-
81. Data: 2011-03-28 15:44:07
Temat: Re: J.K.Mikke nie do zdarcia ?
Od: " sys29" <s...@W...gazeta.pl>
totus <t...@p...onet.pl> napisał(a):
> Sys29 i za co ty go nie lubisz? Mnie przekonał. Ja za nim choćby w dym.
OK totus, za Twoim wstawiennictwem postaram się go polubić
choć będzie to dla mnie koszmarny wysiłek mentalny.
Zapamiętam go jako twórcę "ogólnej teorii dymania",
a jego złotą myśl, która poruszyła mnie do głębi cyt.
"społeczeństwo musi mądrzeć ..." utrwalę sobie we łbie
poprzez wielokrotne powtarzanie.
pozdr.
sys29
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
82. Data: 2011-03-28 15:59:37
Temat: Re: J.K.Mikke nie do zdarcia ?
Od: totus <t...@p...onet.pl>
sys29 wrote:
> społeczeństwo musi mądrzeć
Sam widzisz. Są pewne imperatywy kategoryczne. Tak jest i już.
-
83. Data: 2011-03-28 16:23:40
Temat: Re: J.K.Mikke nie do zdarcia ?
Od: root <r...@v...pl>
Dnia Mon, 28 Mar 2011 17:59:37 +0200, totus napisał(a):
> sys29 wrote:
>
>> społeczeństwo musi mądrzeć
>
> Sam widzisz. Są pewne imperatywy kategoryczne. Tak jest i już.
Kogo powinniśmy polubic? Nie sposób dojść do tego w tym gąszczu.
-
84. Data: 2011-03-28 16:36:41
Temat: Re: J.K.Mikke nie do zdarcia ?
Od: a...@v...pl
> sys29 wrote:
>
> > społeczeństwo musi mądrzeć
>
> Sam widzisz. Są pewne imperatywy kategoryczne. Tak jest i już.
Uprzejmie informuję Tych mniej kumatych, że forum dyskusyjne nie jest
miejscem do publikowania długich elaboratów, dlatego wskazane jest
stosowanie skrótów myślowych, których chętnie używam. Jeżeli nie jest się w
stanie takowych rozumieć, to wykpiwanie ich jest groteskowe i niezbyt dobrze
świadczy o autorze kpin. O wolności by się dyskutowało jak tu PiS z cholewy
wyłazi:-))))
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
85. Data: 2011-03-28 17:20:36
Temat: Re: J.K.Mikke nie do zdarcia ?
Od: "skippy" <m...@t...moon>
Użytkownik "root" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
news:1t1pi8elwds46$.fybac20hykt2$.dlg@40tude.net...
>
> Kogo powinniśmy polubic? Nie sposób dojść do tego w tym gąszczu.
to proste:)
http://www.youtube.com/watch?v=pKJTv4JwexU
-
86. Data: 2011-03-28 17:35:30
Temat: Re: J.K.Mikke nie do zdarcia ?
Od: " sys29" <s...@W...gazeta.pl>
root <r...@v...pl> napisał(a):
> Właśnie. To jest clue. Ja też próbowałem się dowiedzieć i dane sa
> rozbieżne. Co wiecej wg tych szacunków to wychodziło mi że to my
> produkujemy więcej syfu.
> Było jednak jedno mądre spostrzeżenie - nie ma czegoś takiego jak średni
> wulkan. Każdy emituje bardzo różne wielkości. Jutro może pieprznąć taki, że
> ta grupa przestanie istnieć a nasze problemy znikną ;)
>
Doszedłem właśnie do wniosku, że wiedza o tym, czy jest to 2, czy
może 5 procent prawdopodobnie nic Ci nie da. Nie znasz przecież
parametrów absorbcyjnych oceanów, terenów bagiennych, tajgi ...
Może się okazać, że np. 10 mld ton CO2 jest absorbowane w krótkim
czasie przez np. tylko 0,5 cm wód powierzchniowych oceanów.
Co do wulkanów, to emisje są przede wszystkim nieregularne.
Np. Krakatoa w 1883 roku wywalił jednorazowo gigantyczne ilości CO2
i innych gazów. Są wulkany, które dymią cały czas, ale co z tego ?!
Nie znając możliwości absorbcyjnych całego ekosystemu nie będziesz
w stanie ocenić ich wpływu na klimat.
Chyba nie tędy droga.
Ja wyrobiłem sobie wstępny pogląd na ten temat po obejrzeniu filmów,
do których linki wyżej podałem oraz po przeczytaniu kilku artykułów
i w/w raportu KNG/PAN. Ostatecznie w przekonaniu, że teoria, iż człowiek
wpływa na klimat to wielki przekręt przekonały mnie argumenty strony
przeciwnej. Od dawna wiadomo, że organizmy żywe nie lubią izotopu C13.
