-
51. Data: 2004-02-18 12:32:30
Temat: Re: Karta kredytowa - nie mila niespodzianka.
Od: RAdek <r...@w...emarketing.pl>
CZeść
Dnia 18 lutego 2004 w pewnym liście napisane było:
> Użytkownik "Jerzy "Doom_" Zientkowski" <d...@N...irc.pl> napisał w
> wiadomości news:c0vjfp$pbs$1@korweta.task.gda.pl...
>> A kto jest Użytkownikiem?
>> Na podstawie jakiego przepisu?
>> Użytkownikiem karty stajesz się nie w momencie pierwszego użycia,
> podpisania
>> czy wyjęcia karty z koperty, tylko w momencie PODPISANIA umowy, damn.
>> Może i masz rację, ale nie potrafisz podać rozsądnego argumentu.
> Wiec w momencie kiedy nie podpisales umowy jestes kazdym innym zlodziejem
> ktory wyciaga karte (karte banku) i idziesz nia placic za zakupy.
Super, dlaczego nie został aresztowany?
Dlaczego został obciążony kwotą transakcji i dlaczego w ogóle udało mu
się zapłacić nieaktywowaną kartą?
Czy system "elektroniczny" nie powinien mu tego zabronić?
Czy w takim razie te terminale do czegoś służą?
Skąd takie zaufanie do poczty polskiej?
Czy jeżeli dziennikarze zrobiliby prowokację to tak samo byś ich
traktował? (teraz rozumiem dlaczego prowokacyjny zakup broni skończył
się w sądzie: dlatego, że się udało)
--
Pozdrawiam RAdek
-
52. Data: 2004-02-18 12:33:57
Temat: Re: Karta kredytowa - nie mila niespodzianka.
Od: "krab" <-...@k...pl>
Użytkownik "Jacek Marek" <n...@i...pl> napisał w wiadomości
> Rozumiem jak przyjdzie do Ciebie informacja że masz coś zapłacić to
płacisz
> nie zastanawiając się na jakiej podstawie. To podaj adres zaraz wyśle
> ponaglenie do zapłaty. ;-)))))
calkowicie sie z toba zgadzam, jesli bank chcial ci zaoferowac karte to mogl
przyslac ci pismo z zaproseniem do odbioru karty w oddziale, a nie stawiac
kogos pod pregiezem masz karte bo my mamy zamiar komus ja dac !
jesli faktyznie tej karty nie zamawiales to - Bardzo podoba mi sie to co
zrobiles ! -
kiedy ja zamawialem karte, to musialem po nia isc osobiscie do bph, bo
podobno nie wysylaja kart poczta (chociaz o to prosilem),
teraz wyglada mi to na przymuszanie klientow do brania kart aby nabijac
kiese bankowi i to w sposob bezczelny i niebezpieczny.
bph pod koniec ub roku oglosil wszem i wobec, ze chce podniesc swoja pozycje
w ilosci wydanych kk, zapewne nie bardzo im to idzie, wiec sami zaczynaja
wysylac karty wszystkim komu sie da, jak wysla karty do wszystkich klientow,
to statystyka im sie podniesie az ho ho
nie podoba mi sie taka praktyka i jak widac po twoich testach - jest to tez
dosc spore zagrozenie dla nieswiadomego takiego faktu wystawieniamu kk -
klienta, (np kradziez i uzycie)
trzymam twoja strone ! bo nie mam zamiaru w taki sposob otrzymac kk z mbanku
albo z sziti ! :-) ani z zadnego innego - niech sie ucza, ze jesli tak beda
robic to beda musieli ponosic tego konsekwencje !
-
53. Data: 2004-02-18 12:36:03
Temat: Re: Karta kredytowa - nie mila niespodzianka.
Od: "JaKi" <j...@g...pl>
Użytkownik "Jacek Marek" <n...@i...pl> napisał w wiadomości
news:c0vla4$5bj$1@diplo.bci.pl...
> Zrezygnowałem z karty bo można nią płacić w Internecie. Dowiedziałem się o
> tym w oddziale i od razu ją zwróciłem. Dalej czytam że nie rozumiesz mi
> chodzi. A o to że ktokolwiek mógł urzyć nieaktywowanej karty która
przeszła
> zwykłym listem, i narobić dowolnego debetu.
