eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiKK po co?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 113

  • 71. Data: 2013-01-08 10:05:31
    Temat: Re: KK po co?
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu wtorek, 8 stycznia 2013 09:00:21 UTC+1 użytkownik Michal Tyrala napisał:
    > Grupa ta jednak ma frakcje, ktora siďż˝ puszy tym, ze wycyckala bank na
    >
    > 50gr w miesiacu, czy tez jojczy n/t 100% podatku w kwocie 1gr, a w
    >
    > ulamku czasu poswieconego na w/w mozna siďż˝ po prostu przejsc po domu i
    >
    > wyniesc puste puszki na zlom i zgarnac trojke. Czy tez chwycic siďż˝
    >
    > jakiejkolwiek dorywczej roboty.
    Najlepszy był ten co pisał że jechał ze 100km do mpunktu umowe o KK popdisać bo
    Kindla w preezencie dawali;)


  • 72. Data: 2013-01-08 10:28:57
    Temat: Re: KK po co?
    Od: Piotr Gałka <p...@C...pl>


    Użytkownik "osa" <w...@p...fm> napisał w wiadomości
    news:kcetur$3ef$2@dont-email.me...
    >W dniu 2013-01-07 17:39, Kris pisze:
    >> W dniu poniedziałek, 7 stycznia 2013 17:37:14 UTC+1 użytkownik osa
    >> napisał:
    >>> W dniu 2013-01-07 17:33, Kris pisze:
    >>>
    >>
    >>> My�la�em, �e mamy mniej 'zapominalskich'... tym milej by� w tych
    >>> 10% ;)
    >>
    >> To nie chodzi o zapominalskich. Ludziska po prostu dostają limit w
    >> karcie, wykorzystują go i spłacają kwoty minimalne.
    >
    > Wiem wiem ;) Dlatego napisałem 'zapominalskich', bo pewnie na początku
    > wierzyli, że będą spłacać w GP, a odsetki zapłacą tylko gdy zapomną
    > spłacić ;)
    >
    I tu bym nie był taki pewien.
    Być może ta większość z założenia chce korzystać z kredytu (jak dają to
    brać).
    Ciekawe kto w swoim czasie lobbował za usunięciem matematyki z matury ?
    P.G.


  • 73. Data: 2013-01-08 14:04:18
    Temat: Re: KK po co?
    Od: Glaukon <r...@g...com>

    > Ale nie robimy analizy rynku KK, tylko rozwazalismy w jakich sytuacjach
    > bezodsetkowy miesiac jest klientowy silnie przydatny. Dalem dwa
    > konkretne, z zycia, przyklady. Ty od tlumaczenia mi co mi sie wydaje
    > przechodzisz w jakies analizy zyskow bankow z KK...

    Mnie sie wydawalo, ze to ma zwiazek :) Z tego co pisano wyzej wynikalo, ze wiekszosci
    tych, ktorzy planowali splacic karte w przyszlym miesiacu nie udaje sie tego zrobic.
    Robiac debet mysleli, ze naleza do tych, co splacaja w grace period, po czym okazalo
    sie, ze naleza do tych, ktorzy nie splacaja. Osoby w podanych przez ciebie
    przykladowych sytuacjach nie stoja poza statystyka, nawet jesli wyobrazaja sobie, ze
    "inni konsumuja, ale ja inwestuje". Najwyzej redukuja ryzyko.
    Ciekawa bylaby statystyka przy wyrabianiu karty kredytowej. Czy planuje pan:
    a) splacac w okresie bezodsetkowym
    b) od czasu do czasu splacac z odsetkami
    c) być stale zadłużony
    d) wpasc w petle kredtowa

    Zastanawia mnie, ilu byloby swiadomych klientow, ktorzy od razu by powiedzieli, ze
    planuja byc stale zadluzeni.

    > Czy jesli bierzesz jeden czynsz wiecej (w okolicach 1kzl) to zaplacenie
    > wysokich odsetek na KK w wartosci 100-200zl jest nieoplacalne? Na moim
    > kalkulatorze jest siďż˝ do przodu.

    Zgadzam sie. Jesli na swoich inwestycjach wyrabiasz wiecej niz wynosza odsetki
    kredytu, to warto inwestowac na kredyt. Ludzie inwestujacy wlasny kapital czesto
    ponosza pewna strate na kapitale (ryzyko), natomiast inwestorzy kredytowi zwykle z
    powodzeniem zarobia na odsetki i jeszcze maja zysk. Znakomitych inwestorow poznajemy
    po tym, ze szkoda im zainwestowac wlasny tysiac zlotych (ewentualnie nie mają tego
    tysiaca zlotych, bo wszystko zainwestowali).

    > Grupa ta jednak ma frakcje, ktora sie puszy tym, ze wycyckala bank na
    > 50gr w miesiacu, czy tez jojczy n/t 100% podatku w kwocie 1gr, a w
    > ulamku czasu poswieconego na w/w mozna sie po prostu przejsc po domu i
    > wyniesc puste puszki na zlom i zgarnac trojke. Czy tez chwycic sie
    > jakiejkolwiek dorywczej roboty.