Dlatego zmiana w atmosferze ziemskiej stosunku C12/C13 była jednym
z koronnych argumentów na rzecz antropogenicznego węgla. Jednak za
sprawą naukowców argument ten odchodzi w niebyt. Wyjaśnili to biolodzy.
Poczytaj w sieci o bakteriach denitryfikacyjnych, ich wpływie na zagładę
fitoplanktonu i uwalnianie nieantropogenicznego C12 do atmosfery.
pozdr.
sys29
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
87. Data: 2011-03-28 18:26:25
Temat: Re: J.K.Mikke nie do zdarcia ?
Od: root <r...@v...pl>
Dnia Mon, 28 Mar 2011 19:20:36 +0200, skippy napisał(a):
> Użytkownik "root" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
> news:1t1pi8elwds46$.fybac20hykt2$.dlg@40tude.net...
>
>>
>> Kogo powinniśmy polubic? Nie sposób dojść do tego w tym gąszczu.
>
> to proste:)
> http://www.youtube.com/watch?v=pKJTv4JwexU
Ładniusie było ;)
A teraz coś patetycznego
http://www.youtube.com/watch?v=cO3ZzSpUGjg
ze specjalną dedykacją dla Endriu
-
88. Data: 2011-03-28 18:50:36
Temat: Re: J.K.Mikke nie do zdarcia ?
Od: root <r...@v...pl>
Dnia Mon, 28 Mar 2011 17:35:30 +0000 (UTC), sys29 napisał(a):
> root <r...@v...pl> napisał(a):
>
>> Właśnie. To jest clue. Ja też próbowałem się dowiedzieć i dane sa
>> rozbieżne. Co wiecej wg tych szacunków to wychodziło mi że to my
>> produkujemy więcej syfu.
>> Było jednak jedno mądre spostrzeżenie - nie ma czegoś takiego jak średni
>> wulkan. Każdy emituje bardzo różne wielkości. Jutro może pieprznąć taki, że
>> ta grupa przestanie istnieć a nasze problemy znikną ;)
>>
>
> Doszedłem właśnie do wniosku, że wiedza o tym, czy jest to 2, czy
> może 5 procent prawdopodobnie nic Ci nie da. Nie znasz przecież
> parametrów absorbcyjnych oceanów, terenów bagiennych, tajgi ...
> Może się okazać, że np. 10 mld ton CO2 jest absorbowane w krótkim
> czasie przez np. tylko 0,5 cm wód powierzchniowych oceanów.
> Co do wulkanów, to emisje są przede wszystkim nieregularne.
> Np. Krakatoa w 1883 roku wywalił jednorazowo gigantyczne ilości CO2
> i innych gazów. Są wulkany, które dymią cały czas, ale co z tego ?!
> Nie znając możliwości absorbcyjnych całego ekosystemu nie będziesz
> w stanie ocenić ich wpływu na klimat.
> Chyba nie tędy droga.
> Ja wyrobiłem sobie wstępny pogląd na ten temat po obejrzeniu filmów,
> do których linki wyżej podałem oraz po przeczytaniu kilku artykułów
> i w/w raportu KNG/PAN. Ostatecznie w przekonaniu, że teoria, iż człowiek
> wpływa na klimat to wielki przekręt przekonały mnie argumenty strony
> przeciwnej. Od dawna wiadomo, że organizmy żywe nie lubią izotopu C13.
> Dlatego zmiana w atmosferze ziemskiej stosunku C12/C13 była jednym
> z koronnych argumentów na rzecz antropogenicznego węgla. Jednak za
> sprawą naukowców argument ten odchodzi w niebyt. Wyjaśnili to biolodzy.
> Poczytaj w sieci o bakteriach denitryfikacyjnych, ich wpływie na zagładę
> fitoplanktonu i uwalnianie nieantropogenicznego C12 do atmosfery.
>
> pozdr.
> sys29
Właśnie z powodu tych komplikacji wolałbym zwykłe porównanie CO2 "ludzkie"
i CO2 naturalne emitowane w ciągu np. 10lat. Stosunkowo łatwo oszacować
ilość emisji przemysłowej (np. np. wydobycia węgla, ropy i gazu).
Sytuacja niemal beznadziejna jest z szacowaniem emisji naturalnej. Z
powodów o których piszesz.
Gdybym miał się za takie coś zabierac też badałbym ilość CO2 w atmosferze i
porównywał z danymi historycznymi, ale oczywiście nie da się całkowicie
stwierdzić, że wzrost CO2 spowodowany kesy emisją człowieka, czy np.
zmniejszeniem absorbcji.
Do tego dochodzą te Twoje bakterie denitryfikacyjne. Ktoś musiałby znaleźć
poprawny model absorbcji CO2 przez oceany i roślinność lądową i uwzględnić
kupę innych czynników o których jeszcze nie mamy pojęcia.
To jest klincz: naukowcy mogą się spierać do upadłego a żadna ze stron nie
może uzyskać przewagi, bo po prostu za mało wiemy.
