eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwJ.Kaczyński nie zostanie prezydentem a PIS nie wygra w 2011r.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 94

  • 41. Data: 2010-06-14 10:50:39
    Temat: Re: J.Kaczyński nie zostanie prezydentem a PIS nie wygra w 2011r.
    Od: Endriu <a...@g...com>

    > A dlaczego nazywasz go chujem? Ta prawda ktora pokazuje i wysmiewa jest
    > az tak bolesna?

    Bo uważam że poza głównym nurtem jego działalności jakim jest
    bezpardonowe i prostackie dokopywanie Kaczyńskim, jego polityczne
    dokonania np. "Komisja Przyjazne Państwo" to czysta kpina, tak samo
    jak urząd antykorupcyjny Julii Pitery (która kiedyś szpiclowała i
    rozbijała wewnętrznie UPR) wraz z aneksem sporządzonym przez nią w
    którym to wykryłą aferę odnośnie dorsza za 5 zł (podczas gdy jej
    partyjni kolesie grabli ile się da w aferze hazardowej).

    Cała ta wasza PO wraz z Palikotem i Donaldino uwalającym z TW Bolkiem,
    Pawlakiem, i całym KLD lustrację to dno i trzy metry mułu. Nie wiem
    dlaczego moi rodacy głosują na takich partaczy którzy tylko umieją
    zadłużać mój kraj na 30 mld zł rocznie.

    Ale tak już widocznie musi być i koniec - nic na to nie poradzę.

    --
    Pozdrawiam
    Endriu
    http://drendriu.ovh.org/


  • 42. Data: 2010-06-14 11:04:32
    Temat: Re: J.Kaczyński nie zostanie prezydentem a PIS nie wygra w 2011r.
    Od: Endriu <a...@g...com>

    > Julii Pitery  (która kiedyś szpiclowała ....

    Tak jak jej mąż i ojciec meża zresztą.
    Szpicel na szpiclu z dziada pradziada ....

    100% pogardy dla tego towarzystwa z mojej strony ......


    --
    Pozdrawiam
    Endriu
    http://drendriu.ovh.org/


  • 43. Data: 2010-06-14 11:17:39
    Temat: Re: J.Kaczyński nie zostanie prezydentem a PIS nie wygra w 2011r.
    Od: "skippy" <a...@n...ma>

    Powiem Ci dlaczego nie zagłosuję na PIS tylko na PO.

    Dlatego, że PIS mając władzę na wieloletnich szczytach koniunktury, zamiast
    wykorzystać tak wspaniałe okoliczności do prawdziwej reformy finansów,
    zmarnował całkowicie te szansę i uciekł od odpowiedzialności doprowadzając
    do wyborów tuż na granicy początku bessy.
    Przewidywali scenariusz całkowitej klęski gospodarczej w wykonaniu PO
    podczas nadchodzącego tąpnięcia.
    To niesłychane granie interesem państwa w imię swoich politycznych celów.

    Natomiast jak sie okazało, PO poradziła sobie w czasie tak głębokiego
    kryzysu. Może państwo jako - takie, bez ich pomocy - nie wiem, ale to bez
    znaczenia.
    Fakt niezaprzeczalny.
    Nawet do tej pory, co dziwne, udało im sie nie ulec pisowskeij presji
    jeszcze większego zadłużania i jak na razie nie wykonali niekorzystnych
    ruchów podatkowych.

    Oczywiście mam im wiele do zarzucenia.
    Przyjazne państwo (dla przedsiębiorcy) to kpina.
    Nie robią prywatyzacji (bo sprzedaż mniejszościowych pakietów na giełdę to
    jest tylko ściągnięcie kasy z rynku, nic innego). bo ulegli socjalistycznymu
    ciśnieniu PIS i LSD.
    To co sie wyprawia w przedsiębiorstwach państwowch to jedna wielka farsa.
    Jak tarktuja pracowników np. w PLL LOT, rękami swojego prezesa cisnącego w
    kierunku użenienia LOT Turkom.
    I wiele innych kwestii.

    I jak było pisane, jednak wolę tę dżumę od tamtej cholery.

    A co do Palikota - PIS ma swojego Rydzyka, Kurskiego i paru innych.
    Słyszałeś brednie Tadka?
    Słuchasz w ogóle go w RM, czy tylko z przekazów?

    Tusk, rozumiesz, w dniu uroczystości w Warszawie wypuścił na niebo dwie
    kaczki.
    Pospieszalski zrobił film, że Tusk ma krew na rękach.

    Facet, dlaczego w zamian ma być zginanie karku?
    Niech chociaz taki Palikot mówi prawdę prosto w oczy.

    Wszystko w temacie.


