-
11. Data: 2009-10-11 12:19:20
Temat: Re: Nowa partia
Od: " XXL" <d...@W...gazeta.pl>
W liście motywacyjnym napisz koniecznie, że Balcerowicz, Orłowski czy Rozłucki
to amatorzy i dyletanci, którzy mogliby Ci parzyć kawę i czyścić obuwie.
Nie zapomnij podkreślić, że L.Wałęsa to Twoim zdaniem Bolek a Ryży jest
przygłupem.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
12. Data: 2009-10-11 12:28:53
Temat: Re: Nowa partia
Od: "Bugatti" <s...@m...pl>
Użytkownik " XXL" <d...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości:
>
> W swoim CV napisz
A ty w swoim napisz że byłeś już u kilkunastu psychiatrów-analityków i
wszyscy po kilku dniach od Twojej wizyty z nieznanych przyczyn zmarli.
Na pewno dostaniesz rolę Joker'a w Batmanie i po śmierci dostaniesz nogrodę
Nobla.
NMSP ;-)
Pozdr.
--
Bugatti
-
13. Data: 2009-10-11 12:48:04
Temat: Re: Nowa partia
Od: Jerzy Olszewski <j...@i...com.pl>
Gonzo pisze:
> - Prywatyzacja sluzby zdrowia i wprowadzenie "kuponow
> zdrowia" finansowanych z budzetu, ktore moga zostac uzyte
> do placenia za uslugi medyczne lub do finansowania prywatnych
> ubezpieczen zdrowotnych. Nie uzyte kupony bedzie mozna
> wymienic na gotowke.
Ogólnie dobrze, że proponujesz konkrety. Jest to dobre rozwiązanie, dla
tych, którzy nie znajdują odbicia swoich poglądów w istniejących partiach.
Niektóre jednak punkty radzę Ci przemyśleć ponownie. Proponowane przez
Ciebie rozwiązania w ochronie zdrowia są niestety nierealne.
Wyobraź sobie społeczność złożoną ze 100 osób. Jedna z nich zachoruje na
poważną przewlekłą chorobę związaną z zagrożeniem życia, a pozostałe 99
przeżyje dany rok w dobrym zdrowiu. Chciałbyś, by te 99 zdrowych byków
odebrało sobie na koniec okresu w gotówce swoje "czeki", a ten pechowiec
leczył się tylko za własną składkę?
Na tym polega cała trudność , jeśli chodzi o ochronę zdrowia. Przy
dzisiejszych realiach, koszty ochrony zdrowia są na tyle duże, że
wymuszają albo odejście od niektórych pryncypialnych praw człowieka,
albo zgodę na rodzaj socjalizm w tej dziedzinie.
W istocie są tak naprawdę tylko dwa modele:
Jeden zbliżony do europejskiego (można powiedzieć - socjalistyczny),
polegający na tym, że leczenie odbywa się ze składek ogółu (czy to z
budżetu, czy za pośrednictwem potworków typu NFZ).
Drugi zbliżony do amerykańskiego, gdzie zasadniczo służba zdrowia jest
prywatna i komercyjna (wspomagana dobrowolnymi ubezpieczeniami i
powszechnym ubezpieczeniem zapewniającym absolutne minimum).
Oba modele mają daleko idące konsekwencje. Pierwszy wymusza niejako
fiskalizm i wysokie podatki.
Drugi nie mógłby istnieć bez liberalnej gospodarki ( za jaką i ja się
opowiadam , jednak u nas wymagałoby to radykalnej zmiany wszystkich
dziedzin życia - począwszy od wymiaru sprawiedliwości, poprzez prawo
spadkowe, kodeks cywilny itd, itp. Po prostu po to by móc wymagać od
ludzi komercyjnego płacenia , trzeba najpierw uszanować ich prawa i
zapewnić skuteczną ochronę policji dla tych praw, a z tym w Pomrocznej
jest fatalnie i właśnie dlatego potrzebny był projekt IVRP).
USA obecnie stoi na progu zagrożenia , bo najświeższy laureat Pokojowej
Nagrody Nobla, chce jej zafundować model europejski nie zdając sobie
sprawy z istoty konsekwencji tego kroku.
Jeżeli chodzi o Polskę, to mamy obecnie hybrydę zagrażającą tym ,że
praktycznie jesteśmy, lub niedługo będziemy całkowicie pozbawieni
bezpieczeństwa w tej dziedzinie. Wystarczy krótka wizyta w Centrum
Onkologii (czego nikomu nie życzę), by się o tym przekonać.
Mówiąc nawiasem, dobrą ilustracją tego o czym tu piszę jest słynna
polemika JKM z całą resztą na temat obowiązku zapinania pasów
bezpieczeństwa we własnym samochodzie.
Obie strony miały rację, tyle że mówiły o innych nieco sprawach.
