Witam grupę,

Czas na kolejny kredyt hipoteczny - budowa domy. Kwota nie mała (600 tys.)
i zaczyna się pielgrzymka po bankach.
Próbowałem z jednym pośrednikiem finansowym, ale ten sam stwierdził, "nic"
ciekawszego niż oferta BS nie będziemy mieli.

Wg żony (ma konto w BSie) dostała oferte na 1,7 marzy + WIBOR. Prowizja 0%,
przez 5 lat nie można nadpłacać, bez cross-sella, ubezpieczenie do czasu
wpisu na hipotekę.
Chyba, że czegoś żonie nie powiedzieli, albo sama nie zapytała.

Czego można oczekiwać? Może ktoś z Was wie, że jakiś bank ma właśnie super
ofertę, albo ładnie z nimi negocjuje warunki pomimo niezachęcających
warunków na start.


--
Franc