W Twoim przypadku zaciagnac kredyt a nie zrobic debet. W takim przypadku
reklamuje sie takie transakcje jako nie wykonane przez Ciebie.
Żebyś widział ten opad szczęki w
> banku i nie dowierzanie. Dopiero jak dałem kwitek z maszyny to powoli
> zaczeli rozumieć że to się _stało_ że tak się da!,
Da i to juz od badzo dawna kiedy FL byl ustawiony dosc wysoko w termianalch.
Nie jest to nic nowego. Chyba ze siedza tam 'bankowcy' ktorzy nie pamietaja
juz co to FL i ze da sie placic bez autoryzacji.
potem telefony do centrum
> autoryzacji i tam też nie wierzyli...
A do ktorego centum dzownili? Jakos mi sie nie wydaje aby pani z okienka w
banku znala telefon do centum autoryzacyjnego. Mogla dzwonic jak juz do
komorki w banku zajmujaca sie wydawaniem kart. Troche pojecia mylisz.
--
JaKi
-
54. Data: 2004-02-18 12:40:51
Temat: Re: Karta kredytowa - nie mila niespodzianka.
Od: "JaKi" <j...@g...pl>
Użytkownik "RAdek" <r...@w...emarketing.pl> napisał w wiadomości
news:1255445217.20040218133230@wytnijto.emarketing.p
l...
> Super, dlaczego nie został aresztowany?
> Dlaczego został obciążony kwotą transakcji i dlaczego w ogóle udało mu
> się zapłacić nieaktywowaną kartą?
> Czy system "elektroniczny" nie powinien mu tego zabronić?
> Czy w takim razie te terminale do czegoś służą?
Na powyzsze pytania - jest cos takiego jak Floor Limit.
--
JaKi
-
55. Data: 2004-02-18 12:45:14
Temat: Re: Karta kredytowa - nie mila niespodzianka.
Od: "JaKi" <j...@g...pl>
Użytkownik "krab" <-...@k...pl> napisał w wiadomości
news:c0vm7c$q3u$1@atlantis.news.tpi.pl...
> albo z sziti ! :-) ani z zadnego innego - niech sie ucza, ze jesli tak
beda
> robic to beda musieli ponosic tego konsekwencje !
>
Wydaje mi sie (tak mialem w Citku chyba) ze wraz z karta jest wniosek o
odstapienie od umowy. Wystarczy cos takiego odeslac i po sprawie.
--
JaKi
-
56. Data: 2004-02-18 12:46:22
Temat: Re: Karta kredytowa - nie mila niespodzianka.
Od: "Jacek Marek" <n...@i...pl>
JaKi wrote:
[ciach bo to już wiem]
>
> potem telefony do centrum
>> autoryzacji i tam też nie wierzyli...
>
> A do ktorego centum dzownili? Jakos mi sie nie wydaje aby pani z
> okienka w banku znala telefon do centum autoryzacyjnego. Mogla
> dzwonic jak juz do komorki w banku zajmujaca sie wydawaniem kart.
> Troche pojecia mylisz.
Panienka z okienka. ;-), kierownczka została poproszona też nie
uwierzyła.... I to ona dzwoniła, powiedziała że do centrum autoryzacji i że
to nie miało prawa tak się stać i takie tam....
Co do pojęć to owszem mogą mi się mylić, jest to dla mnie zupełnie nowe
doświadczenie dlatego tu napisałem.
Jaka na razie wniosek jest taki:
Powinni anulować karę.
Powinienem spłacić 20 zł.
Jak tylko anulują karę zaraz ich splacę...
Dzisiaj debatuje nad tą sprawą dyrekcja oddziału raptem po ~2 miesiącach od
dokonania tranzakcji...
JM
-
57. Data: 2004-02-18 12:52:23
Temat: Re: Karta kredytowa - nie mila niespodzianka.
Od: RAdek <r...@w...emarketing.pl>
CZeść
Dnia 18 lutego 2004 w pewnym liście napisane było:
>> Rany.
>> Paczka, którą wysłałem Ci kilka postów wyżej TEŻ ma napis 'jestem
> własnością
>> Doom_a'.
