Mam ci ja Vise Classic w Multibanku od jakichś 5 latek. Ale być może nie
będę jej już długo miał. Nie dlatego żebym nie chciał. Wazność obecnie
używanego plastiku kończy się 31 grudnia. Nowego ani widu ani słychu.
Dzwonię ci ja na Multilinię co z moją kartą. Odpowiedź Multilinii: nie
wiemy, ale dużo ludzi dzwoni, zapewne były jakieś problemy z produkcją. Co
zatem mogę zrobić, pytam. Nic - odpowiada szczerze Multilinia. Czy da się na
obecnym plastiku zachować przynajmniej funkcjonalność identyfikacji we
wpłatomacie po 31 grudnia? - nie da się odpowiada Multilinia. A kiedy mogę
się w takim razie spodziewać wznowionej karty, pytam - nie wiemy odrzeka mi
na to Multilinia, proszę zadzwonić w tej sprawie za kilka dni (za kilka dni
ku*wa to ja już będę miał wysoce utrudniony dostęp do mojego podstawowego
rachunku rozliczeniowego).

Zatem od 1 stycznia najprawdopodobniej nie będę mógł wpłacić środków we
wpłatomacie, nie będę mógł wypłacić środków z bankomatu. Wpłacić od biedy
mogę w kasie, ale po pierwsze jest to operacja prowizyjna (a jeśli prowizja
jest procentowa a nie kwotowa to już w ogóle tragedia), więc trzeba będzie
składać odrębne reklamacje dla każdej pobranej prowizji, a po drugie ja
często wpłacam w godzinach kiedy kasy są nieczynne. Wypłacać tez od biedy
mogę w kasie, na tyle wysokie sumy, aby nie było prowizji. Czyli na przykład
wyplacam 20k i za chwilę wpłacam 19k (od której to wpłaty jest już prowizja
do zareklamowania). Ale nie w każdym miejscu, w którym bywam jest kasa
Multibanku, no i znowu ograniczenia do godzin, w których jest czynna kasa.

Wiadomo - wypadki się zdarzają, ale tutaj "od zawsze" było wiadomo, że ten
wznowiony plastik trzeba będzie wyprodukować, a "problemy z produkcją"
raczej nie trwają tygodniami lub miesiącami. Żeby jeszcze ta karta była
jakiejś naprawdę wysokiej jakosci ale to zwykły plastik, jak dziesiatki
innych. Lekka żenada. O czyms takim jak chwilowe podpięcie pod rachunek
jakiejś płaskiej karty, która można "wyprodukować" w zasadzie od ręki, to
nawet nie myślę, bo skoro "nie mają tego w procedurach" to zapewne jak to w
BRE "niedasię".

W praktyce zrobię tak, że jakąś tam sumę przeleję 31 grudnia na rachunek
eKonto w mBanku, do którego karta mi na szczęście w grudniu nie wygasa. Ale
to oznacza, że dla tej kwoty nie będzie działał mechanizm bilansujący w
Multi. Powiedzmy, że przeleję 20k (choć dla pełnego komfortu trzeba by
przelać więcej). Przez 1 miesiąc (zakladam, że większego opóźnienia w
dostawie karty nie będzie) 9,7% od 20k to około 160 zł. Na eKoncie chyba
jest jakieś 0,5% obecnie, ale to wyjda jakieś grosze, a od tych groszy
jeszcze belkowe. Można by się oczywiście zabawiać w jakieś transfery na
eMax'y+, ale nie wiem czy mi się będzie chciało. Tak czy inaczej będę na tym
"do tyłu" około "półtorej stówki", całkowicie bez mojej winy. Naprawdę
troszkę wkurzające. :]

Naturalnie taka "niedogodność" jak limity dobowe na kartach, to już w ogóle
drobiazg nie wart wspomnienia. Dla karty Multi dobowy limit to 15k. Jak się
poszło do bankomatu koło północy, to "za jednym zamachem" można było zrobić
wypłatę 30k. A w mBanku trzeba będzie dziubdziać po 5k na dobę, albo iść do
terminalu do banku. Przewygodnie.

marekz