-
21. Data: 2022-07-16 10:18:14
Temat: Re: Awaria w ALIOR BANK
Od: Pete <n...@n...com>
W dniu 15.07.2022 o 23:40, Dawid Rutkowski pisze:
> piątek, 15 lipca 2022 o 22:27:32 UTC+2 Pete napisał(a):
>> W dniu 15.07.2022 o 20:25, Dawid Rutkowski pisze:
>>> piątek, 15 lipca 2022 o 20:08:54 UTC+2 Pete napisał(a):
>>>> W dniu 15.07.2022 o 12:37, Dawid Rutkowski pisze:
>>>>> piątek, 15 lipca 2022 o 08:08:37 UTC+2 PiteR napisał(a):
>>>>>> in <news:taqhkr$1c4s$1...@gioia.aioe.org>
>>>>>> user Eneuel Leszek Ciszewski pisze tak:
>>>>>>>>> Czy ktoś wie, do kiedy to może tak wyglądać
>>>>>>>
>>>>>>>> Wymieniamy WLZ. Chłopaki robią co mogą.
>>>>>>>
>>>>>>> Co to WLZ?
>>>>>> najgrubszy kabel z prądem
>>>>>>
>>>>>> Zdzich mówi, że dziś skończymy?
>>>>>
>>>>> LOL :D
>>>>> Ale wytłumaczenie niedziałania debetówek (przy działających kredytówkach,
ciekawe, czy dałoby się wypłacić z bankomatu, a potem zażądać zwrotu prowizji?)
>>>> przy debetówce obowiązkowo leci zapytanie do banku o autoryzację.
>>>> przy kredytówce autoryzuje organizacja płatnicza.
>>>
>>> Hmm, trochę staroświecko to brzmi, ale może to jest wytłumaczenie.
>>> Staroświecko, bo od lat nie miałem transakcji kredytówką, która nie byłaby
autoryzowana przez bank.
>>> Dawno dawno w 2015 trafiały się offline'owe na KK śp. db - ale tylko z chipa.
>>> Ew. przyczyną braku offline może być oczywiście używanie prawie w 100% pikacza.
>>> Santander wręcz pokazuje w historii "odrzucenie" i ponowną transakcję w sytuacji,
gdy "przekroczysz
>>> limit transakcji pikaczowych bez PINu" - mimo że terminal po prostu chce PINu, i
wcale
>>> nie każe jeszcze raz przyłożyć karty, nie mówiąc o użyciu chipa.
>>>
>>> Ale może kredytówki wciąż jednak mają jakieś ukryte przewagi nad debetówkami, co
wychodzi
>>> tylko w czasie awarii (choć "autoryzuje organizacja płatnicza" jakoś mi wciąż nie
gra,
>>> bo co, odpowiedzialność bierze? No może klient "poważniejszy", bo jakiś kredyt,
choćby na 500zł, ale jednak, dostał),
>>> oczywiście poza tym błogim uczuciem - można się poczuć jak Bagsik i Gąsiorowski -
że pożyczasz
>>> od banku na ujemny procent :)
>> Jak jest połączenie z bankiem - wystawcą kredytówki, to poleci do banku
>> autoryzacja.
>> Kredytówka, z punktu widzenia organizacji płatniczej, jest o tyle
>> przyjemniejsza, że (w przeciwieństwie do debetówki) nie da się z
>> rachunku karty kredytowej (choćby przelew z KK) bez autoryzacji wypłacić
>> środków.
>
> No jak się nie da jak właśnie sam napisałeś, że się da - przelew z rachunku KK.
> Chyba że to miał być przykład na to, czego nie da się zrobić?
> W takim razie zły, bo i w citku i santanderze w każdej chwili mogę zrobić przelew z
rachunku KK.
> I karta nie ma z tym nic wspólnego, nic przez organizację nie idzie.
> Chyba że bank organizację osobno poinformuje później, ale wątpię.
Ale masz jakieś wsparcie?
Nieważne czy płatność, czy przelew z KK - idzie tą samą drogą -
obciążenie rachunku KK z powiadomieniem organizacji.
O przelewie ze zwykłego ROR-u organizacja nie jest informowana, dlatego
debetówka jest zawsze odpytywana online.
>
>> Dlatego organizacja wie, jaki klient ma dostępny limit, ile z niego
>> zużył i co zostało klientow. I może autoryzować bez wydawcy karty.
