-
61. Data: 2015-01-14 20:16:56
Temat: Re: Gdzie korzystny leasing auta?
Od: S <a...@w...pl>
W dniu 2015-01-13 o 22:31, cef pisze:
> Nowe się nie psuje - lejesz olej i nic więcej.
Oczywiście ;-) Tymczasem w realu przeglądy serwisowe są warunkiem
gwarancji. Pełne. Nie od dziś wiadomo, że salon zarabia na serwisie, a
nie sprzedaży auta.
> Jak koszt wymiany oleju Cię zabija, to siadaj na rower.
Jeśli przez 2-7 lat (w zależności od gwarancji) zamierzasz jedynie
wymieniać olej w aucie to gratuluję. Ciekawe czy do 7 w ogóle dociągnie.
> AC i spadki są duże na naszym rynku - innym się opłaca.
Tymczasem w realu AC ma niewielki procent użytkowników dróg.
> Spójrz na rynek wynajmu w innych krajach.
Jakieś konkrety?
> Opłaca się wynająć auto do zapewnienia środka transportu dla firmy.
Na przykład?
> Nie da się tego porównać z rynkiem polskim gdzie za
> trzy lata używania żadają czynszów o wartości 120% nowego auta.
> A w Niemczech kosztuje to 20% ceny.
A jaki to problem mieć auto tam zarejestrowane?
Ciekawe to muszą być firmy, skoro np. yarisa wartego 60.000zł (w
przeliczeniu i po cenach naszych) wynajmują na 3 lata za 12.000. Rocznie
4.000, miesięcznie 330zł? Chętnie zobaczyłbym tę wypożyczalnię, która w
cenie 10zł/dzień da Ci yarisa prosto z salonu...
--
-----------
Pozdrawiam
Szymon
-
62. Data: 2015-01-14 22:36:18
Temat: Re: Gdzie korzystny leasing auta?
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2015-01-14 o 20:16, S pisze:
> Jeśli przez 2-7 lat (w zależności od gwarancji) zamierzasz jedynie
> wymieniać olej w aucie to gratuluję. Ciekawe czy do 7 w ogóle dociągnie.
Jeździłem autem leasingowanym od nowości
(po trzech latach miałem 160 tys)
Opel Astra II 1,6 benzyna - lałem tylko paliwo i zmieniałem olej,
po 135 tys tarcze i klocki, dwa rozrządy, jeden tłumik,
komplet ogumienia -w okresie tych lat umowy - rząd ceny tych wszystkich
robótek jest może o kilkaset zł większy niż w przeróżnych nieautoryzowanych,
którzy biorą może mniej ale do jakości mam zastrzeżenia.
(poza tym czy to już nie jest obalone przez jakąś federację konsumentów
z tym korzystaniem z ASO?)
> Jakieś konkrety?
>> Opłaca się wynająć auto do zapewnienia środka transportu dla firmy.
> Na przykład?
Musiałbym posprawdzać, ale jak Niemcy chcieli żebym tutaj skorzystał
z najmu długo terminowego (auto jakieś Kombi rzedu 120 tys nowe), to te
wszystkie polskie leasingowe firmy siostry/matki/córki bankowych
laesingowych chciały,
żeby trzema latami spłacić wartość 130% auta i ograniczali przebieg- a
szefowa oczekiwała rat rzedu 300 Eur czyli za 36 miesięcy ok 43000zł -
nie pamiętam tylko czy z ubezpieczeniem - bo takie mają warunki u
siebie. Nie wiem czy tylko dla nich, bo mają więcej aut wynajętych, czy
to standard.
Jest tylko problem bo taki najem jest tylko dla użytkowania w Niemczech.
Na Polskę albo się nie da, albo rośnie opłata drastycznie.
>> Nie da się tego porównać z rynkiem polskim gdzie za
>> trzy lata używania żadają czynszów o wartości 120% nowego auta.
>> A w Niemczech kosztuje to 20% ceny.
>
> A jaki to problem mieć auto tam zarejestrowane?
Patrz wyżej.
Jeżdżę teraz autem na niemieckich tablicach - ale nie wynajęte.
