-
1. Data: 2004-04-17 15:15:07
Temat: INTELIGO - pad, czy mnie olewają?
Od: "r...@g...pl" <r...@g...pl>
Witam.
Przytrafiła mi się nieprzyjemna historyjka z intelligo:
wczoraj (tuż przed 15 jeżeli to ma zanaczenie) wpłaciłem
troche kasy na konto w Inteligo. Wplacałem "w okienku" w
kasie PKO. Akurat to robiłem tak już wcześniej i wtedy
pieniądze były na koncie gdy wróciłem z banku do domu.
Dziś próbowałem podjąć kasę z bankomatu (bankomat PKO)
i się zdziwiłem: bakomat odmówił wypłaty. Myślałem że może
pieniędzy jeszcze nie ma na koncie i spróbowałem podjąć
kwotę mniejszą, która na pewno była na koncie wcześniej -
efekt ten sam. Próbowałem to samo powtórzyć w bankomacie
innego banku (akurat w pobliżu był Kredyt bank) to samo -
nie dostałem żadnych pieniędzy. Próbowałem dowiedzieć się
czegoś w banku - ale tu doświadczyłem legendarnego podejścia
do klienta PKO - czyli przegoniono mnie przez 3 okienka aby
w końcu stwierdzić "Inteligo - spierdalaj" (oczywiście to
jest streszczene przesłania...)
Jak wróciłem do domu to się okazało że pieniędzy "wczorajszych"
na koncie nie ma, ale jest mniejsza kwota której też nie
mogłem pobrać, żadnych blokad, karta aktywna... pinu też
na 100% procent nie pomyliłem.
Oczywiście na infolinie sie dodzwonić nie mogę (a miała
być 24/7) - i mam pytanie: co dalej robić?
Blokować karte? Zmienić pin? (właściwie tylko tyle moge
teraz zrobić)...
Rygel
-
2. Data: 2004-04-17 15:20:54
Temat: Re: INTELIGO - pad, czy mnie olewają?
Od: "Wojciech Nawara" <usenet@[WYTNIJTO]nawara.info>
Użytkownik <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:pan.2004.04.17.15.15.07.339384@gazeta.pl...
> kasie PKO. Akurat to robiłem tak już wcześniej i wtedy
> pieniądze były na koncie gdy wróciłem z banku do domu.
Miałeś szczęście. Ja bym obstawiał, że dotrze w poniedziałek.
> nie dostałem żadnych pieniędzy. Próbowałem dowiedzieć się
> czegoś w banku - ale tu doświadczyłem legendarnego podejścia
> do klienta PKO - czyli przegoniono mnie przez 3 okienka aby
> w końcu stwierdzić "Inteligo - spierdalaj" (oczywiście to
> jest streszczene przesłania...)
I słusznie. Placówki PKO BP nie prowadzą obsługi kont inteligo.
> Jak wróciłem do domu to się okazało że pieniędzy "wczorajszych"
> na koncie nie ma,
No, i całkowicie normalne.
> ale jest mniejsza kwota której też nie
> mogłem pobrać, żadnych blokad, karta aktywna... pinu też
> na 100% procent nie pomyliłem.
Zadzwoń.
> Oczywiście na infolinie sie dodzwonić nie mogę (a miała
> być 24/7) - i mam pytanie: co dalej robić?
I jest czynna 24/7. Ba, teraz sprawdzałem i dodzwoniłem się bez problemu.
> Blokować karte?
???
> Zmienić pin? (właściwie tylko tyle moge
> teraz zrobić)...
??????????????????????????
PO CO ??????
Pierwszy raz doświadczyłeś sytuacji, gdy karta elektroniczna zwyczajnie
zawiodła ?
--
Pozdrawiam,
Wojciech Nawara,
usenet (at) nawara.info
-
3. Data: 2004-04-17 16:45:15
Temat: Re: INTELIGO - pad, czy mnie olewają?
Od: Krystek <k...@p...space.mailbox>
Wojciech Nawara napisał:
> Użytkownik <r...@g...pl> napisał
>
>>kasie PKO. Akurat to robiłem tak już wcześniej i wtedy
>>pieniądze były na koncie gdy wróciłem z banku do domu.
> Miałeś szczęście. Ja bym obstawiał, że dotrze w poniedziałek.
>>nie dostałem żadnych pieniędzy. Próbowałem dowiedzieć się
>>czegoś w banku - ale tu doświadczyłem legendarnego podejścia
>>do klienta PKO - czyli przegoniono mnie przez 3 okienka aby
>>w końcu stwierdzić "Inteligo - spierdalaj" (oczywiście to
>>jest streszczene przesłania...)
> I słusznie. Placówki PKO BP nie prowadzą obsługi kont inteligo.
>>Jak wróciłem do domu to się okazało że pieniędzy "wczorajszych"
>>na koncie nie ma,
>>ale jest mniejsza kwota której też nie
>>mogłem pobrać, żadnych blokad, karta aktywna... pinu też
>>na 100% procent nie pomyliłem.
> Pierwszy raz doświadczyłeś sytuacji, gdy karta elektroniczna zwyczajnie
> zawiodła ?
