-
31. Data: 2019-10-03 16:05:18
Temat: Re: Frankowicze
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu czwartek, 3 października 2019 15:41:15 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
> Przy kredycie w 2007 roku na 15-20lat
Tak z grubsza
200tys chf brane w 2007- klient dostał 400000zł
Oprocentowanie przyjmijmy średni 1%(w 2007 to mogło być 2-2,5% na dzisiaj 0,5%) na
20lat rata ok 950chf
Do dzisiaj(12 lat) spłacił ok 140tys chf
140tys chf x3,5zł(pewnie mniej więcej taki kurs średnio wyszedł za ostatnie 12lat) to
spłacił już blisko 0,5mln. A do spłaty ma jeszcze 8lat razy 950chf czyli ok 300 tys
zł
Wyliczenia z grubsza oczywiście ale tak to mniej więcej wychodzi
-
32. Data: 2019-10-03 16:10:32
Temat: Re: Frankowicze odnośnie kredytów denominowanych
Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>
W dniu czwartek, 3 października 2019 16:00:07 UTC+2 użytkownik z napisał:
> "Co z kredytami denominowanymi we frankach?
> Sprawa rozstrzygana przez TSUE dotyczy kredytu indeksowanego, ale
> fragment dotyczący przeliczania walut znajduje się również w umowach
> kredytów denominowanych. Zasady postępowania wskazane przez Trybunał
> mogłyby zatem również dotyczyć sporów przy takich kontraktach. Eksperci
> nie są zgodni jednak jakie mogą być konsekwencje ewentualnego usunięcia
> odpowiednich fragmentów, gdy kwota kredytu podana jest we frankach, a
> spłata ma następować w złotych. Zdaniem części z nich nie będzie się
> dało wówczas określić najważniejszych parametrów kredytu (ile
> pożyczono?) i umowa mogłaby być nieważna."
>
> https://www.bankier.pl/wiadomosc/Frankowcy-czekaja-n
a-wyrok-TSUE-Dlaczego-to-takie-wazne-Wyjasniamy-7748
529.html
Z tymi denominowanymi to naciągają już bardzo mocno.
Kredyt udzielony we franku - to spłacanie też we franku, skoro usunięte z umowy
zostaną zapisy o przewalutowaniu.
Przecież "ile pożyczono" - dokładnie wiadomo, % również - więc dokładnie wiadomo, ile
trzeba oddać - bo spłata już nie w PLN, a we franku.
Do zwrotu ew. spread przy wypłacie - o ile się nie przedawnił, a pewnie się
przedawnił.
No chyba że ktoś tak umiejętnie wykreśli, że się okaże, że nie trzeba spłacać - o,
taki kredyt to by się chciało :)
-
33. Data: 2019-10-03 16:32:05
Temat: Re: Frankowicze
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Dawid Rutkowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:e37bd519-29f6-4dd2-9fe6-18fabeb7b2da@go
oglegroups.com...
>> >Np. znajdź kredyt frankowy, przy którymś ktoś wpłacił do banku
>> >więcej niż >pożyczył
>
>> Znam taką osobe. Znam też dwie osoby które wzieły kredyt 2007 i
>> 2008 roku i spłacili. Jeden kredyt to było ok 300tys zł(Polbank)na
>> budowę domu, drugi 40tys zł na mieszkanie(Getin).
>Ten kredyt na 40k to raczej anegdota - chyba że miało być 400k
Brakowalo koncowki ?
>- i mało w temacie, gdyż był pewnie na 10 lat - i skok franka tak nie
>dokopał.
To akurat mogl bardzo dokopac, jak brales w 2008, a potem juz tylko
rata rosla i rosla.
A teraz, gdy sytuacja sie polepszyla, to kredyt juz splacony :-(
Ale czy nie mogl byc na wiecej lat ? Doradca mogl namawiac na
dluzszy, a to ciagle kredyt hipoteczny.
>A to 300k na ile było? Też na 10 lat czy nadpłacali dobrowolnie?
