Jak co czwartek poszedlem do promotor i zahaczylem o Pekao. Akurat
nikogo nie bylo w oddziale.
Niestety nie mialem dowodu, wiec dalem legitke. Pani stwierdzila, ze
to zaden dokument, to dalem prawo jazdy (stare - bo pytala sie czy
nowe czy stare - a zapomnialem, ze mam tam jeszcze radomski adres ;).
no ale do rzeczy - poszedlem powiedziec, ze zamknalem (dodalem na cale
szczescie) rachunek u nich, pozniej w skrocie opowiedzialem jak to sie
uaktywnil, jak go zamyklai i jak to znowu niedawno dostalem
zawiadomienie, ze dodali super niepotrzebne rzeczy i podwyzyli cene
konta.

No i sie zaczelo :) Pani byla oczywiscie wkurzona, ze jej miejsce
pracy tak obmawiam, ale hy hy sobie uzylem ;) Ze klienci uciekaja, ze
tylko podwyzszaja oplaty, ze maja takie smieszne oprocentowanie lokat
i jedno z najwyzszych kredytow.
Teza pani - ze ludzie pieniedzy nie maja - ja na to, ze inne banki
sobie spoko radza. (juz nie dodawalem skoro ludzie nie maja pieniedzy
to po kiego ... podwyzszac o tyle oplaty za konto).

Ogolnie bylo milo ;)
Rachunek dalej nieaktywny - wiec poprosilem, zeby przekazala
informacje do Lodzi, zeby przestali mi juz w koncu wysylac ich ulotki,
skoro tyle nie jestem ich klientem...

P.S. W SGH sa juz dwa bankomaty Pekao SA! Jeden na
zewnatrz, drugi w srodku. Fajnie :) Korzystam z mojej ulubionej karty
hyhy VE Fortisa (ech ta VC ;)

P.P.S. Wie ktos co sie dzieje z POSami Pekao? Ostatnio placilem VC
Multi w Tesko - kwota < 50 zl (jakos 44 zl) i autoryzacja trwala chyba
z 1,5 minuty....
Az sie pani przygladala uwazniej mojemu podpisowi, ktory zawsze wydaje
mi sie, ze wybitnie rozni sie od tego z karty...

--
Michal 'Amra' Macierzynski
www.prnews.pl - swiat e-bankowosci