-
31. Data: 2009-06-24 13:44:36
Temat: Re: Kreacja pieniadza raz jeszcze
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"Ronnie" <...@...pl> writes:
> Jezeli bank ma jakas ilosc rezerw X to dolozenie kasy K na depozyt spowoduje
> 'rozmnozenie' K * 33 i wzrost rezerw do wartosci X+K.
> Czyli jak ktos wplaci 1mln do systemu to innym ktosiom udziela pozyczek na
> 33mln a rezerwy wzrosna o ten 1mln.
Ale ogladales ten film - Money as debt?
Mysle ze byly lepsze filmy - np. X files albo Bliskie spotkania
trzeciego stopnia.
--
Krzysztof Halasa
-
32. Data: 2009-06-24 13:51:45
Temat: Re: Kreacja pieniadza raz jeszcze
Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>
Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> writes:
> Nie ma takiej mozliwosci by bank wyplacil wiecej kredytow niz ma srodkow
> - np. wlasnych kapitalow i depozytow (w tym pochodzacych od np. swoich
> wlascicieli) - pasywow. Jesli ktos wierzy w kreowanie pieniadza w banku
> (innym niz emisyjny) poprzez jego drukowanie to jest w lekkim bledzie.
Wiadomo, ze bank nie drukuje.
Bank przyjmuje depozyt, udziela kredytu, kredytobiorca kupuje cos od
osoby trzeciej, ta osoba znow zanosi pieniadze do depozytu, kolejna
osoba dostaje kredyt...
MJ
-
33. Data: 2009-06-24 17:51:47
Temat: Re: Kreacja pieniadza raz jeszcze
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Michal Jankowski <m...@f...edu.pl> writes:
> Bank przyjmuje depozyt, udziela kredytu, kredytobiorca kupuje cos od
> osoby trzeciej, ta osoba znow zanosi pieniadze do depozytu, kolejna
> osoba dostaje kredyt...
Ale jest duzo osob, ktore tego nie rozumieja. Nie rozumieja, ze jedna
osoba przynosi (w mocnym uproszczeniu) 1000 zl, druga dostaje 1000 zl
kredytu, trzecia przynosi ten kredyt jako depozyt, i dopiero wtedy
kolejna dostaje kredyt. Ludziom sie wydaje, ze jedna osoba przynosi
1000 zl, i 30 osob dostaje kredyty po 1000 zl, bez zadnych
"powracajacych" depozytow.
--
Krzysztof Halasa
-
34. Data: 2009-06-30 14:16:46
Temat: Re: Kreacja pieniadza raz jeszcze
Od: "ATZ Rzeszow" <a...@P...pl>
Uzytkownik "Krzysztof Halasa" <k...@p...waw.pl> napisal w wiadomosci
news:m3iqilcyfg.fsf@intrepid.localdomain...
> Michal Jankowski <m...@f...edu.pl> writes:
>
>> Bank przyjmuje depozyt, udziela kredytu, kredytobiorca kupuje cos od
>> osoby trzeciej, ta osoba znow zanosi pieniadze do depozytu, kolejna
>> osoba dostaje kredyt...
>
> Ale jest duzo osob, ktore tego nie rozumieja. Nie rozumieja, ze jedna
> osoba przynosi (w mocnym uproszczeniu) 1000 zl, druga dostaje 1000 zl
> kredytu, trzecia przynosi ten kredyt jako depozyt, i dopiero wtedy
> kolejna dostaje kredyt. Ludziom sie wydaje, ze jedna osoba przynosi
> 1000 zl, i 30 osob dostaje kredyty po 1000 zl, bez zadnych
> "powracajacych" depozytow.
wobec czego gdzie tu kreacja pieniadza przez banki, ktora przeciez ma miejsce.
I jeszcze jedno: dodrukowanie pieniadza (np. lata 80/90 w Polsce) powoduje
inflacje, zachowanie rownowagi miedzy pieniadzem a towarem na rynku. Czemu
kreacja pieniadza przez banki nie powoduje inflacji? Jak sama nazwa wskazuje
kreacja to tworzenie nowego pieniadza, wiec gdzie on ma pokrycie?