>Niech będzie, że challenge był niedopracowany - znajdź kogoś, kto
>wpłacił więcej niż pożyczył, będąc do tego zmuszonym harmonogramem
>spłat.
ale jak - do tej pory ? Bo z zasady wplaca sie wiecej. Duzo wiecej.
Wiec w latach powiedzmy 2008-2019, jesli krotki kredyt to chyba
calkiem mozliwe, a jesli nawet 20 letni, to juz gdzies w polowie
splacania, tylko kurs wzrosl 2x ...
>Oraz podzbiór takich, co to mają do spłacenia (na chwilę obecną)
>wciąż więcej niż pożyczyli.
A to chyba typowe, bo na poczatku kredyt splaca sie wolno (duzo idzie
na odsetki).
Nawet w takim 20-letnim kredycie po 11 latach nie splacil polowy, a
kurs jednak wzrosl dwukrotnie.
Co innego ci wczesniejsi, co brali kredyt przy kursie 3.0 czy nawet
2.50 ..
> > Co do przedawnienia - to jest prawdziwa ciekawostka, o której
> > zresztą >pisałem - ale zobaczymy kiedy będzie pierwszy taki wyrok.
>
> Dla kredytobiorców przedawniają się raty zapłacone pond 10 lat temu.
> Czyli jak ktoś kredyt w 2007 roku wziął to w sądzie raczej
> wygra(przy typowych umowach które wtedy polbank i getin np
> stosowały) z tym ze po kursie z dnia wzięcia kredytu nie przelicza
> mu rat które zapłacił ponad 10 lat temu.
No nie wiem czy to tak dziala.
Podstawa jakas niby jest, ale w calosci ... dziwne jakies - umowa
anulowana, to anulowana.
To moze by i kredyt 30 letni przedawniac po 10 ;)
Sad ktory by to klepnal ... IMO dosc rewolucyjny, ale moze ..
> Je jednak obstawiam scenariusz że banki liczyć potrafią i
> przekalkulują sobie ze taniej jest dogadać się z frankowiczami niż
> przegrywac sprawy i ponosić tego koszty.
Juz widac, ze chwilowo nie zamierzaja.
Musza troche spraw przegrac ... albo przejrza stare umowy, jak sie
okaze, ze niewielka ilosc spraw pasuje i niewiele straca ... moze.
Ale skoro niewiele, to niewiele tez straca przegrywajac w sadzie :-)
P.S. W zasadzie dlaczego takie sprawy "trwaja latami" ?
Powienien byc pozew, dobrze uzasadniony, bank swoje argumenty
przedstawia ... i co tam latami robic ?
> Kwestia pewnie kilku kilkunastu miesięcy jak zaczną frankowiczą
> przedstawiać jakieś sensowne propozycje.
Troche malo na przegranie pierwszej sprawy, chyba ze ... patrz wyzej.
Albo ... popatrza sobie w bilans, zobacza jak sobie odbic na podatkach
... i przedstawia :-)
Ale po co cos przedstawiac - rezerwe mozna zalozyc juz w tym roku :-P
Tylko jakie to mialyby byc propozycje, bo jak frankowicze poczuja
wiatr w zaglach, to tylko anulowanie ich bedzie satysfakcjonowac, i co
wtedy - zaproponowac polubowne ustalenie zobowiazania na kwote z
sufitu, powiedzmy polowa pierwotnej kwoty zl ?
>> Zastanawia mnie tylko co z dawnym Polbankiem/Raiffeisen. Przecież
>> na dzisiaj z Raiffeisen w Polsce została tylko wydmuszka z
>> kredytami frankowymi.
>> Nawet już żadnych oddziałów do obsługi klienta nie mają.
>No to będą musiały otworzyć.
A po co ?
Zbankrutowac wydmuszke latwo. Albo bedzie trwala do ostatniego
klienta.
Albo nie bedzie tak zle i klienci po przeliczeniach nadal beda musieli
cos tam wplacic - to beda spokojnie wplacali, a wydmuszke wlasciciel
juz pewnie w straty wliczyl.