>
> Chyba zmyślasz.
ALe masz jakieś wsparcie?
> Tak to było w czasach bankamericard, gdy "organizacja" to był jeden bank (Bank of
America - wbrew nazwie działający tylko w Kaliforni, bo wtedy nie wolno było w USA
wychodzić bankom poza granice stanu - aż do 1994 - stąd w ogóle potrzeba stworzenia
"organizacji").
> Organizacja oczywiście wie, ile klient wydał (i o ew. zwrotach) - ale nie sądzę, że
zna limit oraz to, jak klient spłaca, więc i o dostępnych środkach nic nie wie.
Uwierz mi, trochę się na tym znam :)
--
Pete
-
22. Data: 2022-07-16 10:20:35
Temat: Re: Awaria w ALIOR BANK
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Dawid Rutkowski <d...@w...pl> writes:
>> przy debetówce obowiązkowo leci zapytanie do banku o autoryzację.
>> przy kredytówce autoryzuje organizacja płatnicza.
>
> Hmm, trochę staroświecko to brzmi, ale może to jest wytłumaczenie.
Jednakże nie jest ono prawdziwe.
> Dawno dawno w 2015 trafiały się offline'owe na KK śp. db - ale tylko z chipa.
> Ew. przyczyną braku offline może być oczywiście używanie prawie w 100%
> pikacza.
Transakcje offline mogą mieć miejsce niezależnie od rodzaju karty.
Kwestia ustawień i odpowiedzialności za fraudy.
Ponieważ od dłuższego czasu koszt autoryzacji jest minimalny, to jest
jak jest. Ale nie musi tak być.
> Ale może kredytówki wciąż jednak mają jakieś ukryte przewagi nad debetówkami, co
wychodzi
> tylko w czasie awarii (choć "autoryzuje organizacja płatnicza" jakoś mi wciąż nie
gra,
> bo co, odpowiedzialność bierze?
To kwestia umów. Dokładnie tak samo może być z kartami debit, tyle że
bank raczej mniej chętnie chce brać odpowiedzialność za takie
transakcje. Jednakże w bardzo wielu przypadkach, jeśli bank wystawca
karty nie jest w stanie autoryzować transakcji, to ta się nie uda -
niezależnie od tego, czy to najbardziej powszechny "elektron", czy super
prestige world niewiadomoco.
Natomiast część banków kartom kredytowym zapewnia wsparcie "awaryjne"
(to są karty mniejszego ryzyka - klienci w jakiś sposób sprawdzeni itd)
- w przypadku problemów inny członek organizacji przejmuje autoryzacje
(ma listę kart itd) i o ile zapewne nie ma dostępu do sald/aktualnych
limitów/itd, to może nie da umrzeć takiemu klientowi z głodu.
Może być też tak, że w przypadku awarii systemu transakcyjnego bank
autoryzuje transakcje własnymi kartami "na ślepo" (np. z określonymi
limitami, zależnie od typu karty albo od innych informacji), to może
dotyczyć także bankomatów (raczej z minimalnymi limitami).
--
Krzysztof Hałasa
-
23. Data: 2022-07-16 14:30:30
Temat: Re: Awaria w ALIOR BANK
Od: Krystek <s...@k...art.pl>
W dniu 2022-07-15 o 09:23, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 15.07.2022 o 07:27, Krzysztof kw1618 pisze:
>> W dniu 2022.07.14 o 20:58, Robert Tomasik pisze:
>>> Od przedpołudnia nie działają karty debetowe wydane przez ALIOR BANK.
>>> Kredytowe działają. Nie można płacić w sklepach, ani nie można
>>> wypłacić pieniędzy z bankomatów, ani EURONET, ani własnego bankomatu
>>> ALIOR w Oddziale. Na stronie banku nie ma słowa wyjaśnienia, albo
>>> przynajmniej informacji, do kiedy należy się spodziewać problemu.
>>> Infolinia stwierdza, że "w dniu dzisiejszym czas oczekiwania może być
>>> znacząco dłuższy", a potem automat informuje, że karty nie działają i
>>> "pracują nad tym". Podobno chodzi BLIK. Czy ktoś wie, do kiedy to może
>>> tak wyglądać?
>>
>> To nie awaria, to zaplanowane prace.