> Ciekawe to muszą być firmy, skoro np. yarisa wartego 60.000zł (w
> przeliczeniu i po cenach naszych) wynajmują na 3 lata za 12.000. Rocznie
> 4.000, miesięcznie 330zł? Chętnie zobaczyłbym tę wypożyczalnię, która w
> cenie 10zł/dzień da Ci yarisa prosto z salonu...
To nie wypożyczalnia.
To jest usługa nieznana u nas: najem długoterminowy.
Tzn jest znana, ale oferta jest idiotyczna.
U nas laesing czy najem jest pomyślany jako opcja zakupu i mamy tylko
oferty przystające
do tego. Kiedyś jak duża firma (nie pamiętam chyba Gerber) wzięła w
laesing dużo aut
za niskie raty i duży wykup, "zajeździła" je, zarobiły na raty, zakupem
trupów nie byli zainteresowani, i skorzystali z opcji rezygnacji, to
leasingodawca chciał się sądzić :-)
Jak chcesz jakiś konkret najmu za 20-30% na kilkalat , to mogę zapytać
szefową,
żeby mi zapytała o jakieś oferty, bo samemu, to mi się szukać nie chce.
Ale musisz podać jakiś konkret- co Cię interesuje auto, okres
-
63. Data: 2015-01-15 00:45:54
Temat: Re: Gdzie korzystny leasing auta?
Od: " 666" <...@...6>
Skoda Octavia, Dacia Duster, tanie i dobre ;-)
Co do okresu to się "nie znam" - lepiej jak najdłuższy, czy jak najkrótszy?
-----
> Jak chcesz jakiś konkret najmu za 20-30% na kilka lat, to mogę zapytać
> szefową, żeby mi zapytała o jakieś oferty, bo samemu, to mi się szukać nie
> chce.
> Ale musisz podać jakiś konkret - co Cię interesuje auto, okres
-
64. Data: 2015-01-15 08:05:21
Temat: Re: Gdzie korzystny leasing auta?
Od: S <a...@w...pl>
W dniu 2015-01-14 o 22:36, cef pisze:
> Jeździłem autem leasingowanym od nowości
> (po trzech latach miałem 160 tys)
> Opel Astra II 1,6 benzyna - lałem tylko paliwo i zmieniałem olej,
> po 135 tys tarcze i klocki, dwa rozrządy, jeden tłumik,
> komplet ogumienia -w okresie tych lat umowy - rząd ceny tych wszystkich
> robótek jest może o kilkaset zł większy niż w przeróżnych
> nieautoryzowanych,
> którzy biorą może mniej ale do jakości mam zastrzeżenia.
No właśnie... Czyli "tylko olej" to tak naprawdę regularne przeglądy ;-)
Ceny natomiast mnie dziwią. Zwykle przegląd w ASO to koszt nie mniej jak
700zł. Z tego co pamiętam dla Astry wykonuje się go co 20-30 tys. km.
> (poza tym czy to już nie jest obalone przez jakąś federację konsumentów
> z tym korzystaniem z ASO?)
Nie wiem. Ale praktyka może być taka, iż jeśli będziesz serwisował na
gwarancji u pana Kazia w garażu to jakakolwiek naprawa gwarancyjna nie
obejdzie się bez sądu.
> Jest tylko problem bo taki najem jest tylko dla użytkowania w Niemczech.
> Na Polskę albo się nie da, albo rośnie opłata drastycznie.
To jednak trochę dziwne, nie sądzisz?
> U nas laesing czy najem jest pomyślany jako opcja zakupu i mamy tylko
> oferty przystające
> do tego.
Troszkę się to zmienia. Bywa, iż można wynająć pojazd za 100zł/doba i
ok. 1700/mc. W przypadku użytkowania indywidualnego, dla kogoś, kto
trzyma samochód, by korzystać z niego w czasie urlopu, ew. raz w
miesiącu jakieś większe zakupy zrobić... poważnie można się zastanowić
czy nie lepiej bazować na wypożyczalniach. Wyjdzie taniej. Znam osoby,
które właśnie tak robią.