--
pozdr Z.
-
35. Data: 2009-06-30 14:25:41
Temat: Re: Kreacja pieniadza raz jeszcze
Od: BK <b...@g...com>
On 30 Cze, 16:16, "ATZ Rzeszow" <a...@P...pl>
wrote:
> Uzytkownik "Krzysztof Halasa" <k...@p...waw.pl> napisal w
wiadomoscinews:m3iqilcyfg.fsf@intrepid.localdomain..
.
>
> > Michal Jankowski <m...@f...edu.pl> writes:
>
> >> Bank przyjmuje depozyt, udziela kredytu, kredytobiorca kupuje cos od
> >> osoby trzeciej, ta osoba znow zanosi pieniadze do depozytu, kolejna
> >> osoba dostaje kredyt...
>
> > Ale jest duzo osob, ktore tego nie rozumieja. Nie rozumieja, ze jedna
> > osoba przynosi (w mocnym uproszczeniu) 1000 zl, druga dostaje 1000 zl
> > kredytu, trzecia przynosi ten kredyt jako depozyt, i dopiero wtedy
> > kolejna dostaje kredyt. Ludziom sie wydaje, ze jedna osoba przynosi
> > 1000 zl, i 30 osob dostaje kredyty po 1000 zl, bez zadnych
> > "powracajacych" depozytow.
>
> wobec czego gdzie tu kreacja pieniadza przez banki, ktora przeciez ma miejsce.
No wlasnie to jest kreacja. Nie wiedziec czemu zajwisko kreacji
pieniadza kojarzy sie ludziom z drukowaniem bez opamietania kasy w
bankach, ew. z dpisywaniem sobie kasy na rachunkach. Panuje jakies
ciemnogrodzkie przeswiadczenie, ze kreacja wyglada tak, ze w banku
kasy nie ma - jak przychodzi ktos po kredyt to sie ta kase "tworzy" mu
na rachunku i juz.
Kreacja to zupelnie cos innego. To swojego rodzaju oscylator.
Wypracowane przez kogos X zl jest deponowane, pozyczne i ponownie
deponowane [i tak razy Y]. Na upartego kreacje pieniadza mozna zrobic
bez banku - miedzy dwoma osobami fizycznymi pozyczajac sobie "w kolo
macieju" te same sto zlotych.
Mam 100 zl, pozyczam ja szwagrowi. To on ma 100 zl i ja mam 100 zl, to
juz 200. Teraz on mi pozycza 100 zl. Ja mam 200 zł i on ma 100 zł to
juz mamy 300 zł. Itp. itd. Jak po kolei zaczniemy sobie splacac
pozyczki dojdzie do kolejnego fascynujacego zjawiska - destrukacji
pieniadza, ktore to zjawisko jest zupelnie igrnowoane przez autorytety
ekonomiczne internetu takie jak film Money As a Debt. A zjawisko
destrukcji jest tak proste i oczywiste, ze po prostu niektorzy nie sa
w stanie zaakceptowac jego istnienia :)
Problem z kreacja jest taki, ze destrukcji nie ulegaja odsetki, ktore
ten "oscylator" produkuje.
>
> I jeszcze jedno: dodrukowanie pieniadza (np. lata 80/90 w Polsce) powoduje
> inflacje, zachowanie rownowagi miedzy pieniadzem a towarem na rynku. Czemu
> kreacja pieniadza przez banki nie powoduje inflacji?
A kto powiedzial, ze nie powoduje? Nie jest Ci znana zaleznosc miedzy
stopami procentowymi a inflacja? :)
-
36. Data: 2009-07-24 10:16:59
Temat: Re: Kreacja pieniadza raz jeszcze
Od: "blundi" <mgaloch@WYTNIJ_TOpoczta.fm>
>Kreacja to zupelnie cos innego. To swojego rodzaju oscylator.
>Wypracowane przez kogos X zl jest deponowane, pozyczne i ponownie
>deponowane [i tak razy Y]. Na upartego kreacje pieniadza mozna zrobic
>bez banku - miedzy dwoma osobami fizycznymi pozyczajac sobie \"w kolo
>macieju\" te same sto zlotych.