>> Był komunikat przed zalogowaniem, ale już nie ma. Jest następny o
>> sobocie 16/07
>
> Ale ja się tam niezbyt często loguję. Może warto było SMS wysłać do
> klientów przed, bo to podkopuje zaufanie do banku. Po takim numerze
> muszę rozwiązać problem zapasu gotówki, jakby drugi kabel wymieniali. To
> nie kilka godzin problemu, a dwa dni.
Wychodzę dokładnie z takiego samego założenia. Bzdurne SMS-y typu: ,,Weź
kredyt, pożyczkę w koncie - niskie oprocentowanie. Szczegóły na stronie
internetowej lub w oddziale banku" banki potrafią wysyłać czasem kilka w
miesiącu.
Ale żeby wysłać informację, że w weekend od tej do tej będą prace
konserwacyjne systemu i od tej do tej nie będzie działało to i owo, to
się jeszcze w żadnym banku z tym nie spotkałem.
K.
-
24. Data: 2022-07-16 15:43:10
Temat: Re: Awaria w ALIOR BANK
Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>
sobota, 16 lipca 2022 o 10:18:17 UTC+2 Pete napisał(a):
> W dniu 15.07.2022 o 23:40, Dawid Rutkowski pisze:
> > piątek, 15 lipca 2022 o 22:27:32 UTC+2 Pete napisał(a):
> >> W dniu 15.07.2022 o 20:25, Dawid Rutkowski pisze:
> >>> piątek, 15 lipca 2022 o 20:08:54 UTC+2 Pete napisał(a):
> >>>> W dniu 15.07.2022 o 12:37, Dawid Rutkowski pisze:
> >>>>> piątek, 15 lipca 2022 o 08:08:37 UTC+2 PiteR napisał(a):
> >>>>>> in <news:taqhkr$1c4s$1...@gioia.aioe.org>
> >>>>>> user Eneuel Leszek Ciszewski pisze tak:
> >>>>>>>>> Czy ktoś wie, do kiedy to może tak wyglądać
> >>>>>>>
> >>>>>>>> Wymieniamy WLZ. Chłopaki robią co mogą.
> >>>>>>>
> >>>>>>> Co to WLZ?
> >>>>>> najgrubszy kabel z prądem
> >>>>>>
> >>>>>> Zdzich mówi, że dziś skończymy?
> >>>>>
> >>>>> LOL :D
> >>>>> Ale wytłumaczenie niedziałania debetówek (przy działających kredytówkach,
ciekawe, czy dałoby się wypłacić z bankomatu, a potem zażądać zwrotu prowizji?)
> >>>> przy debetówce obowiązkowo leci zapytanie do banku o autoryzację.
> >>>> przy kredytówce autoryzuje organizacja płatnicza.
> >>>
> >>> Hmm, trochę staroświecko to brzmi, ale może to jest wytłumaczenie.
> >>> Staroświecko, bo od lat nie miałem transakcji kredytówką, która nie byłaby
autoryzowana przez bank.
> >>> Dawno dawno w 2015 trafiały się offline'owe na KK śp. db - ale tylko z chipa.
> >>> Ew. przyczyną braku offline może być oczywiście używanie prawie w 100% pikacza.
> >>> Santander wręcz pokazuje w historii "odrzucenie" i ponowną transakcję w
sytuacji, gdy "przekroczysz
> >>> limit transakcji pikaczowych bez PINu" - mimo że terminal po prostu chce PINu,
i wcale
> >>> nie każe jeszcze raz przyłożyć karty, nie mówiąc o użyciu chipa.
> >>>
> >>> Ale może kredytówki wciąż jednak mają jakieś ukryte przewagi nad debetówkami,
co wychodzi
> >>> tylko w czasie awarii (choć "autoryzuje organizacja płatnicza" jakoś mi wciąż
nie gra,
> >>> bo co, odpowiedzialność bierze? No może klient "poważniejszy", bo jakiś kredyt,
choćby na 500zł, ale jednak, dostał),
> >>> oczywiście poza tym błogim uczuciem - można się poczuć jak Bagsik i Gąsiorowski
- że pożyczasz
> >>> od banku na ujemny procent :)
> >> Jak jest połączenie z bankiem - wystawcą kredytówki, to poleci do banku
> >> autoryzacja.
> >> Kredytówka, z punktu widzenia organizacji płatniczej, jest o tyle
> >> przyjemniejsza, że (w przeciwieństwie do debetówki) nie da się z
> >> rachunku karty kredytowej (choćby przelew z KK) bez autoryzacji wypłacić
> >> środków.