  • 44. Data: 2010-06-14 12:49:59
    Temat: Re: J.Kaczyński nie zostanie prezydentem a PIS nie wygra w 2011r.
    Od: "Dieter" <d...@a...pl>

    Serio Twoim marzeniem jest wylizanie butow Palikotowi? Ale nisko upadles
    Stary.

    D.








    Użytkownik "Virck" <v...@v...net> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:4c14de9d$0$27924$c...@n...astraweb.
    com...
    > Dieter wrote:
    >> Kolejny autorytet XXL - Palikot.
    >>
    >> D.
    >>
    >>
    >>
    >
    > Ty dla Palikota to moglbys co najwyzej buty pastowac ....On ma chociaz
    > jaja, Tobie ich brak...Juz nie wspomne o twojej bufonadzie odnosnie
    > GPW....


  • 45. Data: 2010-06-14 12:50:48
    Temat: Re: J.Kaczyński nie zostanie prezydentem a PIS nie wygra w 2011r.
    Od: Endriu <a...@g...com>

    > Powiem Ci dlaczego nie zagłosuję na PIS tylko na PO.
    > I jak było pisane, jednak wolę tę dżumę od tamtej cholery.

    Już raz wybieralismy między dżumą a cholerą (Kwaśniewski-Wałęsa) i nic
    dobrego z tego nie wyszło.
    Wydaje mi się że szkoda marnować kolejny szmat czasu - zamiast iśc do
    przodu będziemy dalej się cofać.

    Przypominam ci tylko, że gdyby Donek spełnił swoje obietnice
    wprowadzenia Euro twoje słowa:

    "[...] Przewidywali scenariusz całkowitej klęski gospodarczej w
    wykonaniu PO podczas nadchodzącego tąpnięcia. [...]".

    mogłyby sie sprawdzić...

    Jakby nie patrzeć twój idol po raz kolejny nie spełnił swoich obietnic
    wyborczych .....
    Ja bym chciał jednak przy władzy kogos, kto spełnia to co
    naobiecywał.....

    P.S. Sorry za szczerość, ale z ostatnich dwóch zdań wychodzi mi na to
    że przeciętny wyborca PO to potencjany póldebil (i chyba nawet w opini
    tych, którzych w/w wyborca w wolnych demokratycznych wyborach wybrał).

    Głosuj tam sobie na kogo zechcesz drogi Skippy .....

    --
    Pozdrawiam
    Endriu
    http://drendriu.ovh.org/


  • 46. Data: 2010-06-14 13:30:40
    Temat: Re: J.Kaczyński nie zostanie prezydentem a PIS nie wygra w 2011r.
    Od: " XXL" <d...@W...gazeta.pl>

    skippy <a...@n...ma> napisał(a):

    Powiem Ci dlaczego nie zagłosuję na PIS tylko na PO.

    Dlatego, że PIS mając władzę na wieloletnich szczytach koniunktury, zamiast
    wykorzystać tak wspaniałe okoliczności do prawdziwej reformy finansów,
    zmarnował całkowicie te szansę i uciekł od odpowiedzialności doprowadzając
    do wyborów tuż na granicy początku bessy.
    Przewidywali scenariusz całkowitej klęski gospodarczej w wykonaniu PO
    podczas nadchodzącego tąpnięcia.
    To niesłychane granie interesem państwa w imię swoich politycznych celów.

    Natomiast jak sie okazało, PO poradziła sobie w czasie tak głębokiego
    kryzysu.
    ----------------------------------------------------
    -----------------------

    Chyba nie sądzisz, że J.Kaczyński chciał w sposób kontrolowany oddać władzę w
    2007r ???
    Nie, tak dobrze nie było. Kaczyński poszedł va bangue. Liczył na to, że PIS
    przejmie elektoraty Samoobrony i częściowo LPR i zdobędzie dużą przewagę nad PO.
    Następstwem takiego scenariusza mógłby być rozpad PO (znamienne było
    niespodziewane odejście J.Rokity prawdopodobnie liczącego na stanowisko w
    rządzie J.Kaczyńskiego po wygranych przez PIS wyborach w 2007r.) i zagarnięcie
    części ich posłów.

    Na całe szczęście władza wymknęła się PIS-owi z rąk chociaż jeszcze przed
    debatą Kaczyński-Tusk cały czas lekką przewagę miało ugrupowanie braci
    Kaczyńskich i IV RP.
    Nie na darmo na finiszu tamtych przedterminowych wyborów PIS wyciągnął swojego
    asa z rękawa czyli sprawę posłanki Sawickiej.
    Sztab PIS-u miał nadzieję, że Polacy przerażeni groźbą prywatyzacji szpitali i
    związaną z tym niedostępnością usług medycznych dla wielu obywateli oraz
    stojącą za tym korupcją w szeregach PO (Sawicka wzięła łapówkę !!!) zagłosują
    za PIS-em.

