eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiBPH czyli żenada i chamstwoBPH czyli żenada i chamstwo
  • From: "siepacz" <d...@i...pl>
    Newsgroups: pl.biznes.banki
    Subject: BPH czyli żenada i chamstwo
    Date: Thu, 3 Jan 2002 17:02:39 +0100
    Lines: 40
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
    NNTP-Posting-Host: ntwklan-sz-62-233-158-40.devs.futuro.pl
    X-Original-NNTP-Posting-Host: ntwklan-sz-62-233-158-40.devs.futuro.pl
    Message-ID: <3...@n...vogel.pl>
    X-Trace: news.vogel.pl 1010073628 ntwklan-sz-62-233-158-40.devs.futuro.pl (3 Jan 2002
    17:00:28 +0100)
    X-Complaints-To: U...@n...vogel.pl
    Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
    pl!news.vogel.pl!nnrp
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.biznes.banki:151545
    [ ukryj nagłówki ]

    Miałem to nieszczęście być klientem tego banku w ostatni dzień starego roku.
    Jeszcze w piątek zostałem umówiony na konkretną godzinę na podpisanie
    dokumentu. Spóźniłem się wprawdzie o pół godziny ale w ten sposób o pół
    godziny krócej krew mnie zalewała. Oczywiście dokument nie był przygotowany
    (wytłumaczenie typowe: koniec roku, dużo dokumentów, mało czasu - tyle, że
    to nie ja zaproponowałem ten termin i to nie ja zrobiłem sobie wolne w
    sobotę przed sylwestrem, kiedy można było przygotować dokument), to jeszcze
    wytrzymałem. Zaproponowano mi wizytę za pół godziny ale profilaktycznie
    pojawiłem sie w banku ponownie po 1,5 godz. Dokument dalej nie był gotowy,
    ale jako, że do zamknięcia banku było już mniej niż godzina, zaczęło się
    gorączkowe kursowanie pani z papierami w ręku i jak przypuszczam, szybkie
    przygotowywanie feralnego dokumentu. W końcu szczęśliwie otrzymałem to co
    chciałem ale musiałem jeszcze wpłacić kaskę. Ustawiłem się grzecznie w
    kolejce ok.20 osób. Tyle, że na 3 kasy czynna była tylko jedna w dodatku
    walutowo-złotowa, w której pierwszeństwo mieli wymieniający walutę (z czego
    oczywiście skrupulatnie co rusz ktoś korzystał, skutecznie wywołując białą
    gorączkę u kolejkowiczów). Po godzinie zero bank został skrupulatnie
    zamknięty ale klienci, którzy jeszcze nie zostali obsłużeni, łaskawie nie
    zostali wyproszeni. Po jakiejś półgodzinie, u drzwi tej szacownej instytucji
    pojawiła się paniusia, która szybciutko została wpuszczona i jeszcze
    szybciej obsłużona pod względem formalnym, pozostała jednak kwestia wizyty
    przy kasie, co wybitnie nie przypadło do gustu owej pani. Tak więc na uboczu
    przekonała miłe panie z obsługi (których kręciło się chyba z dziesieć, ale
    oczywiście żadna z nich nie była kasjerką), żeby "jakoś" to załatwić. Pani
    dostała numerek i legalnie, bezczelnie została wywołana przez kasjerkę.
    Oczywiście żaden sprzeciw nic nie dał, i pozostali klienci-hołota z cienkimi
    portfelami, musieli grzecznie czekać na swoją kolej. W sumie poświęciłem na
    załatwienie jednej drobnej sprawy w tym banku prawie 4 godziny z czego 1
    godz. przygotowywano "umówiony" dokument a przez 1,5 godz. spędziłem w
    "błyskawicznej" kolejce.
    Dotychczas myślałem że wizja kilkutysięcznych zwolnień w BPH-PBK będzie
    działać mobilizująco na pracowników ale okazuje się, że nie wszędzie.
    Wszystkim permanentnym klientom tego banku składam szczere wyrazy
    współczucia (a może to znowu dał znać o sobie pech, który mnie ciągle
    prześladuje?)

    pozdrav
    siepacz


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1