    > news:15mvwzf676e4c.1wq3r0hy1sp7y$.dlg@40tude.net...
    >> Dnia Fri, 23 Sep 2011 18:27:34 +0200, skippy napisał(a):
    >>
    >>> Użytkownik "root" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
    >>> news:v6gglud3905m.90jc25r8dtrb.dlg@40tude.net...
    >>>> Dnia Fri, 23 Sep 2011 17:09:46 +0200, skippy napisał(a):
    >>>>
    >>>>> Użytkownik "root" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
    >>>>> news:17gya7xncvfsm$.1p52u342c63b7$.dlg@40tude.net...
    >>>>>> Dnia Fri, 23 Sep 2011 16:57:37 +0200, skippy napisał(a):
    >>>>>> ilością złotówek niż kiedykolwiek zostało ich wydrukowanych ;)
    >>>>>>>
    >>>>>>> wg mnie to jakieś pomieszanie pojęć z tym forexem jeśli mówicie o tym
    >>>>>>> łącznie z MM
    >>>>>> A co pomieszałem? Nie kapuję. Forex to forex, dlaczego mam pomijac
    >>>>>> graczy
    >>>>>> z
    >>>>>> dźwignią 1:500 ;)
    >>>>>
    >>>>> Rozumiem że gracze obstawiający bukmacherke kreują wyniki meczów
    >>>>> wyborów
    >>>>> itd.
    >>>>> :)))
    >>>>
    >>>> A jaja sobie robisz. Gracze z dxwignią biora udział w meczu. To nie to
    >>>> samo
    >>>> co klasyczna bukmacherka. Ale Twoja wypowidź ładnie zabrzmiała. 1:0 dla
    >>>> Ciebie ;)
    >>>
    >>>
    >>> a czyli gdyby bukmacherka była z lewarem to by kreowała wyniki meczów, a
    >>> tak
    >>> nie kreuje
    >>> już jasne
    >>> :)))
    >>
    >> Ale pitolisz. Rozumiem, że nie zrozumiałeś przenośni. Oto legenda do
    >> mojego
    >> zdania:
    >> Gracze z dźwignią = trejderzy
    >> Mecz = handel na forexie.
    >>
    >> Prościyj już nie umia ;)
    >
    > ok ale nadal nie widze związku, dobra tam trudno

    Jaja se robisz. Jak nie widzisz związku między handlem (nawet z dźwignią)
    danym produktem a jego ceną. To że masz dźwignię nie oznacza że to tylko
    zakład bukmacherski, to oznacza też że ktoś (bank MM) wykłada na stół
    realne pieniądze, lub realną dźwignię czyli kredyt. Za ten kredyt płacisz
    spreadem i punktami swapowymi. Nikt przecież nie handluje realnymi
    pieniędzmi, tylko bierze kredyt a udziela go bank, który też bierze kredyt
    bo zgodnie z prawem bankowym może on brać kredyt od banku centralnego,
    który z kolei może sobie zapisać na swoim koncie tyle ile chce
    Nie widzisz związku?


  • 45. Data: 2011-09-23 17:31:03
    Temat: Re: Armagedon.
    Od: "skippy" <s...@t...moon>

    Użytkownik "root" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
    news:h2p5ujv5f0me.q94gylgt5rcs$.dlg@40tude.net...
    > Dnia Fri, 23 Sep 2011 19:14:55 +0200, skippy napisał(a):
    >
    >> Użytkownik "skippy" <s...@t...moon> napisał w wiadomości
    >> news:j5ieoc$3u7$1@news.onet.pl...
    >>> Użytkownik "root" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
    >>> news:17rzqengn4hxf.ozobfv94y8fm$.dlg@40tude.net...
    >>>
    >>>> Cena euro tylko raz była powyżej 4,5 (jakieś 10 lat temu) I wtedy cena
    >>>> ropy
    >>>> wynosiła 30$ a teraz 80$-110. Policz to sobie a nie nabijaj się z
    >>>> każdego
    >>>> mojego zdania. To wkurzające. Owszem odrobina żartu jest przydatna, ale
    >>>> tak
    >>>> na okrągło?
    >>>
    >>> no wkurzające, zgadzam sie
    >>>
    >>> http://stooq.pl/q/?s=cl.f&d=20110923&c=5y&t=l&a=lg&b
    =0&r=usdpln
    >>>
    >>> podobne proporcje były w drugiej połowie 2008
    >>> Ile wtedy kosztowała benzyna?
    >>
    >> to samo pod koniec 2009
    >
    > Skippy co ty chcesz powiedzieć? Benzyna kosztowała tyle ile ropa wyrażona
    > w
    > złotówkach (a zatem kurs ropy w $ razy usdpln) powiększona o koszty
    > produkcji, marżę podatek VAT i akcyzę. W międzyczasie zmieniała się akcyza
    > więc trudno precyzyjnie ustalić ile pownna kosztować?
    > Kompletnie nie rozumiem do czego zmierzasz? Czy chcesz powiedzieć, że cena
    > benzyny nie jest proporcjonalna do ceny ropy pomnożonej przez kurs
    > usd/pln?