Widać wpłacił za późno, kasa nie dotarła na konto, nie zaksięgowali a na
dodatek miał problemy z kartą, albo próbował wypłacić kwotę większą niż
była na rachunku. Ja bym zadzwonił i spytał co jest z kartą, czy jej
przypadkiem system nie zablokował alboco, a gdybym mógł poczekać to
następnego dnia bym spróbował wypłacić kasę jeszcze raz. Gdyby znowu
były jakieś problemy to bym zadzwonił i wysłał dodatkowo maila z opisem
sytuacji.
K.
-
4. Data: 2004-04-17 18:15:59
Temat: Re: Re: INTELIGO - pad, czy mnie olewają?
Od: "r...@g...pl" <r...@g...pl>
On Sat, 17 Apr 2004 17:20:54 +0200, Wojciech Nawara wrote:
> I słusznie. Placówki PKO BP nie prowadzą obsługi kont inteligo.
Może i nie prowadzą, ale IMHO skoro dzień wcześniej wzieli
pieniądze, które "wcieło" to powinni chociaż poudawać że
sprawdzają co się z nimi stało.
>> Jak wróciłem do domu to się okazało że pieniędzy "wczorajszych"
>> na koncie nie ma,
>
> No, i całkowicie normalne.
Może normalne z punktu widzenia bankowości ;(
>> ale jest mniejsza kwota której też nie
>> mogłem pobrać, żadnych blokad, karta aktywna... pinu też
>> na 100% procent nie pomyliłem.
>
> Zadzwoń.
A myślisz że nie próbowałem (i nie próbuje nadal) ?
> I jest czynna 24/7. Ba, teraz sprawdzałem i dodzwoniłem się bez problemu.
A ile czasu czekałeś na konsultanta? Ja musze dzwonić z
komórki i dla mnie każda minuta słuchania muzyczki kosztuje :(
> Pierwszy raz doświadczyłeś sytuacji, gdy karta elektroniczna zwyczajnie
> zawiodła ?
Nie pierwszy, ale nigdy wcześniej okoliczności nie wskazywały
na to że coś niedobrego dzieje się z moimi pieniędzmi.
Tak swoją drogą to nie sądzisz że Twoje ostatnie pytanie jest
deczko nie namiejscu? Może dla Ciebie takie "wybryki" kart to
codzienność, ale co byś powiedział np. gdyby w analogicznej
sytuacji, świadek wypadku w którym (odpukać) brałeś udział stwierdził:
"Pierwszy raz doświadczyłeś sytuacji, gdy hamulce zwyczajnie
zawiodły ?".
Rygel
-
5. Data: 2004-04-17 18:18:46
Temat: Re: Re: INTELIGO - pad, czy mnie olewają?
Od: "Wojciech Nawara" <usenet@[WYTNIJTO]nawara.info>
Użytkownik <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:pan.2004.04.17.18.15.59.460967@gazeta.pl...
> Może i nie prowadzą, ale IMHO skoro dzień wcześniej wzieli
> pieniądze, które "wcieło" to powinni chociaż poudawać że
> sprawdzają co się z nimi stało.
> > No, i całkowicie normalne.
>
> Może normalne z punktu widzenia bankowości ;(
Po prostu wpłaty w placówkach PKO BP do inteligo idą jak zwykłe przelewy.
Nie są księgowane online. I bank tego wcale nie ukrywa. Po prostu tak jest i
już.
> A ile czasu czekałeś na konsultanta? Ja musze dzwonić z
> komórki i dla mnie każda minuta słuchania muzyczki kosztuje :(
A, to nie mów, że się nie da, tylko, że czas oczekiwania jest zbyt długi. Z
tym się zgodzę. Co mogę poradzić - zakupienie startera pre-paid w Idei -
stamtąd można dzwonić na 0800. Albo poszukanie budki.
> Nie pierwszy, ale nigdy wcześniej okoliczności nie wskazywały
> na to że coś niedobrego dzieje się z moimi pieniędzmi.
Nic się złego nie dzieje.
> Tak swoją drogą to nie sądzisz że Twoje ostatnie pytanie jest
> deczko nie namiejscu?
Nie, gdyż fakt, iż zawodzi karta tylko i wyłącznie elektroniczna nie jest
niczym aż tak dziwnym.
> Może dla Ciebie takie "wybryki" kart to
> codzienność, ale co byś powiedział np. gdyby w analogicznej
> sytuacji, świadek wypadku w którym (odpukać) brałeś udział stwierdził:
> "Pierwszy raz doświadczyłeś sytuacji, gdy hamulce zwyczajnie
> zawiodły ?".
Porównanie conajmniej chybione.
--
Pozdrawiam,
Wojciech Nawara, telefon.gsm.pl
usenet (at) nawara.info
ZANIM ZADASZ PYTANIE --> www.telefon.gsm.pl/faq
-
6. Data: 2004-04-18 11:17:02
Temat: Re: Re: INTELIGO - pad, czy mnie olewają?
Od: "Q" <o...@g...gov.pl>
> A ile czasu czekałeś na konsultanta? Ja musze dzwonić z
> komórki i dla mnie każda minuta słuchania muzyczki kosztuje :(
rusz dupsko do budki telefonicznej;
/chyba, ze budek nie masz (na wsi?)...
/jak sa to masz obciacha...
chyba, ze Cie stac na dzwonienie z komory;
/no chyba, ze masz idee, czy heyah (juz zapomnialem),
ale tam chyba na 0800 jest bezplatne;
/moze dzwonisz z komory na 0800 za free
i nawet o tym nie wiesz....
/to by byl obciach...