Póki co nie da się udowodnić ani jednego ani drugiego.
-
89. Data: 2011-03-28 19:00:07
Temat: Re: J.K.Mikke nie do zdarcia ?
Od: root <r...@v...pl>
Dnia Mon, 28 Mar 2011 17:35:30 +0000 (UTC), sys29 napisał(a):
> root <r...@v...pl> napisał(a):
>
>> Właśnie. To jest clue. Ja też próbowałem się dowiedzieć i dane sa
>> rozbieżne. Co wiecej wg tych szacunków to wychodziło mi że to my
>> produkujemy więcej syfu.
>> Było jednak jedno mądre spostrzeżenie - nie ma czegoś takiego jak średni
>> wulkan. Każdy emituje bardzo różne wielkości. Jutro może pieprznąć taki, że
>> ta grupa przestanie istnieć a nasze problemy znikną ;)
>>
>
> Doszedłem właśnie do wniosku, że wiedza o tym, czy jest to 2, czy
> może 5 procent prawdopodobnie nic Ci nie da. Nie znasz przecież
> parametrów absorbcyjnych oceanów, terenów bagiennych, tajgi ...
> Może się okazać, że np. 10 mld ton CO2 jest absorbowane w krótkim
> czasie przez np. tylko 0,5 cm wód powierzchniowych oceanów.
> Co do wulkanów, to emisje są przede wszystkim nieregularne.
> Np. Krakatoa w 1883 roku wywalił jednorazowo gigantyczne ilości CO2
> i innych gazów. Są wulkany, które dymią cały czas, ale co z tego ?!
> Nie znając możliwości absorbcyjnych całego ekosystemu nie będziesz
> w stanie ocenić ich wpływu na klimat.
> Chyba nie tędy droga.
> Ja wyrobiłem sobie wstępny pogląd na ten temat po obejrzeniu filmów,
> do których linki wyżej podałem oraz po przeczytaniu kilku artykułów
> i w/w raportu KNG/PAN. Ostatecznie w przekonaniu, że teoria, iż człowiek
> wpływa na klimat to wielki przekręt przekonały mnie argumenty strony
> przeciwnej. Od dawna wiadomo, że organizmy żywe nie lubią izotopu C13.
> Dlatego zmiana w atmosferze ziemskiej stosunku C12/C13 była jednym
> z koronnych argumentów na rzecz antropogenicznego węgla. Jednak za
> sprawą naukowców argument ten odchodzi w niebyt. Wyjaśnili to biolodzy.
> Poczytaj w sieci o bakteriach denitryfikacyjnych, ich wpływie na zagładę
> fitoplanktonu i uwalnianie nieantropogenicznego C12 do atmosfery.
>
> pozdr.
> sys29
Tak sie tylko zastanawiam. Skoro jest tyle dowodów przeciw tej teorii
dlaczego nasi władcy nie rozdzierali szat przed KE. Mężczyźni przynajmniej
podaliby się do dymisji po takim blamażu i wyjechali na swoje posesje na
Florydzie. A tu kuźwa siedzą i dalej pierdzą w stołki jakby nigdy nic.
-
90. Data: 2011-03-28 19:12:06
Temat: Re: J.K.Mikke nie do zdarcia ?
Od: "skippy" <m...@t...moon>
Użytkownik "root" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
news:1os4o1kjvzhe0$.c6pm42fs46nb$.dlg@40tude.net...
> Tak sie tylko zastanawiam. Skoro jest tyle dowodów przeciw tej teorii
> dlaczego nasi władcy nie rozdzierali szat przed KE.
Za cukier też nie rozdzierali itd.
Ogólnie nic nie wiemy o dyplomatycznych i tajnych częściach negocjacji.
Zero wiemy.
Odszedł jakis handel na dużą skalę, a jakie ochłapy inf się rzuca masom to
tak samo jak na giełdzie.
Żeby spadło, żeby wzrosło, ktoś ma insajdy itp.
> Mężczyźni przynajmniej
> podaliby się do dymisji po takim blamażu i wyjechali na swoje posesje na
> Florydzie. A tu kuźwa siedzą i dalej pierdzą w stołki jakby nigdy nic.
Porównujesz ogólnie polityków do prawdomównych ludzi honoru?
:)
=================
A to już tu przy okazji koniec śledztwa w sprawie Vattenfalla i jego z
pozoru paradoksalnej nagonki na handel emisjami co2.
Więc tak:
Polską państwową firmę sprzedano szwedzkiej państwowej firmie.
(Jak ktoś nie wie, to takie coś się nazywa "prywatyzacja"
:)))))))))))))))))))
Szwecja obok Danii i Niemiec najbardziej lobbowała za kasowaniem szmalu za
emisję co2.
Vattenfall zrobił akcję w Polsce i zebrał ponad 100k podpisów "przeciw
sobie".
Juz jasne?
:))))))))))))))))))