> >
> > No jak się nie da jak właśnie sam napisałeś, że się da - przelew z rachunku KK.
> > Chyba że to miał być przykład na to, czego nie da się zrobić?
> > W takim razie zły, bo i w citku i santanderze w każdej chwili mogę zrobić przelew
z rachunku KK.
> > I karta nie ma z tym nic wspólnego, nic przez organizację nie idzie.
> > Chyba że bank organizację osobno poinformuje później, ale wątpię.
> Ale masz jakieś wsparcie?
> Nieważne czy płatność, czy przelew z KK - idzie tą samą drogą -
> obciążenie rachunku KK z powiadomieniem organizacji.
Nie może iść tą samą drogą.
Płatność kartą inicjuje merchant, organizacja przysyła rozliczenie, rachunek kluenta
jest obciążany przelewem do aquirera merchanta.
Przelew z rachunku KK jest TYLKO wewnątrz banku klienta.
Ew. bank może o tym poinformować organizację.
> O przelewie ze zwykłego ROR-u organizacja nie jest informowana, dlatego
> debetówka jest zawsze odpytywana online.
Rozróżnij dwa typy debetówek - EDD (np. niemiecki EC lub swojski blik - tylko ten bez
kart HCE) oraz "organizacyjny".
I odpowiedz sobie na pytanie, czym różni się rachunek karty kredytowej od pustego (w
sensie pieniędzy klienta) RORu z kredytem odnawialnym.
Albo jeszcze jedno, czyli nadpłacanie kredytówek - oczywiście w bankach, które nie
mają za to karnych opłat (citek - widać za dużo alimenciarzy mieli ;) oraz, co nie
jest warunkiem koniecznym, ale ułatwiającym, wliczających nadpłatę do dostępnych
środków (i pozwalających ustawić limit dzienny ponad limit karty).
Np. KK visa w DKB.
Nierezydent (RFNu) dostanie 100 euro kredytu, ale może napłacić.
Kredytówka to czy jednak debetówka?
> >> Dlatego organizacja wie, jaki klient ma dostępny limit, ile z niego
> >> zużył i co zostało klientow. I może autoryzować bez wydawcy karty.
> >
> > Chyba zmyślasz.
> ALe masz jakieś wsparcie?
> > Tak to było w czasach bankamericard, gdy "organizacja" to był jeden bank (Bank of
America - wbrew nazwie działający tylko w Kaliforni, bo wtedy nie wolno było w USA
wychodzić bankom poza granice stanu - aż do 1994 - stąd w ogóle potrzeba stworzenia
"organizacji").
> > Organizacja oczywiście wie, ile klient wydał (i o ew. zwrotach) - ale nie sądzę,
że zna limit oraz to, jak klient spłaca, więc i o dostępnych środkach nic nie wie.
> Uwierz mi, trochę się na tym znam :)
No to napisz kilka słów więcej.
Póki co Krzysztof trochę napisał o awaryjnym mechaniźmie.
Ale na pewno nie jest tak, że organizacja wie o moim kredycie to samo co bank.
Chyba że to DC.
No bo po co jest autoryzacja?
Są więcej niż 2 przyczyny?
1) przeciwko fraudom - żeby bank nie musiał płacić za transakcje zastrzeżonymi (a
wcześniej zgubionymi czy skradzionymi, ew. skompromitowanymi) kartami,
2) żeby klient (rozrzutny albo w klubie nocnym mu coś dosypali) nie wpadał w
niedozwolone saldo i potem miał pretensje, że karę musi zapłacić, a umowy nie
przeczytał oczywiście.
-
25. Data: 2022-07-17 01:50:31
Temat: Re: Awaria w ALIOR BANK
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Krystek" 62d2af67$0$564$6...@n...neostrada.pl
> Wychodzę dokładnie z takiego samego założenia. Bzdurne SMS-y typu: "Weź
> kredyt, pożyczkę w koncie - niskie oprocentowanie. Szczegóły na stronie
> internetowej lub w oddziale banku" banki potrafią wysyłać czasem kilka w
> miesiącu.
> Ale żeby wysłać informację, że w weekend od tej do tej będą prace
> konserwacyjne systemu i od tej do tej nie będzie działało to i owo,
> to się jeszcze w żadnym banku z tym nie spotkałem.