    To prawda, jest taka kontrowersyjna frakcja :) Poza tym zagadnienia karty kredytowej
    omowiono juz dawno na wszystkie strony, teraz mozna najwyzej podrzucic nowe
    statystyki splacalnosci, jak ktos zna.
    Pozdr.


  • 74. Data: 2013-01-08 14:20:06
    Temat: Re: KK po co?
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu wtorek, 8 stycznia 2013 14:04:18 UTC+1 użytkownik Glaukon napisał:
    > Ciekawa bylaby statystyka przy wyrabianiu karty kredytowej. Czy planuje pan:
    >
    > a) splacac w okresie bezodsetkowym
    >
    > b) od czasu do czasu splacac z odsetkami
    >
    > c) być stale zadłużony
    >
    > d) wpasc w petle kredtowa
    Mysle ze odpowiedzi b jesli już byłoby najwięcej.
    A w praktyce to jest tak że bank daje Kowalskiemu KK- dla kowalskiego niewazne jest
    czy to KK czy debetowa podpieta do LP.
    Kowalskiego to nie interesuje*, Kowalski dostaje "na karcie" 5000 czy 15 000zł,
    wydeje te pieniądze płaca za zakupy czy wypłacając z bankomatu, po miesiącu dostaje
    wyciąg z banku z minimalna kwotą do spłaty, spłaca tą kwote wypłaca dostępne środki
    itd.
    Ojkresy bezosedkowe itp to pojęcia nie znane szerszej grupie użytkowników KK. KK to
    dla nich kasa która wydadzą na swoje potrzeby i społacaja tyle ile "bank chce".


  • 75. Data: 2013-01-08 14:22:09
    Temat: Re: KK po co?
    Od: maruda <m...@n...com>

    W dniu 2013-01-08 09:00, Michal Tyrala pisze:

    > Grupa ta jednak ma frakcje, ktora się puszy tym, ze wycyckala bank na
    > 50gr w miesiacu,

    Zachowajmy proporcje :) Ta frakcja wycyckuje niejeden bank na 50
    *ZŁOTYCH* (a nie groszy) w miesiącu (Bgż, Mille, Citi, Sync)

    czy tez jojczy n/t 100% podatku w kwocie 1gr, a w

    No bo to jest sprzeczne z ustawą o podatkach. To czysty rabunek bez
    pozorów legalności.

    > ulamku czasu poswieconego na w/w mozna się po prostu przejsc po domu i
    > wyniesc puste puszki na zlom i zgarnac trojke.

    Trójkę - czego? 3zł? Za puszki po piwie? Mnie by się nie chciało ich
    tyle w domu trzymać (tj ~50 szt). Nawet zgniecione (rękami) nie
    zmieszczą się w 30l worku. No i ile trwa spacer do najbliższej złomnicy?

    Czy tez chwycic się
    > jakiejkolwiek dorywczej roboty.
    >
    Masz jakąś propozycję, żebym mógł to wykonywać leżąc na łóżku, z
    laptopem na kolanach, zerkając kątem oka w telewizor i migdaląc się z
    kotem lub koleżanką małżonką? I to co najmniej za 10zł/g?

    > I tak jak ja się nie znam na obracaniu kwotami szescio- i wiecej
    > cyfrowymi, tak z w/w nie ma zwykle o czym zyciowo pogadac w temacie
    > cztero-pieciocyfrowym. Nic wiecej.

    Nie wiem co masz na myśli pisząc o życiowym gadaniu. Nieistotne.
    Wskazałem tylko, że powyżej stukrotnie zaniżyłeś "cyckanie banków".




    --

    Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.


  • 76. Data: 2013-01-08 14:45:32
    Temat: Re: KK po co?
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu wtorek, 8 stycznia 2013 14:22:09 UTC+1 użytkownik maruda napisał:
    > Trójkę - czego? 3zł? Za puszki po piwie? Mnie by się nie chciało ich
    >
    > tyle w domu trzymać (tj ~50 szt). Nawet zgniecione (rękami) nie
    >
    > zmieszczą się w 30l worku.

    W wiekszaq reklamówke zmieścisz;)

    >No i ile trwa spacer do najbliższej złomnicy?

    Czasami jest to bliżej niż spacer/wyjazd do najblizszego Orlenu aby cash back
    zrobić;) A jeden z grupowiczów aby "cyknąc" bank na kindla jechał w tym celu chyba ze
    100km;)
    Ktoś inny z infolinią lubi rozmawiac bo za każa dwie minuty połącznia przychodzącego
    ma minutę gratis wychodzacego.
    Więc jak widać szczególnie na tej grupie ludzie swego czasu nie cenią;)


  • 77. Data: 2013-01-08 17:04:43
    Temat: Re: KK po co?
    Od: Andrzej Kubiak <n...@i...invalid>

    Dnia Tue, 08 Jan 2013 14:22:09 +0100, maruda napisał(a):

    > Masz jakąś propozycję, żebym mógł to wykonywać leżąc na łóżku, z
    > laptopem na kolanach, zerkając kątem oka w telewizor i migdaląc się z
    > kotem lub koleżanką małżonką? I to co najmniej za 10zł/g?