J.
-
34. Data: 2019-10-03 16:37:40
Temat: Re: Frankowicze
Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>
W dniu 03.10.2019 o 16:05, Kris pisze:
> W dniu czwartek, 3 października 2019 15:41:15 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
>
>> Przy kredycie w 2007 roku na 15-20lat
> Tak z grubsza
> 200tys chf brane w 2007- klient dostał 400000zł
> Oprocentowanie przyjmijmy średni 1%(w 2007 to mogło być 2-2,5% na dzisiaj 0,5%) na
20lat rata ok 950chf
> Do dzisiaj(12 lat) spłacił ok 140tys chf
> 140tys chf x3,5zł(pewnie mniej więcej taki kurs średnio wyszedł za ostatnie 12lat)
to spłacił już blisko 0,5mln. A do spłaty ma jeszcze 8lat razy 950chf czyli ok 300
tys zł
> Wyliczenia z grubsza oczywiście ale tak to mniej więcej wychodzi
>
A ile by już spłacił i ile by jeszcze miał do spłaty, gdyby wtedy dostał
kredyt na 400 tys. zł w złotówkach (zakładając, że miał "zdolność")?
MJ
-
35. Data: 2019-10-03 16:55:51
Temat: Re: Frankowicze
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu czwartek, 3 października 2019 16:34:57 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
> Tylko jakie to mialyby byc propozycje, bo jak frankowicze poczuja
> wiatr w zaglach, to tylko anulowanie ich bedzie satysfakcjonowac, i co
> wtedy - zaproponowac polubowne ustalenie zobowiazania na kwote z
> sufitu, powiedzmy polowa pierwotnej kwoty zl ?
Taki kredyt z 2007 na 250tys zł na 25-30 lat jak bank przegra to na dzisiaj wychodzi
mniej więcej tak:
-unieważnienie umowy- oszczędność dla klienta ok 230 00zł0- 240 000zł
-w razie uznania zapisów umowy za klauzule abuzywne- oszczędność dla klienta ok 200
000zł.
Wynagrodzenie dla kancelaria za taką sprawę to 30000zł-50000zł
Na wygrana przed sadem trzeba czekać kilka lat a prawnikowi zapłacić
przed(5000-10000zł), w trakcie koszty sadowe i po wygraniu prowizję za wygrana-
10-30% od kwoty wygranej
Wystarczy wiec ze bank złoży taką propozycję że nie będzie się opłacało brać
prawnika.
I klient będzie miał wybór:
Teraz bank proponuje 100-120tys(w zamian zrzekam się dalszych roszczeń) vs wygram za
3lata 200tys ale kasa za 3 lata a i prawnikowi zapłacę 40tys
-
36. Data: 2019-10-03 17:04:00
Temat: Re: Frankowicze
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu czwartek, 3 października 2019 16:38:16 UTC+2 użytkownik Michal Jankowski
napisał:
> A ile by już spłacił i ile by jeszcze miał do spłaty, gdyby wtedy dostał
> kredyt na 400 tys. zł w złotówkach (zakładając, że miał "zdolność")?
W złotówkowych były większe marze i też większe wachania oprocentowania przez
ostatnie 12lat
Trudno oszacować jakie oprocentowanie przyjąć w prostym wyliczeniu
400tyszł na 20lat przy oprocentowaniu 5%(chyba takie oprocentowanie było w 2007 roku)
to masz rate 2330zł a przy oprocentowaniu 2%(a pewnie teraz takie oprocentowanie mają
kredyty wypłacone w 2007 roku) rata to niecałe 1700zł
-
37. Data: 2019-10-03 19:40:13
Temat: Re: Frankowicze
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Kris" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:b83639aa-0aa2-406b-8bcf-088c80d42a42@go
oglegroups.com...
W dniu czwartek, 3 października 2019 16:38:16 UTC+2 użytkownik Michal
Jankowski napisał:
>> A ile by już spłacił i ile by jeszcze miał do spłaty, gdyby wtedy
>> dostał
>> kredyt na 400 tys. zł w złotówkach (zakładając, że miał
>> "zdolność")?