    Obrzydliwy spot reklamowy PIS z kampanii wyborczej w 2007r. - umiera człowiek
    ponieważ nie stać go na zapłatę za przyjazd karetki pogotowia.

    Ale sztab PIS-u popełnił śmiertelny, jak się okazało błąd. Tym politycznym
    samobójstwem była zgoda na debatę telewizyjną z D.Tuskiem.
    Przed debatą Kaczyński był pewny swego, nazywał Tuska "pomocnikiem
    Kwaśniewskiego" poniżając go w oczach wyborców.

    Ale D.Tusk twardo parł do debaty nazywając kilkakrotnie J.Kaczyńskiego tchórzem.
    Spin doktorzy namówili prezesa PIS do zgody na debatę i.......Tusk na oczach
    wielu milionów telewidzów po prostu zmiażdżył J.Kaczyńskiego.
    Ten zrobił się po debacie jeszcze mniejszy i płaski jak naleśnik.
    To był koniec PIS i IV RP chociaż Lech Kaczyński jeszcze mógł wetować ustawy.





    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 47. Data: 2010-06-14 13:33:34
    Temat: Re: J.Kaczyński nie zostanie prezydentem a PIS nie wygra w 2011r.
    Od: SlawcioD <s...@p...onet.pl>

    Endriu pisze:
    >> Powiem Ci dlaczego nie zagłosuję na PIS tylko na PO.
    >> I jak było pisane, jednak wolę tę dżumę od tamtej cholery.
    >
    > Już raz wybieralismy między dżumą a cholerą (Kwaśniewski-Wałęsa) i nic
    > dobrego z tego nie wyszło.
    > Wydaje mi się że szkoda marnować kolejny szmat czasu - zamiast iśc do
    > przodu będziemy dalej się cofać.
    >
    > Przypominam ci tylko, że gdyby Donek spełnił swoje obietnice
    > wprowadzenia Euro twoje słowa:
    >
    > "[...] Przewidywali scenariusz całkowitej klęski gospodarczej w
    > wykonaniu PO podczas nadchodzącego tąpnięcia. [...]".
    >
    > mogłyby sie sprawdzić...
    >
    > Jakby nie patrzeć twój idol po raz kolejny nie spełnił swoich obietnic
    > wyborczych .....
    > Ja bym chciał jednak przy władzy kogos, kto spełnia to co
    > naobiecywał.....

    tak w sprawie spelninia obietnic z jarka k.:

    nie bede premierem jesli moj brat zostanie prezydentem.

    > P.S. Sorry za szczerość, ale z ostatnich dwóch zdań wychodzi mi na to
    > że przeciętny wyborca PO to potencjany póldebil (i chyba nawet w opini
    > tych, którzych w/w wyborca w wolnych demokratycznych wyborach wybrał).
    >
    > Głosuj tam sobie na kogo zechcesz drogi Skippy .....
    >
    > --
    > Pozdrawiam
    > Endriu
    > http://drendriu.ovh.org/

    pozdrawiam
    SlawcioD


  • 48. Data: 2010-06-14 13:45:08
    Temat: Re: J.Kaczyński nie zostanie prezydentem a PIS nie wygra w 2011r.
    Od: Endriu <a...@g...com>

    > Ten zrobił się po debacie jeszcze mniejszy i płaski jak naleśnik.

    A tak a'props naleśników, na chwilę was opuszczę bo idę na obiad :).

    --
    Pozdrawiam
    Endriu
    http://drendriu.ovh.org/



  • 49. Data: 2010-06-14 13:49:07
    Temat: Re: J.Kaczyński nie zostanie prezydentem a PIS nie wygra w 2011r.
    Od: "skippy" <a...@n...ma>


    Użytkownik "Endriu"

    >> Przypominam ci tylko, że gdyby Donek spełnił swoje obietnice wprowadzenia
    >> Euro twoje słowa:

    GDYBY

    >>"[...] Przewidywali scenariusz całkowitej klęski gospodarczej w
    wykonaniu PO podczas nadchodzącego tąpnięcia. [...]".

    >> mogłyby sie sprawdzić...

    MOGŁYBY


    Argumentacja potencjalnego półdebila. o tym myślałeś?


  • 50. Data: 2010-06-14 14:34:17
    Temat: Re: J.Kaczyński nie zostanie prezydentem a PIS nie wygra w 2011r.
    Od: Endriu <a...@g...com>

    Co ja mam ci Skippy powiedzieć, jak ja mam z tobą rozmawiać.

    Twój idol obiecuje co innego (co od razu wydawało się durnym
    pomysłem), robi co innego, ja cię informuje w żywe oczy że jesteś
    robiony za chuja, a ty mówisz że wszystko jest git i tak ma być.

    No to po co my wogóle rozmawiamy ?.

    --
    Pozdrawiam
    Endriu
    http://drendriu.ovh.org/

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1