Kiedyś jak duża firma (nie pamiętam chyba Gerber) wzięła w
> laesing dużo aut
> za niskie raty i duży wykup, "zajeździła" je, zarobiły na raty, zakupem
> trupów nie byli zainteresowani, i skorzystali z opcji rezygnacji, to
> leasingodawca chciał się sądzić :-)
Ano właśnie. Polak potrafi. Sam chętnie wziąłbym auto za 4000zł/rok by
sobie "pojeździć" ;-) Tylko co innego "duża firma, dużo aut",a co innego
pojedynczy pojazd.
--
-----------
Pozdrawiam
Szymon
-
65. Data: 2015-01-15 19:14:20
Temat: Re: Gdzie korzystny leasing auta?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Marek" napisał w wiadomości grup
On Wed, 14 Jan 2015 09:34:43 +0100, "J.F."
>> No wlasnie, oszczednosc jest w tym, zeby go po 3 latach nie oddawac
>> i
>> wylizac nowe, tylko wykupic i jezdzic dalej :-)
>No ale jaki ma zysk z tego wykupu? Że kupll stary samochód?
Stary, ale sprawdzony. Pierwszy wlasciciel, nie bity, nie krecony :-)
>Najczęściej robi się tak, że dogaduje się niskie raty leasingu, przy
>których wykup staje drogi.
O ile znajdziesz taka oferte. A jak znajdziesz, to nie martw sie -
zaplacisz za wszystkie jej zalety :-)
> No więc jaku jest sens wykupywać stary samochód jak można oddać
> stary i za niewielkie pieniądze miesięcznie wziąć nowy lub np.
> roczny?
Juz chyba ustalilismy ze auto w pierwszym roku traci najwiecej, a i w
drugim i trzecim sporo, wiec to nie takie niewielkie pieniadze :-)
A skoro pierwszy rok taki drogi, to lepiej go miec np co 5 lat niz co
3 lata.
O ile ktos sie oczywiscie nie brzydzi jezdzic starym, 5 letnim
samochodem, i nie obawia awarii i nie jezdzi 50 tys km rocznie ...
J.
-
66. Data: 2015-01-15 19:38:37
Temat: Re: Gdzie korzystny leasing auta?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "cef" napisał w wiadomości grup
W dniu 2015-01-13 o 20:47, S pisze:
>>> Ale to najdrozsze lata w zyciu auta.
>>> Chyba najtańsze. Tylko paliwo.
>>
>> i "tylko" serwis w autoryzowanej stacji, by nie stracić gwarancji
>> (czytaj 3x droższy niż u "zwykłego" mechanika), wysoki koszt AC (od
>> wartości), wreszcie największy spadek wartości auta (i pewnie o to
>> chodziło koledze).
>Nowe się nie psuje - lejesz olej i nic więcej.
>Jak koszt wymiany oleju Cię zabija, to siadaj na rower.
Tym niemniej bywa ze te koszty wymiany oleju przewyzszaja koszta
napraw starszych rocznikow :-)
>AC i spadki są duże na naszym rynku - innym się opłaca.
Z AC roznie bywa - na nowe sa nizsze procenty stawek.
Bywaja dodatkowe zyski typu gwarancja czy assistance darmowe
producenta.
Tym niemniej - to utrata wartosci najwiecej kosztuje.
>Spójrz na rynek wynajmu w innych krajach.
>Opłaca się wynająć auto do zapewnienia środka transportu dla firmy.
>Nie da się tego porównać z rynkiem polskim gdzie za
>trzy lata używania żadają czynszów o wartości 120% nowego auta.
>A w Niemczech kosztuje to 20% ceny.
Nie przesadzajmy, u nich tez auto przez trzy lata traci wiele na
wartosci, i nikt nie bedzie finansowal twojego umilowania do swiezego
lakieru.
Kto by zreszta chcial jakis 3-letni wypierdzany samochod, jesli za 20%
wiecej moglby kupic nowke sztuke :-)
https://www.volkswagenbank.de/de/metaseiten/fahrzeug
-kalkulatoren.html
Nowy passat, tdi dla rownego rachunku za 30250 eur i masz
20% ... pierwszej raty (sonderzahlung) - 6050
plus 36 rat po 319 eur, razem 17534. Lub 340, jesli z ubezpieczeniem.