Ja zaś -- bardzo często... Tak często, że nie zwracam już uwagi na te ostrzeżenia...
--
_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. .-.
(,-.`._,'( |\`-/| .'O`-' .,; o.' eneuel@@gmail.com '.*_'
`-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'. `\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~' o`. ,
-bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;.p \ ;',. https://www.eneuel.ct8.pl ,;\|/...
-
26. Data: 2022-07-17 08:53:29
Temat: Re: Awaria w ALIOR BANK
Od: Pete <n...@n...com>
W dniu 16.07.2022 o 15:43, Dawid Rutkowski pisze:
> sobota, 16 lipca 2022 o 10:18:17 UTC+2 Pete napisał(a):
>> W dniu 15.07.2022 o 23:40, Dawid Rutkowski pisze:
>>> piątek, 15 lipca 2022 o 22:27:32 UTC+2 Pete napisał(a):
>>>> W dniu 15.07.2022 o 20:25, Dawid Rutkowski pisze:
>>>>> piątek, 15 lipca 2022 o 20:08:54 UTC+2 Pete napisał(a):
>>>>>> W dniu 15.07.2022 o 12:37, Dawid Rutkowski pisze:
>>>>>>> piątek, 15 lipca 2022 o 08:08:37 UTC+2 PiteR napisał(a):
>>>>>>>> in <news:taqhkr$1c4s$1...@gioia.aioe.org>
>>>>>>>> user Eneuel Leszek Ciszewski pisze tak:
>>>>>>>>>>> Czy ktoś wie, do kiedy to może tak wyglądać
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Wymieniamy WLZ. Chłopaki robią co mogą.
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Co to WLZ?
>>>>>>>> najgrubszy kabel z prądem
>>>>>>>>
>>>>>>>> Zdzich mówi, że dziś skończymy?
>>>>>>>
>>>>>>> LOL :D
>>>>>>> Ale wytłumaczenie niedziałania debetówek (przy działających kredytówkach,
ciekawe, czy dałoby się wypłacić z bankomatu, a potem zażądać zwrotu prowizji?)
>>>>>> przy debetówce obowiązkowo leci zapytanie do banku o autoryzację.
>>>>>> przy kredytówce autoryzuje organizacja płatnicza.
>>>>>
>>>>> Hmm, trochę staroświecko to brzmi, ale może to jest wytłumaczenie.
>>>>> Staroświecko, bo od lat nie miałem transakcji kredytówką, która nie byłaby
autoryzowana przez bank.
>>>>> Dawno dawno w 2015 trafiały się offline'owe na KK śp. db - ale tylko z chipa.
>>>>> Ew. przyczyną braku offline może być oczywiście używanie prawie w 100% pikacza.
>>>>> Santander wręcz pokazuje w historii "odrzucenie" i ponowną transakcję w
sytuacji, gdy "przekroczysz
>>>>> limit transakcji pikaczowych bez PINu" - mimo że terminal po prostu chce PINu,
i wcale
>>>>> nie każe jeszcze raz przyłożyć karty, nie mówiąc o użyciu chipa.
>>>>>
>>>>> Ale może kredytówki wciąż jednak mają jakieś ukryte przewagi nad debetówkami,
co wychodzi
>>>>> tylko w czasie awarii (choć "autoryzuje organizacja płatnicza" jakoś mi wciąż
nie gra,
>>>>> bo co, odpowiedzialność bierze? No może klient "poważniejszy", bo jakiś kredyt,
choćby na 500zł, ale jednak, dostał),
>>>>> oczywiście poza tym błogim uczuciem - można się poczuć jak Bagsik i Gąsiorowski
- że pożyczasz
>>>>> od banku na ujemny procent :)
>>>> Jak jest połączenie z bankiem - wystawcą kredytówki, to poleci do banku
>>>> autoryzacja.
>>>> Kredytówka, z punktu widzenia organizacji płatniczej, jest o tyle
>>>> przyjemniejsza, że (w przeciwieństwie do debetówki) nie da się z
>>>> rachunku karty kredytowej (choćby przelew z KK) bez autoryzacji wypłacić
>>>> środków.
>>>
>>> No jak się nie da jak właśnie sam napisałeś, że się da - przelew z rachunku KK.
>>> Chyba że to miał być przykład na to, czego nie da się zrobić?