    10 zł za gram? Chyba są substancje, które mógłbyś sprzedawać w tej cenie,
    po ich zażyciu mógłbyś nawet migdalić się z kotem, ale to niekoniecznie
    legalna impreza.

    AK


  • 78. Data: 2013-01-08 17:14:24
    Temat: Re: KK po co?
    Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>

    Andrzej Kubiak napisał(a) :
    > Dnia Tue, 08 Jan 2013 14:22:09 +0100, maruda napisał(a):
    >
    >> Masz jakąś propozycję, żebym mógł to wykonywać leżąc na łóżku, z
    >> laptopem na kolanach, zerkając kątem oka w telewizor i migdaląc się z
    >> kotem lub koleżanką małżonką? I to co najmniej za 10zł/g?
    >
    > 10 zł za gram? Chyba są substancje, które mógłbyś sprzedawać w tej cenie,
    > po ich zażyciu mógłbyś nawet migdalić się z kotem, ale to niekoniecznie
    > legalna impreza.

    Dawaj na początku jakieś ostrzeżenie, żeby akurat nie pić, bo się
    zakrztusiłem :-D

    --
    Pozdrawiam
    Zbyszek
    PGP key: 0x1E6680DF

    [Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się
    wszystkie możliwości.]


  • 79. Data: 2013-01-09 02:14:26
    Temat: Re: KK po co?
    Od: Michal Tyrala <w...@b...com.pl>

    On Tue, 08 Jan 2013 14:22:09 +0100, maruda wrote:
    > > Grupa ta jednak ma frakcje, ktora się puszy tym, ze wycyckala bank na
    > > 50gr w miesiacu,
    >
    > Zachowajmy proporcje :) Ta frakcja wycyckuje niejeden bank na 50
    > *ZŁOTYCH* (a nie groszy) w miesiącu (Bgż, Mille, Citi, Sync)

    Jakbys się zgubil -- mowimy o ,,polgroszowkowcach''. Czyli tych, co
    optymalizuja kwote lokaty, zeby miec 0.005zł więcej na zaokrągleniu. Nie
    wystrugasz 50zł taką techniką, sorry.

    >> czy tez jojczy n/t 100% podatku w kwocie 1gr, a w
    >
    > No bo to jest sprzeczne z ustawą o podatkach. To czysty rabunek bez
    > pozorów legalności.

    Natknales się w swoim zyciu na tak dlugie słowo jak ,,zaokrąglenie''?

    > > ulamku czasu poswieconego na w/w mozna się po prostu przejsc po domu i
    > > wyniesc puste puszki na zlom i zgarnac trojke.
    >
    > Trójkę - czego? 3zł? Za puszki po piwie? Mnie by się nie chciało ich
    > tyle w domu trzymać (tj ~50 szt). Nawet zgniecione (rękami) nie
    > zmieszczą się w 30l worku. No i ile trwa spacer do najbliższej złomnicy?

    5min. Ale mi się tez nie chce zbierac, tym bardziej zakladac wiadra
    lokat zeby wyskubac bank na pare gr. Prosciej jest isc sprzedac flaszke
    po piwie w spozywczaku (30sek) za chyba 30gr. w polgroszowkach to jest
    60lokat, gdybys się nie doliczyl.

    > Czy tez chwycic się
    > > jakiejkolwiek dorywczej roboty.
    > >
    > Masz jakąś propozycję, żebym mógł to wykonywać leżąc na łóżku, z
    > laptopem na kolanach, zerkając kątem oka w telewizor i migdaląc się z
    > kotem lub koleżanką małżonką? I to co najmniej za 10zł/g?

    Chyba jestes pod wplywem czegos za 10zl/g...
    Jak pisze o robocie, to nie mam na mysli plaszczenia zadka na przemian
    ze wspolzyciem z kotem.

    > Nie wiem co masz na myśli pisząc o życiowym gadaniu.

    Aha, bylo to na poczatku napisac...

    --
    Michał

    wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns


  • 80. Data: 2013-01-09 09:08:56
    Temat: Re: KK po co?
    Od: Piotr Gałka <p...@C...pl>

    Użytkownik "Michal Tyrala" <w...@b...com.pl> napisał w wiadomości
    news:slrnkeph3i.qf3.wiesiu@hydra.ck.polsl.pl...
    >>> czy tez jojczy n/t 100% podatku w kwocie 1gr, a w
    >>
    >> No bo to jest sprzeczne z ustawą o podatkach. To czysty rabunek bez
    >> pozorów legalności.
    >
    > Natknales się w swoim zyciu na tak dlugie słowo jak ,,zaokrąglenie''?
    >
    Słusznie piszesz w cudzysłowie, bo to "zaokrąglenie" jest zupełnie inne od
    tego prawdziwego.
    P.G.

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1