Chciałbym opisać moją historię ku przestrodze.
Założyłem na początku października rachunek oszczędnościowy w inteligo
na kwotę ponad 132 tys. zł oprocentowany na 5,3%
http://www.inteligo.pl/infosite/oferta_dla_ciebie_ra
chunek_oszczednosciowy.htm.
Zostałem skuszony informacjami "swobodne korzystanie ze zgromadzonych
środków bez ryzyka utraty odsetek". Po prawie 3 tygodniach
zdecydowałem się wycofać większość środków. Najpierw (na próbę)
zrobiłem przelew w wysokości 200 zł z rachunku oszczędnościowego na
rachunek główny. Wszystko "zagrało", więc chwilę potem wycofałem 101
tys. zł. Dziś postanowiłem wycofać resztę kasy, ale zauważyłem, że
saldo mi się nie zgadza. Wycofałem prawie 31 tys. i zacząłem
analizować historię operacji. Co się okazuje? W regulaminie rachunku
oszczędnościowego napisali, że pierwsza wypłata w miesięcznym okresie
rozliczeniowym jest bezpłatna, a za następne bank pobiera prowizję
0,4% wycofywanej kwoty. Nadmieniam, że w trakcie wykonywania kolejnych
tranzakcji system inteligo nie informował mnie o tym, że bank pobierze
jakąkolwiek prowizję, a wyniosła ona 404 zł (gdy wycofałem 101 tys),
oraz 123 zł (gdy wycofałem prawie 31 tys). Dzisiejszy przelew robiłem
w listopadzie, ale okazuje się, że dla banku to ten sam okres
rozliczeniowy (skąd mam to wiedzieć?) Jestem zdruzgotany straciłem w
kilkanaście dni 529 zł, podczas gdy bank dopisał mi 125 zł odsetek.
Zadzwoniłem do Inteligo, by zaprotestować, bo to jakieś bandyckie
zasady, ale spokojnie wyjaśniono mi, że przecież zaakceptowałem
regulamin (poczułem się jak idiota). Pytałem też skąd tak bandycko
ustalona prowizja 0,4%? Jeśliby w regulaminie było 10%, to też byłoby
ok i można byłoby bez ostrzeżenia klienta taką prowizję pobierać?
Czuję się najzwyczajniej oszukany i jestem zdeterminowany, by walczyć
o swoje utracone pieniądze. W mBanku druga wypłata z rachunku
oszczędnościowego emax plus dokonana w danym miesiącu kosztuje 5 zł -
słownie: "pięć złotych" i dotyczy danego miesiąca, a nie jakiegoś
miesięcznego okresu rozliczeniowego - wszystko jest jasne i klarowne.
Poradźcie co zrobić. Jestem zdruzgotany i nie mogę uwierzyć, że moje
pieniądze stały się tak łatwym łupem dla banku. Nie mogę się pogodzić
z tą stratą.