>>> W takim razie zły, bo i w citku i santanderze w każdej chwili mogę zrobić przelew
z rachunku KK.
>>> I karta nie ma z tym nic wspólnego, nic przez organizację nie idzie.
>>> Chyba że bank organizację osobno poinformuje później, ale wątpię.
>> Ale masz jakieś wsparcie?
>> Nieważne czy płatność, czy przelew z KK - idzie tą samą drogą -
>> obciążenie rachunku KK z powiadomieniem organizacji.
>
> Nie może iść tą samą drogą.
> Płatność kartą inicjuje merchant, organizacja przysyła rozliczenie, rachunek
kluenta jest obciążany przelewem do aquirera merchanta.
> Przelew z rachunku KK jest TYLKO wewnątrz banku klienta.
> Ew. bank może o tym poinformować organizację.
Za bardzo komplikujesz wprowadzając w ten przypadek rozliczenia. To jest
rzecz wtórna.
Istotny jest sam proces autoryzacji.
Przy KK, organizacja zna saldo dostępne (pomijając żelazka) i jest w
stanie zautoryzować kolejną płatność.
Przelew z KK jest taką samą transakcją kartową jak każda inna, tylko że
środki wpływają do użytkownika karty a nie sprzedawcy.
Ale też idzie autoryzacja do organizacji.
Rachunek debetówki to nie tylko obsługa karty, ale też zwykłaych
płatności, które idą poza siecią organizacji - i ona o nich nie wie.
>
>> O przelewie ze zwykłego ROR-u organizacja nie jest informowana, dlatego
>> debetówka jest zawsze odpytywana online.
>
> Rozróżnij dwa typy debetówek - EDD (np. niemiecki EC lub swojski blik - tylko ten
bez kart HCE) oraz "organizacyjny".
> I odpowiedz sobie na pytanie, czym różni się rachunek karty kredytowej od pustego
(w sensie pieniędzy klienta) RORu z kredytem odnawialnym.
Podstawową różnicą jest np treść umowy.
Przy KK jest większa odpowiedzialność klienta za przekroczenie limitu.
>
> Albo jeszcze jedno, czyli nadpłacanie kredytówek - oczywiście w bankach, które nie
mają za to karnych opłat (citek - widać za dużo alimenciarzy mieli ;) oraz, co nie
jest warunkiem koniecznym, ale ułatwiającym, wliczających nadpłatę do dostępnych
środków (i pozwalających ustawić limit dzienny ponad limit karty).
> Np. KK visa w DKB.
> Nierezydent (RFNu) dostanie 100 euro kredytu, ale może napłacić.
> Kredytówka to czy jednak debetówka?
Od samego początku masz błędne założenia. Popatrz nie na kartę ale na
rachunek, do którego podpięta jest Karta. To definiuje sposób jej działania.
>
>>>> Dlatego organizacja wie, jaki klient ma dostępny limit, ile z niego
>>>> zużył i co zostało klientow. I może autoryzować bez wydawcy karty.
>>>
>>> Chyba zmyślasz.
>> ALe masz jakieś wsparcie?
>>> Tak to było w czasach bankamericard, gdy "organizacja" to był jeden bank (Bank of
America - wbrew nazwie działający tylko w Kaliforni, bo wtedy nie wolno było w USA
wychodzić bankom poza granice stanu - aż do 1994 - stąd w ogóle potrzeba stworzenia
"organizacji").
>>> Organizacja oczywiście wie, ile klient wydał (i o ew. zwrotach) - ale nie sądzę,
że zna limit oraz to, jak klient spłaca, więc i o dostępnych środkach nic nie wie.
>> Uwierz mi, trochę się na tym znam :)
>
> No to napisz kilka słów więcej.
Organizacja zna saldo dostępne (zwykle update idzie raz dziennie)
> Póki co Krzysztof trochę napisał o awaryjnym mechaniźmie.
> Ale na pewno nie jest tak, że organizacja wie o moim kredycie to samo co bank.
To teraz zadaj sobie pytanie - skąd Twój bank ma wiedzę o Twoich
operacjach kartą?
Chyba nie od Ciebie? :)
> Chyba że to DC.
>
> No bo po co jest autoryzacja?
> Są więcej niż 2 przyczyny?