>> Co z tego? Napis na kawałku plastiku? Tak, jeśli regulują to przepisy.
> Skoro pisze na pacze ze jest walsnoscia Doom_a to nie mam prawa jej
> niszczyc. A jesli zniszczylem przywracam to pierowtnego stanu. Tak samo
> powinien postapic osobnik ktory wydal kase banku.
Tak powinno być. Ale świat jest brutalny i istnieje też coś takiego jak
przestępczość. I dlatego banki wprowadzają zabezpieczenia. I między
innymi z tego też powodu przesyłają kartę nieaktywną. Więc powiedz mi,
co to jest za zabezpieczenie, skoro nie działa?
Nie popieram korzystania z nieswoich pieniędzy. Ale patrząc na sprawę
nie z punktu KC (a ten widzę znasz świetnie) ale z punktu zdrowego
rozsądku nie posądzałbym autora o chęć naciągnięcia banku. Dlaczego? 20
zł + zgłoszenie się do oddziału. Zrobił test (prowokację) i pokazał, że
system działa źle. Więc moim zdaniem wniosek jest taki: system trzeba
zmienić, bo ta sytuacja jest kryminogenna.
> EOT
Nie tak szybko :)
--
Pozdrawiam RAdek
hasło na dziś:
Wyjątki z opisów wypadków: Budka telefoniczna zbliżała, kiedy próbowałem zjechać z
jej drogi, uderzyła w mój przód...
-
58. Data: 2004-02-18 12:52:54
Temat: Re: Karta kredytowa - nie mila niespodzianka.
Od: "Tomasz Waszczynski" <w...@w...org>
Użytkownik "JaKi" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:c0vmp2$o11$1@inews.gazeta.pl...
> > albo z sziti ! :-) ani z zadnego innego - niech sie ucza, ze jesli tak
> beda
> > robic to beda musieli ponosic tego konsekwencje !
> >
> Wydaje mi sie (tak mialem w Citku chyba) ze wraz z karta jest wniosek o
> odstapienie od umowy. Wystarczy cos takiego odeslac i po sprawie.
Hm, ale po co to wysyłać jak można kartę w kubeł albo do klaserka (nie jest
ona nikomu potrzebna, skoro jest spersonalizowana)? Jeśli produkt był
niezamawiany, to nie mają prawa za niego obciążać.
Pozdrawiam,
Washko
-
59. Data: 2004-02-18 12:54:43
Temat: Re: Karta kredytowa - nie mila niespodzianka.
Od: RAdek <r...@w...emarketing.pl>
CZeść
Dnia 18 lutego 2004 w pewnym liście napisane było:
> Użytkownik "RAdek" <r...@w...emarketing.pl> napisał w wiadomości
> news:285730076.20040218132151@wytnijto.emarketing.pl
...
>> Ciekawe jak bank stwierdził, że karta została użyta świadomie przez
>> właściciela? Dlaczego zakłada, że karta trafiła do właściwego adresata,
>> skoro adresat jej nie aktywował?
>>
> Bo przyeszedl on z nia do banku ale juz pod dokonaniu transakcji :-)
Założę się, że daty (księgowania i przyjścia do banku) tego nie
potwierdzą :)
--
Pozdrawiam RAdek
hasło na dziś:
Dzień dobry, cześć i czołem. Pytacie skąd się wziąłem?
-
60. Data: 2004-02-18 12:55:58
Temat: Re: Karta kredytowa - nie mila niespodzianka.
Od: "JaKi" <j...@g...pl>
Użytkownik "JaKi" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:c0vmp2$o11$1@inews.gazeta.pl...
> Wydaje mi sie (tak mialem w Citku chyba) ze wraz z karta jest wniosek o
> odstapienie od umowy. Wystarczy cos takiego odeslac i po sprawie.
>
No i nie mylilem sie - na kartce do ktorej byla przyklejona karta (VC
kredytowa - a wiec tez mozna nia placic bez auoryzacji - przysylana listem
zwyklym) jest:
"Wzor oswiadczenia o odstapieniu od umowy o korzystanie z Karty Kredytowej
Citibank". Wiec jakby mi sie nie podobalo o ze przyslali mi tak karte to
wypelniam i odsylam i po problemie.
--
JaKi