    no to już napisałem, jakoś odbiegliśmy od tematu i nie zamierzam brnąć dalej
    bo to był bezsensowny zakręt


  • 46. Data: 2011-09-23 17:32:15
    Temat: Re: Armagedon.
    Od: "skippy" <s...@t...moon>

    Użytkownik "root" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
    news:19dpraa62pzwp.1wkvpwutwhew3.dlg@40tude.net...
    > Dnia Fri, 23 Sep 2011 19:11:25 +0200, skippy napisał(a):
    >
    >> Użytkownik "root" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
    >> news:15mvwzf676e4c.1wq3r0hy1sp7y$.dlg@40tude.net...
    >>> Dnia Fri, 23 Sep 2011 18:27:34 +0200, skippy napisał(a):
    >>>
    >>>> Użytkownik "root" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
    >>>> news:v6gglud3905m.90jc25r8dtrb.dlg@40tude.net...
    >>>>> Dnia Fri, 23 Sep 2011 17:09:46 +0200, skippy napisał(a):
    >>>>>
    >>>>>> Użytkownik "root" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
    >>>>>> news:17gya7xncvfsm$.1p52u342c63b7$.dlg@40tude.net...
    >>>>>>> Dnia Fri, 23 Sep 2011 16:57:37 +0200, skippy napisał(a):
    >>>>>>> ilością złotówek niż kiedykolwiek zostało ich wydrukowanych ;)
    >>>>>>>>
    >>>>>>>> wg mnie to jakieś pomieszanie pojęć z tym forexem jeśli mówicie o
    >>>>>>>> tym
    >>>>>>>> łącznie z MM
    >>>>>>> A co pomieszałem? Nie kapuję. Forex to forex, dlaczego mam pomijac
    >>>>>>> graczy
    >>>>>>> z
    >>>>>>> dźwignią 1:500 ;)
    >>>>>>
    >>>>>> Rozumiem że gracze obstawiający bukmacherke kreują wyniki meczów
    >>>>>> wyborów
    >>>>>> itd.
    >>>>>> :)))
    >>>>>
    >>>>> A jaja sobie robisz. Gracze z dxwignią biora udział w meczu. To nie to
    >>>>> samo
    >>>>> co klasyczna bukmacherka. Ale Twoja wypowidź ładnie zabrzmiała. 1:0
    >>>>> dla
    >>>>> Ciebie ;)
    >>>>
    >>>>
    >>>> a czyli gdyby bukmacherka była z lewarem to by kreowała wyniki meczów,
    >>>> a
    >>>> tak
    >>>> nie kreuje
    >>>> już jasne
    >>>> :)))
    >>>
    >>> Ale pitolisz. Rozumiem, że nie zrozumiałeś przenośni. Oto legenda do
    >>> mojego
    >>> zdania:
    >>> Gracze z dźwignią = trejderzy
    >>> Mecz = handel na forexie.
    >>>
    >>> Prościyj już nie umia ;)
    >>
    >> ok ale nadal nie widze związku, dobra tam trudno
    >
    > Jaja se robisz. Jak nie widzisz związku między handlem (nawet z dźwignią)
    > danym produktem a jego ceną. To że masz dźwignię nie oznacza że to tylko
    > zakład bukmacherski, to oznacza też że ktoś (bank MM) wykłada na stół
    > realne pieniądze, lub realną dźwignię czyli kredyt. Za ten kredyt płacisz
    > spreadem i punktami swapowymi. Nikt przecież nie handluje realnymi
    > pieniędzmi, tylko bierze kredyt a udziela go bank, który też bierze kredyt
    > bo zgodnie z prawem bankowym może on brać kredyt od banku centralnego,
    > który z kolei może sobie zapisać na swoim koncie tyle ile chce
    > Nie widzisz związku?