W modelu socjalistycznym obowiązek ten jest uzasadniony, bo skoro ja
ponoszę część kosztów leczenia danego kierowcy, to wymagam od niego, by
nie pił, nie palił i zapinał pasy (więc ograniczenia jego wolności).
W modelu rynkowym - nic mi do tego, co Kowalski robi w swoim samochodzie!
Coś za coś. Tak jak na rynku istnieje nierozerwalny związek zysku z
ryzykiem, tak też niestety istnieje taki związek między stopniem
wolności, a socjalizmem. Nieporozumienia biorą się z tego, gdy ktoś chce
korzystać z zalet obu tych rzeczy na raz. Trzeba będzie wybrać!
-
14. Data: 2009-10-11 12:53:58
Temat: Re: Nowa partia
Od: "Dieter" <d...@a...pl>
Mowisz o tym Orlowskim, ktory nadzorowal WGI (walek na 400 mln PLN)? To
faktycznie masz autorytety. Jesli chodzi o Ryzego, to nawet doly w PO juz
nie moga sluchac Ryzego i dziwia sie jak mozna plesc takie pierdoly (info z
pierwszej reki).
Zauwaz, ze do polityki pchaja sie przewazne ludzie, ktorzy na niczym sie nie
znaja. Dominujace zawody to: historyk, geograf, politolog, socjolog,
filozof, kulturoznawca, znawca kultur dalekiego wschodu, itp. Maja dobra
gadane i dlatego gawiedz ich wybiera.
Krach rozpoczety w 2007 roku nie zakonczyl sie jeszcze, mamy jedynie jego
korekte. Pisalem z reszta o niej w ubieglym roku, w czasie gdy mielismy
jeszcze glebokie spadki.
D.
-
15. Data: 2009-10-11 12:56:52
Temat: Re: Nowa partia
Od: "Dieter" <d...@a...pl>
Mnie by sie nie chcialo. Co z tego, ze pojawi sie kiedys jeden madry rzad i
zacznie cos pozytecznego robic, skoro ludzie po paru latach znowu wybiora
kogos z tanca z gwiazdami lub big brothera, ktory znowu wszystko spierdoli.
D.
-
16. Data: 2009-10-11 13:08:53
Temat: Re: Nowa partia
Od: "Krzysztof" <x...@x...pl>
>> mi powiesz jak zamierzasz to osiagnac to bede pierwszym w Twojej partii
>> ;-)
>
> "One day at a time". Najpierw trzeba zebrac chetnych do zalozenia partii.
najtrudniejsze to objecie wladzy w wymaganej wiekszosci, to spoleczenstwo.
glosuje. Zobacz co my mamy za spoleczenstwo i kto bedzie na Ciebie glosowal
wiedzac ze zabierzesz im przywileje.
Wladze w tej wiekszosci mozna objac tylko obiecujac cos innego czyli klamiac
a nastepnie bezwzglednie realizujac swój program, to jedyna szansa dla
Polski.
Uwazam ze beznadziejna.
-
17. Data: 2009-10-11 13:09:37
Temat: Re: Nowa partia
Od: Gonzo <g...@n...nn>
Jerzy Olszewski wrote:
> Wyobraź sobie społeczność złożoną ze 100 osób. Jedna z nich zachoruje na
> poważną przewlekłą chorobę związaną z zagrożeniem życia, a pozostałe 99
> przeżyje dany rok w dobrym zdrowiu. Chciałbyś, by te 99 zdrowych byków
> odebrało sobie na koniec okresu w gotówce swoje "czeki", a ten pechowiec
> leczył się tylko za własną składkę?
Za ten "kupon" ubezpieczylby sie u prywatnego ubezpieczyciela.
G
-
18. Data: 2009-10-11 13:22:13
Temat: Re: Nowa partia
Od: Gonzo <g...@n...nn>
Najpierw trzeba zebrac chetnych do zalozenia partii. Jesli nie bedzie
chetnych popierajacych ten program to Polacy zasluguja aby kazde kolejne
rzady ich okradaly i oklamywaly.
G
-
19. Data: 2009-10-11 13:31:37
Temat: Re: Nowa partia
Od: "Dieter" <d...@a...pl>
Ludzie nie wybieraja madrych ale tych, ktorzy mowia, to co ludzie chca
uslyszec. Pocieszac sie mozna jedynie tym, ze wszedzie tak jest.
D.
-
20. Data: 2009-10-11 15:06:26
Temat: Re: Nowa partia
Od: " kc" <k...@W...gazeta.pl>
Gonzo <g...@n...nn> napisał(a):
> - Czlonkiem partii moze zostac tylko osoba urodzona po 1971 roku.
> G
Ho, ho. Tu poszedłeś dalej niż PO z pomysłem zabierania babci dowodu. Macie
szczęście, że niektóre babcie nie oddały wnuczkom swoich dowodów, dzięki
temu PO nie osiągnęło 100% w Sejmie. Naprawdę myślisz, że jak młody to mądry?
pozdrawiam
kc
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/