> 1) przeciwko fraudom - żeby bank nie musiał płacić za transakcje zastrzeżonymi (a
wcześniej zgubionymi czy skradzionymi, ew. skompromitowanymi) kartami,
> 2) żeby klient (rozrzutny albo w klubie nocnym mu coś dosypali) nie wpadał w
niedozwolone saldo i potem miał pretensje, że karę musi zapłacić, a umowy nie
przeczytał oczywiście.
Rozumiem, że to jest pytanie retoryczne :)
--
Pete
-
27. Data: 2022-07-17 17:47:19
Temat: Re: Awaria w ALIOR BANK
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Pete <n...@n...com> writes:
> Istotny jest sam proces autoryzacji.
> Przy KK, organizacja zna saldo dostępne (pomijając żelazka) i jest w
> stanie zautoryzować kolejną płatność.
Organizacja, tzn. kto dokładnie? No bo chyba nie wszyscy zrzeszeni
w VISA albo innym MC? :-)
Tak normalnie, to nikt poza wystawcą karty nie ma bladego pojęcia
o żadnych saldach. Natomiast jeśli bank sobie tego życzy, to owszem,
może z takiej lub innej usługi skorzystać, i wtedy ma do dyspozycji
różne możliwości. Ale to są specyficzne przypadki, i (teoretycznie
przynajmniej) dostępne niezależnie od rodzaju karty.
> Przelew z KK jest taką samą transakcją kartową jak każda inna, tylko
> że środki wpływają do użytkownika karty a nie sprzedawcy.
> Ale też idzie autoryzacja do organizacji.
"Przelew z KK" to nie jest w ogóle żadna transakcja karciana. Żadna
autoryzacja do nikogo nie "idzie" (do kogo konkretnie miałaby iść i po
co?) BTW środki w obu przypadkach "wypływają" z konta karty.
Może masz na myśli "uznanie karty"?
> Podstawową różnicą jest np treść umowy.
> Przy KK jest większa odpowiedzialność klienta za przekroczenie limitu.
A coś konkretniej? Jakiej umowy?
To w jakimś konkretnym banku?
> Organizacja zna saldo dostępne (zwykle update idzie raz dziennie)
Generalnie tak nie jest.
Może tak być w konkretnym przypadku (nawet może dość częstym), jeśli
dodatkowo założymy, że "Organizacja" = członek organizacji, który
zajmuje się STIPem w danym przypadku. Może to być np. inny bank
(w szczególności będący dużym udziałowcem danego banku).
--
Krzysztof Hałasa
-
28. Data: 2022-07-18 07:49:13
Temat: Re: Awaria w ALIOR BANK
Od: Pete <n...@n...com>
W dniu 17.07.2022 o 17:47, Krzysztof Halasa pisze:
> Pete <n...@n...com> writes:
>
>> Istotny jest sam proces autoryzacji.
>> Przy KK, organizacja zna saldo dostępne (pomijając żelazka) i jest w
>> stanie zautoryzować kolejną płatność.
>
> Organizacja, tzn. kto dokładnie?
Organizacja w sensie ogólnym. Wydawca karty w szczegółach.
No bo chyba nie wszyscy zrzeszeni
> w VISA albo innym MC? :-)
No nie.
> Tak normalnie, to nikt poza wystawcą karty nie ma bladego pojęcia
> o żadnych saldach.
To są sprawy oczywiste.
Natomiast jeśli bank sobie tego życzy, to owszem,
> może z takiej lub innej usługi skorzystać, i wtedy ma do dyspozycji
> różne możliwości. Ale to są specyficzne przypadki, i (teoretycznie
> przynajmniej) dostępne niezależnie od rodzaju karty.
>
>> Przelew z KK jest taką samą transakcją kartową jak każda inna, tylko
>> że środki wpływają do użytkownika karty a nie sprzedawcy.
>> Ale też idzie autoryzacja do organizacji.
>
> "Przelew z KK" to nie jest w ogóle żadna transakcja karciana. Żadna
> autoryzacja do nikogo nie "idzie" (do kogo konkretnie miałaby iść i po
> co?) BTW środki w obu przypadkach "wypływają" z konta karty.
Idzie info do wydawcy karty.
>
> Może masz na myśli "uznanie karty"?
Nie.
>
>> Podstawową różnicą jest np treść umowy.
>> Przy KK jest większa odpowiedzialność klienta za przekroczenie limitu.
>
> A coś konkretniej? Jakiej umowy?
Umowy KK
> To w jakimś konkretnym banku?
np citi.