>Mam 100 zl, pozyczam ja szwagrowi. To on ma 100 zl i ja mam 100 zl, to
>juz 200. Teraz on mi pozycza 100 zl. Ja mam 200 zł i on ma 100 zł to
>juz mamy 300 zł. Itp. itd. Jak po kolei zaczniemy sobie splacac
>pozyczki dojdzie do kolejnego fascynujacego zjawiska - destrukacji
>pieniadza, ktore to zjawisko jest zupelnie igrnowoane przez autorytety
>ekonomiczne internetu takie jak film Money As a Debt. A zjawisko
>destrukcji jest tak proste i oczywiste, ze po prostu niektorzy nie sa
>w stanie zaakceptowac jego istnienia :)
To jest nieprawda. Pożyczka polega (polecam lekturę KC) na czasowym przeniesieniu
prawa własności.
Jak pożyczam szwagrowi 100 zł to nie mam 100 zł. Będę miał, jak odda.
Kredyt (i kreacja pieniądza dzięki niemu) w sposób istotny różni się od pożyczki.
Gdyby banki pożyczały pieniądze, musiały by fizycznie zdjąć je z konta kogoś, kto
złożył depozyt.
Tak nie robią - udają, że mają cały czas depozyt a zarazem te same pieniądze
pożyczają jako kredyt.
Zjeść ciastko i mieć ciasto, Teoretycznie niemożliwe a jednak tak jest.
--
Wiadomość wysłana z serwisu Money.pl Zajrzyj na http://msp.money.pl
-
37. Data: 2009-07-24 11:08:06
Temat: Re: Kreacja pieniadza raz jeszcze
Od: BK <b...@g...com>
On Jul 24, 12:16 pm, "blundi" <mgaloch@WYTNIJ_TOpoczta.fm> wrote:
> >Kreacja to zupelnie cos innego. To swojego rodzaju oscylator.
> >Wypracowane przez kogos X zl jest deponowane, pozyczne i ponownie
> >deponowane [i tak razy Y]. Na upartego kreacje pieniadza mozna zrobic
> >bez banku - miedzy dwoma osobami fizycznymi pozyczajac sobie \"w kolo
> >macieju\" te same sto zlotych.
> >Mam 100 zl, pozyczam ja szwagrowi. To on ma 100 zl i ja mam 100 zl, to
> >juz 200. Teraz on mi pozycza 100 zl. Ja mam 200 zł i on ma 100 zł to
> >juz mamy 300 zł. Itp. itd. Jak po kolei zaczniemy sobie splacac
> >pozyczki dojdzie do kolejnego fascynujacego zjawiska - destrukacji
> >pieniadza, ktore to zjawisko jest zupelnie igrnowoane przez autorytety
> >ekonomiczne internetu takie jak film Money As a Debt. A zjawisko
> >destrukcji jest tak proste i oczywiste, ze po prostu niektorzy nie sa
> >w stanie zaakceptowac jego istnienia :)
>
> To jest nieprawda. Pożyczka polega (polecam lekturę KC) na czasowym przeniesieniu
prawa własności.
> Jak pożyczam szwagrowi 100 zł to nie mam 100 zł. Będę miał, jak odda.
Dzizas fak nie rozmawiamy w kategoriach wlasnosci w swietle KC.
> Kredyt (i kreacja pieniądza dzięki niemu) w sposób istotny różni się od pożyczki.
Kredyt od pozyczki w swietle KC jesli juz chcesz sie na KC powolac
rozni sie celem, kredyt musi miec cel.
> Gdyby banki pożyczały pieniądze, musiały by fizycznie zdjąć je z konta kogoś, kto
złożył depozyt.
Banki udzielaja nie tylko kredytow ale i pozyczek. I co teraz?
Skad przeswiadczenie, ze bank=kredyt, a pozyczka juz nie?
Banki udzielaja i kredytow i pozyczek. Sa banki, ktore udzielaja np.
tylko pozyczek :)