Zloto $1132 gdy te slowa pisze- rekord.
Srebro- jeszcze ponizej $18 ale juz budzi sie do zycia

Miedz- skoczyla o 2% na rynkach swiatowych.

Mamy chyba ogolnoswiatowy szal zakupow, rzecz zreszta calkiem do
przewidzenia.
Ale co ma robic Polak maly, wlasciciel przyslowiowego sklepiku
warzywnego na rogu,
facet co widzi burze swiatowa i nic nie moze tu poradzic?

Moja rada: zaczac kupowac czysta, rafinowana miedz polska.
Wlasnie wzialem dla zabawy udzial w aukcji na ebayu, nie moge jej
wylowic bo juz usunalem
a warta byla uwagi. Otoz sprzedawca oferowal tzw job lot: 2 uncje
srebra, jakas cienka
plytke zlocona ze Sw.Ksiezna Diana a dodatkowo ok 180 uncji miedzi.
Miedz byla
w formacie pieknych plytek, w kszatlcie ksiazki bodajze. Oznaczenia,
gwarancja jakosci itp.
Wszystko to poszlo za ok Ł48, czyli ok 200 zl.
Mnie sie wydaje, ze miedz bedzie rosla w cenie, trudno tu oszukac bo
mozna sztabe zbadac niemalze organoleptycznie:
widac kolor, mozna zbadac jej ciezar wlasciwy i elektryczne
przewodnictwo. czyli latwo sprawdzic ze to miedz a nie
jakies aluminium. Przypomne, ze w Wlk Brytanii kursowaly duze miedziane
2 penowki. Juz je z rynku zdjeto bo wartosc
miedzi w nich byla wyzsza niz owe 10 groszy na jakie moneta opiewala.
dzisiaj za 2 peny biega pomiedziowana blaszka.
gdybym dzis mieszkal w Polsce to kupilbym sobie na czarna godzine 1 tone
miedzi w drutach, plytach rafinowanych itp.
Bylbym zlozyl w garazu czy na strychu i czekal.

fatso