"W przypadku
przekroczenia Limitu kredytu Klient niezwłocznie spłaca kwotę
przekraczającą Limit kredytu oraz uiszcza opłatę za to przekroczenie,
w wysokości określonej w § 6 ust. 1. "
Dla debetówki nie ma takiego zapisu
>
>> Organizacja zna saldo dostępne (zwykle update idzie raz dziennie)
>
> Generalnie tak nie jest.
>
> Może tak być w konkretnym przypadku (nawet może dość częstym), jeśli
> dodatkowo założymy, że "Organizacja" = członek organizacji, który
> zajmuje się STIPem w danym przypadku. Może to być np. inny bank
> (w szczególności będący dużym udziałowcem danego banku).
Pisałem ogólnie o organizacji, żeby zaznaczyć, że nie tylko bank klienta
ma informacje o dostępnym limicie i operacjach na karcie.
Wiadomo, ze nie każda instytucja korzystająca z jej (organizacji)
produktów ma tę wiedzę
--
Pete
-
29. Data: 2022-07-18 19:24:05
Temat: Re: Awaria w ALIOR BANK
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Pete <n...@n...com> writes:
>> Tak normalnie, to nikt poza wystawcą karty nie ma bladego pojęcia
>> o żadnych saldach.
>
> To są sprawy oczywiste.
No to zawsze jakiś początek.
>> "Przelew z KK" to nie jest w ogóle żadna transakcja karciana. Żadna
>> autoryzacja do nikogo nie "idzie" (do kogo konkretnie miałaby iść i po
>> co?) BTW środki w obu przypadkach "wypływają" z konta karty.
>
> Idzie info do wydawcy karty.
A od kogo?
>> Może masz na myśli "uznanie karty"?
>
> Nie.
No to nic tu nie pasuje.
> np citi.
> "W przypadku
> przekroczenia Limitu kredytu Klient niezwłocznie spłaca kwotę
> przekraczającą Limit kredytu oraz uiszcza opłatę za to przekroczenie,
> w wysokości określonej w § 6 ust. 1. "
>
> Dla debetówki nie ma takiego zapisu
A nie ma zapisów o niedozwolonym debecie?
> Pisałem ogólnie o organizacji, żeby zaznaczyć, że nie tylko bank
> klienta ma informacje o dostępnym limicie i operacjach na karcie.
Nie zawsze tylko bank klienta ma o tym informacje - z tym mogę się
zgodzić.
--
Krzysztof Hałasa
-
30. Data: 2022-07-18 20:23:12
Temat: Re: Awaria w ALIOR BANK
Od: Pete <n...@n...com>
W dniu 18.07.2022 o 19:24, Krzysztof Halasa pisze:
> Pete <n...@n...com> writes:
>
>>> Tak normalnie, to nikt poza wystawcą karty nie ma bladego pojęcia
>>> o żadnych saldach.
>>
>> To są sprawy oczywiste.
>
> No to zawsze jakiś początek.
Cieszę się, że zrozumiałes :)
>
>>> "Przelew z KK" to nie jest w ogóle żadna transakcja karciana. Żadna
>>> autoryzacja do nikogo nie "idzie" (do kogo konkretnie miałaby iść i po
>>> co?) BTW środki w obu przypadkach "wypływają" z konta karty.
>>
>> Idzie info do wydawcy karty.
>
> A od kogo?
Od banku klienta, czyli merchanta w tym przypadku.
>
>>> Może masz na myśli "uznanie karty"?
>>
>> Nie.
>
> No to nic tu nie pasuje.
Wszystko pasuje.
>
>> np citi.
>> "W przypadku
>> przekroczenia Limitu kredytu Klient niezwłocznie spłaca kwotę
>> przekraczającą Limit kredytu oraz uiszcza opłatę za to przekroczenie,
>> w wysokości określonej w § 6 ust. 1. "
>>
>> Dla debetówki nie ma takiego zapisu
>
> A nie ma zapisów o niedozwolonym debecie?
Przy karcie debetowej? I na dodatek opłata za bezumowny debet? W życiu.
>
>> Pisałem ogólnie o organizacji, żeby zaznaczyć, że nie tylko bank
>> klienta ma informacje o dostępnym limicie i operacjach na karcie.
>
> Nie zawsze tylko bank klienta ma o tym informacje - z tym mogę się
> zgodzić.
+
--
Pete