Ponad polowa.
Mozesz nie placic 20% na poczatku, wtedy rata wrosnie do 505 a suma
do 18180.
Wg nich to 6.8%.
To wszystko przy rocznym przebiegu do 15 tys km, przy 30kkm 50 euro
drozej.
Jesli auta nie potrzebujesz na codzien, to jeszcze sa wypozyczalnie,
J.
-
67. Data: 2015-01-15 21:14:05
Temat: Re: Gdzie korzystny leasing auta?
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2015-01-12 o 19:17, S pisze:
>> Ale co Ty chcesz podawać? Gdzie jeździsz?
>> Podajesz gdzie na stałe parkujesz, czyli w miejscu zamieszkania.
>
> A co, jeśli jeździsz dużo i 3/4 roku parkujesz poza miejscem
> zamieszkania (nietożsamym dodatkowo z miejscem zameldowania)?
No to co?
Przeczytaj warunki, ale jeśli boisz się ubezpieczenia,
to nie zawieraj umowy. AC jest dobrowolne.
-
68. Data: 2015-01-15 21:28:12
Temat: Re: Gdzie korzystny leasing auta?
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2015-01-15 o 08:05, S pisze:
> No właśnie... Czyli "tylko olej" to tak naprawdę regularne przeglądy ;-)
> Ceny natomiast mnie dziwią. Zwykle przegląd w ASO to koszt nie mniej jak
> 700zł. Z tego co pamiętam dla Astry wykonuje się go co 20-30 tys. km.
Może teraz jest po 700 - ja nie płaciłem tyle.
Z drugiej strony jak się jeździ, to są wydatki.
A nie leasinguje się auta, żeby je posiadać tylko jeździć.
> Sam chętnie wziąłbym auto za 4000zł/rok by
> sobie "pojeździć" ;-) Tylko co innego "duża firma, dużo aut",a co innego
> pojedynczy pojazd.
Nie przypominam sobie, żeby ktokolwiek kogo znam, leasingował
auto bez myśli o tym, że jest to zakup.
Jak zmieni się myślenie-to pojawią się oferty.
-
69. Data: 2015-01-15 21:28:16
Temat: Re: Gdzie korzystny leasing auta?
Od: S <a...@w...pl>
W dniu 2015-01-15 o 21:14, cef pisze:
> W dniu 2015-01-12 o 19:17, S pisze:
>
>>> Ale co Ty chcesz podawać? Gdzie jeździsz?
>>> Podajesz gdzie na stałe parkujesz, czyli w miejscu zamieszkania.
>>
>> A co, jeśli jeździsz dużo i 3/4 roku parkujesz poza miejscem
>> zamieszkania (nietożsamym dodatkowo z miejscem zameldowania)?
>
> No to co?
> Przeczytaj warunki, ale jeśli boisz się ubezpieczenia,
> to nie zawieraj umowy. AC jest dobrowolne.
>
No właśnie stoję na stanowisku, że AC nie warto. A warunki... iii...
ważniejsza jest interpretacja zapisów od samych zapisów. A o tej się
dopiero dowiesz, gdy dojdzie co do czego.
--
-----------
Pozdrawiam
Szymon
-
70. Data: 2015-01-15 21:40:01
Temat: Re: Gdzie korzystny leasing auta?
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2015-01-15 o 21:28, S pisze:
>>> A co, jeśli jeździsz dużo i 3/4 roku parkujesz poza miejscem
>>> zamieszkania (nietożsamym dodatkowo z miejscem zameldowania)?
>>
>> No to co?
>> Przeczytaj warunki, ale jeśli boisz się ubezpieczenia,
>> to nie zawieraj umowy. AC jest dobrowolne.
>>
>
> No właśnie stoję na stanowisku, że AC nie warto. A warunki... iii...
> ważniejsza jest interpretacja zapisów od samych zapisów. A o tej się
> dopiero dowiesz, gdy dojdzie co do czego.
To też nie tak. Zależy gdzie się ubezpieczasz jako AC.
Albo pospolicie i drogo, ale bez szemrania przy likwidacji szkody,
albo pospolicie i tanio, ale z szarpaniem przy szkodzie.
No risk, no fun.