>W złotówkowych były większe marze i też większe wachania
>oprocentowania przez ostatnie 12lat
>Trudno oszacować jakie oprocentowanie przyjąć w prostym wyliczeniu
>400tyszł na 20lat przy oprocentowaniu 5%(chyba takie oprocentowanie
>było w 2007 roku) to masz rate 2330zł a przy oprocentowaniu 2%(a
>pewnie teraz takie oprocentowanie mają kredyty >wypłacone w 2007
>roku) rata to niecałe 1700zł
No wlasnie - przy spadku wibor przeliczali rate, ta spadala ... czy
wiec splata kapitalu nie wychodzila jakos podobnie ?
Tylko to chyba nie jest liniowa/prosta zmiana, wiec sie komplikuje.
J.
-
38. Data: 2019-10-03 20:16:02
Temat: Re: Frankowicze odnośnie kredytów denominowanych
Od: z <...@...pl>
W dniu 2019-10-03 o 16:10, Dawid Rutkowski pisze:
> Z tymi denominowanymi to naciągają już bardzo mocno.
> Kredyt udzielony we franku - to spłacanie też we franku, skoro usunięte z umowy
zostaną zapisy o przewalutowaniu.
> Przecież "ile pożyczono" - dokładnie wiadomo, % również - więc dokładnie wiadomo,
ile trzeba oddać - bo spłata już nie w PLN, a we franku.
> Do zwrotu ew. spread przy wypłacie - o ile się nie przedawnił, a pewnie się
przedawnił.
> No chyba że ktoś tak umiejętnie wykreśli, że się okaże, że nie trzeba spłacać - o,
taki kredyt to by się chciało :)
>
To jeszcze raz. Wiadomo ile franków ale można też dowodzić że nie
wiadomo ile złotych bo np. ja wpłacam poleceniem zapłaty w złotych ;-)
Można się pospierać w tej kwestii ale skoro TSUE jest wyraźnie uczulony
na interes kredytobiorcy to wiadomo czyją stronę poprze ;-)
A dodatkowo (co bardzo ważne choć Tsue chyba się tym nie zajęło)
(JESZCZE) kredyt hipoteczny jest w prawie POLSKIM PRAWIE BANKOWYM jasno
opisany a kwota kapitału oprócz wpływun na nią widzi misię banku nie
może BYĆ zmienna. To wtedy nie jest już kredyt hipoteczny.
-
39. Data: 2019-10-03 20:26:58
Temat: Re: Frankowicze odnośnie kredytów denominowanych
Od: z <...@...pl>
Oczywiście trzeba cały czas pamiętać że wyrok jest jednostkowy, że
odpowiada tylko na zadane pytania, że nie jest z automatu powielany na
inne osoby.
A stosując POwską narrację ten wyrok jest wyznacznikiem jak powinno być,
jak powinno działać prawo i państwo prawa ;-)
To pierwszy wyrok i nie kończy on tematu a raczej ZACZYNA.
Pytanie jest co zrobią teraz banki bo piłka po ich stronie.
Czy dalej będą iść w zaparte, czy domagać się "zasad współżycia
społecznego" ;-) czy równego traktowania (kur..a socjalizm) frankowiczów
i złotówkowców...
Czy pomyślą i zaproponują ugody.
Czas pokaże.
MUR RUNĄŁ :-)
-
40. Data: 2019-10-03 20:32:50
Temat: Re: Frankowicze
Od: z <...@...pl>
W dniu 2019-10-03 o 16:55, Kris pisze:
> Teraz bank proponuje 100-120tys(w zamian zrzekam się dalszych roszczeń) vs wygram
za 3lata 200tys ale kasa za 3 lata a i prawnikowi zapłacę 40tys
Dzięki za sprowadzenie tematu na ziemię.
Czekamy co zrobią banki. Bo one potrafią liczyć ;-)
z