    nadal nie widzę związku albo Twoje założenia jak działa MM są inne niż moje


  • 47. Data: 2011-09-23 17:43:57
    Temat: Re: Armagedon.
    Od: root <r...@v...pl>

    Dnia Fri, 23 Sep 2011 19:26:05 +0200, skippy napisał(a):

    > Użytkownik "root" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
    > news:1a9w1bnkrg065.1buimbljvnudc$.dlg@40tude.net...
    >> Dnia Fri, 23 Sep 2011 19:13:45 +0200, skippy napisał(a):
    >>
    >>> Użytkownik "root" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
    >>> news:17rzqengn4hxf.ozobfv94y8fm$.dlg@40tude.net...
    >>>
    >>>> Cena euro tylko raz była powyżej 4,5 (jakieś 10 lat temu) I wtedy cena
    >>>> ropy
    >>>> wynosiła 30$ a teraz 80$-110. Policz to sobie a nie nabijaj się z
    >>>> każdego
    >>>> mojego zdania. To wkurzające. Owszem odrobina żartu jest przydatna, ale
    >>>> tak
    >>>> na okrągło?
    >>>
    >>> no wkurzające, zgadzam sie
    >>>
    >>> http://stooq.pl/q/?s=cl.f&d=20110923&c=5y&t=l&a=lg&b
    =0&r=usdpln
    >>>
    >>> podobne proporcje były w drugiej połowie 2008
    >>> Ile wtedy kosztowała benzyna?
    >>
    >> Prawie 5zł ale nie dobiła
    >
    > no nic odbiegliśmy od początkowego punktu spornego, czyli że to ceny futures





    > są podstawowym czynnikiem kreującym cenę rynkową i jak rozumiem nie
    > dojdziemy do ładu

    No właśnie. To totus pisał o futures i włożył mi je w moje usta. Ja pisałem
    o spot. Potem dołączyłeś się Ty i razem wcisneliście mi w usta to
    bezsensowne twierdzenie, że ceny futures dyktują ceny spot.

    Tak jest bardzo często podczas dyskusji z Wami jednocześnie. To mi trochę
    przypomina teksty Marii Czubaszek o Kaziu ;)


  • 48. Data: 2011-09-23 17:44:56
    Temat: Re: Armagedon.
    Od: totus <t...@p...onet.pl>

    root wrote:

    > Dnia Fri, 23 Sep 2011 18:05:54 +0200, totus napisał(a):
    >
    >> root wrote:
    >>
    >>> Dnia Fri, 23 Sep 2011 17:09:46 +0200, skippy napisał(a):
    >>>
    >>>> Użytkownik "root" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
    >>>> news:17gya7xncvfsm$.1p52u342c63b7$.dlg@40tude.net...
    >>>>> Dnia Fri, 23 Sep 2011 16:57:37 +0200, skippy napisał(a):
    >>>>> ilością złotówek niż kiedykolwiek zostało ich wydrukowanych ;)
    >>>>>>
    >>>>>> wg mnie to jakieś pomieszanie pojęć z tym forexem jeśli mówicie o tym
    >>>>>> łącznie z MM
    >>>>> A co pomieszałem? Nie kapuję. Forex to forex, dlaczego mam pomijac
    >>>>> graczy z
    >>>>> dźwignią 1:500 ;)
    >>>>
    >>>> Rozumiem że gracze obstawiający bukmacherke kreują wyniki meczów
    >>>> wyborów itd.
    >>>> :)))
    >>>
    >>> A jaja sobie robisz. Gracze z dxwignią biora udział w meczu. To nie to
    >>> samo co klasyczna bukmacherka. Ale Twoja wypowidź ładnie zabrzmiała. 1:0
    >>> dla Ciebie ;)
    >>
    >> Rozumiem, ze jesteś zdania, ze notowania kontraktów kreują cenę towarów
    >> bazowych. czyli rynek kontraktów na ropę robi 500$/baryłkę i po tej cenie
    >> rafinerie kupują ropę i udaje im się sprzedać paliwo na ryku lub zakłady
    >> chemiczne w oparciu o tę cenę produkują nawozy. Tak w/g ciebie kreowana
    >> jest cena na ropę? Czyli najpierw ci z lewarem ustala cenę złotego do
    >> euro a potem importerzy i eksporterzy w tych relacjach umieszczą swój
    >> towar na rynku? Jesteś zdania podobnie jak znani mi politycy, że
    >> handlujący na pochodnych ustalają cenę towarów bazowych?
    >
    > Takiego właśnie jestem zdania. Dowód: obecna cena benzyny po ostatnim
    > upadku złotówki.

    To wzmacnia konkurencyjność. Nic nie rozumiesz dewaluacja wzmacnia
    konkurencyjność. A jeżeli kontrakty na ropę zawyżają cenę benzyny to zakazać
    takich kontraktów. Przecież pisałem o tym.


    >
    >> Tu się pięknie różnimy. Handel na
    >> pochodnych nie jest wstanie wykreować żadnej ceny, której by nie łyknął
    >> rynek realny. W/g mnie pochodne, jak to pochodne, idą za bazą. Ale w jak
    >> większości poglądów i w tym jestem tu odosobniony.
    >
    > Nie widze sprzeczności. Pochodne idą z bazą. Ale ja pisałem o forexie
    > spot. I widzę w realu,ze jesłi cena EURUSD u mojego MM jest 4,3 to w
    > kantorze, czyli w REALU - też.
    >
    >> Przecież to łatwe.
    >> Zakazać handlu pochodnymi i wszyscy są szczęśliwi i bogaci. Co wy za
    >> baranów wybieracie, że z taka prosta sprawa nie potrafią sobie poradzić.
    >
    > Moment co to sa pochodne bo wg mnie tylko kontrakty i opcje. Rynek spot
    > taki jak na forexie nie jest pochodną, tylko normalnym "kantorem" wymiany
    > walut - to jest real. Zresztą kontrakty i opcje - to też real ale głównym
    > problemem jest to że można kupić albo sprzedać np. opcje call na więcej
    > pszenicy niż wyprodukowano na świecie. To jest trochę dziwne, nieprawdaż?
    > Ale w sumie - może nie ;)

    Pisałem o tych spekulantach którzy handlują lewarem 1:500 na forex. To tez
    jest rynek spot? To ci co handlują z lewarem to zakała społeczeństwa żywiąca
    sie zdrową krwią robotników i chłopów.


  • 49. Data: 2011-09-23 17:52:04
    Temat: Re: Armagedon.
    Od: "skippy" <s...@t...moon>

    Użytkownik "root" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
    news:28bjjqe63t7t$.yv0cerfrq4uk.dlg@40tude.net...
    >
    > No właśnie. To totus pisał o futures i włożył mi je w moje usta. Ja
    > pisałem
    > o spot. Potem dołączyłeś się Ty i razem wcisneliście mi w usta to
    > bezsensowne twierdzenie, że ceny futures dyktują ceny spot.
    >
    > Tak jest bardzo często podczas dyskusji z Wami jednocześnie. To mi trochę
    > przypomina teksty Marii Czubaszek o Kaziu ;)

    prześledziłem ten wątek i nie ma tu nic takiego:)

    zareagowałem na Twój wpis:

    >>Jest znacznie gorzej: Wszyscy gracze na Forexie dysponują wielokrotnie
    większą ilością złotówek niż kiedykolwiek zostało ich wydrukowanych ;)

    który się odnosił do wypowiedzi Emeryta

    >>...Ależ głupoty piszecie. Nikt nie wciśnie mi kitu że wszyscy gracze na
    Foreksie w sumie dysponują większą iloscią niż 5% złotówek będących w obiegu
    w Polsce. I to właśnie Ci spekulanci ustalają kurs polskiej waluty jako tzw
    niewidzialna ręka rynku...

    i cały czas szło o to, że gracze na forexie kreują rynek nic nie pisałeś o
    żadnym spot:)

    a sprawa benzyny wynikła bo ją nagle dorzuciłeś jako argument:

    >> Takiego właśnie jestem zdania. Dowód: obecna cena benzyny po ostatnim
    upadku złotówki.

    uznałem że to nie jest dowód i tyle:)




  • 50. Data: 2011-09-23 17:52:47
    Temat: Re: Armagedon.
    Od: root <r...@v...pl>

    Dnia Fri, 23 Sep 2011 19:44:56 +0200, totus napisał(a):

    > root wrote:
    >
    >> Dnia Fri, 23 Sep 2011 18:05:54 +0200, totus napisał(a):
    >>
    >>> root wrote:
    >>>
    >>>> Dnia Fri, 23 Sep 2011 17:09:46 +0200, skippy napisał(a):
    >>>>
    >>>>> Użytkownik "root" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
    >>>>> news:17gya7xncvfsm$.1p52u342c63b7$.dlg@40tude.net...
    >>>>>> Dnia Fri, 23 Sep 2011 16:57:37 +0200, skippy napisał(a):
    >>>>>> ilością złotówek niż kiedykolwiek zostało ich wydrukowanych ;)
    >>>>>>>
    >>>>>>> wg mnie to jakieś pomieszanie pojęć z tym forexem jeśli mówicie o tym
    >>>>>>> łącznie z MM
    >>>>>> A co pomieszałem? Nie kapuję. Forex to forex, dlaczego mam pomijac
    >>>>>> graczy z
    >>>>>> dźwignią 1:500 ;)
    >>>>>
    >>>>> Rozumiem że gracze obstawiający bukmacherke kreują wyniki meczów
    >>>>> wyborów itd.
    >>>>> :)))
    >>>>
    >>>> A jaja sobie robisz. Gracze z dxwignią biora udział w meczu. To nie to
    >>>> samo co klasyczna bukmacherka. Ale Twoja wypowidź ładnie zabrzmiała. 1:0
    >>>> dla Ciebie ;)
    >>>
    >>> Rozumiem, ze jesteś zdania, ze notowania kontraktów kreują cenę towarów
    >>> bazowych. czyli rynek kontraktów na ropę robi 500$/baryłkę i po tej cenie
    >>> rafinerie kupują ropę i udaje im się sprzedać paliwo na ryku lub zakłady
    >>> chemiczne w oparciu o tę cenę produkują nawozy. Tak w/g ciebie kreowana
    >>> jest cena na ropę? Czyli najpierw ci z lewarem ustala cenę złotego do
    >>> euro a potem importerzy i eksporterzy w tych relacjach umieszczą swój
    >>> towar na rynku? Jesteś zdania podobnie jak znani mi politycy, że
    >>> handlujący na pochodnych ustalają cenę towarów bazowych?
    >>
    >> Takiego właśnie jestem zdania. Dowód: obecna cena benzyny po ostatnim
    >> upadku złotówki.
    >
    > To wzmacnia konkurencyjność. Nic nie rozumiesz dewaluacja wzmacnia
    > konkurencyjność. A jeżeli kontrakty na ropę zawyżają cenę benzyny to zakazać
    > takich kontraktów. Przecież pisałem o tym.

    Ja już nie wiem gdzie ja napisałem że ceny futures mają wpływ na spot.
    Owszem czasami mogę sobie wyobrazić taką sytuację (sezonowość). Ale to
    dyskusja o jajku i kurze.

    Powtarzam pisząc forex miałem na myśli Forex jaki znamy z codziennej
    praktyki - a więc ceny spot.

    >
    >
    >>
    >>> Tu się pięknie różnimy. Handel na
    >>> pochodnych nie jest wstanie wykreować żadnej ceny, której by nie łyknął
    >>> rynek realny. W/g mnie pochodne, jak to pochodne, idą za bazą. Ale w jak
    >>> większości poglądów i w tym jestem tu odosobniony.
    >>
    >> Nie widze sprzeczności. Pochodne idą z bazą. Ale ja pisałem o forexie
    >> spot. I widzę w realu,ze jesłi cena EURUSD u mojego MM jest 4,3 to w
    >> kantorze, czyli w REALU - też.
    >>
    >>> Przecież to łatwe.
    >>> Zakazać handlu pochodnymi i wszyscy są szczęśliwi i bogaci. Co wy za
    >>> baranów wybieracie, że z taka prosta sprawa nie potrafią sobie poradzić.
    >>
    >> Moment co to sa pochodne bo wg mnie tylko kontrakty i opcje. Rynek spot
    >> taki jak na forexie nie jest pochodną, tylko normalnym "kantorem" wymiany
    >> walut - to jest real. Zresztą kontrakty i opcje - to też real ale głównym
    >> problemem jest to że można kupić albo sprzedać np. opcje call na więcej
    >> pszenicy niż wyprodukowano na świecie. To jest trochę dziwne, nieprawdaż?
    >> Ale w sumie - może nie ;)
    >
    > Pisałem o tych spekulantach którzy handlują lewarem 1:500 na forex. To tez
    > jest rynek spot?

    Oczywiście tak. Oni handlują na rynku międzybankowym spot (za pośrednictwem
    ale zawsze).

    > To ci co handlują z lewarem to zakała społeczeństwa żywiąca
    > sie zdrową krwią robotników i chłopów.

    Nie wiem o co ci chodzi? Po dłuższej przerwie nie poznaje Cię. Stałeś się
    komunistą?

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 18


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1